Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

sixton

Zamieszcza historie od: 25 lutego 2013 - 20:48
Ostatnio: 31 grudnia 2017 - 16:16
O sobie:

Błazen.

  • Historii na głównej: 5 z 12
  • Punktów za historie: 2965
  • Komentarzy: 727
  • Punktów za komentarze: 6313
 
[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 19) | raportuj
14 lutego 2016 o 19:18

@Painkiler: To tylko nazwa. Istotą jest cel programu. A nie jest nim pomoc najuboższym czy niepełnosprawnym, czego Autorka zdaje się nie wiedzieć. Te ostatnie wymagają osobnego rozstrzygnięcia.

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 28) | raportuj
14 lutego 2016 o 19:01

Mylisz podstawowe sprawy. 500+ to program mający na celu zwiększenie dzietności a nie pomoc socjalną.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 17) | raportuj
14 lutego 2016 o 10:31

@timo: Ale co chcesz przez to powiedzieć? Że prawo do życia w Polsce mają tylko ci, którym aktualny stan odpowiada? Że jak masz dość to zamiast starać się zmienić to co złe, masz po prostu spadać? Kiepska próba. Chyba nie pamiętasz, że dla zagranicznych inwestorów jesteśmy atrakcyjni przede wszystkim z powodu niskich kosztów (m.in. wynagrodzeń). I a propos "manipulacji". Przed chwilą wyświetliła mi się na stronie Piekielnych "reklama", w której opozycja "informuje" o oszustwie PiS ("3 mln dzieci oszukanych"). Zwykłe kłamstwo, które łatwo sprawdzić - od początku była mowa o 500+ od drugiego dziecka. No ale przecież to tylko PiS manipuluje głupimi frustratami.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 lutego 2016 o 10:36

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
11 lutego 2016 o 8:04

@ZaglobaOnufry: Jak znam życie, to "fraternité" zastąpiłyby wyzwolonym i "równouprawnionym": solidarité féminine. ;)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 11) | raportuj
10 lutego 2016 o 16:53

Widać w Polsce mamy (na szczęście) wciąż "zacofane" pojęcie o rolach kobiet i mężczyzn. Obecnie na topie jest "przekonanie" (nie wiem jak inaczej to określić), że płeć nie jest określana fizycznie ale społecznie i psychicznie.

[historia]
Ocena: 31 (Głosów: 37) | raportuj
8 lutego 2016 o 20:26

@xpert17: Ale z Ciebie prostak wychodzi...

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 8) | raportuj
8 lutego 2016 o 11:31

@Selenhe: Hmm... Fakt, że hasła typu "Rapefugees welcome" nie mogą być wytworem zdrowego umysłu.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 22) | raportuj
7 lutego 2016 o 18:58

@BlueBellee: Chyba trochę nie na czasie jesteś. W takich Niemczech tzw. feministki bronią gwałcących kobiety. Czego to się nie robi w imię chorych ideologii.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
29 stycznia 2016 o 23:23

@Eko: Siła dedukcji. :) A dopuszczono bo komuś to było na rękę (polityczne lub bardziej wymierne zyski). Mniej prawdopodobne, że tak widziano dążenie do Europy. Tym bardziej szkoda, że antyglobaliści są moimi ideologicznymi wrogami, tak bardzo zbliżają się do anarchii (jako, ogólnie mówiąc, grupa lewicowa).

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
29 stycznia 2016 o 8:41

@matias_lok: Oczywiście. Ale właśnie dlatego nie możemy pełni winy zrzucać tylko na jedną ze stron. Gdyby ktoś już chciał się bawić w "sprawiedliwe dzielenie winy" to pracodawcom pewnie więcej się dostanie - choćby z tej racji iż często występują w tych relacjach z pozycji siły. Potencjalni pracownicy mają więcej do stracenia, choć powinno być na odwrót, jednak gdy kontrole państwowe są jakie są, na dodatek możliwe do przekupienia... Może coś się zmieni, bo np. PIP został uwolniony z obowiązku zapowiadania swoich kontroli. @Eko: Jasne, drogą małych kroków można dojść tam, gdzie jednym skokiem byśmy nie dali rady. Co do poruszanej kwestii to byłbym w stanie od razu jakiś obraz całościowy nakreślić, jednak wymagałoby to trochę czasu, dlatego na razie się tego nie podejmę (inne zajęcia). Odpowiadając tylko na Twój kolejny kroczek: Przemysł upadał z kilku powodów, z których większość (jak nie wszystkie) można zrzucić na karb państwa popeerlowskiego. Brak wolnego rynku i konkurencji sprawiał, że zarówno od strony kosztowej jak i popytowej oraz jakościowej wiele produktów odbiegało od konkurencji. Przemysł był tak sprofilowany, by w razie potrzeby z dnia na dzień przerzucić się na produkty militarne (potrzebne w razie wielkiego konfliktu Wschód-Zachód). Wiele towarów było tworzonych z myślą o naszej "wschodniej matce" w Moskwie i tam wywożone. Nie dbało się o jakość - ważna była ilość (rubryki w tabelce rocznika statystycznego, którą potęgą w wytopie surówki byliśmy itp.). No i mentalność ludzi była wypaczona. Innymi słowy - brak konkurencyjności oraz gospodarności, połączone z wstecznym myśleniem. Do tego doszła prywatyzacja, która w wielkiej części kończyła się zamykaniem zakładów (wspominałem już o wrogich przejęciach) - zachodnie firmy w ten sposób łatwo mogły wykosić potencjalnych konkurentów zanim ci się zreorganizują.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 8) | raportuj
28 stycznia 2016 o 15:33

