Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

anonimowa94

Zamieszcza historie od: 29 maja 2016 - 22:17
Ostatnio: 14 grudnia 2018 - 11:30
  • Historii na głównej: 12 z 15
  • Punktów za historie: 4089
  • Komentarzy: 125
  • Punktów za komentarze: 698
 
[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 13) | raportuj
12 października 2016 o 22:21

@KaktusStefan: W zadnym. Bo mam samochod firmowy- oklejony logiem firmy itp

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 13) | raportuj
12 października 2016 o 21:15

@Painkiler: Gdybym placila mniej podatkow i skladek to dalabym wiecej. Nie wiem czy wiesz jak to wyglada. Przy 1850 brutto pracownik dostaje niecale 1400metto. A na zus i podatek idzie ok. 900zł. A od 2017r znów będą podwyżki.

[historia]
Ocena: 27 (Głosów: 27) | raportuj
12 października 2016 o 19:01

@babubabu89: Mogę odpowiedzieć na te "zarzuty", moim zdaniem całkiem od czapy. Nie wiem gdzie ty pracowałaś/eś, że jeździłaś/eś własnym samochodem za 3zł/h bez zwrotu za paliwo. U mnie jest samochód firmowy, umowa o pracę i 9zł netto/h + dodatek na pranie ubrań (które pracownik dostaje za darmo)+ premia za nowych klientów z polecenia pracownika. Uważam, że to całkiem przyzwoita oferta.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
10 sierpnia 2016 o 19:41

A później rodzice krzyczą, że ratownicy za wolno zareagowali itp...

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
10 sierpnia 2016 o 18:10

Szczerze? Jestem w stanie uwierzyć w tego typu historie. Wiesz dlaczego? U mnie w szkole średniej(jedno z lepszych techników w mieście) jedna dziewczyna nie potrafiła pokazać Polski na mapie świata. I nie mieszkam poza granicami Polski.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
10 sierpnia 2016 o 18:05

Ja jak karmiłam poza domem to albo korzystałam z kącików dla matek z dziećmi, albo zakrywałam sie czymś. Nie chodzi nawet o czyjeś zgorszenie tylko o moją godność. Dekoltu do pępka nie noszę,bo mi wstyd to i nie afiszowałam się podczas karmienia piersią.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
6 sierpnia 2016 o 19:41

Ja nasłuchałam się o diecie podczas karmienia piersią: zero mleka, śmietany, gorącego, słodkiego, białego cukru, surowych warzyw i owoców. Z tego wszystkiego wyszło mi że nic jeść nie można...

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 4) | raportuj
30 lipca 2016 o 18:20

Ja również pracowalam przez itc. Nigdy nie bylo problemow z wyplatami ani z kontaktem.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 8) | raportuj
24 lipca 2016 o 9:11

To tak jak babcie naskakujące na młode matki, że puściła się itp, a same w wieku 18 lat już miały dziecko albo i dwójkę.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
23 lipca 2016 o 8:56

Spotkałam się z tym, że znajoma na tydzień przed wyjazdem wstawiła na fb zdjęcie biletów lotniczych do Paryża. Czyli potencjalny złodziej miał wystarczająco czasu, żeby zaplanować skok.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
23 lipca 2016 o 8:38

Kiedyś miałam taką sytuację: Stoję przed pasami i czekam na "lukę". Z prawej nic, z lewej kierowca włączył kierunek - czyli skręca w drogę przed pasami. Można przechodzić. Nagle kierowca zmienił zdanie, wyłączył kierunek i gaz w podłogę. Dobrze, że mam dobry refleks, bo by mnie zbierali z asfaltu.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
22 lipca 2016 o 14:55

Jak miałam 17 lat - rozdawałam ulotki za 5zł/h. Nie szukalam innej pracy, bo umowy i tak nikt by mi nie dał. Bez doświadczenia i ukończonej szkoły też nie miałam co liczyć na nie wiadomo jaką stawkę.

[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 7) | raportuj
21 lipca 2016 o 8:54

Całkowicie się z Tobą zgadzam. W listopadzie 2015 założyłam działalność gospodarczą, pod koniec grudnia dowiedziałam się o ciąży (nie była planowana). W swojej restauracji pracowałam również "na etacie". No ale od marca już fizycznie robić nie mogę. Zasiłek chorobowy dostałam (ok. 400zł miesięcznie!!!). Tylko, że musiałam na swoje miejsce zatrudnić dwie osoby. Przeliiczmy więc: 400zł-288,95zł (składka zdrowotna)= 111,05zł I za te 111,05zł muszę jeszcze dać wypłatę dwóm osobom. Ale niedługo się wzbogacę, bo dostanę 1000zł macierzyńskiego. Kocham ZUS...

