atheo

Na pasach człowieka jeszcze się zdzierżyć da, nawet na czerwonym. Ale jak już jakaś sierota ubrana na czarno gdzieś przed północą pcha się na ciemnej części jezdni (takiej bez świateł) prosto pod koła - można zawału dostać. I nie wiem czy to przedświąteczna tendencja... Ale ostatnich kilka dni zdarza się to nagminnie.

Może dlatego jadą z prawej ponieważ w tym kraju obowiązuje ruch prawostronny...

Ja tam bardzo chętnie pyszczę na takich ludzi. Bo o ile można zrozumieć wąski chodnik i kobietę z wózkiem, o tyle robienie za tamę w ruchu jest już głupie.

Ja zazwyczaj takie z łokcia i pod żebro... Działa. Ale u mnie to najczęściej na środku chodnika plotkują stare baby. Im ta sama metoda :D A na koniec podsumowanie: jakbyście się posunęły to nie byłoby ofiar, a nie na środku jak święte krowy!

Jak to co? Reklamacja. Zły towar, reklamujesz, proste.

Są rodziny których nawet na te parę groszy nie stać, więc nie rozumiem twojej wypowiedzi. Ja autora rozumiem bo miałam tak samo, i pewnie nie tylko ja. Ale czy do jasnej anielki, musisz komuś nawciskać żeby być fajnym!?

No tak, bo jest różnica między homeopatą a zielarzem :) Tych pierwszych nie lubię jak ognia, ci drudzy przydają się przy lekkich schorzeniach :D A Ci najlepsi i tak odeślą do lekarza jak choroba poważna.

Są blizny po oddawaniu krwi, sama mam trzy, może to zależy od człowieka? :) W każdym razie ja nie oddawałam wiele razy... Może z osiem? Ale ślady pozostają. O siniakach nie wspomnę bo jak się raz po oddawaniu w pracy pokazałam to mi kazali założyć długie rękawy D:

Dałam minusa za nieudacznika. Gdyby nie ta wstawka, pewnie bym go nie dała, ale nie lubię jak ktoś generalizuje.

Po pierwsze, powiedziałam tylko o liściu, co jest bardziej upokarzające niż boli, a do tego otrzeźwia. Po drugie, tak. Powinien, skoro tak bardzo dziewczyny naskakują na równouprawnienie? Przecież gdyby facet się tak zachował dostałby liścia, i jeszcze wpiernicz od gości.

Dla mnie historia piekielna, i dobrze napisana. Miło się czyta, i masz ode mnie plusa :) A pannie mimo wszystko trzeba było liścia sprzedać, same chciałyśmy równouprawnienia, co nie? :D

Proszę Cię, wyjdź z internetu i trzaśnij drzwiami obrotowymi! Zamknij się w pokoju panikarza i proszę, nie pojawiaj się tu więcej.

Zgadzam się z mesing. Nawet jeśli tir jedzie (a robi to zgodnie z ograniczeniami, tu albo 50 albo 90) to czuć podmuch, ale nie jest on dostateczny by zdmuchnąć kogoś z drogi, wiem bo jeżdżę rowerem. Jeśli faktycznie tak się zdarzyło, to oznacza tylko tyle że ten kto kierował tirem, jechał za szybko, basta, jego wina. A jeśli autorka mówi że wiedziała że jedzie popapraniec, to musiał od dłuższego czasu jechać po środku drogi i nie zważać na innych. Takie to trudne do wywnioskowania? Wszystko Ci trzeba powiedzieć dosadnie? Bo jak tak, to czytaj.

Klienci piekielni - bez dwóch zdań.

Oczywiście że możesz i powinnaś zgłosić upublicznianie swojego wizerunku bez pozwolenia.

W związku z takim procederem z rozkoszą zadzwoniłabym po policję ;> Zostawiasz dziecko samo - zainteresujmy odpowiednie organy. Takie coś można szybko ukrócić.

Tylko że zwierze to zwierze, rozumu ma średnio, a człowiek go podobno posiada...

smokk kurcze, tylko że no czasami się zdarza że wie lepiej :D Ja na przykład długo pracowałam po sklepach zoologicznych i jak mi w takich wciskają ciemnotę (w swoim nie pracuję już z innych powodów) to raz że naprostuję, dwa to zapytam dlaczego robią ze mnie debila. No i tak to wygląda że czasami 'fachura' wie mniej od klienta.

A ja bym powiedziała że poza umyślnym spowodowaniem uszkodzenia ciała to przecież spowodowanie wypadku, czyli katastrofy w ruchu czy coś? Za to też się kara. Mam nadzieję że w ten deseń zakwalifikują czyn.

Walnąć drzwiami z rozpędem i zauważyć że jest zakaz, są drzwi... Ups, nie spodziewałem/am się tam auta.

A kto u licha powiedział że podjeżdża po nią radiowozem? Chyba tylko było wspomnienie odznaki, jak dla mnie.

Nie mam nic do feministek :) Ale podejście komentujące feministyczne, autor pomógł żonie, a że przy okazji pokazał jak prosty jest facet - to nie szowinizm. Żony nie dyskryminował, dał pożyteczną radę.

A to w związku z czym? Bo raczej nie z historią. Idź się uzewnętrznić na jakiegoś bloga.

Cafeee tylko że kiedyś to się opłacało, dzisiaj 50 złotych... To nie za dużo.