Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Bryanka

Zamieszcza historie od: 18 maja 2011 - 15:50
Ostatnio: 22 kwietnia 2024 - 14:53
O sobie:

Siedzę w UK. Trenuję konie i ludzi..

  • Historii na głównej: 35 z 53
  • Punktów za historie: 12643
  • Komentarzy: 4882
  • Punktów za komentarze: 42068
 
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
3 września 2011 o 20:09

w Warszawie to samo przeżyłam. Do nas podeszli "bo miały panie redsa", a do awanturującej się pijanej ekipy już nie :] Jeszcze nam torby przeszukali.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
3 września 2011 o 19:59

taaa, tzw. kopny piasek na ujeżdżalni wcale nie służy temu, żeby jeździec sobie tyłka nie potłukł :] A policja ma pełne prawo przebadać jeźdźca alkomatem :]

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
3 września 2011 o 19:33

Ty zboku! :D:D:D:D Nie wolno przez ulicę przeprowadzać :P

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 10) | raportuj
2 września 2011 o 12:44

hahahaha :D Dobre :D

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
2 września 2011 o 11:49

"im bardziej wątpliwe osiągnięcia naukowe i tytuł, tym bardziej przywiązuje się wagę do tytułów." - tak, tak, to jest święta prawda :D Muszę przyznać, że zdarzali się też w mojej "karierze" studenckiej wykładowcy z niebywałym dystansem do siebie. Zwracaliśmy się do nich nawet po przezwisku (oni sami podpisywali np. maile swoim przezwiskiem), albo np. Panie Karolu z pominięciem tytułu i problemów nigdy nie było.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
2 września 2011 o 11:12

A to jest standard na wszystkich uczelniach :) Zanim zadasz pytanie musisz sprawdzić w spisie przedmiotów jaki tytuł ma prowadzący, bo inaczej można się przejechać xD Taki sam cyrk jest jak mgr nazwiesz doktorem - wytknie Ci, że się z niego nabijasz. U mnie na uczelni do laski niewiele starszej od nas musieliśmy się zwracać per "Pani Magister", na zwykłe "proszę pani" nie reagowała.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
2 września 2011 o 9:15

A ja bym zadzwoniła ze skargą do szefa tego faceta...

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
2 września 2011 o 9:02

Ja ma teraz w Mbanku i na razie nie narzekam...ale dalej mam kłopot z likwidacją tego starego konta w PKO :]

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
2 września 2011 o 8:51

oj taaak. Zwłaszcza Ci co świeżo mgr dostali :D

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 11) | raportuj
1 września 2011 o 15:55

Aaaa PKO S.A :D Do tej pory nie mogę zlikwidować mojego Eurokonta Junior "bo nie", "Bo to subkonto rodzica i trzeba z rodzicem" (jestem od dawna pełnoletnia, a konto jest na mnie) :D Ale PKO za utrzymanie konta ściąga :P Nie można zlikwidować konta w dowolnym oddziale tylko tam gdzie było zakładane, a ten oddział przenieśli xD Niech żyje logika.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
1 września 2011 o 10:35

Ja mam włosy sięgające za tyłek i też się czepiają pomimo mojej płci :P Więc jednak długie włosy u pań nie zawsze są "mile widziane" :P

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
1 września 2011 o 10:27

i prawidłowo.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 12) | raportuj
31 sierpnia 2011 o 16:39

Tak tak :D Niby minusuja, a wśród znajomych kawały o żydach królują :D

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
31 sierpnia 2011 o 15:37

Faktem jest, że wycieczki młodzieży z Izraela są zmorą Krakowa. Jest to m.in. wina ich przewodników, bo ładują dzieciakom w głowę propagandę i nie szczędzą barwnych opisów "jak to było w Oświęcimiu" itp. Potem młodzież musi odreagować i dochodzi do mało bezpiecznych sytuacji. Studiując w Krk miałam nieprzyjemność natknąć się na pijaną izraelską młodzież. Było to przykre spotkanie.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
31 sierpnia 2011 o 15:24

O fuuuuuuuuu...haha

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
31 sierpnia 2011 o 13:05

Miałam kocicę zmieszaną z Norwegiem :) Autentycznie to są koty obronne. Nikt nie mógł mnie przytulić przy niej, bo gryzła po kostkach i wrzeszczała jak dzika. Dodatkowo nikt nie mógł na mnie krzyknąć bo rzucała się do gardła i na głowę.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
30 sierpnia 2011 o 15:42

I widzisz jakie to proste? :P

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
30 sierpnia 2011 o 15:02

@kalipso opisz kiedyś :) Tak a propos zrzucania winy na wszystko to u nas w rodzinie taka piekielna to babcia jest. Nie domknęła pralki, pralka wylała - "To nie ja!". Utopiła moje kwiatki - "To nie ja!". Nakarmiła psa serem białym tak, że się rozchorował - "To nie ja!".

[historia]
Ocena: 19 (Głosów: 23) | raportuj
30 sierpnia 2011 o 13:54

O kurde...no to idę ubić mojego psa, a jego żarcie wyślę dzieciom z Etiopii. To przecież przez to, że mam psa dzieci w Afryce głodują :) Ubijmy wszystkie zwierzaki jakie mamy, sprzedajmy dobytek, wyślijmy kasę potrzebującym, bo inaczej będziemy potępieni na wieki!

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
30 sierpnia 2011 o 13:46

Co za szmata....

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
29 sierpnia 2011 o 22:14

ja mam husky o.O normalnie Dzięki...

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
29 sierpnia 2011 o 21:14

To mi się w głowie nie mieści o.O Nie dziwię się Twojemu tacie, że się wściekł. Każdy by się wściekł.

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 14) | raportuj
29 sierpnia 2011 o 20:00

"Smętarz dla zwierzaków" - łooo tu już hardcorem pojechałaś :P Wycieczka do toalety w nocy robi się problemem.

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 15) | raportuj
29 sierpnia 2011 o 19:58

Mam podobną osobę w rodzinie. Moja ciocia, dokładniej cioteczna babcia, nie zostawiła testamentu, więc jej wnuczka stwierdziła, że po prostu rozdzielimy między siebie jej majątek, na co wszyscy się zgodziliśmy. Ciocia miała dosyć pokaźną bibliotekę i dużo pamiątek. Dzień przed generalnym sprzątaniem jej domu i ogarnianiem całej sprawy na posesję wparowała inna ciotka ( piąta woda po kisielu) i większość rzeczy pozabierała po czym zwyczajnie zwiała.

« poprzednia 1 2176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186192 193 następna »