@Psztyszy: Jak to co jest nie tak? Mozliwości są dwie. Pierwsza: znała zapatrywania i plany chłopaka, a w takim razie po co się zgodziła wyjść za niego? Druga:nie znała ich, a zatem dlaczego nie porozmawiali o sprawie tak fundamentalnej przed podjęciem decyzji o ślubie?
@PandoraHearts jak to "pewnie był inny"? Ulubiony ministrant, ksiądz odwiedza jego Turbo katolickich rodziców, ale chłopak turbo katolikiem staje się dopiero po wyprowadzce? Błagam.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2016 o 13:43
Krzysiu dowiedział się o tym, że został wywalony z domu i chciał się zabić dzięki temu, że jego była dziewczyna znalazła nowego chłopaka? Coś z Krzysiem mocno nie tak.
Zresztą z dziewczyną też coś mocno nie tak...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2016 o 13:06
@matias_lok: słyszałam o akcji organizowanej w knajpie i było ok. Poza oczywistym zabezpieczeniem - książki wymieniają klienci - jest jeszcze czas by przysiąść, przekartkować kilka pozycji, wybrać najlepsze, pogadać z innymi zainteresowanymi podobną tematyką. A zule były i będą.
@Armageddonis: oczywiście, bo nic tak nie zachęca do akcji mających na celu promowanie poczucia wspólnoty i troski o pozostałych członków społeczności jak zakratowany, obwarowany kamerami automat przybetonowany do ściany urzędu.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 11 maja 2016 o 12:36
@BlueBellee: pomagać warto, ale mądrze. Haji wspomina o współuzależnienia - ma rację. W takiej sytuacji jedyną osobą, która jest w stanie zmienić sytuację jest sama ofiara. Doraźna ochrona ma dwa skutki, oba szkodliwe. Po pierwsze utwierdza ofiarę w przekonaniu, że sytuacji nie trzeba zmieniać, bo zawsze się znajdzie ktoś, kto pomoże. Po drugie utwierdza ofiarę wcprzekonaniu, że jest bezsilna i sama sobie nie może pomóc, musi liczyć na innych (czyli wzmacnia dokładnie to samo przekonanie, które zaszczepił przemocowiec: sama sobie nie poradzisz). Jeśli sąsiad chciał pomóc, to powinien był pogadać z kobietą, doradzić jej psychologa, namawiać na złożenie zeznań. Pokazać, że jest samodzielna i może zakończyć związek z przemocowcem sama, własnymi siłami i dzięki własnej decyzji. Zrobił coś dokładnie odwrotnego - pokazał jej, za jest bezsilna i powinna trwać w patologicznym związku.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 11 maja 2016 o 12:25
@mitzeh: Ale co ma widzieć? Nie ma żadnego paradoksu. Powtarzam: Sebie nie przeszkadza gwałt jako taki. Sebie przeszkadza to, że ciemnoskóry (a zatem na pewno niespokrewniony) będzie zapładniał te kobiety, które chciałby zapłodnić on sam i że dzieci ciemnoskórego będą jadły ziarno wyrosłe z ziemi, którą Seba wykarczował i zaorał dla swoich dzieci. Kultura ciemnoskórego jest zła, bo jest kulturą ciemnoskórego, a nie dlatego, że różni się w istotnych kwestiach od kultury Seby.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 maja 2016 o 22:25
@mitzeh: o rany, przecież w religii chodzi o to, żeby szczuć na siebie grupy niespokrewnionych ludzi po to, by własne geny dzielone że wepółplemieńcami miały większą szansę na rozprzestrzenienie się. "Nasze" religie (Judaizm, Chrześcijaństwo, Islam) są praktycznie identyczne. Nakazują kontrolować rozrodczość (aborcja, homoseksualizm, konieczniść ślubu, rola kobiety, ważność dziewictwa), bo na dłuższą metę to się opłaca grupie. Roznice są kosmetyczne - na poziomie nazewnictwa, liturgii i tradycyjnego stroju- i istnieją właśnie po to, by po wyznaniu odróżnić potencjalnego dalekiego krewniaka od nie-krewniaka, a zatem by wiedzieć kogo wspomóc, a kogo za*ać. Nasze Sebixy nie nienawidzą islamistów za fundamentalizm. Nienawidzą ich za to, że są z innej drużyny. To tak, jakbyś się zdziwiła, czemu kibice Wisły sami lubią futbol, skoro przecież ich znienawidzona Cracovia to drużyna futbolowa.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 maja 2016 o 22:17
Wszystko fajnie, tylko po co Twój tata sąsiadkę ratował? Ratować to można przed obcymi napastnikami. Jeśli kobieta daje się bić partnerowi, to doraźne interwencje utwierdzają ją tylko w przekonaniu, że wszystko w porządku i jakoś to będzie. Trafiłaby na miesiąc do gipsu albo straciła zęby, to może za zastanowiłaby się nad zmianą wybranka, a tak? Wszystko cacy, a jak będzie nie-cacy to sąsiad wyratuje i znowu będzie cacy.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 maja 2016 o 18:47
@bloodcarver: przecież na karteczce stało jak byk napisane: "godne życie". Na takie dictum mozg powinien Ci się automatycznie wyłączyć, tak samo jak na hasło " chore dzieci". Tu się nie myśli, tu się daje pieniążki biednym i już.
