Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Eander

Zamieszcza historie od: 8 listopada 2012 - 11:09
Ostatnio: 18 maja 2024 - 7:15
O sobie:

Z góry przepraszam za błędy niestety gdy szybko pisze łatwo mogę coś przeoczyć.

  • Historii na głównej: 2 z 3
  • Punktów za historie: 283
  • Komentarzy: 799
  • Punktów za komentarze: 4127
 
[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
10 marca 2024 o 20:16

@timka: Wikarego wina również bo cudzej żony się nie tyka i skoro jest dorosły to wiedział co robi, ale zgodzę się że oburzenie reakcją biskupa trochę mnie dziwi. Nie rozumiem jakiej reakcji autor oczekiwał?

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
9 marca 2024 o 6:33

@LolaLola: A co takiego obraźliwego jest w stwierdzeniu że filmik z historii był osobach z nadwagą? Czy to nie jest zwykłe przekazanie informacji?

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
8 marca 2024 o 21:22

@GlowaWChmurach: Tylko że właśnie w przypadku psów powodem będzie właśnie jedynie niechlujstwo bo w miastach w 90% przypadków psa wyprowadzasz właśnie żeby między innymi się załatwił zaś gdy wychodzisz z dzieckiem to nigdy nie jest twoim celem. Więc nie dość że skala (która nie do usprawiedliwiania a do reakcji jaką należy podjąć ma znaczenie) jest tu całkiem inna to i motywacja. "choćby wszystkie psie zniknęły, to te dalej będą" - tak tylko zwróć uwagę gdzie i ile. Jasne jeśli pojawia się ich dużo to jest problem ale z reguły nawet jeśli jakaś kupa się pojawia to jest to na uboczu w jakiejś ustronnej i odludnej części parku podczas gdy psie odchody będą pojawiać się wszędzie. Co do ostatniej części odnośnie tego w jakich dyskusjach taki argument jest zasadny. Jak najbardziej się zgadzam pod warunkiem że nie mowa o tym że ktoś kiedyś raz zobaczył kupę dziecka i tyle. Bo pojedyncze zdarzenie to nie jest "problem" a "wypadek".

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
8 marca 2024 o 21:04

@kamiookami: Twój przykład jest nierealny bo jest całkiem oderwany od tego co dzieje się w rzeczywistości. Wskazałem ci dwa punkty w których bardzo mocno odbiegasz od realnej sytuacji co mocno zmienia reakcje jaką należy podjąć w przedstawionej sytuacji. Jeśli jednak uważasz że nie mają one na podejmowane działania wpływu wyjaśnij proszę czemu tak uważasz? Twierdzenie że żyje w bańce bo piszę że problem na który zwracasz uwagę jest marginalny również jest błędne. Sama podałaś przecież przykład pisząc że na 6 miejsc w których mieszkałaś problem występował tylko w jednym. Nie widziałem również szerszych kampanii na temat tego problemu więc jak najbardziej zasadnym jest założenie że są to sytuacje marginalne, jeśli uważasz inaczej uzasadnij to proszę bo jak na razie to raczej ty prezentujesz podejście sugerujące tkwienie w bańce. I na koniec nigdy nie twierdziłem że problem nigdzie nie występuje, a jedynie że jest to "marginalny problem" i sugerowanie że należy wszędzie się nim zajmować jest po prostu próbą odwrócenia uwagi.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
7 marca 2024 o 0:37

@kamiookami: Wybacz ale jeśli chcesz zadać konstruktywne pytanie to przemyśl je dobrze bo twój przykład jest ... dziwny. Na pytanie zadane w tej formie jedyną rozsądną odpowiedzią jest "szukanie winnych w obu grupach". Tylko że w takim kształcie twój przykład niema dosłownie nic wspólnego z rzeczywistością. Sytuacje w nim przedstawione są skrajnie nierealne bo o ile załatwianie się przez psa na trawniku jest jak najbardziej normalnym rozwiązaniem wystarczy że zostanie to posprzątane to w przypadku ludzi (nawet dzieci) już tak nie jest, dochodzi do tego wyrównanie skali obu "problemów" i otrzymujemy absurdalny przykład który nic nie wnosi do dyskusji.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
6 marca 2024 o 20:21

