Profil użytkownika
helgenn
Zamieszcza historie od: | 7 grudnia 2017 - 16:40 |
Ostatnio: | 2 maja 2024 - 18:13 |
- Historii na głównej: 18 z 18
- Punktów za historie: 1857
- Komentarzy: 547
- Punktów za komentarze: 4022
Zamieszcza historie od: | 7 grudnia 2017 - 16:40 |
Ostatnio: | 2 maja 2024 - 18:13 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@Piekielny30: w takim wypadku polecam kontakt z agencją programu fille au pair, wtedy zarobki są małe, ale najważniejszy jest kontakt z językiem i kultura danego kraju
Jeśli mowa o Szwajcarii to wasze zarobki przy cenach w tym kraju są niemal głodowe, tym bardziej oferowane opiekunce
@Aniela: też odwróciłam, ale co się zobaczyło to się nie odozobaczy, nie mam nic do karmienia, ale ta pani na samym środku przejścia w galerii mi trochę mózg roz*ebala (a galeria nowa, z bardzo wypasnymi pokojami do karmienia)
@Ohboy: mi się dwa razy zdarzyło, raz pani po prostu była rozebrana do pasa w dół na środku galerii handlowej (dziecko nawet wtedy nie jadło), innym razem pani na spacerze podała mleko jak stała a później z nagą piersią szukała ławeczki
To w końcu oddałaś przyjaciółce książeczki czy chciałaś je na coś wymienić? Oddaję czasem rzeczy na facebookowych grupach, zazwyczaj idzie miło i sprawnie
Myślałam, że to szembor pisał...
@metaxa: fizyka na całym świecie jest taka sama, są kraje, gdzie piesi to absolutnie święte krowy, są i takie, gdzie nawet na przejściu dla pieszych zostaną strabieni
@Nulini: może to trochę irytujące, ale nie na tyle, żebym miała się wyprowadzać. Miasto w okolicy najbardziej newralgicznych przejść ze średnia 1 potrącenie pieszego na tydzień zaczęło stawiać progi zwalniające i słupki (tak, "mijanka" na pasach to też standard)
Stopy procentowe na kredyt hipoteczny powinny być zamrożone tak jak w innych krajach, u nas całe ryzyko ponosi klient. Nie jestem zetka, pierwsze mieszkanie kupiłam w bardzo dobrym momencie, ale przez sytuację rodzinną musiałam kupić większe akurat w tamtym roku. Zachwycona nie jestem podwyżkami, choć się z ni liczylam, ale praktycznie żadnej alternatywy nie miałam. Umowę w banku podpisywałam na 4%, teraz wynosi 10%. A przy tej inflacji ciułanie nie dużego sensu.
@mcdonaldowa: czyli to trzecia wersja, pesymistyczna
@pasjonatpl: stejk dobry, mięso sezonowane 60 dni, ale porcja mięsa bez dodatków kosztuje +/- 100 złotych. Do tego przystawki, dodatki do steka, może deser i spokojnie wyjdą 3 stówy. Dobre wina w drogich knajpach też kosztują. Choć są takie knajpy, gdzie jedzenie nie jest wybitne, ale z jakiegoś powodu miejsce prestiżowe (raz po służbowej kolacji za miliony monet musiałam dojesc w domu a to nie było menu degustacyjne restauracji z gwiazdką Michelina)
@Fahren: wyszłoby na jej, gdyby dostawała z nawiązką. Zwykle takie rozliczenia trwają, wersja bardzo optymistyczna to parę dni a wersja realistyczna to następny miesiąc
@pasjonatpl: pewnie flądra i gofry nad Bałtykiem :) a tak serio to w tekście jest mowa, że to droga restauracja, więc jedzenia wcale nie musiało być nie wiadomo ile. U mnie goście zza granicy potrafili 5 koła w knajpie przewalić w 3 osoby, a to wzięli parę win za 3 stówy a to największy stek itd.
