Profil użytkownika
blaueblume ♀
Zamieszcza historie od: | 9 lutego 2016 - 18:10 |
Ostatnio: | 7 stycznia 2017 - 20:13 |
O sobie: |
Kobieta raczej spełniona i zazwyczaj zadowolona z życia:-) |
- Historii na głównej: 50 z 66
- Punktów za historie: 15305
- Komentarzy: 270
- Punktów za komentarze: 1845
Trzeba mu było na kolanach usiąść! Totalna znieczulica... Współczuję.
Oj woła!Wspólczuję...
@aptekarkararka: Nie wątpię :-). I pewnie bym błyskawicznie zmądrzała w jego oczach:-)
@Katka_43: @Golondrina: Dziękuję :-)
@Day_Becomes_Night: Zgodzę się z Tobą, niestety tak jest. Mam wśród znajomych absolwentkę pewnej mało popularnej w moich stronach filologii, która do tej pory nie może znaleźć pracy w swoim zawodzie. A że ma dziedziczne poważne problemy zdrowotne- nie tak poważne jednak by załapać się na rentę- nie może też podjąć się każdej fizycznej pracy, jaka jest w ofercie. I tak wegetuje, łapiąc dorywcze prace na czarne i próbując załapać się gdzieś na tak długo, by zdobyć uprawnienia do zasiłku i mieć ubezpieczenie, które jest dla niej ogromnie ważne.
Rozumiem Cię bardzo dobrze,sama często doświadczam podobnych piekielności i gul mi skacze. Nawet dzisiaj podczas spaceru, przy chodniku zaparkował samochód, z którego wysiadły 3 plastiki i wyskoczył warczący buldog- nie to,że bez smyczy, on nawet obroży nie miał...a panienki miały niezłą polewkę na widok mojego strachu o mojego małego pieska,zanim go którś wreszcie za fałdy nie złapała.
@jelonek: Ja :-(
Najważniejsze,że temu wrednemu indywiduum nie udało się obrzydzić Ci muzyki i ,że jest ona cały czas częścią Twojego życia! Pozdrawiam :-) A swoją drogą, jakim trzeba być człowiekiem,żeby się wyżywać na niewinnym dziecku?
Niech się kiciuś szczęśliwie chowa! I oby go dawni właściciele=dręczyciele w swoje łapy nie dorwali. Az dziwne,że miauczak zaznawszy tyle zaniedbania od człowieka, jeszcze zachował do niego sympatię i zaufanie.
@Day_Becomes_Night: Zapytałam byćmożeprzyszłąsynową mojej kuzynki o te profesorki: część występowała czynnie w różnych teatrach ( 3 nadal okazjonalnie występują), ale są też takie, które od razu poszły w nauczanie i podobno te najbardziej się sadzą, nie mając praktycznie żadnego doświadczenia scenicznego.
@hola: trollem?
Franz Kafka zapłakałby ze szczęścia,że polska służba zdrowia, tak wciela w życie jego wizje.
@lelebr: Dziękuję, postaram się pamietać nastepnym razem, choc nie ukrywam,że trudno będzie ze względu na emocje- strach o moje maleństwo,ale postaram się podejśc rozumowo ;-)
@Iras: Z tego, co rozumiem z historii JaNiny jej kot ma się dobrze mimo braku tych zabezpieczeń i czyhających na niego poza terenem domu niebezpieczeństw. Od wieków koty żyły obok człowieka i sobie dobrze radziły, dopiero ludzie w XXI wieku zaczęli popadać w lekką paranoję i demonizować pułapki zastawiane przez cywilizację na te zwierzeta. Kot - mimo swojej urody-to nie pluszowa zabawka tylko sprytny i ostrożny drapieżnik. Nie bez powodu zresztą mówi się o 7 kocich żywotach czy spadaniu na 4 łapy.
@bloodcarver: Dokładnie, dlatego nie mam do niego żadnego żalu, bo jego pies był zabezpieczony, a że się wyrwał z ręki, to każdemu może się zdarzyć.
@tick: Nie chcę tutaj bawić w behawiorystę zwierzęcego i analizować przyczyn takich czy innych zachowań psów, tylko ich piekielnych właścicieli, którzy puszczają swoje czworonogi bez smyczy i tyle. Nie oczekuj,żepoczuję się winna,że ja robię inaczej tj. w zgodzie z obowiązującymi normjami. Do samych zwierząt nic nie mam.
@tick: chyba tym,że idzie na smyczy:-) Ten duży nie warczał, po prostu podbiegł z impetem, może chciał mojego tylko powąchać...ale sam fakt,że był o tyle większy i silniejszy,a do tego uzbrojony w cięzki kaganiec wystarczył, bym wolała mojego zabrać z jego zasięgu. Pierwszy raz mi się cos takiego zdarzyło w ciągu jednego spaceru,może dlatego tak przezywam.
@hola: Tak! Wierzę w Piekielnych i w to ,że uda nam się coś zmienić
@Jakucja: Wychodzi na to,że dziecko dziedzicznie obciążone po tatusiu psychopacie...
@Bryanka: Chyba nawet nigdy nie spodziewamy się czegoś złego od osób z którymi jesteśmy zakumplowani. Ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie życia z ciągłym podejrzewaniem ludzi dookoła mnie o jakiś świństwo.
@NotableQ: Zapewniam Cię,że wiele takich z pozoru grzecznych i ułożonych dzieci potrafi być prawdziwymi diabłami. W czasie studiów pracowałam zagranicą jako au pair min. w bardzo dobrze sytuowanej rodzinie "ę,ą"- ojciec właściciel agencji nieruchomości, matka lekarz,a ich dzieci zachowujące się w towarzystwie rodziców wzorowo, potrafiły dać mi nieźle w kość, kiedy zostawaliśmy sami.
@Robocik: Dzięki Robocik, warto wiedzieć :-)
@NieEpickiHusarz: Dobre pytanie. Też tego nie mogę zrozumieć.
@Massai: Dzięki :-D. Dowiedziałam sie czegoś nowego i ciekawego.
@Iras: Mam nadzieję,że masz rację,ale w taki razie boję się,że mogł zostac uspiony/zabity, co też nie jest fajną perspektywą.