Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

MademoiselleInconnue

Zamieszcza historie od: 16 czerwca 2011 - 14:55
Ostatnio: 4 września 2014 - 9:26
O sobie:

Studentka romanistyki.

  • Historii na głównej: 17 z 20
  • Punktów za historie: 11169
  • Komentarzy: 131
  • Punktów za komentarze: 1389
 
[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 11) | raportuj
3 marca 2014 o 21:07

Co poradzić. Seminarium to tylko szkoła - skończyć może każdy: i uduchowiony i zwykły katabas ;)

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 24) | raportuj
27 lutego 2014 o 14:22

@ihoujin: Są dwie szkoły robienia bibliografii przy pracach naukowych. Generalnie - im wyższy tytuł, tym lepiej sprawdza się ta starsza - opisana w historii. Bo wiadomo, że aspirujący do miana licencjata wiedzę i umiejętności ma niewielkie, więc korzysta z czego popadnie. Znam profesorów, którzy osobiście WOLĄ nawet uwzględnianie samych dzieł zacytowanych (w przeciwieństwie do studentów ;)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
27 lutego 2014 o 10:39

@TrisMoszfajka: Przecież napisałam, że razem z określeniami.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 9) | raportuj
27 lutego 2014 o 9:29

@BlackMoon: Nie trzeba do tego polonisty. To prosta zasada: imiesłów zakończony na -ąc, -łszy, -wszy (razem z określeniami) oddziela się zawsze przecinkiem od reszty zdania.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 lutego 2014 o 9:36

[historia]
Ocena: 27 (Głosów: 27) | raportuj
26 lutego 2014 o 19:26

@ziaja: Może uważała, że nikt normalny nie trzyma na półce kawałka plastiku? ;)

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 21) | raportuj
26 lutego 2014 o 18:56

@peeYie4o: Co do imiesłowu się zgadzam - zaplątałam się w tym całym sprawozdaniu. Już poprawiłam. Co do przecinka - nie zgadzam się. Niby dlaczego uważasz, że to niewłaściwe miejsce?

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
26 lutego 2014 o 18:12

@notaras: gdzie szukałam poradni z refundacją? Moja uczelnia zamieściła wykaz na jednej z podstron.

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 17) | raportuj
26 lutego 2014 o 18:07

@WscieklyPL01: Sama taka porcyjka plasterków marchwi czy jabłka to faktycznie niewiele. Ale z tego co wiem, to nie tyle ma wpłynąć na poprawę zdrowia dzieci, co zmienić ich nawyki żywieniowe. Nie jest to wcale takie głupie, bo jak popracujesz trochę z dziećmi, z zaskoczeniem odkryjesz, że wiele z nich nigdy nie miało w ustach rzodkiewki czy surowej marchwi. Bo rodzice nie dawali - w końcu łatwiej wcisnąć dziecku batona, o którego tak się dopomina.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 10) | raportuj
26 lutego 2014 o 18:03

@zetana: Znam identyczny przypadek. Nauczycielka przynosiła do domu wszystko, co jej zostało (bo uczniowie byli nieobecni, a przydział dzienny na klasę był), stąd w domowej lodówce zawsze miała mleko, a plasterkami marchwi podkarmiała świnkę morską.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 6) | raportuj
26 lutego 2014 o 17:56

A na zwycięzce castingu czekają wizytacje byłej właścicielki :D

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
26 lutego 2014 o 17:27

@LittleShiloh: Niestety nie, akurat za kotami nie przepadał.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2014 o 17:31

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 39) | raportuj
26 lutego 2014 o 16:35

I gdzie tu piekielność? Jeśli interes jest gościa, to ma prawo ustalać własne reguły. Może i dość to nietypowe, ale w rozmowie nie był ani wulgarny, ani chamski, żeby uznać go za piekielnego.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
25 lutego 2014 o 16:47

@skiera: Myślę, że akurat sytuacja piekielna nie była, a nawet - jak mówi krecius - mogła mieć swoje uzasadnienie. Jakkolwiek, dyżurujący widząc te 2 maile strzelił facepalma.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
20 lutego 2014 o 23:18