Jacrozumiem, ze błoto osypujące się z podeszwy brudzi ladę i utrudnia pracę ale po co mówisz o higienie? Co ma błoto na podeszwach do higieny? Klient i tak nie jest w stanie w domowych warunkach odkazić butów od środka. Jeśli masz coś złapać, to złapiesz to z czystych butów tak samo, jak z brudnych.
@Psztyszy: Jak to co jest nie tak? Mozliwości są dwie. Pierwsza: znała zapatrywania i plany chłopaka, a w takim razie po co się zgodziła wyjść za niego? Druga:nie znała ich, a zatem dlaczego nie porozmawiali o sprawie tak fundamentalnej przed podjęciem decyzji o ślubie? @PandoraHearts jak to "pewnie był inny"? Ulubiony ministrant, ksiądz odwiedza jego Turbo katolickich rodziców, ale chłopak turbo katolikiem staje się dopiero po wyprowadzce? Błagam.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2016 o 13:43
Krzysiu dowiedział się o tym, że został wywalony z domu i chciał się zabić dzięki temu, że jego była dziewczyna znalazła nowego chłopaka? Coś z Krzysiem mocno nie tak. Zresztą z dziewczyną też coś mocno nie tak...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2016 o 13:06
"Ja Wisła, ja Wisła, odbiór", "Ja Oka, ja Oka", "Ja szczęka z podłogi".
No dobra, zdjęć było 4!, jedno przedstawiało montaż, 3 siedzisko, a co było na pozostałych 20?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2016 o 0:36
Dlaczego jej nie odseparowałaś od dziecka, skoro ewidentnie usiłuje je zabić?
@matias_lok: słyszałam o akcji organizowanej w knajpie i było ok. Poza oczywistym zabezpieczeniem - książki wymieniają klienci - jest jeszcze czas by przysiąść, przekartkować kilka pozycji, wybrać najlepsze, pogadać z innymi zainteresowanymi podobną tematyką. A zule były i będą.
@Armageddonis: oczywiście, bo nic tak nie zachęca do akcji mających na celu promowanie poczucia wspólnoty i troski o pozostałych członków społeczności jak zakratowany, obwarowany kamerami automat przybetonowany do ściany urzędu.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 11 maja 2016 o 12:36
@BlueBellee: pomagać warto, ale mądrze. Haji wspomina o współuzależnienia - ma rację. W takiej sytuacji jedyną osobą, która jest w stanie zmienić sytuację jest sama ofiara. Doraźna ochrona ma dwa skutki, oba szkodliwe. Po pierwsze utwierdza ofiarę w przekonaniu, że sytuacji nie trzeba zmieniać, bo zawsze się znajdzie ktoś, kto pomoże. Po drugie utwierdza ofiarę wcprzekonaniu, że jest bezsilna i sama sobie nie może pomóc, musi liczyć na innych (czyli wzmacnia dokładnie to samo przekonanie, które zaszczepił przemocowiec: sama sobie nie poradzisz). Jeśli sąsiad chciał pomóc, to powinien był pogadać z kobietą, doradzić jej psychologa, namawiać na złożenie zeznań. Pokazać, że jest samodzielna i może zakończyć związek z przemocowcem sama, własnymi siłami i dzięki własnej decyzji. Zrobił coś dokładnie odwrotnego - pokazał jej, za jest bezsilna i powinna trwać w patologicznym związku.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 11 maja 2016 o 12:25
Badum-tsss
@mitzeh: Ale co ma widzieć? Nie ma żadnego paradoksu. Powtarzam: Sebie nie przeszkadza gwałt jako taki. Sebie przeszkadza to, że ciemnoskóry (a zatem na pewno niespokrewniony) będzie zapładniał te kobiety, które chciałby zapłodnić on sam i że dzieci ciemnoskórego będą jadły ziarno wyrosłe z ziemi, którą Seba wykarczował i zaorał dla swoich dzieci. Kultura ciemnoskórego jest zła, bo jest kulturą ciemnoskórego, a nie dlatego, że różni się w istotnych kwestiach od kultury Seby.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 maja 2016 o 22:25
