Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Malibu

Zamieszcza historie od: 23 grudnia 2011 - 20:10
Ostatnio: 16 marca 2023 - 23:58
  • Historii na głównej: 3 z 6
  • Punktów za historie: 1159
  • Komentarzy: 620
  • Punktów za komentarze: 3497
 
[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
5 września 2017 o 12:27

@TakaFrancuska: NIe rozumiem tej nowomody, ze dzieci trzeba brac wszedzie. Zwalszcza takie małe, które najczesciej sa niegrzeczne. Nie wydaje mi się żeby był to moda. Po prostu, czasy się zmieniły. Model rodziny wielopokoleniowej zanika, a rodzice z dziećmi mieszkają czesto po kilkadziesiat a nawet kilkaset kilometrow od dziadków i wujków. Przepisy nie regulują dokładnie od kiedy dziecko można zostawić samo w domu bez konsekwencji w razie wypadku. A już na pewno pozostawianie 4 latka samego na kilka godzin nie jest rozsądnym pomyslem. Rozumiem, że rodzice od dziecka uczuli Cie jak się nie zachowywać ale wypadki chodzą po ludziach. Ja za to od zawsze chodziłam z mamą na zakupy. Raczej mama nie przypomina sobie żebym robiła jakieś problemy, za to gdy miałam 4 lata mogła mnie posłać na samodzielne zakupy do pobliskiego sklepu i potrafiłam się tam zachować, oraz nie dostawałam ataku paniki co można teraz zrobić bo np. zabrakło mi 10 gr. Gdzie jest magiczna granica między dzieckiem a człowiekiem? 5 latek w sklepie/ autobusie/ hotelu be a 14 latek już nie.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
4 września 2017 o 15:55

@bazienka: U mnie to samo. Kupowanie chleba zeby nie zabrakło na kolecję czy sniadanie i zawsze dojadanie tego z poprzedniego dnia. Na szczęście dość szybko nauczyłam się sama obługiwać nóz i kanapki i w nosie miałam mamine nakazy. Kiedy czyniła mi wyrzuty z niwinnym uśmieszkiem mówiłam, że nie zauważyłam starego- co było prawdą bo nawet nie patrzylam do chlebaka tylko od razu do szafki gdzie ten nowy leżał. Mimo prawie 30 na karku w domu rodzinym nadal tak robię, w swoim własnym nie posiadam chleba.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
4 września 2017 o 11:56

@mijanou: Jasne, że się da. Wystarczy odpowiedni rower i sprzyjające warunki terenowe.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
4 września 2017 o 11:45

@Fomalhaut: Rozumiem, że Ciebie matka do sklepu pierwszy raz zabrała w 18 urodziny?

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
18 lipca 2017 o 15:01

Przypuszczam, ze kucharki serwują jedzenie na tyle dobre na ile wystarcza pieniędzy oraz ich umiejętności. Nie czarujmy się dobry kucharz nie będzie gotował w szpitalu za stawkę zbliżoną do najniższej krajowej,druga sprawa jest jakość dostarczanych składników. Szpitale szukają oszczędności więc i na składnikach muszą oszczędzać. Z mięsa III kategorii nawet Magda Gessler nie zrobi nic zjadliwego. Moja mama między innymi w swojej pracy nadzoruje pracę kucharek w przedszkolu, ustala menu itd. Od jakiegoś czasu jest szereg obostrzeń dotyczących tego jakie składniki mogą być używane do przygotowania tych potraw, jak często dany składnik może się powtarzać itp. Od tego czasu smak potraw jakby pogorszył się, dzieci przyzwyczajone do sztucznych dodatków nie chcą tego jeść. Być może w szpitalach też wprowadzono takie obostrzenia.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 7) | raportuj
12 lipca 2017 o 12:13

@bazienka: Ja się z Tobą zgadzam, że odsikiwanie dzieci w miejscach publicznych jest niesmaczne ale wytłumacz mi jaki wpływ ma zobaczenie takiego sikającego dziecka na to czy kogoś pociągać będą dzieci czy nie? Sikające dzieci nie produkują pedofili.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
11 lipca 2017 o 15:16

Dlatego właśnie unikam kurierów jak tylko mogę. Z jednej strony rozumiem, że kurier nie może być w kilku miejscach na raz a z drugiej strony ja nie mogę brać wolnego by oczekiwać kuriera. Nie pasuje mi usługa- nie korzystam. Za to nie rozumiem ludzi, którzy uważają, ze swoją pracą dźwigają ciężki krzyż i robią to wciąż i wciąż.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
30 czerwca 2017 o 12:24

U mnie w pracy ostatnio ogłoszonpo akcję krwiodastwa. Nowa szefowa nowego zespołu chciała się wykazać i zachęcić jak najwięcej osób, kilka się zgodziło, kilka powiedziało ze przemyśli sprawę. Doszło do mnie. Tłumaczę, ze bardzo chciała ale już 3 razy odrzucono moją krew ze względu na niedobór hemoglobiny i w ogóle lekarka dała mi do zrozumienia, żebym więcej nie przychodziła i nie marnowała ich czasu i sprzetu. Coś tam pomarudziła i wydawało by się, że zrozumiała. Chwile później wynikł temat wolnego i powiedziałam, że niestety o czasu podpisania nowej umowy nie mam już wolnego. Na co usłyszałam, zebym oddała krew to będzie mi przysługiwał dzień wolnego, mówię że przecież wspominałam, że nie mogę. Na co stwierdziła, że takie tam wymysły.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 18) | raportuj
26 czerwca 2017 o 15:08