@GlowaWChmurach: "więc tym bardziej w dyskusji na grupie o obsranym parku powinno dyskutować się o wszystkich źródłach tego obsrania" - tak ale nie w kontekście "nie macie prawa się nas czepiać bo inni też tak robą" (szczególnie gdy skala i przyczyny są różne). Nie zgodzę się również z tym że to nie ty pomijasz jakieś kwestie. Wciąż pomijasz skale problemu na którą niejednokrotnie zwracała ci uwagę @digi51. To trochę tak jak gdybyś skupiła się na tym że zdarzają się ludzie zostawiający kamień na drodze którego w większości przypadków nawet nie zauważysz i przyrównywał ich działania do osób wysypujących na drogę taczkę kamieni.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
6 marca 2024 o 15:43

@jass: Patologią nazwę sytuacje w których ktoś nie sprząta po dziecku czy psie z lenistwa, ale zdaję sobie sprawę że mogą być również inne sytuacje w których nie będzie to możliwe i w takich traktowanie osób w ten sposób będzie krzywdzące. Mam nadzieje że wyjaśniłem moje stanowisko @GlowaWChmurach: Tak jeśli tematem jest ogólnie "obsrany park' to należy "czepiać się wszystkich". Jednak to całkiem inna sytuacja niż "tłumaczenie się" poprzez zwracanie uwagi że inna grupa też coś podobnego robi. Szczególnie gdy problem na który próbuje się przekierować uwagę jest marginalny w porównaniu do tego o którym mowa. Mam wrażenie że właśnie o to chodzi @digi51 (i mi).

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
5 marca 2024 o 18:33

@kamiookami: Tak rozmawiamy tylko o marginesie ale po pierwsze próbujesz przedstawić narracje że są to porównywalne problemy ze względu na skalę i wagę, a to jest po prostu nieprawda. A po drugie wrzucanie wszystkich takich zdarzeń do jednego wora z nalepką "patologiczne" jest kolejną próbą manipulacji obojętnie czy mówimy o sytuacjach z dziećmi czy psami.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 11) | raportuj
5 marca 2024 o 15:23

@jass: Słucham w takim razie co według ciebie należy zrobić. Przeprowadzić więcej badań? Ok ile i jak drobiazgowych? Wiesz że jeśli lekarz zleci komuś specjalistyczne badanie to w tym czasie nie zostanie ono wykonane komuś innemu kto może ich bardziej potrzebować. Lekarz ją zbadał i uznał że mimo skoku wagi wszystko jest nadal w normie. Autorkę to jednak niepokoi i ok ma do tego prawo ale skoro tak jest niech poszuka drugiej opinii. Przecież nie jest to nic nadzwyczajnego. Dane schorzenie może lekarzowi nie przyjść do głowy, pacjent może zapomnieć o jakimś szczególe który nakieruje lekarza na problem, lub naprawdę może to być naturalne wahnięcie wagi które potwierdzi kolejna opinia. Powtórzę jeśli autorka chce ma prawo dalej szukać przyczyny ale to ze lekarz nie widząc niepokojących go objawów nie wysłał ją na kolejne badania to chyba prawidłowe podejście?

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 5) | raportuj
5 marca 2024 o 15:01

@kamiookami: Po pierwsze odchody (również ludzkie) nie znikają zbyt szybko więc wystarczy kilka takich zdarzeń by w ustronnym miejscu koło którego przewija się sporo dzieci i nie ma żadnych toalet w pobliżu trochę ich było (przy okazji skąd pomysł że to tylko dziecięce odchody). Po drugie oczekujesz że rodzic ma zakładać iż jego (jak sama zauważyłaś) 4-7 letnie dziecko które do tej pory bez problemowo zawsze wytrzymywało z powrotem do domu nagle tym razem nie da rady? Jak rozumiem ty nadal nosisz ze sobą woreczek na odchody idąc do lasu bo przecież nie masz pewności że nie przydarzy ci się nagły "atak" potrzeby fizjologicznej? Rodzice (przynajmniej w większości) zawsze biorą pod uwagę to że dziecko może mieć potrzebę i starają się tak dobrać czas, miejsce i aktywność by to przewidzieć ale to nie oznacza że zawsze się to uda i że zawsze jest inne wyjście. "Wywalenie, lekceważenie i jebiemnieto" - to raczej podejście że inni maja traktować mojego zwierzaka jak drugiego człowieka.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 9) | raportuj
5 marca 2024 o 12:04

@kamiookami: Wybacz ale nadal ile razy widziałaś żeby dziecko załatwiało się w parku? To zwyczajnie inny "kaliber" do tego przeciętny rodzic nie nosi z sobą zestawu do "usunięcia" takiego wypadku bo w większości przypadków jest to "sytuacja awaryjna" której nikt nie planuje (przy wyjściu z psem jest wręcz przeciwnie). Zdarzenia zawarte w historii pokazują to jak ktoś próbuje usprawiedliwić swoje zachowanie przykładami przedstawiającymi całkiem inne sytuacje które mają jedynie pobieżnie cokolwiek z sobą wspólnego.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
5 marca 2024 o 11:36

"osoby o większych rozmiarach" - błagam naprawdę to już nie można powiedzieć "osoby z nadwagą" czy "grubsze" bo to takie obraźliwe zwroty że trzeba tworzyć nowe określenia?