@MyCha: Cóż... Wychodzę z założenia, że powinniśmy dążyć do ideału, a co z tego wyniknie to już pokaże życie. Przecież USA czy Kanada to również nie jest raj na ziemi - a jednak powszechnie uważa się, że jest tam lepiej niż u nas. Polityki w to mieszać nie będę, bo każdy ma swoje sympatie i "swoje racje".

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
28 stycznia 2016 o 13:55

@recaptcha: Owszem, powinniśmy oczekiwać i wymagać. Ale, w moim mniemaniu, państwo nie powinno myśleć za obywateli i wyręczać ich - w taki sposób, aby nie pozwolić im robić błędów. Co zaś ściśle do Twojego komentarza to mogę się podpisać pod nim. Zmiany są potrzebne, i to często rewolucyjne. Obyśmy tego kiedyś doczekali.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
28 stycznia 2016 o 13:40

@kijek: Masz rację. Postawa bohaterki (Autorki) też mi jest najzupełniej obca i ją potępiam. Zresztą nie o takich osobach pisałem we wcześniejszych komentarzach. Raczej o tych, którzy np. patrzyli jak zakłady pracy w których pracują są wyprzedawane za bezcen, a potem zamykane (wrogie przejęcia). Natomiast to jest dość negatywna cecha części osób, którzy często nawet nie próbowali - cechą tą jest zazdrość. Bo ktoś miał łatwiejszy start (bogata rodzina), bo komuś się udało. Ile to jest warte można zauważyć po historiach ludzi, którzy wygrali w lotka. Bo przecież i dosłownie jest to wygrany los na loterii. A ilu z nich kończyło z niczym, wracając do tego samego poziomu, gdy pieniądze się kończyły (jeśli nie gorszego). @qulqa: Masz prawo protestować, tylko że - jak już wspomniałem - nie twierdzę i nie twierdziłem, że "dorobkiewicze" z lat 90. to tylko złodzieje. Zaznaczam wyraźnie - to była jedna z dróg do klasy średniej w Polsce. Niestety zestawienia porównawczego nie doczekamy się pewnie nigdy.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 10) | raportuj
28 stycznia 2016 o 13:16

@MyCha: Normalność to dla mnie stan niezależny od porównywań do innych krajów. Normalność to tzw. zdrowy rozsądek. Normalne powinno być, iż państwu (jako rządzący i cały jego aparat administracyjny) zależy na dobru jego obywateli i ku temu dąży, bo to korzyść obywateli do korzyść dla państwa. Normalne powinno być, że obywatele troszczą się o dobro państwa. Z tych prostych reguł wywodzić się winna cała reszta.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
28 stycznia 2016 o 12:02

@Eko: Dlaczego się godzą na pracę za 200 zł miesięcznie? Też mnie to zastanawia. Chyba tylko desperacja (lepsze to niż nic) połączona z nadzieją (że potem będzie lepiej) nimi kieruje. A dlaczego Polacy są tanią siłą roboczą? Dlaczego się nią stali? To już jest głębokie pytanie, której odpowiedzi należy zacząć szukać gdzieś w historii, przynajmniej od "ukradzionego" wieku XIX - kiedy na Zachodzie budował swą potęgę kapitalizm. Potem istotnym punktem jest również okupacja sowiecka, zwana PRL. Po '89 roku Polska, jak i inne kraje z bloku wschodniego była biedna, przemysł ciężki, do tej pory podstawa gospodarki, (z tych lub innych względów) upadał, powstało wysokie bezrobocie, które w naturalny sposób powoduje obniżanie wynagrodzeń. To tak w największym możliwym skrócie. Sam wiedzy naukowej nie mam, żeby uściślić - prezentuję swoje przemyślenia, częściowo oparte na lekturach.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
28 stycznia 2016 o 11:43

