Nie kumam. Wybrał sobie jakąś tam dziewczynę... i magicznym sposobem stała się jego znajomą na fejsbuku? Czy po prostu powiedział, że ją zna? Nie zdziwiło Cię, że w takim razie nie mam jej w znajomych?
@Koparka, jest równie dobra, bo nie można z góry zakładać, że każdy dzieciak sprawdzi w tym samym źródle, a jeżeli dochodzi już do takiego założenia to należy wyraźnie określić kryteria wyboru poprawnej odpowiedzi i zasugerować, gdzie odpowiedzi należy poszukać. Pytanie nierzetelne i niejednoznaczne, i tyle. To, że dla mnie najsłynniejszym skoczkiem narciarskim jest Małysz, nie znaczy, że dla młodszego pokolenia nie będzie to Stoch, bo nie będą już bezpośrednimi świadkami sukcesów Małysza. Nie można zadawać takich pytań, a jeżeli już to w formie dłuższej wypowiedzi pisemnej z uzasadnieniem wyboru.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 kwietnia 2012 o 14:18
@7medeis, tego nie wiemy. Po drugie nawet jeżeli w tekście było sformułowanie "Najsłynniejszym polskim narciarzem zjazdowym było Zdzisław Zdzichowski" to pytanie powinno być sformułowane inaczej "Kto był najsłynniejszym polskim narciarzem zjazdowym według autorów tekstu". A jestem w stanie uwierzyć w to, że pytanie było tak sformułowane, że pozostawiało dużą dowolność odpowiedzi. Kiedyś w jednym z testów z angielskiego znalazłam pytanie dotyczące tekstu brzmiące "Wielu Brytyjczyków nie podaje sobie ręki na przywitanie - prawda czy fałsz". A w tekście tylko informacja, że nie robi tego 40%. Czy 40% to wiele? Każdy pojmuje to inaczej, nie można jednoznacznie ocenić odpowiedzi na to pytanie. Takie pytanie w ogóle nie sprawdzają, czy uczniowie zrozumieli tekst czy nie. Są debilne, a układają je niby nauczyciele z dużym stażem.
Pierwsza zasada pisania testów dla uczniów - rzetelność. Pierwsze pytanie zdecydowanie nierzetelne, bo co to znaczy najsłynniejszy? Ja mogę znać jedynie Zdziśka z parteru, jego uznać za najsłynniejszego i to wpisać jako odpowiedź - jak to ocenić?
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 10 kwietnia 2012 o 22:28
Mnie rozwalają tacy ludzie ;/ Kiedyś stałam w kolejce do samoobsługowej w Carrefourze, laska podchodzi, gada przez telefon i zamiast nacisnąć "Start" to od razu próbuje produkty zeskanować, oczywiście nic się nie dzieje, ta dalej napieprza przez telefon i wgapia się tępo w ekran. Podchodzę do niej i szeptem (żeby w rozmowie nie przeszkadzać) mówię: Musi pani nacisnąć "Start". Laska nacisnęła w końcu ten nieszczęsny "Start", nawet nie zwracając na mnie uwagi. Dopiero po skończonej rozmowie odwróciła się do mnie i podziękowała słowami: Na ch*j się wtrącasz?
@Naa, osoby starsze cierpią na różne choroby związane z wiekiem, np. demencję starczą, nierzadko zdarza się, że po prostu coś im się głowach poprzestawia. Ja mieszkam z babcią, matką mojej mamy. Ileż razy się nasłuchałam, że jestem podła, że mnie nienawidzi. A moi rodzice? Ojca nienawidzi, bo powyrywał jej chwasty na działce (takie ładne roślinki), a matka codziennie słyszy, że jest wyrodną córką, bo zamiast siedzieć z nią cały dzień w domu chodzi do pracy (!). I ja to mam na co dzień, a nie od święta. I wiesz co? Kocham moją babcię, mimo, że w życiu mało dobrego z jej strony doświadczyłam, nie wyobrażam sobie np. oddać jej do domu opieki, a tym bardziej zostawić samą w święta.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 kwietnia 2012 o 20:06
GoodMother, wybacz, ale osoba, która nie korzysta z przywileju nauki języka obcego za darmo w szkole to debil. I nie obchodzi mnie czy jesteś różową solarą, gotką w glanach czy szarą myszką. Narzekanie na to, że ktoś przymusza Cię do nauki języka obcego, tak przydatnego w dzisiejszym świecie jak niemiecki to debilizm. A Twoje historie i komentarze mnie nie interesują, i tak mnie nie wzruszą ;)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 kwietnia 2012 o 19:35
@WhiteRose, wielu z nich kontaktuje się w imieniu swojej drugiej połówki. U mnie na Allegro wielu mężczyzn kupuje damską odzież, nie wydaje mi się, aby każdy z nich lubił przebierać się w damskie ciuszki ;)
Że laski idiotki - to jasne. Ale sprzedawca? Po pierwsze chyba nietrudno zauważyć, że torebki nie ma w asortymencie sklepu, a po drugie waga pustej torebki chyba różni się od wagi torebki nawet z niewielką ilością przedmiotów w środku.
