Profil użytkownika
Narisa
Zamieszcza historie od: | 7 października 2015 - 23:17 |
Ostatnio: | 23 marca 2016 - 17:19 |
- Historii na głównej: 1 z 1
- Punktów za historie: 179
- Komentarzy: 144
- Punktów za komentarze: 727
Zamieszcza historie od: | 7 października 2015 - 23:17 |
Ostatnio: | 23 marca 2016 - 17:19 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Masakra... Ja mogę zrozumieć konkurowanie (uczciwe), ale takie podrzucanie sobie świni? To, aż chore. Ale cóż, oceny to jeszcze nie wszystko, bo zakuć kilka regułek można, a pojąć to (przez co lepiej zapamiętać i wykorzystać w praktyce) drugie. Mam nadzieję, że egzamin ostatecznie zdany i już nie trafią się im podobni, bo to poniżej poziomu.
Ech, mój tata dostał list od komornika, że ma zapłacić też koło 800zł za nielegalne ściągnięcie, UWAGA, wszystkich części "opowieści z narnii". Jak głupim trzeba być, aby jedno i to samo pismo wysłać jednocześnie do wszystkich ludzi w bloku? Sprawdziłam w internecie... Otóż istniał prawnik o danym imieniu i nazwisku, ale nie był komornikiem, a radcą prawnym. Oczywiście sprawę olali, bo, nawet gdyby, roszczenie było przedawnione (czasem dobrze pracować w tej kancelarii). Mimo milionów tego typu przypadków, wciąż trafia się równie duża grupa, która to płaci bez zająknięcia. A tyle się o tym mówi...
@ShapeOfMyHeart: No cóż. Dla mnie oglądanie takich filmów niekoniecznie jest patologią. Być może para szuka czegoś, co doda pikanterii w ich sypialni, choć takie nałogowe oglądanie... No to już może troszkę martwić. Cóż, nie wiem, jak postępować w tym przypadku z dziećmi (jeszcze ich nie mam, ani takiego doświadczenia nie posiadam), ale gdyby dotarło do mnie, że oglądało takie filmy, to pomyślałabym o rozmowie na temat seksu - rodzice często się przed tym bronią i nie wiedzą kiedy jest odpowiednia pora, a tu ni z tego, ni z owego twój maleńki synek, któremu "wczoraj" zmieniałaś pieluchy zna naście pozycji. :P Może także bym mu wytłumaczyła, aby poczekał z takimi filmami, że nie powinno się ich oglądać w jego wieku, że na to przyjdzie czas. Nie wiem w sumie. Tak mi się wydaje najrozsądniej według mnie. :P Tak, aby dziecko widziało we mnie oparcie i, że seks nie jest czymś złym (bo wielu rodziców, zauważyłam, nieświadomie wmawia swoim pociechom, że t jest złe itd.)
@Gaja_Z_czekolady: No właśnie... Jeśli kot im w jakiś sposób przeszkadzał, to powinni z tym przyjść do ciebie albo ewentualnie wziąć do twojego pokoju. Strasznie nie lubię, gdy ktoś rządzi się cudzym mieniem lub zwierzęciem. Zazwyczaj wychodzi jedynie na gorsze.
@zyxxx: Tyle, że zaraz ktoś krzyknie, że to niehumanitarne, że mamy niż demograficzny, a takiej to pochwałę, że co chwilę na porodówce leży.
@Pattwor: Ale oni nie przerywają pracy. :) Robią co mają robić i przy okazji ze mną gadają jak stoję na boku. Spokojnie, aż taką sadystką nie jestem. :)
@Armagedon: Fakt. Coś mi się pochrzaniło i mi w głowie "ustawiło", że tu o dziecko chodziło. :P
@yannika: Bo to prawda. Jeśli zwierzę się nauczy, że może chodzić po domu gdzie i kiedy chce, i nagle coś się zmienia, to zwierzę się boi i stresuje. Nie zdziwię się jeśli kot załapie jakiś stres do transportera (tj. "trafia się tam za karę").
