Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Eander

Zamieszcza historie od: 8 listopada 2012 - 11:09
Ostatnio: 18 maja 2024 - 7:15
O sobie:

Z góry przepraszam za błędy niestety gdy szybko pisze łatwo mogę coś przeoczyć.

  • Historii na głównej: 2 z 3
  • Punktów za historie: 283
  • Komentarzy: 799
  • Punktów za komentarze: 4127
 
[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
3 lipca 2019 o 22:26

@singri: Dla mnie sprawa jest prosta: rzeczy oddaje w takim stanie jakim życzy sobie właściciel, a jak nic nie mówił zakładam że mają być czyste.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
28 czerwca 2019 o 20:13

@Armagedon, @q780675: I właśnie o to chodzi że nikt oprócz rodziców nie ma takiego obowiązku, dlatego ZUS nie karze ci się tłumaczyć czemu babcia nie chcę lub nie może się zająć twoim dzieckiem tylko oświadczasz że nie masz nikogo kto się na to zgodził i to jest podstawa do wypłacenia ci zasiłku. @kazmirz: Czyli według ciebie to że ZUS chcę uzyskać informację na kogo zostało wzięte zwolnienie nie ma sensu i jest jedynie stratą czasu?

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
27 czerwca 2019 o 15:43

@Armagedon: Nikt nie mówi tu o odnoszeniu talerzy na zmywak czy zbieraniu okruszków ale o drobnej pomocy kelnerowi podanie mu talerza czy przesunięcie go aby ułatwić mu wykonanie jego pracy. Opisywałaś wyżej sytuację z przewróconym kieliszkiem wina jak rozumiem nie podniosłaś go i nie podziękowałaś za sprawną wymianę obrusa bo to przecież praca kelnera? Czy możne jednak podniosłaś przewrócony kieliszek przeprosiłaś za kłopot i podziękowałaś za pomoc? Oczywiście ze idąc do restauracji oczekujesz pewnych usług na określonym poziomie ale nie oznacza to że tobie wszystko wolno i nie obowiązują cie zasady dobrego wychowania. parafrazując twoją wypowiedź jeśli nie widzisz tej różnicy to faktycznie właściwie nie ma o czym mówić.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 8) | raportuj
27 czerwca 2019 o 13:22

Wybacz ale co piekielnego jest w tym że ZUS chce potwierdzenia od ciebie na kogo wzięto zwolnienie i pisemnego potwierdzenia że niema innej osoby która może się w tym czasie zając dzieckiem? "Ergo - nikomu się nie opłaca brać zwolnienia na dziecko, bo ma katarek albo zły humor." - oj zdziwiła byś się co się "ludziom opłaca"

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
15 czerwca 2019 o 21:22

@Kontodospontanicznychwypowiedzi: Niema czegoś takiego jak wychowanie bez stresu. Stres prędzej czy później pojawi się w życiu dziecka, a próby wykluczenia go całkowicie spowodują jedynie, że dziecko nie nauczy się z nim radzić. Dlatego należy go jedynie ograniczać tam gdzie szkody jakie mogą się pojawić przewyższają korzyści. @singri: Małe dzieci nie dość że są niesamowicie inteligentne to do tego niema nikogo kto znałby ich rodziców tak dobrze jak one. Całe szczęście nie potrafią jeszcze do końca tego wykorzystywać \ :)

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
6 czerwca 2019 o 8:26

@TakaJedna00: I znowu nasuwa się: czasem żeby coś docenić musisz to stracić. Brutalne ale może się czegoś nauczyli :)

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
29 maja 2019 o 12:14

@antyalergiczka: Tak egzamin może ci nie pójść, możesz mieć gorszy dzień lub wypadek i co z tego? Tak wygląda życie jest w nim doza szczęścia i nie ma co oszukiwać dzieci że jest inaczej. Co do zarzutów o ciężką prace. Uczysz się aby zdobyć wiedzę, a nie dla oceny. Sama ocena jest jedynie informacją jak twój poziom wiedzy wypada na tle grupy ocenianej razem z tobą.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
23 maja 2019 o 20:28

