Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Balbina

Zamieszcza historie od: 29 sierpnia 2016 - 20:41
Ostatnio: 8 maja 2024 - 15:56
  • Historii na głównej: 2 z 2
  • Punktów za historie: 196
  • Komentarzy: 2113
  • Punktów za komentarze: 14641
 
[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
1 lipca 2017 o 13:06

@OchydnaFormaDobra: Przeczytaj dokładnie.Mieli pretensje że jest duże zużycie wody(a co za tym idzie zwiększone opłaty) Pewnie myśleli że opłaty są stałe bez względu ile osób tam zaczęło mieszkać.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 12) | raportuj
1 lipca 2017 o 12:48

@Habiel: Naprawy wynikające z eksploatacji sprzętu należą do wynajmującego.Jeżeli pralka zepsuje się po np miesiącu wynajmu to właściciel powinien naprawić albo sprawdzić sprzęt przed wynajem i okazać że jest sprawny.Ale po 16 miesiącach użytkowania przez(.. ?) niewiadomą ilość osób to wybacz ale należy to do wynajmującego. To nie akademik że przyjdzie pan złota rączka i naprawi za friko. Jak mi lokatorzy zepsuli nowy odkurzacz to co mam kupić następny? Nie mają naprawić albo odkupić.Proste

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
30 czerwca 2017 o 9:58

@I_m_not_a_robot: Mama 39 tata 34 rocznik.A w domu równouprawnienie. Tata mył raz w tygodniu łazienkę tak że echo szło.Potrafił naprawić buty i wyhaftować serwetkę.Brat zakupy,okna,mycie drzwi.Ja mycie garów ,odkurzanie i sprzątanie.Mama gotowała i rządziła nami he he. Myślę teraz że nieżle sobie ustawiła całą rodzinkę. Ja nawet jeżdziłam sprzątać do babci.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
29 czerwca 2017 o 21:28

Każdy ma tyle praw ile sobie wywalczy-tak brzmiała odpowiedż matki mojej psiapsiółki. Miała młodszą siostrę o 2 lata i wszystko musiała robić w domu bo siostrunia wrzaskiem,fochami powodowała ze każdy bał się jej cokolwiek narzucić ani wymagać. Tak,tak byłam tego niejeden raz świadkiem. A dziś jest już dorosłą kobietą która ma do wszystkich o wszystko pretensje że życie nie ułożyło jej się tak jak chciała. No i to inni są temu winni.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
29 czerwca 2017 o 19:37

@I_m_not_a_robot:Dałam radę być twarda bo babcia czasami mi tak po cichu dawała pieniądze he he,mama zmiękła po ok miesiącu. Wiedziała że nastolatka potrzebuje kasy nawet na pierdoły ale ja na wszelakie próby odpowiadałam-nie dziękuję. Moi rodzice byli jak na lata 70-80 dość postępowi w porównaniu z rodzicami moich koleżanek.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
29 czerwca 2017 o 15:31

@Windowlicker: Robił z tego co było w lodówce. Więc dokładnie takie same jak mu robiłam.Głód go przycisnął więc fochy się skończyły. U mnie nie było koncertu życzeń.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
29 czerwca 2017 o 11:33

@I_m_not_a_robot: Było u mnie tak samo.Brat większe kieszonkowe ja mniejsze.Był dwa lata starszy więc to tolerowałam. Systematycznie co roku była podwyżka ale jak byłam w 8 klasie to nie dostałam tyle ile on dostawał będąc w tejże. Na moje pytanie do mamy dlaczego odpowiedziała to samo co Tobie. Wkurzyłam się i powiedziałam że w takim razie nie wezmę ani grosza. Trwało to ok pół roku.Mama sama chodziła za mną i prosiła żebym wzięła.Dopiero jak dostałam taką samą sumę jaką dostawał wtedy brat to zaczęłam brać te pieniądze.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
28 czerwca 2017 o 16:23

@Jorn: Nie, bo mój syn ma chorobę lokomocyjną i dałam mu przed jazdą pól tabletki i nie wymiotował. Część dzieci jak poczuła wykwintne zapachy i zobaczyła wymioty to zaczęła reagować tak samo.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
28 czerwca 2017 o 9:24

Jechałam jako jedna z opiekunek na wycieczkę w pierwszej klasie. Dzieci więc spore.Dolny Śląsk okolice Lewina Kłodzkiego. Dojazd do celu 3-4 godziny z postojami. Co piekielnego?Połowa dzieciaków rzygająca dalej niż widziała. Jeżeli wiemy że dziecko ma problemy to dajemy środki na wymioty, woreczki.chusteczki. Po drodze jeden sklepik gdzie były tylko worki śmieciowe(duże) Więc wyobrażcie sobie dzieci z workami 50l przy buzi.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
27 czerwca 2017 o 20:39

