magic1948

@livanir: Hmm, może dlatego, że na chodniku pieszy jest bezpieczny, bo tam są inni piesi. A na jezdni idziesz lewą po to, żeby widzieć auto z naprzeciwka.

A ciąg dalszy? Polka - patolka wydarła ryja i co? Ktoś się odezwał? Bo może trzeba uświadomić patusce, gdzie jej miejsce w szeregu?

@siara: Jedyny problem, to gdy adres jest jeszcze inny, niż obu pań. Ale i z tego idzie wyjść. Trzeba ino pomyśleć.

@Michail: No i co, e wyślą do e-sądu? Nie siej paniki. Wtedy dostajesz kwita do domu i potem odpisujesz odwołanie. Wtedy sprawa idzie normalnym trybem i to oni muszą udowodnić Tobie/Agnieszce Iksińskiej winę.

Trzeba było im dać namiot i niech nocują na podwórku.

@chihiro: Nie, no pewnie, najlepiej mają na nic nie reagować? Dostali polecenie od dyżurnego, żeby temat ogarnąć i tyle. Interwencja była zgłoszona? Była. Ktoś stał w złym miejscu? Stał. Zrobili co trzeba i tyle. Według Ciebie to mają jeździć bez celu? Chcieli sprawę załatwić polubownie, w sensie, że bez większych konsekwencji dla łamiącego prawo. Jakby dali mandaty, to też byś się doczepił?

@digi51: Porównaj do prawa jazdy. Nie każdy, wręcz mało kto umie jeździć tylko po zdaniu egzaminu. Na drodze trzeba jednak trochę spędzić czasu.

@Bryanka: O jakim "urlopie na dzieci" mówisz?

Z jednej strony autorze, masz rację, panienka powinna pokryć koszty tych całych operacji, jeśli to miał być taki kapitalny żart. Z drugiej jednak, choć wiem, że jakieś zaufanie do współpracowników powinno istnieć, to, jednak trzeba mieć oczy dookoła głowy i nie ufać nikomu. Portfel, telefon przy du..e i tyle w temacie. Obie strony piekielne.

@SupernovaX: A skąd ten kretyński wniosek? Ja latałem za bajtla po nagu i jakoś nie wrzucałem, ani nadal nie wrzucam swoich wdzięków do Internetu. To akurat nie ma nic a nic związku z bieganiem na golasa. Jakie odarcie z intymności? Ludzie, dzieci nie mają poczucia wstydu, są małe, niech sobie latają. Oczywiście, żeby nie było, oby nie było problemu z niespodziewaną "dwójeczką" :)

@meanraax: A po to, żeby się całe opaliło. Wiele widoków na play jest niesmacznych i co? Ludzi pozamykać w domu? Jak idę na plażę, to albo mam wywalone na wszystko dookoła i nie zwracam uwagi na innych, albo czasem sobie pozerkam na ładne kobiety. I tyle. A jak ktoś się gapi na dzieci, to coś chyba nie halo z nim. Owszem, widać dzieci biegające, ale mam to gdzieś, czy biegają nago, czy w kostiumach.majtkach i tyle.

"Z: A bo dzwonił do mnie wujek K, żebym się nie szykował, bo się rozmyśliliśmy i wesela nie będzie." Chyba powinno być "rozmyśliliście się".

@Jaladreips: Z jednej strony tak. Ale facet też powinien uważać.

Dziwi mnie to, że "nie miałaś siły tłumaczyć". Wystarczyłoby właśnie powiedzieć jej w twarz to, co tutaj napisałaś...

@pasjonatpl: 500+ w obecnej formie to tworzenie patologii. Zamiast, albo dać TYLKO pracującym, żeby było wiadomo, że TRZEBA PRACOWAĆ, to nie, lepsza promocja nierobolstwa. A tak poważnie, w dupie mam te 500+, lepsze byłyby przedszkola, żłobki darmowe, dwuzmianowe. Wtedy rodzice spędzają czas z dziećmi a przed lub/i po pracy znowu mogą z nimi spędzić czas. A PKB rośnie, bo ludzie pracują.

Urlop rzecz święta. Wywalone na robotę. Po to on jest. Koniec, kropka. Pani Hania, Pan Henio się niech wywalą na pysk.

@camander: Nie zmienisz kobiety. Możesz zmienić kobietę, ale to nic nie zmieni :)

@digi51: Nie do końca. Przecież tutaj opisuje się sytuacje piekielne a takie mogą się zdarzyć czy w rodzinie, czy wśród znajomych, czy też przypadkowo na ulicy.

@turin: Gróźb karalnych tam nie ma.

@PiekielnyDiablik: Zgadzam się z autorką, ale dla mnie nagrywanie komórką koncertu... Hmmm...

@Acher: Dobrze by było, podeprzeć pismo zdjęciami. Imienne pisma mogą dużo, bo wtedy ktoś konkretnie jest odpowiedzialny.

@LadyDevil69: Stronka o piekielnych? No, to się nie czepiaj.

@lowipe: Hahahahahahaha. Naoglądałeś się "Policjantów i policjantek"? Odmowa przyjęcia zgłoszenia? Co to jest? Raporty? Czyli co, według Ciebie? Bo taki zorientowany jesteś, to chyba wiesz o czym piszesz?

@iks: Przecież rozmowy są nagrywane, bez przesady. Nawet nie wiesz, czego ta niebezpieczna sytuacja dotyczyła, co robili inni funkcjonariusze w tym czasie. Nie znasz szczegółów tej pracy, to się nie udzielaj. Być może komuś, gdzieś indziej też pomagali. A policjanci tak, jak ludzie, nie rozdwoją się. Są wakaty i nie ma na to rady.

@Doombringerpl: Bez przesady. Właśnie trzeba te przepisy znać i nic się nie dzieje.