@mijanou: Ech, obawiam się, że nie masz racji, przynajmniej dopóki Omenowa pracuje, gdzie pracuje, czyli w najlepszym liceum w mieście. A nauczycielką jest beznadziejną: siedzi na tyłku i jedyne co robi, to czyta na głos polecenia z podręcznika. Wiem to, bo swego czasu miałam nieprzyjemność być jej uczennicą.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
20 lutego 2014 o 23:14

@mijanou: Potwierdzam. Tak właśnie się dzieje w przypadku niedostatecznych na koniec roku. I ci najgorsi chuliganie, co do szkoły chodzą tylko czasem dla rozrywki, najczęściej o tym dobrze wiedzą. Powszechnym sposobem jest więc przepychanie z klasy do klasy. W mojej klasie gimnazjalnej było co najmniej 6 takich jedynkowych wyrostków i mimo, że za każdym razem byli zagrożeni ze wszystkiego po kolei, to i tak finalnie kończyli z dwójkami. Najgorzej, że taka niesprawiedliwość dotyka w takim przypadku uczniów najsłabszych, ale trochę się starającym, bo na papierze dwójka dwójce równa.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 7) | raportuj
20 lutego 2014 o 12:10

Jak ja Cię rozumiem... Miałam już kupę współlokatorek i większość z nich nie rozumiała czegoś, co wydawało mi się oczywiste: kiedy po czesaniu czy myciu głowy w wannie lub umywalce zostają włosy, naturalnym jest dla mnie, że się je zbiera i wyrzuca do kosza - połowa moich współ spłukiwała je elegancko prosto do odpływu, a potem "No nie! Znów woda nie chce spływać!". Podobnie w kwestii gotowania. Posprzątanie po sobie, jak się coś rozchlapie czy wykipi było dla mnie absolutną oczywistością, a moja najnowsza współ. nie rozumie, czemu by całego syfu nie zostawić aż do następnego sprzątania.

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 13) | raportuj
19 lutego 2014 o 16:57

@SzynSzylka: A wiesz, że to jest myśl... Podsunę komu trzeba pomysł z ukrytą kamerą. Może wtedy, by kobieta przejrzała na oczy.

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 11) | raportuj
19 lutego 2014 o 16:49

@MiarkaSiePrzebrala: A czemu sądzisz, że jestem w całą sprawę bezpośrednio zamieszana?

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 7) | raportuj
19 lutego 2014 o 16:47

@blabla: Z nagromadzenia zdrobnień w pełni zdaję sobie sprawę i tu właśnie skłaniałam się ku temu pierwszemu, jako że cały tekst napisany jest z przekąsem. Co do reszty, odnoszę podobne wrażenie.

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 18) | raportuj
19 lutego 2014 o 16:44

@ehehe: Oczywiście, że się mówi. Sami rodzice poszkodowanych dzieci przychodzą się skarżyć. Wiem, że na chwilę obecną dyrektorka zastanawia się nad wyrzuceniem gnojka za chuligaństwo. Co do "klepania". To są małe dzieci. O ile pamiętam, w tym wieku nie wyzywa się jeszcze na solówki po lekcjach.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 8) | raportuj
19 lutego 2014 o 16:40

@virus: Dyrektorka wie o wszytkim.

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 11) | raportuj
13 sierpnia 2012 o 15:37

Dokładnie o tym samym pomyślałam! Języki na Fuju to komedia. Podczas gdy ja zaznaczyłabym sobie co najwyżej polski i może za rok - jak już będę mieć ten poziom C1/2 - francuski, niektórzy mają w swym językowym pakiecie nawet ŁACINĘ; Co śmieszniejsze - byłam ostatnio na wakacjach z kilkoma takimi multilingwistami i nie dawali sobie rady nawet z najprostszym angielskim. A na Fb oczywiście: "Zna: Polish, English i Deutsch". ;)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2012 o 15:41

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
28 maja 2012 o 16:36

Wiem, ale czasem zapominam ;D

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
28 maja 2012 o 16:10

Taki przypadek też miałam, tyle że na innym kierunku :D Facet zrobił nam koło zaliczeniowe i powiedział, żeby za tydzień przyszli poprawiać ci, którzy nie zaliczą. Wysłał wyniki na dzień przed poprawą.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
28 maja 2012 o 16:07

Drukuj i wieszaj - niech wiedzą, że mają szczęście.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 następna »