@singri: U mnie więcej sępów do tej sałatki.Mąż.córka,syn a na końcu ja he he no rodzicom też podrzucam. Teraz role się odwróciły i ja im takie smakołyki robię.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
27 czerwca 2017 o 17:44

@singri: Witaj w klubie.A jeszcze mięsko obrane z cebulką i otoczone w cieście z ziemniaków(tzw pyzy) mniam,mniam. Tylko niestety trzeba trochę więcej czasu poświęcić. A pomidorowa na korpusie.Mniam. Jeszcze czasami mam taki cug że 3-4 ziemniaki,dwa jajka plus co tam jeszcze trzeba do tych 3 marchewek z wywaru i robi się sałatka jarzynowa(No nie sama)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
27 czerwca 2017 o 17:38

@Rollem: Jeżeli masz do tego ziemniaki i surówkę plus piersi z kurczaka to jest to normalny obiad.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 11) | raportuj
27 czerwca 2017 o 13:36

@juanita: Jestem też wychowana w czasach gdzie jedzenia się nie marnowało a z jednego kurczaka robiłam obiady na 4 dni. Jak ....dzieści lat temu stało się w kilometrowych kolejkach po cokolwiek to inaczej się do tego podchodzi. Mąż się śmieje że jest glonojadem bo wyjada wszystkie resztki z lodówki.

[historia]
Ocena: 33 (Głosów: 37) | raportuj
27 czerwca 2017 o 12:48

Mój syn robił dokładnie to samo ale nie dlatego że mu nie smakowało tylko jeden ma pączka,drugi słodką bułkę a trzeci kupuje w sklepiku tonę cukierków i tym się zapycha. No zazdrościł im. Tłumaczyłam że już lepiej by było jak by ptakom rzucił. Można wieczorem dodać sera i zrobić tosta. Raz kanapki za łóżkiem spleśniałe,drugi,trzeci. Się wkurzyłam i przestałam robić. To nagle on w szkole głodny jest,myśleć nie może z tego głodu. No to sobie sam rób,wstawaj wcześniej albo wieczorem. Jak zaczął robić to i okazało się ze można też zjeść.

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 12) | raportuj
26 czerwca 2017 o 21:12

@Cotton: Dobre rady nic nie dają. Każde dziecko jest inne,jedne śpi na okrągło drugie drze się od rana do wieczora.Pomoc jest wtedy jeżeli dziadek wyjdzie na spacer z dzieckiem a Ty pójdziesz do fryzjera. Jeżeli babcia poprasuje ciuszki a Ty wyjdziesz na kawę z kumpelą. Taka drobna pomoc pozwoli młodej matce odstresować się i będzie miała więcej siły.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 12) | raportuj
26 czerwca 2017 o 14:44

Każda z nas była kiedyś młodą dziewczyną,póżniej młodą niedoświadczoną matką następnie matką ze sporą wiedzą a na koniec jest albo będzie teściową(albo własną mamusią) która wszystko wie. I tu się sprawdza powiedzenie zapomniał wół jak cielęciem był. Tak jest i tak będzie. Pamiętam jak własna matka zaraz po porodzie kiedy wróciłam do domu z córką wetknęła mi pęczek zielonej pietruszki i kazała szamać bo to dobrze na pokarm działa.Myślałam że ją zagryzę. Nie odpuściła póki nie zjadłam.Dupa boli a ja mam jeść zieleninę. Na szczęście pracowała zawodowo więc nie miała czasu a i mieszkałam na 4 piętrze bez windy więc na odwiedziny nie miała siły.A było to w prehistorycznych czasach kiedy nawet telefonu stacjonarnego nie było.Teściowej tylko raz coś tam odpowiedziałam i dała spokój. I wychowałam córkę instynktownie i z pomocą książkowych poradników. A tak z innej beczki nieraz trudno się oprzeć jak widzisz bezsens w wykonaniu młodej matki. Sąsiadka jadła tyko drób i jego przetwory i nic do niej nie docierało(karmiła piersią) dopiero jak młodej urosły cycki i dostała opieprz od lekarki to dodała inne jedzonko.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
26 czerwca 2017 o 9:00

@jass: Dokładnie było u mojej koleżanki.Matka uległa a ojciec wypisz wymaluj Twój.I też mu się zmarło. A jak syn widział jak Twoja matka była traktowana to powiela schemat. Pewnie się z ojcem spierałaś i negowałaś jego zachowanie i widzisz w bracie te same cechy a przynajmniej początki na kolejnego trutnia.