@qulqa: "M.in." - klucz. Piszę: "(...)że <pierwszy milion trzeba ukraść> (w domyśle od państwa). Tak MIĘDZY INNYMI powstawała w Polsce tzw. klasa średnia." Myślę, że sama uznajesz takie "dorobienie się" za niezbyt uczciwe, skąd mogło się rozpowszechnić poczucie niesprawiedliwości.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
28 stycznia 2016 o 11:16

@qulqa: Bajek? Bajek...? Co jest w tym takiego bajkowego? W normalnych warunkach właśnie tak to powinno wyglądać - komuś się poszczęściło (czytaj: zbieg korzystnych okoliczności, które potrafił wykorzystać), ktoś ciężko harował, ktoś inny zaryzykował wszystko. W efekcie dorobili się majątku. Oczywiście z zastrzeżeniem, że sama ciężka praca nie jest warunkiem wystarczającym, ale jest warunkiem koniecznym. Uwłaszczanie na majątku państwowym, jego wyprzedaż czy przejmowanie interesów za bezcen. Twierdzisz, że to tylko bajki? Że zabijanie konkurencji poprzez koneksje w aparacie administracyjnym (ot, słówko do urzędnika skarbowego) to wymysł? Przecież nie twierdzę, że tylko w taki bezczelny sposób można było "zostać kimś". Ale nie mów proszę, że po '89 zapanował u nas kapitalizm, a zawsze wygrywał po prostu ten kto był lepszy lub miał więcej szczęścia - w uczciwej grze.

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 21) | raportuj
28 stycznia 2016 o 11:04

@MyCha: Muszę tu częściowo stanąć w obronie @Candela. Ktoś wymyślił kiedyś porównanie, że Polska jest jak wielki zbiornik z kisielem. Każdy ruch jest utrudniony u jego zarania, wymaga więcej energii niż powinien w normalnych warunkach. Pewnie z czasem to się zmienia, ale wciąż przepisy i koneksje nie ułatwiają życia czy startu.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 9) | raportuj
28 stycznia 2016 o 9:45

@kijek: Może tylko jedno po części usprawiedliwia rozgoryczenie niektórych, choć w dzisiejszych czasach zdecydowanie mniej - mianowicie nierówność szans na starcie. Nieprzypadkowo całkiem popularne było powiedzenie z lat 90-tych, że "pierwszy milion trzeba ukraść" (w domyśle od państwa). Tak m.in. powstawała w Polsce tzw. klasa średnia. A żeby "ukraść milion" trzeba było jednak mieć nie tylko predyspozycje intelektualne czy chęci - trzeba było być także odpowiednio "ustawionym". Nawet dziś spotykam się z myśleniem, że "ta droga była słuszna" i że "jakoś ta klasa średnia musiała przecież powstać, by potem ciągnąć wszystko do przodu", co zresztą niezmiernie mnie mierzi...

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
28 stycznia 2016 o 9:36

@Eko: Stało się co?

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
28 stycznia 2016 o 9:30

@Jorn: Akurat od @dodolinka czuć ironię w tym podsumowaniu.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 12) | raportuj
28 stycznia 2016 o 8:52

@matias_lok: Zupełnie odwracasz sytuację, która powstaje z wzajemnych relacji pracodawca - pracownik. Wynagrodzenie określa m.in. zależność popytu i podaży. Nie licz na to, że pracodawca zwiększy wynagrodzenie jeśli ciągle będą chętni pracować za 200 zł miesięcznie (czy wręcz dopłacać do swojej pracy za mityczne doświadczenie w korporacji). Wiesz czemu Polska jest tak atrakcyjna w Europie dla potencjalnych inwestorów i pracodawców? Bo za zachodnią granicą musiałaby temu samemu pracownikowi zapłacić cztery razy tyle. Jesteśmy tylko tanią siłą roboczą...

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
28 stycznia 2016 o 8:44

@grruby80: Nie zwalaj znowu wszystkiego na państwo. Mamy klasyczne błędne koło: pracownicy gotowi są pracować na czarno bo wiedzą, że jak nie oni to znajdą się inni chętni. Pracodawcy zaś, żywiąc to samo przeświadczenie, wymuszają zgodę na taką pracę. (Pomijam oczywiście sytuacje kiedy ktoś akurat ma interes w pracy na czarno).

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
27 stycznia 2016 o 13:39

@JaNina: No właśnie. :) Szowinizm może być także kobiecy (zresztą część tzw. feministek zdaje się go przejawiać).

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
27 stycznia 2016 o 12:16

@Toyota_Hilux: Wiesz, to by znaczyło, iż taki chętny musiałby głosić tezy o wyższości "polskiej rasy" nad "rasą ukraińską", czyli coś na poziomie absurdu "rasy panów". Akurat z Ukraińcami "rasą" to się nie różnimy. Takie zjawiska lepiej opisują słowa jak ksenofobia czy szowinizm. @JaNina: Ja też Ci nie imputuję, że tak twierdzisz.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 1028 29 następna »