Profil użytkownika
Carrotka ♀
Zamieszcza historie od: | 8 czerwca 2012 - 1:45 |
Ostatnio: | 18 kwietnia 2020 - 22:05 |
- Historii na głównej: 62 z 85
- Punktów za historie: 28436
- Komentarzy: 478
- Punktów za komentarze: 2628
Zamieszcza historie od: | 8 czerwca 2012 - 1:45 |
Ostatnio: | 18 kwietnia 2020 - 22:05 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
On nic z tego pewnie i tak nie ma.
Mieszkam za granicą. Języka nie znam perfekcyjnie.
Spokojnie. Na mandacie będzie numer służbowy.
Ta kobieta ma ewidentnie zaburzenia psychiczne. I stalking to raczej nie jest. A po trzech mandatach niech ZTM przekaze sprawe dalej. Moze to babe uspokoi, albo jeszcze bardziej rozwscieczy. A sprawa prawie napewno nie zakonczy sie odsiadka. Sad po sugestiach skieruje oskarzona na badania psychiatryczne i ewentualnie zamknie pod przymusem na terapie w psychiatryku... Ale to ostatnie to juz ostatecznosc.
@tick: Tak czy siak. Kolega przez rok bedzie odkladac za wlasna krew na auto... Maksymalnie rocznie moze oddac 45 razy osocze, to daje mu 900 euro odlozone na samochod...
@ZaglobaOnufry: Ale ja pisalam o sytuacji w Polsce... Niemcy to inna bajka. Tu rzadko spotka sie zebraka. Ale to jeszcze zalezy jaka miejscowosc.
@grupaorkow: To system jest nieodpowiedzialny. Wg niemieckiego prawa na nocce moze byc jedna osoba kiedy na oddziale jest maks 49 mieszkancow.
Stałe oddawanie krwi też niesie za sobą spore ryzyko wystąpienia np. nadciśnienia.
Nie gardze nimi. Nerwy puściły i miałam wszystkiego dość.
A co ja jestem? Maszyna jakas?
@tick: Tez nie prawda. Przy oddawaniu osocza w niemczech trzeba zachowac odstep pomiedzy donacjami trzydniowy. A tu zrodlo: https://www.haema.de/blut-plasmaspende/spendeformen/plasmaspende.html
@MonaX: Tak. Jest personalschlussel czy jakos tak. Ktorym mozna sobie tylek podetrzec bo dokument sobie a zycie sobie... Jak mozna wyliczac komus ile ma poswiecic czasu mieszkancowi na podstawie tzw pflegestufe (stopnia niepelnosprawnosci). Niezaleznie od stopnia niepelnosprawnosci nie mamy wplywu na czestotliwosc wyproznien, jak czesto ma ktos biegunke (co juz wymaga wiecej czasu) i jak bardzo potrafi sie ubrudzic, ze trzeba nawet kilka razy dziennie isc przebrac. Mi moila oddzialowa mniej wiecej ile na co powinnam czasu poswiecac (np. na karmienie nie wiecej niz 10 min jednej osoby- nie wazne, ze je powoli, bo sie krztusie i sie nie naje i bedzie glodny). Powiedzialam, zeby te liczby niech sobie w nos wsadzi.
@krystalweedon: Dlatego rozpoczne nostryfikowac dyplom. Jestem ratownikiem medycznym i to w tym zawodzie chce pracowac. A czy wypalilam sie zawodowo? Jeszcze nie, ale jest blisko. Jeszcze walcze i sie nie poddaje.
@bloodcarver: Ta. I wkurz oddzialowa, ktora potem bedzie Ci zycie truc w pracy ktora i tak jest ciezka z powodu niedostatku personelu! O nie! Ja nie jestem jakas maszyna i tez mam prywatne zycie i chce sie jakos ze wspolpracownikami dogadywac a nie odstawac od zespolu i mowic jako jedyna, ze to nie nalezy do moich obowiazkow na nocnej zmianie. Oprocz rozumu trzeba miec tez troche serca dla drugiego czlowieka. Jakbym nie pomagala porannej zmianie, to te dziewczyny by zwyczajnie nie daly rady, bylyby wsciekle i wykonczone. Nie jestesmy maszynami. A w tej gownianej pracy lepiej sobie wzajemnie pomagac bo inaczej tu wszyscy z problemami opieki nad mieszkancami sie wykonczymy!
@bloodcarver: Nie moge w trakcie mycia odejsc od mokrego, nagiego mieszkanca, ktory ma zdjete opatrunki, ktore przemokly! Musze pilnowac, zeby nie rozdrapal sobie szwow i nie zainfekowal rany. Jak poszlam umyc to byl jeszcze spokoj. A w trakcie mycia i zmian opatrunkow zaczal sie ten cyrk! Teraz zrozumiales?
