Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

8400111

Zamieszcza historie od: 2 grudnia 2014 - 23:39
Ostatnio: 12 października 2015 - 17:00
  • Historii na głównej: 3 z 5
  • Punktów za historie: 2186
  • Komentarzy: 151
  • Punktów za komentarze: 1666
 
[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
6 sierpnia 2015 o 21:52

@pawel78: Autorka mówi, że było to "na samym początku". Nie od razu Rzym zbudowano.

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 16) | raportuj
6 sierpnia 2015 o 21:46

Hoho jak dla mnie napiwek 5 zł to dość duży napiwek. Kiedyś pracując w restauracjach na Zachodzie zdarzało mi się dostać 0,50 euro, czasem 2 euro. W lepszej restauracji dawali czasem po 5 euro, ale płacili rachunki od 200 euro wzwyż. Ja sama zostawiam maksymalnie 3-4 zł. Nie jestem skąpa, ani biedna jednak uważam, że napiwki to takie drobniaki w podziękowaniu za dobrą obsługę, a przez cały dzień obsłudze jakaś kwota się uzbiera. Nie chodzi tutaj o to, by komuś drugą pensję dać.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
1 sierpnia 2015 o 9:20

A ja pozwolę sobie napisać krytyczny komentarz w stronę obsługi lotniska na Modlinie, ponieważ ich chamstwo i niekompetencja nie zna granic i zawsze spotykam się z tym tylko na tym jednym lotnisku. Nie w Krakowie, nie w Holandii, nie w Belgii, tylko i wyłącznie Warszawa Modlin. Na początek usprawiedliwię starsze osoby, które tam pracują. Może nie znają języków obcych, ale są zazwyczaj miłe i pomocne. A teraz przejdźmy do 80% obsługi - młodziki, które myślą, że Pana Boga za ręce złapały, ponieważ pracują na lotnisku. Pomijam ich "zdolności" językowe, ponieważ oni nie zawsze zdanie w języku ojczystym umieją zlepić. Mam wrażenie, że w pracy wyrzucają na pasażerów swoje frustracje i kompleksy. Najbardziej dobija mnie to jak chamsko odnoszą się do starszych osób, które lecą pierwszy raz. Takie osoby traktowane są przez nich z góry, jak świnie w ubojni. Przeszukiwanie, a raczej rozper**lanie takim ludziom rzeczy w walizce po nic tym młodym gnojkom sprawia ogromną przyjemność. Kiedyś grozili jakiejś starej babci, że wyląduje na komisariacie. Ona stała tylko ze łzami w oczach, tłumaczyła że jakiś metal ma w ręku, operacje miała - no ale od tych młodych gnojków nie watro czekać na zrozumienie. Moja mama kiedyś przez przypadek włożyła do bagażu podręcznego jakąś odżywkę litrową. Odżywka kosztowała zaledwie 20 zł, mama nie miałaby problemy, żeby się z nią rozstać, zanim to oznajmiła już jakiś młodzik wyskoczył na nas z mordą. O tym lotnisku krążą legendy, nie wiem czy obsługa tego lotniska zdaje sobie sprawę z tego, że to żadne prestiżowe miejsce nie jest, a w porównaniu z innymi lotniskami wygląda jak budka z kebabem ;)

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 21) | raportuj
23 czerwca 2015 o 0:06

@Toyota_Hilux: "Jak rozumiem zamknęłaś buzię i wyszłaś" Nie wiem dlaczego masz to rozumieć, skoro w historii nie zostało to opisane. W historii jest opisana piekielność i tyle nam zazwyczaj wystarcza. Jak się chcę więcej informacji to wypada zapytać w komentarzu, a nie złośliwie dopisywać własny przebieg wydarzeń, a poza tym nie widzę nic złego w tym, że autorka wzięła 5zł i wyszła. Nie wszyscy lubią odstawiać szopki w miejscach publicznych. Co niby miała zrobić? Nakrzyczeć na nią? Resztę jej wydać?

[historia]
Ocena: 22 (Głosów: 36) | raportuj
22 czerwca 2015 o 13:17

@KoparkaApokalipsy: Wiesz masz rację, ale z drugiej strony w Polsce coraz więcej papieżów i jezusuów stoi, co drugi budynek jest im. JPII, jak tak dalej pójdzie to za 20 lat w ogóle nie będzie miejsc na zabawę.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 7) | raportuj
22 czerwca 2015 o 0:11

@grupaorkow: Halo, ja mam holenderkę z koszem, proszę mnie do jednego worka z dziuniami bezmózgimi nie wrzucać! W koszu zakupy wożę :)

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 20) | raportuj
20 czerwca 2015 o 10:11

@pokrzywdzona: Własnie o tym samym pomyślałam. W dodatku dziewczyna poinformowała, że nie ma nikogo kto mógłby jej pomóc. Zanim ktoś odłożył słuchawkę mógł dopytać dokładniej o dolegliwości i chociaż upewnić się, że jej życie i zdrowie nie są zagrożone.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
20 czerwca 2015 o 1:23

@Jasiek5: Pewnie gdybym była starsza to bym tak zrobiła, a wtedy to byłam jeszcze zwykłą gówniarą, która najwyżej płakać umiała ;)

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
20 czerwca 2015 o 1:14

@Shineoff: No tak szkoła poszła na łatwiznę i postanowiła nie odpowiadać za rzeczy osobiste uczniów i wiele szkół na początku roku przedstawia to w regulaminie. Z drugiej strony szkoła wymaga też, że uczeń ma przynosić odzież sportową na wf i buty na zmianę zimą, nie wponę o pieniądzach na wycieczki i inne składki.