@mitzeh: o rany, przecież w religii chodzi o to, żeby szczuć na siebie grupy niespokrewnionych ludzi po to, by własne geny dzielone że wepółplemieńcami miały większą szansę na rozprzestrzenienie się. "Nasze" religie (Judaizm, Chrześcijaństwo, Islam) są praktycznie identyczne. Nakazują kontrolować rozrodczość (aborcja, homoseksualizm, konieczniść ślubu, rola kobiety, ważność dziewictwa), bo na dłuższą metę to się opłaca grupie. Roznice są kosmetyczne - na poziomie nazewnictwa, liturgii i tradycyjnego stroju- i istnieją właśnie po to, by po wyznaniu odróżnić potencjalnego dalekiego krewniaka od nie-krewniaka, a zatem by wiedzieć kogo wspomóc, a kogo za*ać. Nasze Sebixy nie nienawidzą islamistów za fundamentalizm. Nienawidzą ich za to, że są z innej drużyny. To tak, jakbyś się zdziwiła, czemu kibice Wisły sami lubią futbol, skoro przecież ich znienawidzona Cracovia to drużyna futbolowa.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 maja 2016 o 22:17
@haji: czyli zaszkodził kobiecie, bo nie zostawia się przyjaciół w biedzie. Nie no, całkiem logiczne.
@mitzeh: cóż, zważywszy, że Islam przeżywa teraz swoje Średniowiecze to podobieństwo tradycji nie powinno zaskakiwać.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 maja 2016 o 19:37
Wszystko fajnie, tylko po co Twój tata sąsiadkę ratował? Ratować to można przed obcymi napastnikami. Jeśli kobieta daje się bić partnerowi, to doraźne interwencje utwierdzają ją tylko w przekonaniu, że wszystko w porządku i jakoś to będzie. Trafiłaby na miesiąc do gipsu albo straciła zęby, to może za zastanowiłaby się nad zmianą wybranka, a tak? Wszystko cacy, a jak będzie nie-cacy to sąsiad wyratuje i znowu będzie cacy.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 maja 2016 o 18:47
@bloodcarver: przecież na karteczce stało jak byk napisane: "godne życie". Na takie dictum mozg powinien Ci się automatycznie wyłączyć, tak samo jak na hasło " chore dzieci". Tu się nie myśli, tu się daje pieniążki biednym i już.
O patrz. Wezelek 10 cm w lewo i byłabyś tradycyjnie, symetrycznie obwiązaną polską babuszką. Kultura to fascynująca sprawa.
Cholera, chciałam wejść na piekielnych, ale się rąbnęłam przy wpisywaniu i chyba zawędrowałam niechcący na wiocha pl
@aptekarkararka: toteż napisałam, że estetyzacja butów to jedno, a higiena to drugie.
@psychomachia: Pomyślała "a co się będę kłócić z człowiekiem, który nie potrafi stosować imiesłowów".
@kabo: Może jednak chodziło jej o interpunkcję lub czasy?
@hitman57: miało być do Kropk4. Sorx.
Scena paliła papierosa?
Palca...
Jacrozumiem, ze błoto osypujące się z podeszwy brudzi ladę i utrudnia pracę ale po co mówisz o higienie? Co ma błoto na podeszwach do higieny? Klient i tak nie jest w stanie w domowych warunkach odkazić butów od środka. Jeśli masz coś złapać, to złapiesz to z czystych butów tak samo, jak z brudnych.
Ja rozumiem,że każdy obiad w szpitalu jest felerny, ale czemu walory smakowe czy odżywcze posiłku miałyby tu mieć znaczenie?