@Hikikomori: "tu brawa dla genialnych rodziców, którzy dziecko, które ma ogromne problemy z agresją, wysyłają na karate" Geniuszami może nie byli ale karate świetnie pozwala rozładować swoją agresję w kontrolowany sposób, uczy szacunku do partnera i zasad.
Ogarnij się! Co Ty w ogóle tu piszesz . Dzieci trzeba wychowywać a nie pilnować. W końcu trzeba dziecko spuścić z oczu, tylko wychowane będzie wiedziało jak należy a ja nie należy się zachowaćc.
A gdzie są rodzice? Najpewniej w pracy.
@Fomalhaut: jako mieszkanka najpierw Kurdwanowa a później mistrzejowic nowych ( małe osiedle między piastow aa yyy Piastów ) stwierdzam że nieporównywalnie bezpieczniej jednak w tej drugiej lokalizacji.
@Fomalhaut: Masz rację z tą choinką, tylko że choinkę do swego domu wstawiał sobie ktoś na własne życzenie a dzieciaki pukają Ci do mieszkania czy tego chcesz czy nie.
Kiedy byłam mała przestrzegano mnie by nie brać nic od obcych ludi, a teraz dzieciaki z pełną aprobatą chodzą od domu do domu i zebrza o łakocie. Ostrzeżenia jakie dostawalamm od rodziców były na wypadek otrzymania jakiegos świństwa od innych. Ktoś kto dał twojej kuzynce takie słodycze niewątpliwie zachował się po chamsku ale nie roztropnie jest zbierać słodycze od obcych, zwłaszcza że Halloween nie należy do naszej tradycji.
@nursetka: otóż to. Kiedy mój facet od dłuższego czasu uskarża się na jakąś dolegliwość i mimo mojej troski i zalecenia zeby zapisał się do lekarza nie robi tego przez np. Miesiąc lub jego stan zdrowia wynika z jego działań przed którymi go ostrzegałam ( coś na zasadzie nie jedz surowego ciasta bo będzie cie brzuch bolał) to kompletnie nie daje po sobie poznać że mnie to interwsuje. Nie dlatego że go nie kocham i nie chce się o niego troszczyć ale ale niszczyć swojego zdrowia psychicznego też nie zamierzam i się ciogle przejmować.
@HermionaGranger: Według mnie są ładne ale to kwestia gustu i o tym się nie dyskutuje.
"Poza tym wydawać regularnie xx złotych będących upoważnieniem do odbioru jednej naklejki po to,żeby otrzymać tandetną maskotkę rodem z Sri Lanki, Bangladeszu czy ChRl...." Spróbuj w sklepie z zabawkami kupić maskotkę nie pochodzącą z tamtych krajów. Co do wydawania pieniędzy... punkty przyznawane są za zakupy, gdzieś je trzeba robić.
@ZimnaBlondyna
jak się przeliczy ile kosztuje ta maskotka, to wychodzi niezła sumka. A na aliexpress za jakieś 5-6 $. Na jakiejś grupie zakupowej czytałam, że "oryginał" z Biedronki i świeżak z Ali mają te same metki.
To weź tą kwotę, idź do innego marketu, zrób dokładnie takie same zakupy i powiedz ile Ci pieniędzy zostanie. Dopiero po takiej operacji mozesz powiedzieć ile to rzeczywiście kosztowało.
@sara: Według mnie chłopak zachował się nie w porządku wobec Ciebie i w obec matki. Wobec Cieboe bo: nie podziękował, zwrócił się o Tobie per Ona, oczekiwał ze będziesz jego służącą (żarcie pod nos i brudne gary spod nosa). Wobec matki również. Odnosząc się do niej w ten spokój.
@sara: nie dałam minus, plusa zresztą też nie ale .
Masz za swoje. Dzieciakom się nie podstawia talerza pod nos tylko wola do kuchni niech sam zabierze, ewentualnie podaje do stołu. 8 latek jest już w stanie bez najmniejszych przeszkód donieść sobie talerz do miejsca w którym bedzie jadł.
@Lypa: jak sądzę Byki to ludzie młodzi. Skąd niby mają mieć jakieś większe oszczędności skoro pracują zapewne od niedawna. Pracuje od niewiwle ponad roku, coś tam odlozylam ale szczerze powiedziawszy w razie kompletnego popaucia komputer musiałabym się za pożyczyć na nowy.
Przecież nikt nie każe Ci jeździć samochodem. Parking jak parking. W centrum miasta parkingi też są płatne więc czemu to nie miał by być?
