Profil użytkownika
Tarija ♀
Zamieszcza historie od: | 2 października 2011 - 12:48 |
Ostatnio: | 30 marca 2018 - 20:14 |
O sobie: |
https://www.youtube.com/watch?v=vCXsRoyFRQE&list=RDMMQ_F0Z8qn8SA&index=31 |
- Historii na głównej: 69 z 115
- Punktów za historie: 81403
- Komentarzy: 677
- Punktów za komentarze: 6822
« poprzednia 1 2 … 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 … 26 27 następna »
Szczerze mówiąc sporo osób nie wie że krowa rozpoznaje inne krowy, miejsca, ludzi, samochody nawet. Jak byłam mała, opiekowałam się u sąsiada "swoim" byczkiem. Łaził na łańcuchu jak pies na smyczy i był bardzo łagodny, jak taki mało ruchawy pies.
Kelner zazwyczaj widzi takie rzeczy.
Jesteście na diecie... Ale nie chce się przejść 1,5 km? LOL
Qrka. Zawsze jak coś piszę to dwa razy sprawdzam. A byki i tak swoje ;/. Mogłabym się tłumaczyć dysleksją, ale nikt mi nie uwierzy bo nie sadzę ortografów :D.
Jak miałam 3 latka to w zaprzyjaźnionych sklepach robiłam sama zakupy, czytałam płynnie (również w myślach) i obierałam warzywa które można obrać palcami. Jak miałam 8 lat to gotowałam (proste rzeczy), wyciągałam, rozwieszałam i prasowałam pranie i opiekowałam się rocznym dzieckiem. Da się.
Wstawienie będzie akurat darmo... Za to za materiały on płaci.
Ja się nie znam na męskiej przystojności, ale brzydki nie był.
I tak całkiem dobrowolnie sfinansował. :P
No bo pies na służbie - czyli np. przewodnik albo asystujący jeździ za darmo. Tu nikt nie "rzucił tekstu" tyko podał taryfę.
O tak tak! Ja to ile razy nie przejdę to słucham :D. A nawet się nie zatrzymuję.
Gratulacje. Bez zapowiedzi wpadasz na czyjeś przyjęcie, po czym oburzona że panują na nim zasady które ci się nie podobają robisz sceny. Brawo.
Jestem PEWNA że to już było.
Nie widzę tu piekielności. Dziewczynie przeszkadzało w tobie ,,coś" i było to dla niej nie do obejścia. Trudno. Nie obraziła nikogo, nie zachowała się nieuprzejmie. Jasne, ty za swoją "wadę" nie odpowiadasz i nic z nią zrobić nie możesz, ale to nie zmienia faktu.
Tips & Tricks: Nie masz obowiązku płacić za coś czego w restauracji nie jadałaś / nie wypiłaś, jeżeli zostawisz dane osoby która wyszła - wtedy ją ścigają o uregulowanie należności.
Tak, nasza zerówka miała 2 godziny zajęć z panię K, która była katechetką I nauczycielką bodajże rysunku. Rysunku nie bywało, mimo że miał być. Była też Rytmika i jakieś zajęcia "okołoprzyrodnicze" z drugą panią, która prowadziła OBA przedmioty w należytym porządku. Miałyśmy też trzecią opiekunkę, która spędzała z nami resztę dnia - większość dzieci miała wykupione dodatkowe godziny, i zajęcia trwały w związku z tym od 8 do 14, a potem do 18 tej była świetlica, czy opieka dzienna... coś takiego. Grupa zerówkowa była specjalnie dla dzieci których rodzice pracują, więc większość dzieciaków siedziała do 16-tej. Tak że o ile w planie zajęcia wygalały inaczej, to jeżeli siedziała z nami pani K, to mieliśmy religię i tyle.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kitty_Genovese
Tak, tylko jest różnica - jak ktoś wrzuca "Titanica" do sieci, to nie ogłasza się jego twórcą.
Mną i bratem bardzo długo opiekował się tata, i wspominam to jako coś super. Mój tata był dla mnie bohaterem! Więc ja to widzę tak: - Pan i pani informatyk biorą oboje po pół etatu za 2500 na każde i opiekują się dziećmi razem, dzięki czemu nikt nie traci przywileju bycie z maleństwem... i bycia z dala od niego.
Oliwo, (wybacz skrót) to jest choroba. Przysięgam. Tak jak nerwica natręctw na przykład - są ludzie którzy myją ręce 200 razy dziennie bo boją się brudu. Są ludzie którzy piją jedną szklankę wody dziennie bo boją się kalorii. To podobne. Carlin, pyta "skąd to się wzięło". Nie wiadomo. Ale przemysł zbudowany na sprzedawaniu kobietom środków upiększających jest warty miliardy. A ten biznes chce żeby kobiety myślały że ich dużo potrzebują. I ma na to pieniądze. Zerknij na tą reklamę - chyba nieźle pokazuje presję. http://www.youtube.com/watch?v=Ei6JvK0W60I Jak jakakolwiek kobieta może się czuć piękna kiedy istnieje photoshop? Jak facet ma cenić piękno (mówię tylko o fizycznym) swojej kobiety jeżeli codziennie się mu pod nos podstawia takie sztuczne twory? Moja kuzynka wpadła w anoreksję po śmierci ojca. Zamiast czuć ból po jego stracie obsesyjnie liczyła kalorie. Więc nie myl odchudzania rozpieszczonej nastolatki z chorobą. Bo jeżeli się traktuje chorą osobę jak durną panieneczkę, to ona tylko stresuje się bardziej i bardziej nakręca.
bloodcarver - ja nie mam tęgich ud. Ani tłustego brzucha. No ok, nie lubię swojego brzucha. Kinia (kuzynka) waży 48 kilo. Wysyłanie szczupły, nawet niezdrowo chudym dziewczyną wiadomości które SUGERUJĄ że są otyłe... o to chodzi :) Wiadomości były skonstruowane EWIDENTNIE w sposób który miał prowadzić do konkluzji - boże, upasłam się do momentu w którym komplementują mnie miłośnicy otyłych kobiet.
Ja myślę że on kolejnych "ofiar" szukał w znajomych poprzednich "ofiar".
Bo to jak z pieniędzmi. Niby szczęścia nie dają ale fajniej płakać w ferrari.
To że zabiedzony nie był to nie znaczyło ze nie mógł być na coś chory, a tam były dzieci świeżo po operacjach.
Tylko ty pewnie nie masz krat w okach, sprzątaczek, dyżurów na korytarzach, no i recepcji przy drzwiach.
Przeczytaj tytuł strony i przemyśl czy ta historia ma tu sens.