Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

blaueblume

Zamieszcza historie od: 9 lutego 2016 - 18:10
Ostatnio: 7 stycznia 2017 - 20:13
O sobie:

Kobieta raczej spełniona i zazwyczaj zadowolona z życia:-)
Miłośniczka nugatowych czekoladek,psów i innych czworonogów, obserwatorka rzeczywistości.
Moje motto:"Żyj i daj żyć innym!"

  • Historii na głównej: 50 z 66
  • Punktów za historie: 15305
  • Komentarzy: 270
  • Punktów za komentarze: 1845
 
[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 9) | raportuj
6 marca 2016 o 12:33

@7sins: Mam wrażenie, że tych pań chyba nie dałoby się zawstydzić, bo najwyraźniej nie znają czegoś takiego jak wstyd, skoro tak "dowcipnie" + grubiańsko zareagowały na kulturalne pytanie kobiety z dzieckiem. Moim zdaniem powinna iść po konduktora, żeby pouczył panie o konieczności zdjęcia bagażu (bo do tego sprowadza się kot w klatce) w przypadku braku miejsc dla innych podróżnych. Podejrzewam jednak,że kobiecie mogło się zrobić tak przykro,że odechciało jej się podróży w takim towarzystwie. Tylko dzieciaka szkoda,szczególnie jeśli to była daleka podróż. A swoja drogą w tych bezprzedziałowych pociągach nie ma czegoś takiego jak miejsce dla matki z dzieckiem? Wydaje mi się,że widziałam na szybie takie naklejki, ale to dawno było więc nie wiem.

[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 7) | raportuj
1 marca 2016 o 18:14

@KoparkaApokalipsy: Ja tez miałam rację: zamyka się ;-) tzn. ja , moja rodzina i znajmomi tak robimy, za resztę świata od wczoraj nie ręcze

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 9) | raportuj
29 lutego 2016 o 21:04

@konradszympanski: Ne, nigdy nie zdarzyło mi się nic takiego. Może dlatego, że korzystanie z toalety jest dla mnie czynnością intymna i chcę by tak pozostało. Jeżeli ostanie wolne WC ma niesprawny zamek, czekam aż zwolni się inne.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 9) | raportuj
29 lutego 2016 o 20:38

@sla: Lepiej bym tego nie ujęła!

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
29 lutego 2016 o 15:38

@kociamber: Chcę tam!!!

[historia]
Ocena: 29 (Głosów: 31) | raportuj
28 lutego 2016 o 21:24

Miałam podobną sytuację w "ciuchu" na Starym Mieście w Toruniu.Jak przyszło do płacenia, okazało się,że wybrana przez mnie sukienka nie jest objęta magicznym zaklęciem 50%, mimo wywieszki na wystawie: dziś wyprzedaż 50% i mojego upewniania się u ekspedientki czy dotyczy całego asortymentu. Myślę,że to taki chwyt- skoro już "upolowałas" perełkę, to przy kasie żal Ci się będzie rozstać z wybranym ciuszkiem i zabulisz więcej.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
28 lutego 2016 o 18:27

Nie samym chlebem człowiek żyje...

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
27 lutego 2016 o 22:12

@Dove: Dzięki ;-) Generalnie założyłam, że zwracali się do siebie z szacunkiem.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
27 lutego 2016 o 20:31

@Candela: Nie martw się, Nie zmarnuje się.Jutro pójdę i go kupię ;-D

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
27 lutego 2016 o 20:18

@Candela: CZy pocieszy Cię fakt, że pan Romek tez go nie zjadł? ;-)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
22 lutego 2016 o 15:43