P.S2 I wytłumaczcie mi jeszcze jedno - dlaczego goście nie mogli widzieć, że jemy? Bo chyba nigdy tego nie zrozumiem :) - plebsie, z pańskiego stołu żarcia się zachciewa?! Chyba organizatorzy takiej reakcji spodziewali się ze strony gości O_o
Szkoda, że wszyscy rozumieją takie oczywistości prawda? Pewnie gdyby nagrodą był jakiś sprzęt dla szkoły dyrektorka podeszłaby do sprawy zupełnie inaczej.
@kuli, a k*rwa o kim mam myśleć jak nie o sobie?! Państwo zbankrutuje przez debilne planowanie budżetu i złodziejski ZUS, ale oczywiście najlepiej zwalić na obywatela, który nie chce zapierd*lać do śmierci. Moja mama ma 55 lat, ostatnio szukała pracy jako księgowa, zero odpowiedzi, każdy szuka młodych. W tym kraju nie ma i nie będzie pracy dla ludzi starszych, ponieważ są mniej wydajni niż młodzi. Co z tego, że osoba 60-letnia jest zdolna do pracy skoro w porównaniu do 30-latka jest dla pracodawcy nieopłacalna?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 kwietnia 2012 o 13:18
Eeeee... jesteś pewna, że ci ludzie Cię lubili zanim zaczęłaś te turbany nosić? Bo wydaje mi się, że byłaś nielubiana, a to był dla nich kolejny pretekst do dokuczania Ci.
@Velma, ok, ale weźmy pod uwagę też sytuację dziecka, które przeszło zamiast mojej siostry. Nie powinno cierpieć z powodu głupich zasad konkursu i chamstwa dyrektorki.
Nie kumam. Wybrał sobie jakąś tam dziewczynę... i magicznym sposobem stała się jego znajomą na fejsbuku? Czy po prostu powiedział, że ją zna? Nie zdziwiło Cię, że w takim razie nie mam jej w znajomych?
No właśnie, co ma amatorskie uprawianie sportu do interesowania się znanymi sportowcami...
@Koparka, jest równie dobra, bo nie można z góry zakładać, że każdy dzieciak sprawdzi w tym samym źródle, a jeżeli dochodzi już do takiego założenia to należy wyraźnie określić kryteria wyboru poprawnej odpowiedzi i zasugerować, gdzie odpowiedzi należy poszukać. Pytanie nierzetelne i niejednoznaczne, i tyle. To, że dla mnie najsłynniejszym skoczkiem narciarskim jest Małysz, nie znaczy, że dla młodszego pokolenia nie będzie to Stoch, bo nie będą już bezpośrednimi świadkami sukcesów Małysza. Nie można zadawać takich pytań, a jeżeli już to w formie dłuższej wypowiedzi pisemnej z uzasadnieniem wyboru.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 kwietnia 2012 o 14:18
@7medeis, tego nie wiemy. Po drugie nawet jeżeli w tekście było sformułowanie "Najsłynniejszym polskim narciarzem zjazdowym było Zdzisław Zdzichowski" to pytanie powinno być sformułowane inaczej "Kto był najsłynniejszym polskim narciarzem zjazdowym według autorów tekstu". A jestem w stanie uwierzyć w to, że pytanie było tak sformułowane, że pozostawiało dużą dowolność odpowiedzi. Kiedyś w jednym z testów z angielskiego znalazłam pytanie dotyczące tekstu brzmiące "Wielu Brytyjczyków nie podaje sobie ręki na przywitanie - prawda czy fałsz". A w tekście tylko informacja, że nie robi tego 40%. Czy 40% to wiele? Każdy pojmuje to inaczej, nie można jednoznacznie ocenić odpowiedzi na to pytanie. Takie pytanie w ogóle nie sprawdzają, czy uczniowie zrozumieli tekst czy nie. Są debilne, a układają je niby nauczyciele z dużym stażem.
Pierwsza zasada pisania testów dla uczniów - rzetelność. Pierwsze pytanie zdecydowanie nierzetelne, bo co to znaczy najsłynniejszy? Ja mogę znać jedynie Zdziśka z parteru, jego uznać za najsłynniejszego i to wpisać jako odpowiedź - jak to ocenić?
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 10 kwietnia 2012 o 22:28
Mnie rozwalają tacy ludzie ;/ Kiedyś stałam w kolejce do samoobsługowej w Carrefourze, laska podchodzi, gada przez telefon i zamiast nacisnąć "Start" to od razu próbuje produkty zeskanować, oczywiście nic się nie dzieje, ta dalej napieprza przez telefon i wgapia się tępo w ekran. Podchodzę do niej i szeptem (żeby w rozmowie nie przeszkadzać) mówię: Musi pani nacisnąć "Start". Laska nacisnęła w końcu ten nieszczęsny "Start", nawet nie zwracając na mnie uwagi. Dopiero po skończonej rozmowie odwróciła się do mnie i podziękowała słowami: Na ch*j się wtrącasz?