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
5 marca 2024 o 11:32

@LolaLola: Nikt nie neguje że część osób może mieć poważne problemy wynikające z nie akceptowania swojej figury jednak należy zwrócić uwagę że nie każda forma krytyki to coś złego. W tym konkretnym przypadku nie mamy pojęcia jak wyglądał ten filmik bo o ile opis autorki "jak grube dziewczyny wyglądają w leginsach i jak bardzo nie powinny ich nosić" nasuwa na myśl raczej negatywne skojarzenia (przynajmniej dla mnie). To jednak można pod niego podciągnąć również rzetelny opis tego jak należy dobrać strój do swojej figury. Z własnego doświadczenia powiem, że przez moją przemianę materii zawsze byłem chudy (nie szczupły a chudy wystające żebra, patykowate ręce i nogi itd) wstydziłem się tego i nosiłem mocno luźne ubrania by to ukryć. Jednak skutkowało jedynie tym że wyglądałem jakbym chodził w ciuchach o dw numery za dużych lub workach. Do tej pory jestem wdzięczny ludziom (znajomym i kumplom) którzy kulturalnie zwracali mi uwagę że w takich rzeczach wyglądam po prostu źle i lepiej mi by było w czymś bardziej dopasowanym.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 14) | raportuj
5 marca 2024 o 10:12

Co prawda służbę zdrowia mamy taką sobie ale chyba czegoś tu nie rozumiem. Podsumowując twoją historię zaczęłaś z nieznanych przyczyn przybierać na wadze, a lekarze średnio się tym przejęli. Ok po części rozumiem twoje rozczarowanie. Jednak z tego co piszesz raczej wykluczyli typowe przyczyny lub schorzenia mogące skutkować przybieraniem na wadze i dlatego zalecili próbę minimalizacji objawów i obserwację dalszego rozwój sytuacji. Twój stan wydaje się być w miarę stabilny i jak na razie nie stanowi dla ciebie bezpośredniego zagrożenia życia dlatego zastanawiam się jak według ciebie powinna wyglądać ich reakcja skoro na chwilę obecną prawdopodobnie nie mają pomysłu co jest jego przyczyną?

[historia]
Ocena: 21 (Głosów: 21) | raportuj
25 lutego 2024 o 23:05

@Michail: Nic dodać nic ująć. Jak ktoś się będzie "czepiał" że nie możecie przyjechać odpowiadacie: Wiecie jak to jest z ta odległością/trasą/ceną paliwa (w zależności od ich wymówki) przecież sami nie mogliście do nas przyjechać. A jeśli ktoś nie zrozumie aluzji trudno to przecież wasze życie a nie ich.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
22 lutego 2024 o 3:32

@absinth: Widzę że faktycznie trochę się nie zrozumieliśmy w pierwszej kwestii ale nawet biorąc pod uwagę że osoby faktycznie nie czekają z zabiegiem aborcji to o ile się orientuje aborcja farmakologiczna jest przeprowadzana tylko do 7-8tyg a to wbrew pozorom nie jest wcale tak dużo czasu. Weź pod uwagę choćby fakt że kobieta najpierw musi zauważyć brak miesiączki. Ciąża już wtedy ma około 3-4 tygodnie, wystarczy że kobieta ma nieregularny okres a automatycznie ten okres wydłuża się o tydzień czy dwa, niech pojawi się plamienie kobieta (szczególnie młoda) może uznać że to był okres tylko jakiś dziwny. Potem kwestia oswojenia się z sytuacją, podjęcia decyzji i znalezienia miejsca gdzie przeprowadzić zabieg. To wszystko trwa i w zależności od osoby będzie to dłużej lub krócej jednak czas biegnie nieubłaganie i zanim się obejrzysz może się okazać że miną. Na dokładkę należy tu dodać jeszcze to że nie każdego stać na taki wydatek od ręki i zebranie kwoty również może łatwo zablokować tą drogę. Pomimo że aborcja farmakologiczna faktycznie przypomina poronienie to jednak jest procesem wywołanym sztucznie i niestety często ma wpływ na zdrowie kobiety i późniejsze ciąże. Choćby w przypadku skrajnego wcześniactwa według Szkockich badań aborcja podnosi ryzyko o 50-63% wzrasta również ryzyko wystąpienia ciąży pozamacicznej oraz łożyska przodującego itd. Kto twierdzi że ten film ma być środkiem antykoncepcyjnym? (tak na marginesie zgadzam się że jest on mocno przestarzały) On ma jedynie uświadomić młodym ludziom, że ta opcja ma też swoją cenę i konsekwencje i to naprawdę poważne. Ma im przypomnieć że może jednak warto wziąć odpowiedzialność za swoje działania, a nie próbować od nich uciec.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
22 lutego 2024 o 0:30