@Suctoria: Nie mam w ogole w zwyczaju dawania pieniedzy. Pytam czego chce i najwyzej kupie (ale zadne uzywki). Jak jednak nie chce zakupow to mowie, zeby mnie pocalowal gdzie slonce nie dociera i ide dalej. Juz zdarzylo mi sie kupic posilek, jedzenie, rekawiczki i... pampersy i mleko w proszku jednej z pan...
@bloodcarver: Tak, ale nie rozbiegne sie na wszystkie strony naraz. To piekielnosc losu w postaci prawa serii, ze jak juz cos sie wali to najlepiej wszystko naraz. No i wina pracodawcy, ze oszczedza na tym, ze jest za malo personelu. To jest piekielne.
@Ara: Az mi witki opadaja jak czytam te bzdury co piszesz przez Twoj brak umiejetnosci czytania ze zrozumieniem... Ja tu pisalam o piekielnosci losu, ktory lubi tzw. prawo serii- jak cos ma sie pierniczyc to najlepsiej wszystko naraz. Piekielny szef, bo za malo personelu zatrudnia a ja sie nie sklonuje i nie teleportuje do stu miejsc na raz. Sa owszem i piekielni niektorzy mieszkancy- w tym opisany tu jeden, ktory nie ma demencji ani nic podobnego (jest tu z powodu ograniczenia ruchowego po wypadku, ktore uniemozliwia samodzielna egzystencje), i z relacji rodziny (ktora jednoczesnie prawie wcale tego zlosliwca nie odwiedza bo wszyscy maja dosc) wiem, ze ma piekielnosc wrodzona. Wychowany, rozpieszczony egoista, ktory mial kase i pomiatal ludzmi. Ale karma zrobila swoje. A mieszkancy osrodka bogu ducha winni, ze jest nas za malo. Ale w takich sytuacjach sie nie podziele na x Carrotek, zeby byc u kazdego naraz, jest stres i idzie zwariowac. Tak wiec radze jeszcze kilka razy pooowooooli przeczytac i sie zastanowic sto razy zanim cos znowu glupiego przjdzie Ci do glowy, zeby bzdury pisac.
@elefun: mam już tej pracy serdecznie dość przez braki personelu. Z przemeczenia śpię codziennie 2 h po dyżurze porannym żeby jakoś funkcjonować. W domu pier*olnik często bo nogi mi wchodzą tam gdzie słońce nie dociera a plecy krzyczą o pomstę do nieba. Nie mam ani ochoty ani siły na życie towarzyskie. A po kilku dniach dyżurów w pierwszą dobę wolnego potrafię spać nawet 16 h, żeby wrócić do świata żywych. Dlatego biorę się za nostryfikacje dyplomu i spadam stąd do karetek. Gdyby było więcej personelu a nie 10 mieszkańców na głowę na porannej zmianie, 15 na popołudniowej i 30 na nocnej zmianie. W godzinę trzeba rano do śniadania umyć, ubrać, zaprowadzić na śniadanie do jadalni z 6 osób. Na jedną osobę mam 10 minut. Kolejne cztery po śniadaniu. Ogarnąć starsza osobę z problemami w poruszaniu w 10 min to szaleństwo. A pot po tyłku Cieknie. A jeszcze trzeba podać rano leki zanim z łóżka wstana. A nieraz są problemy, bo wypływają, nie chcą wstać tylko spać. Ehh
@Issander: Nie. To międzynarodowa organizacja, która udziela się na całym świecie. Aż wstyd. Piekielni i mieszkańcy i szefostwo, że nocki są w pojedynkę. Ale mówię. Nie każda taka noc jest. Często bywa, że w sumie przez całą noc na cały oddział zdadzą się tzw. trzy wezwania na spacer do toalety i zmianę pampersa.
@gothicqte: Dziękuję, już poprawiam.
@PiekielnyDiablik: Wiem. My potocznie mówimy, że idziemy oddać plazmę. Jakoś to u nas się przyjęło od metody oddawania osocza- przez plazmaferezę. Dziękuję za uwagę i nie zamierzam poprawiać. ]:-)
@PiekielnyDiablik: nie oddaje pełnej krwi. Przy pełnej krwi może raz na 6 tyg. oddać.
P.S. W Niemczech nie ma czegoś takiego jak urlop na żądanie. Chyba, że pracodawca poszedł na rękę pracownikowi i w umowie o pracę dał taka możliwość - ale to tylko i wyłącznie jego dobra wola.
Pracuję na Niemiecka umowę bez pośredników i agencji.