karolciaaa

pics or didn't happen... nie wiem, kiedy mogliby zdążyć cokolwiek zrobić, chyba że w mieście Kraka operę omijają szerokim łukiem... U nas na KAŻDYM seansie jest praktycznie full- czytaj, nie ma jak i gdzie, a w przerwach kolejka do toalety jak za PRL-u.

Norma- dziecku z niepełnosprawnością intelektualną też przyznali na 2 lata, po podważeniu decyzji tłumacząc się, że odstawanie od rówieśników w nauce spowodowane jest a)częściową głuchotą i b)upośledzeniem wzroku, oczywiście obie bzdury, ale papiery od audiologa i okulisty trzeba załatwić...

ja z PO pierwszą pomoc miałam dosłownie na 1 lekcji. Koniec. Zero bandażowania itp, tylko bezpieczna ustalona. Reszta, zgodnie z programem- atak terrorystyczny, broń biologiczna, OP-1 i p-gazy, trzęsienia ziemi i inne cuda przyrody, z czego 90% w Polsce nie występuje... Pogratulować autorowi podręcznika i programu, oraz prowadzącej zajęcia... Z tego, co wiem, nie tylko mnie to dotyczy (dodam, że dokładnie tak samo było i w gimnazjum, i w liceum)... A potem się dziwić, że ludzi zatyka w sytuacji awaryjnej...

wiem, że ledwie przekroczyła próg 0,5; sorry, ciężko było mi zrozumieć sąsiada, który opowiadając mi resztę historii, umierał ze śmiechu... zresztą mu się nie dziwię ;oP

wziąć niebieską plakatówkę i poprawić.

dla mnie odpowiednikiem męskim był zawsze "dziadzio w kapeluszu" przy czym artefakt mógł być obecny lub nie ;o) ale fakt, ostatnio nawet kwestia płci jest nieco... rozmyta ;oP

ja w zasadzie wszystkie- jestem jedyną osobą z towarzystwa, która jak prowadzi to naprawdę nie pije, a nie chlapnie jeden czy 2 (x2) kieliszki, bo przecież rozejdzie się podczas imprezy... Jak widać na w/w historii moja polityka wydaje się zasadniczo słuszna ;oP

Shadow85, czy ja gdzieś potępiłam samą akcję odwetową? ja jedynie uznałam, że koleś przegiął i że potencjalnie może mieć z tego tytułu problemy.

ja wszystko rozumiem, ale ... swoją drogą, nie uważasz, że trochę przegiąłeś z reakcją? Bo myślę, że jak przyjdzie co do czego, to z "liścia" obdukcja wyjdzie raczej marnie, za to ze złamanego nosa aż nazbyt kolorowo...

Współczuję "kolegi", ale swoją drogą, przynajmniej u mnie w statucie uczelni, jest zapis, że "forma i sposób zaliczenia przedmiotu jest ustalany przez prowadzącego" (tak mniej więcej to brzmi), w związku z tym, jeśli u Ciebie jest tak samo, to prowadząca równie dobrze ma prawo wystawić wam ocenę pozytywną za samą obecność, niekoniecznie na wszystkich zajęciach, może np. poinformować was, że na ostatnim wykładzie będzie lista lub coś w ten deseń ;o)

"Śpisz? Nie, k*wa, powieki oglądam!"

no ale przecież wszyscy powtarzają, że ruch to zdrowie! o.O a tak na serio- ja wiem, że to tylko jakiś tam % ludzi w tym wieku, jednak wśród rzeczonych ewenementów przyrost naturalny wręcz galopuje, gdzie ludzie rozsądni, chcąc dzieci wychować i zaopatrzyć godziwie, ograniczają się nieco w tym zakresie, to wizja przyszłości mnie przeraża...

a tak swoją drogą, nie uczyli Cię nigdy, że odpalamy OD SIEBIE, otwieramy puszki OD SIEBIE, kroimy OD SIEBIE... jak myślisz, skąd się to wzięło? o.O

zabiła mnie ta historia... śmiechem... weź ostrzegaj następny raz, jak coś takiego spod klawiszy wypuścisz, jeszcze się człowiek zachłyśnie albo coś, a jak widać na załączonym obrazku, na ratowników lepiej nie liczyć xD

miał być spacer po przedsionku piekła... a jest historia o dziewczynie z dziwnymi upodobaniami... czuję się oszukana!

Trzymaj się...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 grudnia 2011 o 18:42

wiem, że jest to możliwe, ale nie sądzę, że należy do rutynowych obowiązków serwisanta. Nawet, jeśli sprawa jest tak poważna, jak nieprzychylny komentarz na nk ;oP

swoją drogą babka musiała się ciekawych filmów naoglądać... a w środku? jak opis sekcji blondynki: otwieram czaszkę, a tu linka, przecinam linkę- uszy odpadły...

Do takich pijawek nie da się delikatnie, tylko przypalamy i odrywamy! Nikt na weselu nie znalazł się na tyle, żeby zapytać panny młodej, czy ową Asię zapraszała, a potwierdziwszy, że się wprosiła, nie wyciągnął za szmaty na zewnątrz i powiedział "wypi*dalaj"? Ja rozumiem, że niegrzeczne i chamskie, ale trochę marne z Was przyjaciółki,wiedząc, że teraz Ania, ilekroć będzie oglądać zdjęcia ze swojego "wymarzonego, wyśnionego" wesela, będzie musiała oglądać mordę Asi na co drugiej fotce i zamiast wspominać jak to "wujcio edzio schlał się i żarcikami do cioci maryni sunął i wesoło było" będzie się wewnętrzne gotować przez to byle-co...

moim zdaniem pierwsza to stary żart ratowników z jakiejś popijawy, bo nie wierzę, absolutnie nie wierzę, żeby po pierwsze- ktoś "nastawiał" głowę SAM, przynajmniej mnie na KPP uczyli, że w podejrzeniu urazu kręgosłupa człeka należy NIE RUSZAĆ, a przynajmniej ograniczyć to do minimum, a po drugie, nie wierzę absolutnie, że żaden z nich nie zauważył słodko wypiętej siądźki jegomościa, wraz z oryginalnym przykładem ruchomości stawów kolanowych i łokciowych nie w tę stronę.

na podstawie powyższej historii stwierdzam, że Einstein się pomylił, mówiąc "Dwie rzeczy są nieskończone, wszechświat i głupota ludzka, ale co do pierwszej nie jestem pewien". Tam nie powinno być "głupota" tylko podłość... Szczerze współczuje. I podziwiam, za niesamowitą siłę, która pozwoliła Ci się z tego podnieść!

zrozum f-szy, Ty już byłeś na komisariacie, łatwiej Cię było zapuszkować, a nie latać i nie daj boże męczyć się szukając tych 3 dresów... <oczywiście ironia>. Współczuję i trzymam kciuki za rozprawę!

pozdrowienia dla Ojca! Ma u mnie "miszcza"!

jesteś pewna, że tylko z ową dziewoją z zapadłej dziury eks miał "przygodę"? bo mamusia chłopaka broniła niczym swojego gacha ... niektóre kobiety po prostu nie wiedzą, jak pozwolić dziecku żyć na własną rękę...

znmd teraz pojechałeś... Mielesz klawiszami o tym, jak super znasz kodeks drogowy, a wymyśliłeś sobie TIRa, bądź jakikolwiek pojazd STOJĄCY na AUTOSTRADZIE....