Opłata za wejście, ok tu się zgadzam. Jest niższa. Jednak chodząc po Bieszczadach jestem w stanie dostrzec zróżnicowanie płatnej i niepłatnej części.
Tylko pozazdrościć, że w twoim otoczeniu nie ma osób, które już posiadając dzieci straciły pracę, zdolność do wykonywania pracy czy małżonka- drugiego zywiciela rodziny, czy też wpadły w inne tarapaty niekoniecznie że swojej winy.
@Candela: proszę zatem o jakieś źródło (cytat z biblii, oficjalne stanowisko papieża itp.) mówiące o tym, że katolikowi nie wolno oddać dziecka do adopcji lub, że jest to grzech.
@ZebThan: Idiotyczna sprawa z tą historią kredytową. Ja kupowałam niezbyt drogi telefon na raty i przyznano mi je od ręki, mimo, że moja umowa kończy się w połowie okresu spłacania rat. Mój chłopak chciał kupić ten sam model, zarabia sporo więcej, umowa na czas nieokreślony i nie dostał. Ah zapomniałam wspomnieć, że ja mam kredyt studencki, którego nawet nie zaczęłam spłacać.
@Eander: To egoistyczne, ze w kontekście ciężko chorego, umierającego dziecka myślisz "W jaki sposób ma zmniejszyć mój bul po stracie kogoś bliskiego?". Nie o Twój ból tu chodzi tylko cierpienie Twojego dziecka.
@Polio: Nie dostrzegasz różnicy pomiędzy 'meczysz się tylko, pomożemy Ci umrzeć", a
-bardzo cierpię, nie mam siły dłużej egzystować.
-Pomogę Ci odejść w jak najlepszy sposób.
@Hikikomori: "tu brawa dla genialnych rodziców, którzy dziecko, które ma ogromne problemy z agresją, wysyłają na karate" Geniuszami może nie byli ale karate świetnie pozwala rozładować swoją agresję w kontrolowany sposób, uczy szacunku do partnera i zasad.
@singri: Pozostaje jeszcze swoja kase wydaje na co chcę :P
Ogarnij się! Co Ty w ogóle tu piszesz . Dzieci trzeba wychowywać a nie pilnować. W końcu trzeba dziecko spuścić z oczu, tylko wychowane będzie wiedziało jak należy a ja nie należy się zachowaćc. A gdzie są rodzice? Najpewniej w pracy.
@Fomalhaut: jako mieszkanka najpierw Kurdwanowa a później mistrzejowic nowych ( małe osiedle między piastow aa yyy Piastów ) stwierdzam że nieporównywalnie bezpieczniej jednak w tej drugiej lokalizacji.
@Fomalhaut: co im po sterylizacji skoro te dzieci już są?
@SunnyBaby: Nawet gdyby paniusia nic nie robiła to po to płaciła za sprzątanie zeby móc leżeć do góry kołami
@Fomalhaut: Masz rację z tą choinką, tylko że choinkę do swego domu wstawiał sobie ktoś na własne życzenie a dzieciaki pukają Ci do mieszkania czy tego chcesz czy nie.
Kiedy byłam mała przestrzegano mnie by nie brać nic od obcych ludi, a teraz dzieciaki z pełną aprobatą chodzą od domu do domu i zebrza o łakocie. Ostrzeżenia jakie dostawalamm od rodziców były na wypadek otrzymania jakiegos świństwa od innych. Ktoś kto dał twojej kuzynce takie słodycze niewątpliwie zachował się po chamsku ale nie roztropnie jest zbierać słodycze od obcych, zwłaszcza że Halloween nie należy do naszej tradycji.
@nursetka: otóż to. Kiedy mój facet od dłuższego czasu uskarża się na jakąś dolegliwość i mimo mojej troski i zalecenia zeby zapisał się do lekarza nie robi tego przez np. Miesiąc lub jego stan zdrowia wynika z jego działań przed którymi go ostrzegałam ( coś na zasadzie nie jedz surowego ciasta bo będzie cie brzuch bolał) to kompletnie nie daje po sobie poznać że mnie to interwsuje. Nie dlatego że go nie kocham i nie chce się o niego troszczyć ale ale niszczyć swojego zdrowia psychicznego też nie zamierzam i się ciogle przejmować.
