Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

anonimowa94

Zamieszcza historie od: 29 maja 2016 - 22:17
Ostatnio: 14 grudnia 2018 - 11:30
  • Historii na głównej: 12 z 15
  • Punktów za historie: 4089
  • Komentarzy: 125
  • Punktów za komentarze: 698
 
[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
23 listopada 2018 o 8:42

Ja w ostatnim tygodniu dostałam 3 podobne wiadomości. Z tym że jedną skierowaną do mnie jako do firmy, którą zamknęłam ponad rok temu.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
5 września 2018 o 14:48

Riposta swietna. Jak mnie wypytywali o to ile sie o dziecko staralismy to ja ta kobiete "No to powiedz, ile razy w ym tygodniu uprawialas seks w tym miesiacu? I jak długo TO u was trwa? Bo podobno im dluzszy staz tym krotsze bzykanie.." Juz nie pytaja

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
29 sierpnia 2018 o 7:42

Moj maz pracowal 1.5msca w zakladzie spawalniczym w ktorym z alkoholem sie nawet nie kryli. Przy jednym stanowisku pracowaly po 2-3 osoby. Wyobrazcie sobie jak mogla wygladac wspolpraca jednej, trzezwej osoby z kompletnie nawalona... A pracodawca o wszystkim wiedzial ale nic z tym nie robil bo placil im niewiele, bez umowy.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
27 sierpnia 2018 o 8:24

Jak urodzisz dziecko- bedą pytac "To kiedy drugie?" Urodzisz drugie- "To kiedy trzecie?" Ja mam dwojke dzieci i ciagle slyszalam "To kiedy nastepne? Macie dwoch chlopcow, dziewczynka by sie przydala". Wkoncu sie wkurzylam i powiedzialam ze wycieli mi jajnik i nie moge miec juz dzieci

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
25 grudnia 2016 o 9:23

Ja też jestem wyrodną matką. Nie kupuję dziecku plasterków ze znieczuleniem do szczepienia przez co maluch cierpi. I nie wykupiłam mu szczepionek tylko "jedziemy" na sanepidowskich. Podobno to podchodzi pod znęcanie się...

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 13) | raportuj
23 grudnia 2016 o 18:29

@salee_n: Zaniemówiła i mąż się rozłączył.

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 11) | raportuj
23 grudnia 2016 o 13:34

My z mężem w tym roku nigdzie się nie ruszamy. Niecały miesiąc temu wprowadziliśmy sie do swojego domu, mamy niemowlaka, który nie lubi takich wycieczek, a ja mam zamiar skończyc sprzątanie korzystając z faktu, że mąż ma wolne. Mam nadzieje że nikt mi się nie wbije bez zapowiedzi...

[historia]
Ocena: 19 (Głosów: 19) | raportuj
23 grudnia 2016 o 13:28

"Bierzcie i dziękujcie za mą dobroć". Wstydziłabym sie oddać przeterminowane albo zniszczone rzeczy.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
4 grudnia 2016 o 17:23

Ja szukałam kiedyś dostawcy pizzy. Zgłosił się chłopak bez prawa jazdy -,-

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
2 grudnia 2016 o 14:36

Ja kiedys znalazlam list wetknięty pod kwiatka. Kwiatek byl w doniczce pelnej ziemii. Czy muszę pisac w jakim stanie byl papier po kilku godzinach kontaktu z wilgotna ziemią?

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
2 grudnia 2016 o 14:10

@NieWiemJakiMamLogin: Mój syn lizał kamienie i nic mu nie bylo. Jak dopiero co zacząl raczkować, poszedl do korytarza i wziąl do buzi mojego trampka. I nawet nic mu nie bylo ;)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
1 grudnia 2016 o 15:47

Nie rozumiem tego wypierania w stylu "ale ja nic nie jem". Mi po ciąży zostalo ponad 10kg. Moze nie jestem otyla ale do nadwagi się przyznaję. I nie wiem jak ktoś, kto ma widoczną gołym okiem otyłość, moze mówić, że ma odpowiednią wagę.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
25 listopada 2016 o 9:00

@Drago: Mnie na motor. Tyle że go uświadomiłam że próbuje wyrwać ciezarna. I sie troche speszyl

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
25 listopada 2016 o 8:47

Ja pierwszy porod wspominam gorzej niz drugi. Ale obsluga byla na poziomie.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
24 listopada 2016 o 17:59

Jak mieszkałam z chłopakiem w kawalerce to po odliczeniu rachunkow, paliwa, doladowań do telefonu zostawalo nam ok. 600-700zł na życie (na dwie osoby). I nie żebraliśmy u rodziców czy gdzies...

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
20 listopada 2016 o 20:28

@szafa: 20-25kg chyba. Nie pamietam już bo pracowalam tam ok. 4 lat temu...

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
20 listopada 2016 o 16:30

Jeszcze jedna piekielność mi się przypomniała. Klienci czesto kłócili się ze mną o reklamówkę- koszt 7groszy. Bo oni chcą za darmo... Jak ktoś się o to wykłócał zawsze odpowiadałam:" W takim razie zapraszam do Auchan naprzeciwko naszego marketu. Jeśli Pana/Pani nie stac na jednorazówkę, tam dają za darmo." Zawsze pomagało

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 6) | raportuj
20 listopada 2016 o 16:05

Też kiedyś pracowałam w markecie budowlanym. Tyle że na kasie. Czesto zdarzalo się że klient brał po kilka worków cementu, kleju czy czegoś innego w workach. Najczęściej układali worki jeden na drugim, czyli żeby zeskanować towar trzeba bylo te worki przerzucać. I najczęściej robiłam to ja- 168cm wzrostu, 56kg wagi.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
17 listopada 2016 o 11:14

Też jestem związana z gastronomią. Zdarza się, że klienci traktują kelnerki jak gorszy gatunek, bo przyjdą i kupią jakieś danie. I to najczęściej są ludzie, którzy zamowią najtańszy możliwy zestaw.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
16 listopada 2016 o 16:27

@Ksarn: Haha. Ja rozumiem, że ktoś może nie pić. I jeszcze nie mam nic przeciwko filmom pornograficznym. Mi też się oświadczysz? ;D

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
16 listopada 2016 o 16:22

Wiem o czym mówisz. Alkohol piłam w niewielkich ilościach. Teraz karmię piersią, więc nie mogę.Ale teksty typu : "Nic mu się nie stanie jak trochę wypijesz" słyszałam kilka razy...

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
15 listopada 2016 o 15:04

@pasia251: No i na innej poczcie nie miałam problemu z odebraniem paczki. Nawet mnie nie pytali kim jestem.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
15 listopada 2016 o 15:02

@pasia251: No ale awizo jest wrzucane do skrzynek. a raczej obca osoba klucza do twojej skrzynki nie ma...

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
15 listopada 2016 o 9:26

U ciebie na poczcie KAŻDY może odebrać awizowaną przesyłkę?! To masz dobrze. Ja kiedyś poszłam po awizowaną paczkę (oczywiście cały dzień ktoś był w mieszkaniu) dla "wtedy jeszcze chłopaka". Nazwiska inne, adresy w dowodach też różne i przesyłki odebrać nie mogłam...

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 6) | raportuj
11 listopada 2016 o 9:36

@Grejfrutowa: A ty co zrobiłaś z czasem, który zaoszczędziłaś na napisaniu slowa "profesor"?

« poprzednia 1 2 3 4 5 następna »