@KwarcPL: "Wszyscy wokół mieszkali tu od dawna, często od urodzenia, więc dla dresika z instynktem terytorialnym, ..." - skoro dresik wszystkich dobrze znał to znaczy że musiał tu już jakiś czas mieszkać, zaś twój komentarz sugeruje co innego (oczywiście może być to jedynie moje wrażenie) U każdej znanej mi osoby której odbiło po urodzeniu dziecka dało się przedtem zauważyć jakieś "niepokojące sygnały" na przykład: "ja jestem wyrocznią w jakiejś sprawie", słabe nerwy lub powtarzanie wszystkiego co się usłyszy.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
21 maja 2019 o 9:59

@Schwanz: Nie ale jeśli autora naprawdę tak potraktowano to zawiadomienie do prokuratury powinno być pierwszą rzeczą jaką zrobił po wyjściu.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 8) | raportuj
21 maja 2019 o 9:54

@KwarcPL: Problemem jest to że twoja historia jest niespójna w wielu miejscach. Z jednej strony piszesz, że sam wynająłeś kawalerkę z drugiej że: "jakbyśmy chcieli to nie mielibyśmy czego przestawić". W innym miejscu z twojego opisu wynika że dresik jest stałym lokatorem teraz piszesz że nie wiesz jak to z nim jest. Niby na początku uprzejmy zero problemów, pojawiło się dziecko pyk zmiana o 180 stopni itp. Nie są to jakieś wielkie nieścisłości ale biorąc pod uwagę ich ilość całość robi się mało wiarygodna.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
15 maja 2019 o 20:54

@Schaedling88: Wiesz nie słyszałem by ktokolwiek w moim otoczeniu o czymś takim słyszał ale może faktycznie zdarzają (zdarzały) się takie rzeczy mi po prostu ciężko w to uwierzyć.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
13 maja 2019 o 14:41

@kojot_pedziwiatr, @Balzakowa nie wiem gdzie chodziliście do szkół ale pierwsze słyszę żeby podczas zajęć na technice dziewczyny robiły co innego niż chłopaki. U mnie kiedy były zajęcia z szycia to wszyscy mieli przynieść igły i nitki żeby każdy umiał zacerować sobie skarpetę. Zaś jak było robienie karmików to każdy miał wbić samemu te parę gwoździ żeby potem nie bał się wziąć młotek do ręki.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
13 maja 2019 o 14:33

@Schwanz: w twojej wypowiedzi jest jeden mały szkopuł standardowy podział ról o którym wspominasz jest jak najbardziej podwaliną obecnej cywilizacji, ale wyrósł nie z ośmiogodzinnego dnia pracy i wolnych weekendów, a z zapiepr... od świtu do wieczora przez mężczyzn żeby było co do garnka włożyć i powrotu do domu na sam sen żeby następnego dnia mieć znowu siły. Dlatego tak jeśli ktoś przesiaduje całe dnie czy wieczory przed telewizorem to obojętnie czy to facet czy kobieta powinien się wziąć do roboty ale nie oznacza to że jakaś grupa jest bardziej predysponowana do czegoś jako całość. Tak jak zaznaczał to już @pasjonatpl różnice indywidualne wewnątrz grupy są dużo bardziej znaczące niż średnie różnice pomiędzy grupami.

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 16) | raportuj
29 kwietnia 2019 o 18:22

@manio: Jak dla mnie autora ostro fantazja poniosła, a już fragment o lateksie najciekawszy szczególnie że mam ten sam problem i nigdy nie miałem problemu z kupnem prezerwatywy nielateksowej. :)

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
25 kwietnia 2019 o 10:08

@butelka: Niestety do niektórych z kolejką też, ale to już inna bajka (opinia mojej żony :) ).