W normalnej sytuacji masz albo służbową kartę kredytową albo szef udostępnia swoją (czasem jest kilka kart na całą firmę), ty rozliczasz paragon i spłacasz po tym jak firma zwraca hajs. U mnie nigdy faktury na jedzenie się nie brało, mogę zmyślać, ale wydaje mi się, że jakiś audyt mógłby się przypieprzyc jeśli jest na niej np. alkohol.
@Olga887 zachowanie klientek nie na miejscu, a ten komentarz brzmi jakbyś sama uważała się za lepszą od pani, która sprząta, bo masz wykształcenie.
Wszyscy niby wiedzą, że piesi mają pierwszeństwo, ale jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby ktoś się zatrzymal przed przejściem. Jak byłam w ciąży to czasem przyspieszali, bo wiadomo, że będę się wlec. Teraz chodzę z wózkiem, siła rzeczy wózek z przodu, nigdzie mi się nie spieszy to czekam. Raz dziadek obok wtargnął na przejście przed rozpędzonym samochodem i jeszcze mnie opieprzyl, że czekam, a mamy pierwszeństwo.
@weron zakladam jedynie, że to coś w stylu "Ukrainki się zjechały, hehe, co to i domem się jak porządna kobieta zajmą i jeszcze po stopach będą całować, że Polaka dorwały".
@iks naprawdę chwilę mi zajęło, żeby zrozumieć dlaczego akurat od lutego rynek randkowy ożył...
@bazienka: Bardziej chodziło mi o twoje "oczy dookoła głowy", żeby dzieci wesela nie zepsuły. To, czy ktoś ma wesele z dziećmi czy bez to nie moja sprawa, ale ewentualnie popsuć wesele może naprawdę wszystko i wszyscy
@bazienka jeśli już byłam na "popsutych" weselach to zwykle sprawcami byli rodzice młodych (bo np muzyka miała być pod nich) albo nawaleni goście
Pracowałam kiedyś u króla januszeksòw. Dostałam przedpotopowy telefon służbowy, Janusz bez parady dzwonił do mnie po 20 albo na wakacjach i miał pretensje, że słabo słychać, bo morze szumi. "Wycisz telefon, nie odbieraj", powiecie. Jak tak na początku robiłam to dostawałam solidny OPR następnego dnia, że po to dostałam telefon służbowy, żeby go odbierać, a Janusz przeze mnie personalnie stracił biznes życia i szansę na zarobek i ogólnie przeze mnie to nikt wypłaty nie dostanie. Ogólnie to miałam znaczącą pozycję w tej firmie, skoro na stanowisku za najniższą krajową cała firma była na skraju bankructwa co tydzień
A ja powiem z drugiej strony...mialam byc na panienskim, na ktorym organizatorka coraz to wymyslala kolejne "zabawy": a to jedzenie sushi z nagiego pana, a to przejazdzka limuzyna, a to lot balonem, a to glupawa gra z calowaniem obcych panow w klubie. Nie reagowala na argumenty uczestniczek, ze nie wszystkich stac na imprezke za 7 stow (+ drinki w swoim zakresie) a i panna mloda jest osoba dosc skromna i niesmiala. W koncu sama sie wykruszylam, bo nie cierpie takich rzeczy a i prawie nikogo tam nie znalam. Jako, ze organizatorka nie reagowala w ogole na argumenty grupy to powod podalam zupelnie inny (choc tez racjonalny). Ostatecznie wykruszyla sie polowa osob nie z winy panny mlodej a polowy atrakcji ostatecznie nie bylo, bo by sie nie uzbierala potrzebna suma.
@ja_2 a dziękuję, już kiedyś byłam, pomogła z paroma rzeczami, z którymi wtedy miałam duże problemy, polecam.
Znam kilku "dobrych i normalnych" facetów, część z randek, część to znajomi. W 90% są mentalności Krzysztofa Bosaka, przy czym nie uznają zdania innych
@Ohboy w końcu twój nick zobowiązuje!