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 15) | raportuj
25 czerwca 2017 o 21:56

@Meliana: W kamienicy u mojej kuzynki mieszkał sobie właśnie taki 50-latek.Pracą się nie parał no bo i po co. Mamusia da jeść i opierze.No i się mamusi zmarło tak ze starości. Renty już nie było,jedzenia też,ciuchy brudne. Chłopina się powiesił po miesiącu.Rzeczywistość go przytłoczyła.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 10) | raportuj
25 czerwca 2017 o 19:00

Po prostu są kobiety które muszą mieć kogo obsługiwać. Może obsługiwała ojca Waszego( mniemam z tekstu że go już nie ma) I z braku jednego samca Alfa przerzuciła się na innego. Niby narzeka ale robi i tak żeby mu było dobrze. Matka mojej kumpeli tak jest zapatrzona w swego syna(40) że jak on wchodzi do pokoju np przy spotkaniu rodzinnym a nie ma wolnego miejsca do siedzenia to wstaje i ustępuje mu miejsce. Co on powie to jest święte. Liczy się li tylko jego zadowolenie.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
23 czerwca 2017 o 13:24

@Rammsteinowa: Mój kolega przeprowadził się i na nowym miejscu spotkał się z taką praktyką jednej z sąsiadek. Po pewnym czasie wkurzył się i zanosząc swoje brał i jej bo capiły okrutnie. Po kilku takich akcjach spotkał ją( lat.ok 40) i skomentował że pewnie jest stara,chora i przemęczona że nie ma siły wynosić śmieci i on jest gotowy jej pomagać jakże w tak trudnych dla niej czynnościach. Spiekła raka i już nie wystawiała worków.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 czerwca 2017 o 13:25

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
21 czerwca 2017 o 16:52

@Crook: W rzeczy samej.2 min to i tak długo. Za to moja mała Tosia jest tak mądrym psem jak żadna inna(a jest to już 5 pies ze schroniska)Ona się kłóci,dyskutuje,dopomina i czasami mamy wrażenie że wszystko rozumie.Każdego potrafi owinąć sobie dookoła palca. A ta druga (Joka) to mućka.Ewidentnie w jej spojrzeniu widać że"nie muszę być mądra wystarczy ze jestem ładna"

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
21 czerwca 2017 o 14:15

@KatzenKratzen: Masz rację,wzięłam z przytuliska suczkę w typie Jack russell terrier(plus jamnik). Jazga na okrągło.Kupiłam specjalną obrożę emitującą podczas szczekania dżwięki które nie są przyjemne dla psa. No niestety na Tosię nie działają. Czuje się w obowiązku obszczekania wszystkich i wszystkiego włącznie z wróblami .Duży pies uwięziony w ciele małego. A druga ze schroniska wielkości owczarka się nie wysila bo i po co, mała za nią nadaje.Wydobywa z siebie szczek raz na pół dnia.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
19 czerwca 2017 o 21:31

@Etincelle: Mam dom,latem drzwi otwarte na oścież non stop. Kot Kłopot(już w krainie wiecznych łowów)raz w jedną raz w drugą stronę. Raz u sąsiadów po prawej raz na wprost po drugiej stronie ulicy. Ja mu tłumaczę ze przez ulicę nie wolno a on ma mnie w d... Raz na strychu raz w piwnicy.Raz na klawiaturze raz w budzie psa I co ja mam latać non stop i pilnować czy mu się nic nie stanie? Jak wlazł pod samochód gorący i przypalił sobie wąsy to mam się pociąć bo nie dopilnowałam? Jak się wdał w bójkę z innym kotem i skończyło się operacją to też mam się biczować bo nie dopilnowałam? Dom zapewniam Cię był mu przyjazny bo był najważniejszą "osobą" Tak naprawdę wszyscy byli mu podporządkowani taki był kochany. Kot to nie dziecko,chodzi własnymi drogami a my tylko jesteśmy na jego usługi.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
17 czerwca 2017 o 20:52

@tysenna: Nawet słowo"lincz" bierzecie dosłownie a nie w przenośni. I poczytaj sobie spokojne wpisy od początku dotyczące autorki. Jazda po całości. Na pewno wszyscy komentujący negatywnie nigdy błędu nie popełnili. No i doszliśmy do dzieci które są zostawione w samochodach a skończymy nie wiem już na czym.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
17 czerwca 2017 o 15:04

@Leone: Tak,znajoma miała kanarka(dawno dawno temu) Wypuszczała go co jakiś czas coby sobie pofruwał. No fruwał i nic mu się nie działo przez długi czas aż wpadł dupką do rosołu. Został uratowany ale piórek na dupce już nie dało się uratować i był sobie taki zółto-goły. I co też byście ją zlinczowali? Bo nie przewidziała gorących kąpieli? Człowiek uczy się na błędach swoich i cudzych ale trzeba się tą wiedzą dzielić. PS Rosół był do wyrzucenia.

« poprzednia 1 275 76 77 78 79 80 81 82 83 84 następna »