@Modrzew: Powód jest taki, że nie piszesz do swoich współpracowników.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
8 maja 2017 o 16:26

Wśród znajomych na szczęście się z tym nie spotkałam ale mama to dobry materiał na historię. Wieczne Podkarmkanie, namawianie a to na coś słodkiego, albo na zjedzenie drugiego obiadu na kolacje. Do tego wszystkiego jeszcze palnie Malibu ty zrób coś ze sobą bo znowu przytyłas, po czym pół godziny później znów oferuje mi coś do podjedzenia, jakby kompletnie nie widziała związku między moja tusza a tymi pysznosciami. Niestety jestem osobą o słabej woli, a mama gotuje wybitnie więc naprawdę ciężko jest mi się oprzeć. Jeszcze to jej spojrzenie i tekst ze specjalnie dla mnie przygotowała bo lubię.kiedy w liceum ułożyłam sobie porządna dietę marudzila coś o wydziwianiu ale starała mi się zapewnić produkty mi potrzebne ( w ramach rozsądku). Kiedy schudłam 20 kg dzięki dziecię i codziennym ćwiczeniom podziwiała efekty. Teraz kiedy znów uznałam że pora zrzucić zbędny balast i wykupiłam dietę u dietetyka usłyszałam tylko że nie mam już na co pieniędzy wydawać.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
16 marca 2017 o 10:24

@bazienka: na niczym nie żerują. sama ostatnio wyrzucałam trochę ubrań do takiego kontenera, oznaczonego logo fundacji, jest tam wyraźnie napisane, w widocznym miejscu, że część pieniędzy że sprzedaży ubrań zostanie przeznaczone na działalność fundacji.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
30 stycznia 2017 o 0:49

@mortarandpestle: przeolacasz :P

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
25 stycznia 2017 o 16:58

@Caron: jest specjalny przycisk (przyajmniej w moim) który jest ukryty. Ja o istnieniu mojego dowiedziałąm się po 10 miesiacach użytkowania.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
25 stycznia 2017 o 0:28

@healthandsafety: takim prawem, że właściciel firmy decyduje co i komu chce dać za darmo.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
25 stycznia 2017 o 0:20

Piszesz, że patrzenie ludziom do portfela jest w złym guście a sama dokładnie wiesz z czego utrzymują się koleżanki. Druga sprawa, ciągnięcie kasy od rodziców. Słowo to ma wydźwięk negatywny. Co jest złego w braniu kasy od rodziców gdy oni mogą sobie na to pozwolić? Swona egoistyczna decyzja ściągnęli na świat kolejny byt i dobre wykształcenie (obojętnie czy zawodowe czy wyższe), jako inwestycję w dalsze losy są mu winni zapewnić. Trzecia sprawa, jak już wielu wspomniało, skoro praca w zawodzir, ludzie raczej troszczył i się o własne perspektywy a nie o zasobność portfela twojego ukochanego.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
24 stycznia 2017 o 0:32

@Caron: niestety są telefony w których nie da się wyjąć baterii jak np. W moim.

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 20) | raportuj
19 stycznia 2017 o 23:39

Yy no skoro nie podpisałes nowej umowy to chyba nie należała ci się podwyżka, nadal byłeś zatrudniony na starych zasadach.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
19 stycznia 2017 o 0:50

@vonKlauS: jak już pójdę do domu po linijkę to wezmę i kluczyk do skrzynki :)

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 12) | raportuj
18 stycznia 2017 o 0:30

@ZjemTwojeCiastko: kurde coś się pozmieniało? Z 10 lat temu byłam wolontariuszka i na szkoleniu wielokrotnie powtarzano nam że nie wolno zaczepiać ludzi z prośbą o datek.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 12) | raportuj
18 stycznia 2017 o 0:19

@Armagedon: Ad. 1 mam na tyle drobna i zgrabna rękę że bez większego wysiłku wyjmuje 90℅ korespondencji ze skrzynki moich rodziców. Tak że coś kiepski argument.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
18 grudnia 2016 o 16:03

@Day_Becomes_Night: Nie mają uczniów bo raz ze ta presja społeczna na studia a dwa szkoły zawodowe czesto są niewyposażone. Wyposażenie niektórych szkół zawodowych to śmiech na sali to i nie ma co się dziwić, ze dzieciaki nie chcą sie uczyć przestarzałych rzeczy.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
18 grudnia 2016 o 15:47

@kaede: Może miała na myśli właśnie to, że prawdziwie biednym nie ma jak pomóc bo kasa jest rozkradana prze tych którym nie powodzi się wcale tak źle?

« poprzednia 1 24 5 6 7 8 9 10 11 12 13 1424 25 następna »