fury

wyszukaj sobie "miazga" lub "fit matka wariatka" - wiem, poleci milion minusów za reklamę, ale może autorce pomoże (znam 3 osoby, które zrobiły może nie ogromne postępy, ale różnicę widać gołym okiem, bez diety)

@Nulini: wiem, na allegro też jest szybko zwrot po płatności blikiem... chyba szykuje się dalsza część historii, bo nadal kasy nie mam :/

@iks: z tego co czytam w intenetach, to chyba nie do końca tak jest z tym natychmiastowym zwrotem (ale specjalistą nie jestem), jeszcze mają parę godzin dzisiaj - jak nie będzie kasy, będę działać dalej

jeżeli nazwa placówki oraz miejscowości nie zostały jednak zniekształcone, to wcale mnie nie dziwi to zdarzenie... przykre to bardzo, ale nie nierealne...

@singri: opcja antyperspirantu do stóp wydaje się najlepsza, bo jakoś na festiwal trzeba dotrzeć :) ale ludzie są często na bakier z higieną

trochę za bardzo uogólnione (nie każdy po podstawówce jest "głupim leniem" i nie każdy rezydent poszedł na medycynę z powołania), ale z ogólnym sensem się zgadzam: na zasiłki/pięćsetplusy itd. państwo musi jakoś znaleźć kasę, więc zabiera jeszcze więcej pracującym

@echelon: Doskonale Cię rozumiem, ale właśnie NIC z tych rzeczy nie miało miejsca, dlatego uważam to za mocno piekielne. Parkowanie skośne - do aut po obu stronach swobodny dostep (sąsiad rownież nie zostawił odstępu po 1 m żeby się można było przyczepić, że za dużo miejsca zajął), pozostałe samochody zaparkowane prawie identycznie (różnica w kątach minimalna, ale wszyscy "stali" dobrze).

@krzych53: auto na "swojskich" blachach, nie nowe (ani prosto z salonu, ani nowe pod blokiem)

@krzycz: normalnie - podchodził do auta od tyłu

@Jaladreips: na szczęście ich usunięcie nie było tak trudne jak głosi miejski mit

@andtwo: ale to by nie wyjaśniało dlaczego auta obok ich nie miały

@Khira: ja również przychylam się do prośby. Niby jest to walka z wiatrakami, ale przez to, że ludzie olewają takie rzeczy i nic z nimi nie robią, nie ma szans na poprawę. I nie dotyczy to tylko aptek. Trzymam kciuki za autorkę!

@wormsik: moja pierwsza myśl to też był psycholog, ale bardziej w ramach pomocy autorowi, bo ileż można to znosić. Może też razem uda się im znaleźć rozwiązanie

strasznie to przykre, że ludzie traktują tych, którzy w razie czego mogą im uratować życie, jak służbę...

@PooH77: może coś w tym jest, bo faktycznie dzieci nie ma ;)

@meph: nie wiem czy nadal jest obowiązkowe na egzaminie, ale uważam, że na pewno powinno sie umieć ruszać pod górkę posiadając prawo jazdy @kolorowa994: trzymam kciuki za nabranie pewności za kierownicą!

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2019 o 13:14

Są pewne ubezpieczenia m.in. od pobytu w szpitalu, ale ubezpieczony musi leżeć przez określoną minimalną ilość dni (ja mam od 5 dni), więc zakładam, że może przez to "przedłużał"

a co zrobiłeś z PITem? Czy do dochodówki nie liczy się czasami data wpływu kasy na konto? Czyli jak pieniądze dostałeś dopiero w 2016 r., to rozliczasz to w 2017?

ja ostatnio spotykam dużo kierowców sygnalizujących zamiar skrętu jedynie hamulcem - może im wszystkim kierunkowskazy się po prostu zepsuły?

@Iceman1973 (i poniekąd @pasia251): hmm... nie wiem kto miał bardziej pod górkę do szkoły, skoro nie załapałeś mojej ironii w komentarzu - rzeczony wÓjek, to również rzeczownik, stąd analogiczne użycie dwói... ale cóż - nie sądzę abyś się przyznał do swojego błędu

@iks: ciekawe rozwiązanie - ktoś próbował? udało się? Ja w takich sytuacjach proszę o potwierdzenie NA PIŚMIE, że odmówiono mi wizyty u lekarza - magicznie udaje się mnie przyjąć po innych pacjentach (udawanie, że rozmowa z rejestratorką jest nagrywana też pomaga)

@Iceman1973: "wójek" jest straszny, fakt, ale idąc Twoim tokiem myślenia: "dwóje" (liczba mnoga od dwója, w sensie ocena) też napiszesz "dwUje"? ;)

przecież sama nazwa wskazuje gdzie to mają - w pupie :)

@Hemoglobina: idealne porównanie! :)