@absinth: Niestety we wskazanych artykułach nie znalazłem potwierdzenia twojej tezy by przyczyny aborcji wykonywanych w późniejszym okresie miały być w znaczący sposób różne od aborcji we wcześniejszym stadium. Co więcej w pierwszym artykule jest napisane wręcz coś przeciwnego: https://www.medicalnewstoday.com/articles/reasons-for-abortions#reasons-for-later-term-abortions "Reasons for abortions in the second or third trimester are similar to those in the first trimester." W drugim z przytoczonych artykułów również masz przedstawioną listę innych niż medyczne powodów aborcji po 20 tygodniu. Co ciekawe w filmie "Niemy krzyk" pokazany jest zabieg na właśnie 12tyg płodzie więc nie jest to późna aborcja wbrew temu co sugerujesz. Kolejną kwestią jest sama aborcja farmakologiczna. Nie wiem czy wiesz ale polega ona na wywołaniu akcji porodowej co oznacza że kobieta musi "urodzić" zarodek bądź płód i choć bóle nie są tak dotkliwe jak przy zwykłym porodzie to są i to naprawdę silne. Nie uważasz że warto było by taką informacje przekazać młodym ludziom zanim znajdą się w sytuacji rozważania tej opcji, tak by w pełni zdawali sobie sprawę z czym aborcja się wiąże, zamiast kreować ten zabieg na ewentualne łatwe i bezpieczne rozwiązanie problemu.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
21 lutego 2024 o 21:05

@Ohboy: Tylko że wtedy można by było im to wytknąć i pokazać zabieg w bardziej obiektywny sposób, niestety nigdzie nie spotkałem się z takim filmem. I w pełni zgodzę się z tobą że dzieci nie powinny tego typu filmów oglądać. Jednak przecież od początku to zaznaczałem a w przypadku prawie dorosłej młodzieży (17-18 lat) sprawa wygląda troszkę inaczej. Obecnie osoby w tym wieku z reguły mają już za sobą pierwsze kontakty seksualne a jednocześnie dopiero zaczynają stosowanie antykoncepcji co sprzyja "wpadkom". Dlatego uważam że w takich warunkach dobrze jeśli młodzież będzie wiedziała z czym wiąże się taki zabieg. Co do tego sprawdzania "na spokojnie" to też bym polemizował bo przy wpadce spokojnie reaguje mało kto. Jednak na koniec zwróciłeś uwagę na jedną kwestie w której bardzo się różnimy i chyba z tego wynika inne podejście do tego tematu. Napisałeś że tak samo jak filmów z aborcji młodzież nie powinna oglądać filmów z porodów. Kompletnie się z tym nie zgadzam a nawet więcej jak dla mnie film taki powinien zawierać również wywiad z rodzicami aby opisali uczucia jakie im towarzyszyły. Jest to przecież część życia, którą w założeniu powinien przeżyć każdy. Ma ona swoje ciemne i jasne strony, może być przeżyciem które dodatkowo wzmacnia związek ale nie ma co się oszukiwać że jest obarczony bólem i stresem. Jak dla mnie rzetelne informowanie młodzieży i oswajanie jej z tym co może ich spotkać w wyniku ich działań jest jak najbardziej potrzebne.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
21 lutego 2024 o 20:28

@absinth: "osoby, które nie chcą dziecka z reguły decydują się na aborcję farmakologiczną do 12 tygodnia ciąży, osoby które przerywają ciążę po 12 tygodniu z reguły nie podejmują tej decyzji ze względu na swoje "widzimisię"." - a mogę się dowiedzieć skąd takie twierdzenie?

