Profil użytkownika
marchewka
Zamieszcza historie od: | 18 maja 2011 - 14:27 |
Ostatnio: | 16 września 2018 - 20:30 |
O sobie: |
W trzech słowach: rude, wredne, wkurzające. Aktualnie Wrocławianka. |
- Historii na głównej: 21 z 36
- Punktów za historie: 14882
- Komentarzy: 681
- Punktów za komentarze: 4136
« poprzednia 1 2 … 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 … 26 27 następna »
Hellsinga mam po polsku, jednak ma on już swój wiek. Nie wiem, koło roku, dwóch? Cena na książce to 17 zł :)
...i robić z dziecka od małego idiotę. "Sprząta"? Nie no, proszę Cię.
Stawiam na odniesienie do książki/filmu Twilight :)
Moja mama ma dość specyficzny humor, więc ją to rozbawiło. Poza tym, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło: nastał święty spokój.
Nie wie, może żyję w nieco patologicznym otoczeniu, ale znajome mi siedmiolatki pykały w GTA lub gry-strzelanki (o Wiedźminie nie wspomnę), więc mordowanie nie jest jakąś straszną nowością dla takowych. Wiesz, zawsze pouczające może być zwycięstwo dobra nad złem czy coś :)
Nie jestem jakoś specjalnie przejęta zachowaniem babci, nawet poniekąd ją rozumiem, kto by chciał, żeby wnuczce "Tłajlajty" wciskali ;)
Pokazywałam te mniej drastyczne sceny! Ale fakt, nie jest to na psychikę siedmiolatków :)
Dooobre :D
Dziwne, o to samo miałam zapytać.
Zachowanie ludzi, to jedno, ale w drugą stronę też czasami jest niefajnie: mam dziesięć minut do pociągu i pół kilometra do przejścia, a miły pan wolontariusz łapie mnie za łokieć, bo on MUSI powiedzieć, co ma do powiedzenia. Traktujmy się z szacunkiem, ale w obie strony.
Po drugim "radjowozie" przestałam czytać, bo aż mnie trzepie.
Dlatego "lepsze" będzie zawsze wrogiem dobrego.
Kosz, mój tato chciał dorobić zapasowe kluczyki, bo gdzieś zgubił i było więcej problemów.
Chwała temu, że narzeczony mój posiada kolekcję wszystkich jej książek :) Ale po którejś z kolei mi się znudziła - wszystkie wydają się być straszliwie do siebie podobne.
Uwielbiam tego małego :D
To może nie stójcie tak w przedsionku, tylko wejdźcie do salonu, przepraszam za niegościnność :)
To jak, Unhappy, mieszkasz w Wielkiej Brytanii czy w japońskim? :) (Znajomość języków ftw -.-')
Zakończenie boskie :D
Widać niektóre firmy dbają o klienta :)
Czy poczułaś się przeklęta? :D
Nie tylko ze starszym bratem, jak mi tatko buty kupował, to sprzedawczyni stwierdziła, że jak się dupy starszym daje, to się dostaje drogie buty (łaaał, całe 120 zł kosztowały). Na jej nieszczęście tatko to słyszał. Kierowniczka, skarga, a ja teraz ten konkretny sklep omijam szeroki łukiem.
Nie takimi grubymi, gdzieniegdzie już szycie poszło.
Zależy od przychodni chyba. Jak ja idę do lekarza, to receptę wypisuje pielęgniarka, lekarz tylko podbija i się podpisuje, nawet nie muszę wchodzić do gabinetu.
Mi też nie. Po pierwsze: czemu prosili opiekunkę. Po drugie, czemu piątki, skoro striptizerkom daje się papierki? Urban legend przerobiona na historię na piekielnych.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 września 2011 o 22:13
I przez takie zachowanie, jak Wasze, ona tego grosika nigdy nie ma. Jak się ludzie dają okradać (SS, pożyczę bardzo trafne słowo), to kasjerki sobie pozwalają to robić.