Profil użytkownika
Bryanka ♀
Zamieszcza historie od: | 18 maja 2011 - 15:50 |
Ostatnio: | 22 kwietnia 2024 - 14:53 |
O sobie: |
Siedzę w UK. Trenuję konie i ludzi.. |
- Historii na głównej: 35 z 53
- Punktów za historie: 12643
- Komentarzy: 4882
- Punktów za komentarze: 42068
« poprzednia 1 2 … 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 … 192 193 następna »
w Warszawie to samo przeżyłam. Do nas podeszli "bo miały panie redsa", a do awanturującej się pijanej ekipy już nie :] Jeszcze nam torby przeszukali.
taaa, tzw. kopny piasek na ujeżdżalni wcale nie służy temu, żeby jeździec sobie tyłka nie potłukł :] A policja ma pełne prawo przebadać jeźdźca alkomatem :]
Ty zboku! :D:D:D:D Nie wolno przez ulicę przeprowadzać :P
fatalnie napisane. ciężko się czyta
hahahaha :D Dobre :D
"im bardziej wątpliwe osiągnięcia naukowe i tytuł, tym bardziej przywiązuje się wagę do tytułów." - tak, tak, to jest święta prawda :D Muszę przyznać, że zdarzali się też w mojej "karierze" studenckiej wykładowcy z niebywałym dystansem do siebie. Zwracaliśmy się do nich nawet po przezwisku (oni sami podpisywali np. maile swoim przezwiskiem), albo np. Panie Karolu z pominięciem tytułu i problemów nigdy nie było.
A to jest standard na wszystkich uczelniach :) Zanim zadasz pytanie musisz sprawdzić w spisie przedmiotów jaki tytuł ma prowadzący, bo inaczej można się przejechać xD Taki sam cyrk jest jak mgr nazwiesz doktorem - wytknie Ci, że się z niego nabijasz. U mnie na uczelni do laski niewiele starszej od nas musieliśmy się zwracać per "Pani Magister", na zwykłe "proszę pani" nie reagowała.
A ja bym zadzwoniła ze skargą do szefa tego faceta...
Ja ma teraz w Mbanku i na razie nie narzekam...ale dalej mam kłopot z likwidacją tego starego konta w PKO :]
oj taaak. Zwłaszcza Ci co świeżo mgr dostali :D
Aaaa PKO S.A :D Do tej pory nie mogę zlikwidować mojego Eurokonta Junior "bo nie", "Bo to subkonto rodzica i trzeba z rodzicem" (jestem od dawna pełnoletnia, a konto jest na mnie) :D Ale PKO za utrzymanie konta ściąga :P Nie można zlikwidować konta w dowolnym oddziale tylko tam gdzie było zakładane, a ten oddział przenieśli xD Niech żyje logika.
Ja mam włosy sięgające za tyłek i też się czepiają pomimo mojej płci :P Więc jednak długie włosy u pań nie zawsze są "mile widziane" :P
i prawidłowo.
Tak tak :D Niby minusuja, a wśród znajomych kawały o żydach królują :D
Faktem jest, że wycieczki młodzieży z Izraela są zmorą Krakowa. Jest to m.in. wina ich przewodników, bo ładują dzieciakom w głowę propagandę i nie szczędzą barwnych opisów "jak to było w Oświęcimiu" itp. Potem młodzież musi odreagować i dochodzi do mało bezpiecznych sytuacji. Studiując w Krk miałam nieprzyjemność natknąć się na pijaną izraelską młodzież. Było to przykre spotkanie.
O fuuuuuuuuu...haha
Miałam kocicę zmieszaną z Norwegiem :) Autentycznie to są koty obronne. Nikt nie mógł mnie przytulić przy niej, bo gryzła po kostkach i wrzeszczała jak dzika. Dodatkowo nikt nie mógł na mnie krzyknąć bo rzucała się do gardła i na głowę.
I widzisz jakie to proste? :P
@kalipso opisz kiedyś :) Tak a propos zrzucania winy na wszystko to u nas w rodzinie taka piekielna to babcia jest. Nie domknęła pralki, pralka wylała - "To nie ja!". Utopiła moje kwiatki - "To nie ja!". Nakarmiła psa serem białym tak, że się rozchorował - "To nie ja!".
O kurde...no to idę ubić mojego psa, a jego żarcie wyślę dzieciom z Etiopii. To przecież przez to, że mam psa dzieci w Afryce głodują :) Ubijmy wszystkie zwierzaki jakie mamy, sprzedajmy dobytek, wyślijmy kasę potrzebującym, bo inaczej będziemy potępieni na wieki!
Co za szmata....
ja mam husky o.O normalnie Dzięki...
To mi się w głowie nie mieści o.O Nie dziwię się Twojemu tacie, że się wściekł. Każdy by się wściekł.
"Smętarz dla zwierzaków" - łooo tu już hardcorem pojechałaś :P Wycieczka do toalety w nocy robi się problemem.
Mam podobną osobę w rodzinie. Moja ciocia, dokładniej cioteczna babcia, nie zostawiła testamentu, więc jej wnuczka stwierdziła, że po prostu rozdzielimy między siebie jej majątek, na co wszyscy się zgodziliśmy. Ciocia miała dosyć pokaźną bibliotekę i dużo pamiątek. Dzień przed generalnym sprzątaniem jej domu i ogarnianiem całej sprawy na posesję wparowała inna ciotka ( piąta woda po kisielu) i większość rzeczy pozabierała po czym zwyczajnie zwiała.