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
23 kwietnia 2019 o 1:10

@Armagedon: wybacz ale naprawdę widać, że nigdy na rezurekcji nie byłaś bo pomysł, że komuś po nocce będzie się chciało na nią iść jest odrobinę smieszny ;)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 10) | raportuj
23 kwietnia 2019 o 0:39

@SirCastic: Spróbuje: Ponieważ wypowiedź znalazła się pod historią opisującą zachowanie konkretnej osoby założyłem że odnosi się do tego typu zachowań. @greggor nie określa że jego opinia odnosi się jedynie do tego typu ludzi, a do katolików ogólnie, dlatego założyłem że traktuje takie zachowanie jako przeciętne w danej grupie. Na podstawie tych dwóch założeń zadałem pytanie jak ustosunkuje się do nich autor wypowiedzi. Czy uważa że źle zinterpretowałem jego komentarz czy też zrobiłem to prawidłowo i ma dowody na poparcie jego tezy, ponieważ jak sam zauważyłeś "ciężar dowodu spoczywa na oskarżycielu". Nie do końca rozumiem również czemu uważasz, że są to "nieuprawnione wnioski", proszę czy możesz wyjaśnić co rozumiesz pod tym pojęciem.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 14) | raportuj
22 kwietnia 2019 o 23:09

@SirCastic: Tak wysnułem subiektywny wniosek na podstawie jego wypowiedzi pod historią opisującą zachowanie kobiety. Wskaż proszę gdzie popełniłem błąd logiczny, lub jak według ciebie należy rozumieć wypowiedź @greggor?

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 14) | raportuj
22 kwietnia 2019 o 22:53

@greggor: No fakt bo przecież wiadomo, że ta emerytka to idealny przykład typowego katolika, a powiesz mi może skąd taki wniosek?

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
22 kwietnia 2019 o 22:45

@greggor: Czemu? Zgodnie z definicją: Związek to: 1. «stosunek między rzeczami, zjawiskami itp. połączonymi ze sobą w jakiś sposób» 2. «stosunki łączące ludzi oparte na uczuciu, pokrewieństwie itp.» 3. «kontakt z kimś lub z czymś» 4. «organizacja skupiająca ludzi mających wspólne cele» 5. «wspólne życie i stosunki łączące parę małżeńską lub partnerską» 6. «substancja składająca się z co najmniej dwóch pierwiastków chemicznych mająca właściwości inne niż te pierwiastki» 7. «organizacyjne połączenie jednostek różnych rodzajów wojsk» 8. daw. «sens, logika» Przynajmniej dwie pozycje tu pasują?

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
18 kwietnia 2019 o 21:12

@Ohboy: Ja nawet jak z kumplami na piwo wychodziłem, to jeśli któryś postawił mi kolejkę czułem się w obowiązku "oddać" następnym razem.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
14 kwietnia 2019 o 21:22

@justangela: Po pierwsze chciałbym cię przeprosić za moje ostatnie wpisy. Miałem kilka cięższych dni i pozwoliłem by poniosły mnie emocje, wiem że mnie to nie usprawiedliwia ale mimo to jeszcze raz przepraszam. Co do naszej dyskusji nie uważam żebym znał się dostatecznie na biologii by decydować jak działają różne leki czy środki farmaceutyczne dlatego moje obecne podejście opieram na wyjaśnieniu jakiego udzielił mojej żonie lekarz ginekolog. Nie jest ono do końca zgodne z tym co dyktuje nam nasze sumienie (tak tu mówię o wierze) dlatego obecnie z żoną stosujemy jedynie gumki i kalendarzyk (jak na razie działa). W dyskusji nie używam nigdy tego argumentu ponieważ wynika on stricte z mojej wiary, a nie jakiegokolwiek źródła naukowego i jest dla osoby niewierzącej bezwartościowy. Jeśli chodzi o moje poprzednie partnerki to mając 20 lat moja wiedza o antykoncepcji hormonalnej ograniczała się do minimum. Ja tak czy tak stosowałem zawsze gumki ponieważ uważałem, że to mój obowiązek jako odpowiedzialnej osoby, oraz dla własnego bezpieczeństwa, nie interesowałem się za bardzo działaniem tabletek. Z czasem moje poglądy sprawiły że zacząłem bardziej zgłębiać temat i jeśli związek dochodził do tego etapu zaczynało mi to mocna ciążyć. W efekcie seks zamiast zbliżać mnie z partnerką sprawiał że oddalaliśmy się. Dopiero z moją żoną (wtedy nawet jeszcze nie narzeczoną) odbyliśmy poważną rozmowę i ustaliliśmy że poprosimy o radę jej ginekologa. Mam nadzieję że to wyjaśni ci trochę moje stanowisko. Nigdy nie miałem zamiaru by ta dyskusja była dla ciebie stratą czasu, a jedynie możliwością spojrzenia na sporne kwestie oczami drugiej strony. Jeszcze raz przepraszam za moje wcześniejsze wpisy i liczę, że jeszcze będziemy mogli spokojnie podyskutować w innym miejscu.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
13 kwietnia 2019 o 12:19