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
20 lipca 2016 o 22:13

@EireneK: Ja akurat zrozumiałam, że ktoś mógł gorzej się poczuć, zemdleć czy coś. Swoje odczekałam i tyle. Nie rozumiem jedynie dlaczego ci ludzie mieli pretensje do pielęgniarki czy tego pacjenta.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
19 lipca 2016 o 23:46

Ale "zbyt biedna", samotna matka dziecka nie odzyska... Moim sąsiadom zabrali dziecko, bo było "zaniedbywane". I biegało samo po ogrodzonym podwórku!!! W wieku 4-5 lat!!! Na mnie pielęgniarki z przychodni krzywo patrzyły, bo mój 1,5 - roczny syn miał podrapane kolana po upadku na dworze. To też był znak znęcania się nad dzieckiem...

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
19 lipca 2016 o 23:29

Pewnie połowa z tych moherowych babć pierwsze dziecko miały przed 18 - tymi urodzinami. Bo kiedyś dziewczyna po 20-stce bez męża i dziecka to już stara panna była.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
18 lipca 2016 o 8:20

Jak łatwiłam sobie stażystę, pani z PUP nie chciała mi przyjąć wniosku, bo nie miałam przy sobie pieczątki. Poinformowałam ją, że nie mam obowiązku wyrabiania pieczątki. Stwierdziła, że wszyscy na liście jej się "wbijali" i nie ładnie to będzie wyglądać. I wniosku nie przyjęła...

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
15 lipca 2016 o 15:00

@Locust: Na poród i tak zdążył, bo wszystko się strasznie przeciągało. A poza tym on by mi tylko więcej stresu dołożył. Przy każdym moim jęknięciu i stęknięciu na szpital chciał mnie wozić heh.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
15 lipca 2016 o 13:29

@ern: "Mój" szpital jest akurat takim tworem, że jak wejdziesz - zgubisz się 3 razy, 5 razy zrobisz kółko i wyjdziesz jakimś cudem późnym wieczorem. Kilka połączonych ze sb budynków, kilka par wind, kilka klatek schodowych...

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 15) | raportuj
11 lipca 2016 o 13:52

@Bedrana: Pracuje przy produkcji i jakby zobaczyli telefon to od razu wypowiedzenie. A po drugie, przeć by mi nie pomógł heh.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
8 lipca 2016 o 9:42

@toro49: Jako kelnerkę. Ale do obowiązków kelnerki nie należy tylko bieganie z talerzami.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
4 lipca 2016 o 17:10

Kiedyś likwidowali sklep z obuwiem, bielizną i torbami w pobliskiej galerii. Ogłaszali wyprzedaż kilka dni wcześniej. Można było kupić ich towar za grosze. Skuszona promocjami spakowałam syna do głebokiego wózka i w drogę. Do sklepu dotarłam ok. 15-16. Takiego syfu to nigdy w życiu nie widziałam. Nawet ni weszłam do tego sklepu, bo z wózkiem bym nie przeszła.

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 11) | raportuj
3 lipca 2016 o 16:16

@Naboo: No właśnie. Zwłaszcza na początku, kiedy trzeba dokupić sprzętu.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
3 lipca 2016 o 9:18

Wiesz jak ja kiedyś zostałam zwolniona? Zadzwoniłam do kierowniczki spytać o grafik na następny dzień. Miałam nie po drodze, żeby przyjechać osobiście. I przez telefon (!) usłyszałam: "Wiesz co... My to podziękujemy Ci za współpracę. Przywieź ciuchy i przyjedź podpisać listę za poprzedni miesiąc." Miałam umowę zlecenie i pracodawca mógł mnie zwolnić z dnia na dzień... Byłam w takim szoku, że odpowiedziałam tylko" Dobra. Do zobaczenia". Szczękę zbierałam dobrych pare minut.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
2 lipca 2016 o 8:26

Ja bym nie mogła komuś "wbić się" do mieszkania, bo chcę "pozwiedzać". Zdarzyło się, że koczowałam u wuja przez kilka dni, ale w zamian robiłam obiady za swoją kasę dla siebie i niego. Wkońcu woda, prąd itp też kosztuje...

« poprzednia 1 2 3 4 5 następna »