@maat_: serdecznie wspólczuję. Straciłaś prawdziwego przyjaciela

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
21 lutego 2016 o 16:36

@maat_: Zauwazyłam,że wielu starszych ludzi ma opory ze sprzataniem po swoich czworonogach. Ja mam w sąsiedztwie posunięte w latach małżeństwo z bardzo duzym psem. Pani- komunikatywna, miła- zawsze sprząta. Pan- nadęty jak purchawka, grubiański, nie sprzątanigdy i na dodatek pozwala załatwiać psu jego potrzeby fizjologiczne pod samym wejściem do budynku. Kiedyś kulturalnie zwróciłam mu uwagę i usłyszałam,że jestem chamką, bez szacunku dla starszych oraz otzrymałam informcję,że nie będzie sprzątał, bo ekstrementy jego psa w cudowny sposób znikają z trawników pod wpływem słońca i wiatru. Wtedy mu pozyczyłam od serca, by wszedł kiedyś w taką nieistniejącą kupę własnego owczarka. A co do tej upartej staruszki, może sposób ze "spuszczaniem wody" okaże sie skuteczny? Nieceluj tylka w psa-prosze, bo co on temu winny?

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 17) | raportuj
20 lutego 2016 o 17:27

Przykro, kiedy najbliższa rodzina, czyli ludzie, którzy powinni być dla nas oparciem, zachowują się w ten sposób. Ja generalnie uważam, że jak to lubi robić zakupy, to jego osobista sprawa, ale sama podzielam Twoje podejście: łatwiej mi się spłaca raty nie rujnujące budżetu i jednocześnie korzysta już z zakupionego sprzętu, niż odkłada systematycznie mając przed oczami w oddali wymarzony cel.Jakoś mam słabszą motywacje wtedy ;-). A jak trzeba dług0 ratę oddać to nie ma zmiłuj się i ok.

[historia]
Ocena: 23 (Głosów: 23) | raportuj
20 lutego 2016 o 14:37

@Lypa: To sprawa autorki, co i w jaki sposób kupuje. Każdy ma inne potrzeby i jakieś marzenia, a niekiedy ograniczone możliwości, żeby je spełnić; nie oceniajmy więc tak kategorycznie czyjegoś postepowania jako głupoty.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
19 lutego 2016 o 22:26

@Notorious_Cat: Dzięki za dobre słowo.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
19 lutego 2016 o 21:21

@Shaiennee: CZemu tylko w rękę? :-D

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 10) | raportuj
19 lutego 2016 o 15:12

Nie zazdroszczę Ci tych przeżyć. Rzyganie własną krwią ze skrzepami to obrazek żywcem z horroru. Dobrze,że wszystko skończyło się happy endem. Zdrówka!

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 13) | raportuj
17 lutego 2016 o 21:09

@maat_: dziękuję.Zrozumienie innych ludzi pomaga. Żeby mu to powiedzieć musiałabym do niego zadzwonić albo napisać a tego nie chcę robić. Znając życie, to odezwie się w okolicy Wielkanocy z zyczeniami jakby nigdy nic.

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 16) | raportuj
15 lutego 2016 o 20:59

Ja bym zapytała:"a czy wyglądam na takiego, który bije staruszki?";-D

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
14 lutego 2016 o 22:13

@Fomalhaut: biskup warmiński Ignacy Krasicki

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
14 lutego 2016 o 22:03

Co za cham!

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
13 lutego 2016 o 22:52

Twoje pieniądze- spełnienie Twoich marzeń, Twoje priorytety- rozumiem, bo sama czasem długo zbierałam na coś, co mi się marzy,a nie jest koniecznie do życia potrzebne, choć pewnie nie kosztem takich wyrzeczeń jak TY. No i niestety teraz - Twoje rozterki- współczuję bardzo, bo Twoja rodzina (bez obrazy) jawi się jako taka, z którą się lepiej na zdjęciu wychodzi niż koegzystuję... Dla mnie najbardziej piekielne w tej historii jest sposób załatwienia problemu-po cichutku: kluczyki odłożone, rozwalone auto odstawione jakby nigdy nic, na co on liczyli? Że może nie zauważysz takiego drobiazgu??? Ciężko i długo pracowałeś na swoje marzenie, nie odpuszczaj!

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
13 lutego 2016 o 22:41

Jam aktualnie do czynienia z takim właśnie "Kubusiem", model młodszy, ale równie piekielny...ręce opadają, a zarazem świerzbią...

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 następna »