@justangela: Rozumiem że samochodu też nie prowadzisz bo możesz kogoś zamordować? Sami producenci zaznaczają że zmiany w endometrium są działaniem drugorzędnym nie wpływającym na zabezpieczenie przed ciążą (czego najlepszym przykładem są ciąże wynikające z niezastosowania się do ostrzeżeń związanych z obniżeniem skuteczności) takie działanie jednak występuje wiec informacja o tym musi znaleźć się na ulotce z powodów prawnych. Ok i to ja jestem talibem, radykałem i hipokrytą bo to ja co kawałek obrażam rozmówcę i jestem głuchy na wszelkie argumenty typu badania producenta, zasady stosowania statystyki czy podstawowa matematyka.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
13 kwietnia 2019 o 9:33

@justangela: Zarzucasz mi hipokryzję i podwójne standardy. Proponuje najpierw dokształcić się w kwestii antykoncepcji: Pigułki antykoncepcyjne zatrzymują dojrzewanie komórek jajowych dodatkowo zmieniają konsystencji śluzu szyjki macicy aby uniemożliwić poruszanie się w nim plemnikom. To jest działanie antykoncepcyjne tabletek i dlatego w przypadkach obniżenia ich skuteczności (pominięcie dawki, przyjmowanie niektórych leków itp) należy stosować gumki. Zmiany w endometrium są efektem ubocznym poprzednich procesów, które już zablokowały płodność kobiety. Więc jeśli w okresie obniżonej skuteczności nie współżyjesz lub stosujesz dodatkową antykoncepcję do zapłodnienia nigdy nie dochodzi, więc zmiany w endometrium na nic nie wpływają. Przy "tabletce po" sytuacja jest przeciwna. Ponieważ pojawia się ryzyko zapłodnienia tabletka powoduje zmiany w endometrium aby nie doszło do zagnieżdżenia zygoty. Naprawdę nie widzisz różnicy w działaniu? Zarzucasz mi, że jestem "zindoktrynowanym hipokrytą" gdy od dłuższego czasu to ja próbuje ustalić, dlaczego uważasz że aborcja na życzenie powinna być dostępna do końca pierwszego trymestru. Zaś twoim jedynym wyjaśnieniem jest, że nie wiesz do końca do kiedy, ale zapewne do 12 tyg. Jeśli już powtarzasz czyjeś zdanie to chociaż dowiesz się czemu wygląda ono tak a nie inaczej. Prawo pozwala kobiecie stosować jaką chcę antykoncepcje, jeśli mi ona nie odpowiadała to nie uprawiałem z nią seksu i tyle, a grupa ludzi (nie tylko mężczyźni są przeciw aborcji) może ci narzucić co chcę wystarczy ze jest dostatecznie duża (witaj w demokracji). Wybacz ale wiedzy i argumentów w twoich wypowiedziach brakowało najwięcej: - wiedzy głównie z zakresu prostej matematyki, statystyki oraz metod badawczych ale jak widać również i innych dziedzin. - argumentów innych niż pierwsza strona w google jaka ci wyskoczyła Dlatego proponuję następnym razem porządniej się przygotować do dyskusji, a nie oskarżać innych o zindoktrynowanie bo samemu nie potrafi się bronić własnych poglądów.

« poprzednia 1 25 6 7 8 9 10 11 12 13 14 1531 32 następna »