Piekielny jest... nikt?
@Naa, osoby starsze cierpią na różne choroby związane z wiekiem, np. demencję starczą, nierzadko zdarza się, że po prostu coś im się głowach poprzestawia. Ja mieszkam z babcią, matką mojej mamy. Ileż razy się nasłuchałam, że jestem podła, że mnie nienawidzi. A moi rodzice? Ojca nienawidzi, bo powyrywał jej chwasty na działce (takie ładne roślinki), a matka codziennie słyszy, że jest wyrodną córką, bo zamiast siedzieć z nią cały dzień w domu chodzi do pracy (!). I ja to mam na co dzień, a nie od święta. I wiesz co? Kocham moją babcię, mimo, że w życiu mało dobrego z jej strony doświadczyłam, nie wyobrażam sobie np. oddać jej do domu opieki, a tym bardziej zostawić samą w święta.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 kwietnia 2012 o 20:06
GoodMother, wybacz, ale osoba, która nie korzysta z przywileju nauki języka obcego za darmo w szkole to debil. I nie obchodzi mnie czy jesteś różową solarą, gotką w glanach czy szarą myszką. Narzekanie na to, że ktoś przymusza Cię do nauki języka obcego, tak przydatnego w dzisiejszym świecie jak niemiecki to debilizm. A Twoje historie i komentarze mnie nie interesują, i tak mnie nie wzruszą ;)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 kwietnia 2012 o 19:35
Wrocław
Zdecydowana większość? Czyli ty i twoja paczka słitaśnych koleżanek i kul kolegów?
"wiadomo, że ceny w prywatnych sklepach wyższe" - a są w Polsce jakieś sklepy nieprywatne...?
To dobrze. Znaczy, że nigdy nie spotkałeś się z debilem policjantem. I obyś nigdy się nie spotkał.
Uniknęłoby się kłopotów, gdyby tak przed komentowaniem cudzego wyglądu spojrzeć w lustro krytycznym okiem.
@WhiteRose, wielu z nich kontaktuje się w imieniu swojej drugiej połówki. U mnie na Allegro wielu mężczyzn kupuje damską odzież, nie wydaje mi się, aby każdy z nich lubił przebierać się w damskie ciuszki ;)
@sla, nawet jeśli torebka waży niewiele i ma w środku sam portfel to da się to zauważyć, chociażby przez to, że coś w tej torebce w środku "lata".
Że laski idiotki - to jasne. Ale sprzedawca? Po pierwsze chyba nietrudno zauważyć, że torebki nie ma w asortymencie sklepu, a po drugie waga pustej torebki chyba różni się od wagi torebki nawet z niewielką ilością przedmiotów w środku.
P.S2 I wytłumaczcie mi jeszcze jedno - dlaczego goście nie mogli widzieć, że jemy? Bo chyba nigdy tego nie zrozumiem :) - plebsie, z pańskiego stołu żarcia się zachciewa?! Chyba organizatorzy takiej reakcji spodziewali się ze strony gości O_o
Szkoda, że wszyscy rozumieją takie oczywistości prawda? Pewnie gdyby nagrodą był jakiś sprzęt dla szkoły dyrektorka podeszłaby do sprawy zupełnie inaczej.
@qaro, mówisz jakby państwo robiło łaskę, że emerytowi wypłaci kasę, którą składał przez całe życie.
@kuli, a k*rwa o kim mam myśleć jak nie o sobie?! Państwo zbankrutuje przez debilne planowanie budżetu i złodziejski ZUS, ale oczywiście najlepiej zwalić na obywatela, który nie chce zapierd*lać do śmierci. Moja mama ma 55 lat, ostatnio szukała pracy jako księgowa, zero odpowiedzi, każdy szuka młodych. W tym kraju nie ma i nie będzie pracy dla ludzi starszych, ponieważ są mniej wydajni niż młodzi. Co z tego, że osoba 60-letnia jest zdolna do pracy skoro w porównaniu do 30-latka jest dla pracodawcy nieopłacalna?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 kwietnia 2012 o 13:18
Eeeee... jesteś pewna, że ci ludzie Cię lubili zanim zaczęłaś te turbany nosić? Bo wydaje mi się, że byłaś nielubiana, a to był dla nich kolejny pretekst do dokuczania Ci.
A Ty tak na serio myślisz, że ktoś w tą wymyśloną historyjkę uwierzy??
@tajniak4, a potem skamlenie, że rodzice zaniedbują, a szkoła nie reaguje.
@Velma, ok, ale weźmy pod uwagę też sytuację dziecka, które przeszło zamiast mojej siostry. Nie powinno cierpieć z powodu głupich zasad konkursu i chamstwa dyrektorki.