Profil użytkownika
blaueblume ♀
Zamieszcza historie od: | 9 lutego 2016 - 18:10 |
Ostatnio: | 7 stycznia 2017 - 20:13 |
O sobie: |
Kobieta raczej spełniona i zazwyczaj zadowolona z życia:-) |
- Historii na głównej: 50 z 66
- Punktów za historie: 15305
- Komentarzy: 270
- Punktów za komentarze: 1845
@Evergrey: Dokładnie! Na przykładzie Twojego psa też widać,że takie hałdy żarcia mogą stwarzać spory problem właścicielom czworonogów. Jak mój pies ma kłopoty z żołądkiem, to moje pierwsze pytanie do ostatniego wyprowadzacza brzmi: "Czy nie zeżarł czegoś na spacerze". Bo,mimo,że pilnujemy gadziny, psi spryt i determinacja,żeby zdobyć jakiś upojnie pachnący (=śmierdzący ) smakołyk jest wielka.
@Hobgobllin: Oczywiście,że nie kopnęłam swojego psa, tylko łeb karpia, który był większy od jego pyszczka. Jakoś rękami się brzydziłam dotykać...
Głównym powodem mojej nietolerancji dla bałaganu u córki był fakt, że ma silną alergię na kurz i roztocza,więc trudno było zachować konieczny reżim sanitarny korzystny dla jej zdrowia.Ubrania przez leżenie na podłodze były zakurzone, samej podłogi tez nie można było zmywać itp
@pinslip: No u mnie chociaż dzików nie ma ...
@bloodcarver: No to kamień spadł mi z serca...
@lazy_lizard: Lepiej "wyrzucić" niż "naprawiać"....Smutne.
Nie daj Boże żeby trafiło się jej chorowite dziecko...
@carollline: Własnie taką chcemy teraz kupić, dzieki podpowiedzi maat_,ale każda dobra rada się przyda. Dziekuję!
@T3TRU53K: Dziękujemy serdecznie.
@Habiel: pranoja...
@krystalweedon: Rozumiem Twoja sytuację, a z zabezpieczeniami to żartowałam troszkę. Aczkolwiek, kiedy byłam nastolatką przydarzyła mi się taka przygoda. Oglądałyśmy z mamą tv, kiedy nagle drzwi wejściowe od mieszkania otworzyły się i na progu stanął wielki facet- Bogu dzięki na solidnej bańce. Moja mama zbaraniała, a ja chuda,mikra dziewczynina podeszłam i solidnym pchnięciem w klatę wystawiłam go za drzwi, które szybko zamknęłam na klucz.Potem rozpłakałam się z nerwów. Ale od tego czasu wręcz maniacko zamykam drzwi od mieszkania.
@Katka_43: PIlnuj się ! Nie znasz dnia ani godziny...
@Rammsteinowa: Na klucz, zasuwę i łańcuch- niepotrzebne skreslić
@qulqa: Interseuje mnie jedno- czy wg Ciebie- abstrahując od wszystkich przedmiotów z kółkami obcas buta nie może się zaklinować w szczelinie powierzchni, po której sie chodzi?Bo Meliana straciła własnie obcas, a tez zarzucono jej niewłaściwe uzytowanie obuwia.
@qulqa: Obcas tez się może zaklinować i odpaść przy próbie wyszarpnięcia, nieprawdaż?
@maat_: Świetny pomysł;-)Można tez skserować i rozesłać po rodzinie wraz z życzeniami wielkanocnymi...
@maat_: Dziękuję serdecznie.Obejrzeliśmy stronkę sklepu. Walizki wydają nam się bardzo fajne- i pewnietaką właśnie kupimy, szczególnie, że u Ciebie się najwyraźniej sprawdziła "w akcji".
@carollline: Walizka nie byłą przeciążona, ot normalnie wypełnione;trochę rzeczy do prania, troche do noszenia- żadnych książek czy innych cięższych przedmiotów.
@bloodcarver: Dziękujemy za otuchę .
@qulqa: Uważne czytanie:Naoczny świadek stwierdził,że kółka odpadły na samym początku przechodzenia przez ulicę,dlatego córka tak się z walizką szarpała, bo ta stawiała opór (brak kółek). Idąc tym Twoim tokiem rozumowania to Meliana na brukowanym/wyboistym odcinku ulicy powinna ściągnąć kozaczki z nóg i przenieść je przez newralgiczny odcinek w ręce, jak niegdyś chłopi idący w niedzielę do kościoła?
@Meliana: Wielkie dzięki. Będziemy próbować. Jak rozumiem, Tobie się w końcu udało?
@mahisna: DZiękujemy . Będziemy walczyć!
@maat_: Dzięki. Wzajemnie ;-)
@xpert17: Dzięki.Tak zrobimy w ostateczności.
Sytuacja z mojej rodziny: tata brązowooki blondyn ,mama niebieskooka szatynka, więc sie szykowali na dziecko o brązowych włosach i oczach,a urodził się zielonooki rudasek;-)