@mlodaMama23: Ja jeszcze ślubu nie miałam, ale paintball super sprawa. Zawsze chciałam, ale jeszcze nigdy się nie udało, albo jakieś wesołe miasteczko z ogromnymi rollercoasterami, ścianami, młotami itp. - takie "o" fajnie wrażenia, a potem można po prostu iść do baru/domu i się napić. :)
Po prostu żył stereotypem, że kobieta i technika to ogień i woda, a pani jest jakąś sekretarką, która docelowo łączy z odpowiednią osobą (czyt. mężczyzną). :P
Ludzie opierający się na "bo znajoma koleżanki mojej przyjaciółki X..." są zawsze mistrzami w tego typu sytuacjach. :D
@Armagedon: "No nie ją, raczej, tylko tego, który ją obraca. Pod warunkiem, wszakże, iż panienka rąbka tajemnicy uchyli i ujawni tegoż obracacza/obracaczy." Rodziców i ginekologa też, bo przed ukończeniem 16 roku życia to prawny opiekun odpowiada za dziecko (tj. czy zrobić jakieś testy itp. itd.). Swoją drogą to dziwne, że nastolatka może uprawiać legalnie seks od 15 roku życia, ale do ginekologa sama może się zapisać dopiero od 16. o.O
Tragedia... W ogóle, skoro dzieciak porządnie przygrzmocił w ten słupek, czemu nie zadzwoniliście po pogotowie, skoro wiedzieliście, że wasza pielęgniarka ma wątpliwe "wykształcenie"? Nie zrzucam na nikogo winy oczywiście, ale strasznie mi szkoda dzieciaka, że przez taką głupotę (jaką było olewcze zachowanie pani "dr hab." w stosunku do dzieci) stracił życie. :(
Zacznę sakramentalnie... "Za moich czasów" (czyli wcale nie lata świetlne temu) zazwyczaj w podstawówce chodziło się, aby zostać zwolnionym z lekcji, a w reszcie szkół (gdzie już ból brzuszka nie przejdzie), po prostu się wymyślało, aby tej lekcji jak najwięcej stracić. Chociaż ostatnio oglądałam serial "szkoła" i tam dziewczyna jadła kilogramami ziemniaki surowe, aby w efekcie pielęgniarka ją do szpitala wysłała - także sądzę, że coś w tym musi być i takie scenariusze znikąd się nie biorą. :P
@Tenzprzeciwkacomakotairower: Jasne. Ja nie twierdzę, że się nie da jeździć. Chodziło mi o pewne przyzwyczajenia, gdyż fakt jeżdżenia lewą stroną był dla mnie zwyczajnym epizodem - ot, zawsze na wakacjach wypożyczamy samochody i akurat ruch lewostronny się trafił. :) I, gdy się tak jeździ z kierownicą po lewej przy ruchu prawostronnym, to nagle taka zmiana wprowadza pewien mętlik. Gdyż człowiek odruchowo chce, na przykład, na rondzie zjechać w prawo. :P
@Rak77: Dwa razy zdarzyło mi się jechać samochodem, gdzie kierownica była po prawej, ale samochód został po prostu wynajęty, a w danych państwach był ruch lewostronny. Jak to ciężko się przestawić, a z pozoru to zwykłe pierdoły - skrzynia biegów po innej stronie; gdyby nie duży ruch - jestem pewna, że na rondzie pojechałabym w prawo, a na Cyprze nawet kierunkowskazy były na odwrót, co w ogóle było dziwnie. A co dopiero takim samochodem jeździć u nas. Chyba, aż tak szalona jestem. :P
Ja na szczęście dobrze żyję z wszelakimi sklepikami na osiedlu i jestem z wieloma na "ty". Ostatnio niestety zwolnili moją "ulubioną" panią na kasie, z którą sobie plotkowaliśmy i idą smutno do sklepu zagadała mnie kasjerka (kojarzyłam ją z widzenia, ale nigdy nie miałyśmy przyjemności). Akurat kupowałam piwo (niedługo kończę 20 lat, więc czasem proszą o dowód). Pani coś zaczęła do siebie mówić i się zmieszała. Pytam się o co chodzi, a ta do mnie "chciałam od pani dowód prosić, ale pani przecież jest tą szaloną klientką pani X - dopiero skojarzyłam. Słyszała pani, że ją wyrzucili?" Ja odpowiadam, że tak. "To ja panią z chęcią przejmę, gdyby pani kiedyś pani na szybkie zakupy wpadła, a byłyby kolejki to proszę krzyczeć do mnie" :D Ja sobie zawsze tak zagaduję z ekspedientami i zazwyczaj zakup głupiej bułki potrafi zakończyć się 10-minutową rozmową na boku. :P
Cóż... Takie dzieciaki potrafią dać w kość, a najgorsze, że to nie ich wina. Nienawidzę, gdy rodzice uważają swoje dzieci za najlepsze na świecie i cudowne dzieci powołane przez Boga wręcz. Oszaleć można. Na szczęście moi byli normalni i od zawsze wyznawali zasady, że jeśli ktoś dostaje jedynkę to wina ucznia (ja akurat w tej sferze problemów nie miałam - okej. Raz mi się przydarzyło na studiach) lub wszelkie "kozaczenie" trzeba ukrócić. A co do tych ostatniego incydentu... Rozumiem, że dzieciaki dorastają i to nie jest wcale jakieś chore, że sobie pooglądają, aby rozeznać się czym jest ten mityczny "SEKS", ale 8 i 11 lat? Myślałam, że w tym wieku dzieciaków to jeszcze nie interesuje. Chociaż nie wiem. Trochę ci współczuję (a przede wszystkim chyba im), ale wierzę, że jednak kiedyś będą rekinami biznesu a nie recydywą i wspomną cię, że jako pierwsza zaczęłaś wpajać w nich wartości. :P
@imhotep: To ode mnie dostaniesz plus, żeby się wyrównało. :P