InuKimi ♀

No niby tak, bo zawsze może być zapalenie, ale jest to operacja inwazyjna - i tak jak wyżej pisałam, nie można uprawiać po niej sportu przez dłuższy czas ;/

Generalnie można łatwo stwierdzić, że bardzo prawdopodobną przyczyną jest wyrostek robaczkowy. Chodzi o konkretny ból w którymś tam kwadrancie... Nie wiem, sama lekarzem nie jestem... Problem w tym, że nie ma się pewności, co nie? :) Taka diagnoza łatwa, ale nie zawsze słuszna.

Tylko że po takiej operacji nie można robić wielu rzeczy - uprawiać sportu itp.... :/ Koszmar ;/

Wiesz, dzieci SuperNiani też z nią są w konflikcie, w ogóle chyba nie rozmawiają z mamusią ;p

No i dobrze, niech dziewusze w pięty pójdzie.

Widzisz, ja bym chyba zareagowała inaczej... Przez tę bezczelną gówniarę nabiłam sobie sporego sińca na wewnętrznej stronie dłoni, od drugiej pięści, która tam uderzyła... Dawno żadna historia na piekielnych nie wywołała u mnie takiej reakcji.

Ja bym nie odwołała, a jeszcze napisała dodatkowo, że mnie wyzywał. Nie znoszę takich ludzi. Internetowe kozaczki.

Aż strach, że tacy koszmarni ludzie potrafią się tak panoszyć. Ciężko mi sobie wyobrazić taką sytuację we własnym domu.

Wiesz, generalnie szkoła ma za zadanie nauczyć ucznia także poprawnego pisania. Nie chcesz dostać jedynki - naucz się pisać, tyle. Nie rozumiem oburzenia.

Nieprawda, są też lekarze z powołania, którzy nawet mimo zaawansowanego wieku stale pogłębiają swoją wiedzę.

Ofiara powinna dotyczyć czegoś innego, niż pieniądze. Naprawdę ten wasz pan Bóg cieszy się z jakichś tam świstków? Naprawdę go obchodzą wznoszone świątynie i suto zastawione stoły księży?

@either Ja do autorki i jej rodziny nic nie mam, niech robi co chce - w końcu jej wiara to jej sprawa. Ale wg. mojej opinii księża mają wystarczająco kasy, a podobno mieli żyć w ubóstwie, hm.

Też nie uważam, żeby było to przykre, chamskie czy głupie, ale za to niezbyt humanitarne :S Aż się wzdrygam na myśl o cierpieniu tej kury... Cud, że przeżyła. Silna kwoczka :D I silna babcia ;)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 października 2011 o 20:07

@Paula Niestety, ludzie starej daty (i przede wszystkim starego rozumowania) wciąż są wśród nas... Chyba, że babcia zwyczajnie żartuje.

Nie rozumiem, co w twoim zachowaniu ma być piekielnego? Dzwonienie na straż miejską, gdy widzisz takiego barana, to działanie jak najbardziej słuszne i prawidłowe - za głupotę się płaci.

Podziękować i podarować jeszcze piękną pięść, abyś zawsze miał ją przy sobie, na twarzy... ;)

Koszmar. Zwłaszcza, że śmierć przez utopienie jest straszną męczarnią... Jak już muszą pozbywać się na własną rękę tych biednych zwierząt, to niech ich chociaż nie męczą... Chociaż i tak nie rozumiem, jak można zabić zwierzę w taki sposób. Ostatnio miałam sytuację, w której musiałam się zastanowić, czy byłabym w stanie w ogóle to zrobić, w jakikolwiek sposób - potrącono kota. W górskiej dolinie, daleko od wszystkiego - do najbliższego weta przynajmniej 60 km... Gdyby nie to, że na szczęście szybko zdechł, prawdopodobnie musiałabym go dobić, co byłoby dla mnie strasznym przeżyciem.

@Shadow, ale raczej ciężko polecić coś komuś, nie znając jego gustu czytelniczego. Jest wiele dobrych pozycji, jednak ja bym poleciła co innego, zależnie od oczekiwań :) @Grim, dobre tytuły ;) Soro tak lecisz, to spróbuj "Osiedla Promienistego" - dobre :>

Taaak, denerwuje mnie ta hipokryzja w gronie fanów M&A. Uwielbiam takie produkcje, jednak polski fandom... Rozczarowuje mnie :/

@duRin90 Mów w swoim imieniu, jedni wolą Kapitana Amerykę, inny Hellsinga lub Naruto - wolna wola ;)

Bo to nie są prawdziwi fani, tylko odpowiednik moherów - w każdej grupie zdarzają się fanatycy. Najważniejsze to zachować otwarty umysł - sama jestem fanką M&A, ale nie oznacza to że gardzę komiksem spoza Japonii, Chin czy Korei :)

To przede wszystkim jest idiotyczne - robią TVP i Nergalowi świetną reklamę. I tyle.

Karetka spora, zmiażdżyć wóz gnoja...! ;>

Oj, wierz mi, jeśli takiego foksa od małego nie przysposobisz do życia w gromadzie, jako uległy, to nie będziesz mieć lekko. I nie ma to żadnego związku z wielkością. Foksy są wojownicze, taką mają naturę - ale mój jest najukochańszym psem domowym :) Da się - wszystko się da! Żebyście wiedzieli, jak on fajnie lata... dosłownie... zębami trzymając się kija :)

Miałam trzy foskterriery - to okropna bzdura ;) Moja pięcioletnia siostra spokojnie pieska może prowadzić, nie wyrywa się, nie skacze i nie robi nic złego. Wszystko zależy od wychowania, bo foksterriera, i w ogóle wszystkie terriery trzeba nauczyć rozumu. Nie zgadzam się z opinią, żeby foksy były zaczepno-obronne - widziałeś kiedyś ich zaciekłość w walce? Ja miałam tę raczej nieprzyjemność. Od razu łapią za gardło, są niezrównane i nigdy się nie poddają - taki pies prędzej by zdechł w męczarniach, niż odpuścił.