Profil użytkownika
dyndns
Zamieszcza historie od: | 27 grudnia 2013 - 11:16 |
Ostatnio: | 14 grudnia 2022 - 19:36 |
- Historii na głównej: 1 z 1
- Punktów za historie: 131
- Komentarzy: 191
- Punktów za komentarze: 1350
« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 następna »
3 szafy i 3 kanapy 2 pokoju 20 m? Gdzie wstawić biurko albo stół?
A dlaczego nie najlepszy? To brak możliwości wypróbowania piekielne.
A co ma do tego piątek?
Już taką historię gdzieś czytałem. I to dosyć dawno temu.
W tym pieprzonym kraju nie ma norm na izolacyjność akustyczną ścian i deweloperzy budują jak chcą.
Trudno mi uwierzyć, że knajpa dostała zezwolenie na sprzedaż alkoholu 20 m od kościoła. To jest wbrew przepisom. Historia wg mnie zmyślona.
Pisanie w drugiej osobie jest denerwujące czytelników
Cóż,posiadanie dziecka zmienia wszystko. Chyba, że jest się piekielną matką i owe dzieci olewa.
@glan: Tu nie chodzi o zepsuty czajnik,tylko o zagrożenie życia.
@Kokos94: Czy tymi różańcami uderzają do taktu czy przypadkowo?
Istotnie.
@glan: Bo na fotoradar łapie się z reguły obcych, a parkują swoi. Z tych samych powodów nie wlepiają mandatów za psie kupy.
Marnowaniem środków publicznych są schroniska dla psów.
@miszczu_jan: Owszem ma pierwszeństwo, ale nie można wtargnąć niespodziewanie na jezdnię, nawet na pasach. Analogia z samochodem na głównej zdecydowanie fałszywa. Prawo o ruchu drogowym: Art. 14. Zabrania się: 1) wchodzenia na jezdnię: a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,
Dobrze jest być byłym policjantem. Gdyby trafili na przeciętnego człowieka, który nie zna się na prawie, nie byłoby tak wesoło.
@Armagedon: Widocznie ksiądz ma wszystko gdzieś, aby kasa leciała. Nikt nie żądał udostępniania plebanii. A co z byłą salą katechetyczną? A co ze szkołą? W małej miejscowości, jeśli ksiądz zażyczy sobie udostępnienia sali w szkole, to dostaje ją z pocałowaniem ręki. A jemu nic się nie chce.
W Auchan pracownicy punktu obsługi klienta generalnie ignorują klientów, rozmawiają między sobą, chodzą sobie gdzieś, a ty człowieku czekasz jak głupi. Trochę rozumiem tego pana, jeśli kilkakrotnie musiał czekać, a nikt nie chciał nim się zająć. Akurat w tej sytuacji nie miał racji.
Nie rozumiem, dlaczego wyłączasz telefon do picia piwa.
Tyle zawracania głowy o jednego psa. A w lesie tysiące sarenek marznie.
To jeszcze nic. Ja dostałem towar po 3 tygodniach.
Człowiek jest jednak bardzo odpornym zwierzęciem. Zwykłe ludzkie jedzenie to trucizna.
Naprawdę zasnął w styczniu na zewnątrz i obudził się jak gdyby nic? Cała historia jest zmyślona.
@kurczeblade: czy próbowałaś zażywać imbir przed podróżą?. Pogromcy mitów sprawdzali różne środki przeciwko chorobie lokomocyjnej, i imbir pomaga najlepiej.
A skąd wiesz, że ostatni raz?
Gratuluję asertywności.