@HermionaGranger: Według mnie są ładne ale to kwestia gustu i o tym się nie dyskutuje. "Poza tym wydawać regularnie xx złotych będących upoważnieniem do odbioru jednej naklejki po to,żeby otrzymać tandetną maskotkę rodem z Sri Lanki, Bangladeszu czy ChRl...." Spróbuj w sklepie z zabawkami kupić maskotkę nie pochodzącą z tamtych krajów. Co do wydawania pieniędzy... punkty przyznawane są za zakupy, gdzieś je trzeba robić. @ZimnaBlondyna jak się przeliczy ile kosztuje ta maskotka, to wychodzi niezła sumka. A na aliexpress za jakieś 5-6 $. Na jakiejś grupie zakupowej czytałam, że "oryginał" z Biedronki i świeżak z Ali mają te same metki. To weź tą kwotę, idź do innego marketu, zrób dokładnie takie same zakupy i powiedz ile Ci pieniędzy zostanie. Dopiero po takiej operacji mozesz powiedzieć ile to rzeczywiście kosztowało.
@sara: Według mnie chłopak zachował się nie w porządku wobec Ciebie i w obec matki. Wobec Cieboe bo: nie podziękował, zwrócił się o Tobie per Ona, oczekiwał ze będziesz jego służącą (żarcie pod nos i brudne gary spod nosa). Wobec matki również. Odnosząc się do niej w ten spokój.
@sara: nie dałam minus, plusa zresztą też nie ale . Masz za swoje. Dzieciakom się nie podstawia talerza pod nos tylko wola do kuchni niech sam zabierze, ewentualnie podaje do stołu. 8 latek jest już w stanie bez najmniejszych przeszkód donieść sobie talerz do miejsca w którym bedzie jadł.
@Lypa: jak sądzę Byki to ludzie młodzi. Skąd niby mają mieć jakieś większe oszczędności skoro pracują zapewne od niedawna. Pracuje od niewiwle ponad roku, coś tam odlozylam ale szczerze powiedziawszy w razie kompletnego popaucia komputer musiałabym się za pożyczyć na nowy.
Przecież nikt nie każe Ci jeździć samochodem. Parking jak parking. W centrum miasta parkingi też są płatne więc czemu to nie miał by być? Opłata za wejście, ok tu się zgadzam. Jest niższa. Jednak chodząc po Bieszczadach jestem w stanie dostrzec zróżnicowanie płatnej i niepłatnej części.
Zaraz doczekasz się komentarza, ze w d... Ci się poprzewracało bo masz aż dwa i jak to tak bezczelnie mieć dwa miejsca.
Tam zaraz niewarto. Diabeł tkwi w zarządzaniu kontem. Kwestia co i komu udostepniasz.
Tylko pozazdrościć, że w twoim otoczeniu nie ma osób, które już posiadając dzieci straciły pracę, zdolność do wykonywania pracy czy małżonka- drugiego zywiciela rodziny, czy też wpadły w inne tarapaty niekoniecznie że swojej winy.
Z nagrobka mojego kuzyna nawet krzyż zdarli.
A Ty to wszystko spokojnie oglądałas przez okno i pewnie jeszcze chwilami normalnie wykonywałas obowiązki służbowe.
Co zawiniły Ci dzieci, że nazywasz chamstwo dziecnnością?
@Candela: proszę zatem o jakieś źródło (cytat z biblii, oficjalne stanowisko papieża itp.) mówiące o tym, że katolikowi nie wolno oddać dziecka do adopcji lub, że jest to grzech.
@ZebThan: Idiotyczna sprawa z tą historią kredytową. Ja kupowałam niezbyt drogi telefon na raty i przyznano mi je od ręki, mimo, że moja umowa kończy się w połowie okresu spłacania rat. Mój chłopak chciał kupić ten sam model, zarabia sporo więcej, umowa na czas nieokreślony i nie dostał. Ah zapomniałam wspomnieć, że ja mam kredyt studencki, którego nawet nie zaczęłam spłacać.
@Eander: To egoistyczne, ze w kontekście ciężko chorego, umierającego dziecka myślisz "W jaki sposób ma zmniejszyć mój bul po stracie kogoś bliskiego?". Nie o Twój ból tu chodzi tylko cierpienie Twojego dziecka.
@Grejfrutowa: A ja głupia, byłam przekonana że to jakiś topowy model :D
@Polio: Nie dostrzegasz różnicy pomiędzy 'meczysz się tylko, pomożemy Ci umrzeć", a -bardzo cierpię, nie mam siły dłużej egzystować. -Pomogę Ci odejść w jak najlepszy sposób.