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
21 lutego 2024 o 7:57

@Ohboy: Spoko skoro wygląd zabiegu się zmienił niech ktoś zrobi bardziej aktualny film. Tylko z jakiegoś powodu nikt z tego środowiska się do tego nie kwapi. Co do zgody i wrażliwości osoby tak jak najbardziej powinna być brana pod uwagę jednak nadal uważam że jeśli ktoś decyduje się na aborcje powinien wiedzieć jak ona wygląda. @absinth: Po pierwsze wiedza jak wygląda zabieg może lepiej uświadomić zagrożenia i konsekwencje jakie się z nim wiążą. Mi lekarz wprost zaproponował żebym przed zabiegiem częściowego obrzezania obejrzał jak dany zabieg wygląda wraz z rekonwalescencją i zdecydował czy na pewno będzie to najlepsze rozwiązanie. Po drugie jest dużo większa szansa że osoba po takim zabiegu może trafić na tego typu film choćby przez to jak działają obecne algorytmy wyszukiwarek, a obejrzenie go po fakcie może być dużo większym wyzwaniem do poradzenia sobie. Bo zgodzisz się chyba że raczej nie jest to zabieg który jest traktowany jak "wyrwanie zęba"?

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
20 lutego 2024 o 22:54

@KatzenKratzen: dlaczego? Co jast w nim takiego czego miał by nie wiedzieć dorosły człowiek który jak najbardziej może znaleźć się w sytuacji w której będzie rozważał aborcję jako jedno z rozwiązań?

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 4) | raportuj
20 lutego 2024 o 18:12

@ElGato: Co do wieku w którym go wam puszczono zgadzam się że był nieodpowiedni ale co do samego filmu który pokazuje jak taki "zabieg" wygląda to szczerze, chyba każdy powinien go przynajmniej raz w życiu zobaczyć.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
11 lutego 2024 o 15:19

@78FS: 1) A ile razy w roku miałaś więcej sprawdzianów na raz? I nie mówimy tu o kartkówkach a klasówkach bo ta pierwsza to po prostu szybszy sposób na odpytanie całej klasy z zakresu ostatniej 1-2 lekcji. 2) Co? Zobacz jakiekolwiek badania o czasie spędzanym przez nastolatki przed ekranem? Nie powiesz mi że w tym czasie tylko się uczą. 3) A co one dzieci nie miały? Bądź sami w do szkoły nie chodzili (często w dużo cięższych warunkach)? Mój ojciec do szkoły miał 2km przez pola i z reguły nikt go tam nie zawoził tylko musiał zasuwać z buta. "Trzeba zachować umiar" czyli co? Bo tym bardziej nie rozumiem wstępu i zakończenia twojej historii? Naprawdę czy mogłabyś wyjaśnić swoje stanowisko bo może po prostu źle je odbieram.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
11 lutego 2024 o 13:21

@Habiel: No właśnie cierpiałaś na brak czasu gdy pojawiało się "combo" w szkole. Jasne że jeśli nałożyło się na siebie kilka rzeczy zaczynało brakować czasu nawet tym niedojeżdżającym jednak raczej nie była to norma a właśnie "combo", do tego w większości takich przypadków nauczyciele to również raczej rozumieją i przy takich combosach inaczej podchodzą do przekładania sprawdzianów czy nieodrobionej pracy domowej. Oczywiste jest również że zawsze znajdzie się geniusz co uważa że jego przedmiot jest najważniejszy i ma w głębokim poważaniu innych czy to że doba ma jedynie 24 godziny. Tylko to już całkiem inna kwestia i nie oznacza, że cały system prac domowych jest do likwidacji, a że niektórzy nauczyciele są po prostu dziwni czy poje.... . Z doświadczenia powiem nawet że kontakt z takim człowiekiem może się przydać również w dorosłym życiu. Tu też nie raz spotka się ludzi którzy mają jakieś swoje odchyły i w przypadku gdy jest to na przykład kluczowy klient z którego nie można zrezygnować przynajmniej przez jakiś czas, to albo ogarniesz sposób by z takim "współpracować" albo musisz zagryźć zęby i jego dziwactwa po prostu przeżyć.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
10 lutego 2024 o 17:57

@78FS: Tylko że bez współpracy ze strony najbliższego otoczenia (w tym wypadku rodziców) takie zachowanie tylko pogorszy sprawę. Uświadamianie innych o czyimś problemie pomoże tylko jeśli ta osoba sama będzie się pilnować i jedynie czasem będą pojawiać się nietypowe zachowania które w ten sposób inni zrozumieją.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 1031 32 następna »