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 18) | raportuj
17 czerwca 2015 o 23:11

@kijek: Po Twoim komentarzu stwierdzam, że Ty to dzieciństwo nadal masz, a po avatarze stwierdzam, że musi być ono bardzo cukierkowe :)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 12) | raportuj
16 czerwca 2015 o 20:12

Ale ale ale ale. Wszędzie 'ale', nawet na początku zdania.

[historia]
Ocena: 30 (Głosów: 52) | raportuj
15 czerwca 2015 o 18:25

@SirCastic: W Polsce jest już tak, że wesele to wielkie wydarzenie. Może faceci skocza w garniak i jest OK, ale kobieta zazwyczaj chce się ładniej ubrać, umówić do fryzjera, pomalować. Jak się ma dzieci trzeba załatwić opiekę, często postarać się o wolne w pracy. Skoro oni założyli, że na wesele zaproszenia nie dostaną to zapewne się na to wesele nie szykowali. Czymś innym jest gadanie o tym, że "za rok bierzemy ślub i na pewno wszystkich was zaprosimy" od dostania kartki z datą, godziną i adresem, oraz tego oficjalnego "zapraszamy".

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 19) | raportuj
15 czerwca 2015 o 18:18

@busia26: Ja kiedyś byłam proszona na świadkową, a na ślub zaproszenia nie dostałam. Okazało się, że zjechała się rodzinka z hameryki i świadkową była jakaś tam kuzynka. Zaproszenia nie dostała również dużo wcześniej zapraszana* ciotka. Więc u mnie była sytuacja odwrotna - zbyt mało miejsc. Nie była, o tym poinformowana, przed i po ślubie długo czas zero znaku życia. *To nie jest tak, że para ponad rok wcześniej mówi, że zaprasza na wesele w sobotę o 16:00, w lipcu 2016. Po prostu takie wstępne zaproszenie, ale nic oficjalnego.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 10) | raportuj
15 czerwca 2015 o 18:08

@kissedbyfire: Podziwiam Ciebie za to, że naprawdę uwierzyłeś w to, że wyżej opisana mamuśka miała na myśli dobro dziecka.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 13) | raportuj
15 czerwca 2015 o 14:34

Kurcze pierwszy raz o takiej "pomocy" słyszę. Teraz jak jakiś przystojniak mi pomoc zaoferuję będę miała niemałe obawy.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 18) | raportuj
15 czerwca 2015 o 14:32

@Fomalhaut: Przecież takie sceny to tylko kupa stresu i stracony czas, a z debilem ciężko coś sensownego wynegocjować.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 13) | raportuj
15 czerwca 2015 o 14:28

@arIene: "szkoła, nie była jedną z tych, które znajdowały się w czołówce rankingów, ale była jedyną w moim mieście" Więc wątpię ;)

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 15) | raportuj
15 czerwca 2015 o 14:08

Mogę poprosić o dalszy rozwój wydarzeń (z czystej ciekawości)? ;) Dało się babie do rozsądku przemówić? Co się stało z tym porywaczem?

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 8) | raportuj
15 czerwca 2015 o 1:35

@SillyRabbit: Zamiast 'Nie jestem rasistą, ale' powinno być 'Jestem rasistą, ponieważ' i po sprawie. Jeżeli chodzi o cyganów, wszyscy jesteśmy rasistami ;)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 18) | raportuj
15 czerwca 2015 o 1:11

@Fomalhaut: Park wodny ku pamięci walce z drzewem w smoleńsku?

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 19) | raportuj
12 czerwca 2015 o 21:30

@PooH77: 20 zł na ulicy ciężko znaleźć, z nieba też nie zleci, a nie wiemy jak mają się finanse naszej autorki. Dla kogoś nawet 5zł za herbatę może okazać się sporą kwotą. Dziecko ma matkę to niech matka dziecku kupuje, ewentualnie babcia niech kupi skoro jej tak zalezy by tą herbatkę pił Piotrus.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
12 czerwca 2015 o 21:08

Moja matka też mnie do każdego obgadywała i wymyślała niestworzone historie na mój temat, tylko po to by odwrócić uwagę od swoich notorycznie popełnianych błędów. Ogólnie duża część rodziny od strony mamy pewnie do dziś ma obraz mnie takiej o jakiej opowiadała moja matka. Mam to w dupie. Polecam i Tobie.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 12) | raportuj
11 czerwca 2015 o 20:34

@pawel78: Przepytałeś każdą kobietę na kuli ziemskiej, że to wiesz? Uparty z Ciebie typ.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
11 czerwca 2015 o 13:19

@Toyota_Hilux: A Ty wróżbitą Maciejem jesteś, że poprzez profil na piekielnych stwierdzasz kto miałby problemy a kto nie? A tak z ciekawości - co ma piernik do wiatraka?

[historia]
Ocena: 19 (Głosów: 21) | raportuj
11 czerwca 2015 o 13:05

@SecuritySoldier: Nie zgadza się bo nie wiemy wszystkiego dokładnie. Moja matka pomimo, że pieniądze miała cały czas coś ode mnie wyciągała, kiedy byłam świeżynką na rynku pracy też bałam się zmian i bałam się, że nie podołam jeszcze większej liczbie obowiązków. Autorka powinna zmienić prace, jak chce ten rok niech się jeszcze przemęczy, ale po roku na jej miejscu pognałabym najdalej jak się da. Również mam młodszą siostrę i uwierz mi autorko nie masz aż tak najgorzej, bo ja za moją kilka razy byłam w pracy, żeby ona jej nie straciła ;) Na szczęście te czasu już daleko za mną.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 następna »