Profil użytkownika
bazienka ♀
Zamieszcza historie od: | 20 sierpnia 2011 - 17:54 |
Ostatnio: | 3 lutego 2024 - 8:24 |
Gadu-gadu: | 5477672 |
O sobie: |
bazia, kotka (łac. amentum, ang. catkin) – odmiana kłosa lub grona, typ kwiatostanu, w którym pojedyncze kwiaty osadzone są na osi pędu bez szypułek lub z krótkimi szypułkami. Kotki mają przeważnie wiotką, zwieszająca się oś główną |
- Historii na głównej: 96 z 140
- Punktów za historie: 28550
- Komentarzy: 10978
- Punktów za komentarze: 33169
« poprzednia 1 2 … 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 … 435 436 następna »
pogadamy, jak was ktos zdradzi :) nawet jak malzenstwo jest nieszczesliwe, to nikt nie kaze sie umartwiac latami i w nim trwac, mozna sie rozwiesc, a dopiero potem ukladac sobie zycie zamiast latac na boki @Balbina bo w zwiazku nalezy byc samodzielnym finansowo wlasnie na wypadek takich sytuacji- nieudanego malzenstwa, toksyki, przemocy itp., by moc zwiazek opuscic bez strachu o byt moze stac sie wszystko- przemoc, zdrady, wypalenie zwiazku, ale takze choroba partnera, wypadek, niezdolnosci do pracy, jej utrata, znalezienie mlodszego modelu itp., i wtedy majac kilku/nasto/dziesiecioletnia dziure w cv jestes w de po lokiec, szczegolnie jesli zwiazek byl nieformalny i tak tatus dalej z mamusia, nie odciagne 60letniej kobiety od toksycznej relacji jesli ona tego z jakichs powodow nie chce, niestety a ja sie do niego 15 lat nie odzywam, bo toksykow sie ze swojego zycia wywala kiedy konczy sie merytoryka, zaczynaja sie wjazdy personalne :) @ewkalata: studentom przekazuje sie obiektywna wiedze ze zrodlami, a nie prywatne poglady :)
@marcelka: ja ponad rok walczylam z paczkarzem, bo nie zostawial awizo WCALE (listonosz jakos potrafil), a o paczce-niespodziance potrafilam dowiedziec sie odbierajac zamowiony przedmiot 6 skarg na gnojka wyslalam, w miedzyczasie przeprowadzilam sie, ale do dzis zamawiam wylacznie inpostem
po co ty sie jeszcze z nia zadajesz? to jest zwyczajna przemoc psychiczna doradzam mocno terapie i trening asertywnosci toksyczne relacje sie ucina, nie pielegnuje
@Olga887: jak sobie o tym poczytalam, to przypomniala mi sie sytuacja faceta, ktoremu dziewczyna kazala zmienic prace na taka, w ktorej nie ma kobiet (w roli wspolpracowniczki ale tez klientki)
@marcelka: zakazanie partnerowi kontaktow z kolezanka czy sasiadka wieje kompleksem i obsesja kontroli, a to sie leczy
@Balbina: najpierw sie zwiazek konczy, a potem zaczyna nastepny zdrada to sqrvvysynstwo i dla mnie taki czlowiek moze zdychac w samotnosci na wlasne zyczenie, zero litosci dla gnojkow
no to po co sie tam pchasz i zaciskasz zeby? nie jezdzij tam i tyle, zamiast sie poswiecac ja tam gardze zdradzaczami i w podobnej sytucji nie jezdzilabym do kogos, o kim wiem, ze zdradzil to nie kochanek ejst tu problemem tylko ona- skoro ma tendencje do robienia ludziom swinstwa pt. zdrada, to nie bylby on, bylby ktos inny, przestan sie oszukiwac i przerzucac odpowiedzialnosc na niego, skoro winna zdrady jest ona
jakby mi ktokolwiek dal zakaz widywania sie z kimkolwiek, to szybciutko wyladowalby za drzwiami co ciekawe najczesciej taka patozazdrosc prezentuja ludzie majacy swoje za uszami
@Bojaniepamietamnicku1: ja mialam historie z typem, ktory mnie zdradzal, na poczatku tez probowalam tak jak ty, bo wiekszosc wspolnych znajomych i po co krecic dramy troche czasu zajelo mi zrozumienie, ze dziad nie mial skrupulow krzywdzic mnie przez wiekszosc zwiazku, a takich toksykow nalezy odcinac dla wlasnego spokoju szczerze radze z wlasnego doswiadczenia blok takiego dziada wszedzie
i dokladnie dlatego nalezy taki element kastrowac
jeszcze !!! wiecej !!! wykrzyknikow !!!!!!!!!!!!!!!
@minus25: jakie odcial? miala zadzwonic jak sie ogarnie i przestanie chore akcje odstawiac nie zadzwonienie wczesniej bylo JEJ wyborem, nie jego i to on w koncu do niej zadzwonil, gdyby nie to, to nie mieliby kontaktu przez lata kolejne, bo babsko jest toksyczne nie pomyslales tez, ze baba byla samotna ze swojego wlasnego wyboru, z powodu swojego zachowania w stosunku do syna i najpewniej innych ludzi? ja mam takiego starego, przemocowiec psychiczny, jak bylam mala to i z lapami sie pchal, i teraz nagle zdziwienie, czemu ja nie chce do nich przyjezdzac na swieta xd
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 grudnia 2022 o 14:50
no i problem masz zglowy, po co karmic toksyka swoja uwaga? a karetki bym nie podarowala, niech placi za bezpodstawne wezwanie, mam nadzieje, ze ja tam skasowali
nagrywaj te jej akcje, w razie rozwodu bedziesz mial dowody poza tym jak dlugo zamierzasz tak zyc i pozwalac jej na takie traktowanie? pogadaj z nia, dlaczego tak sie zachowuje, jak mozesz jej pomoc, co moze sie zmienic, by bylo normalnie, bez przemocy (te rozmowe tez goraco radze nagrac)
@Ohboy: mam niejasne wrazenie, ze zgadza sie nawet wiek
@marcelka: zyc na swoim? chyba meza, bo on jak na razie za rachunki i zycie placi
@Samoyed: ja sie spotkalam z sytuacja, kiedy chlop wzial dziewczyne, ktora palcem nie kiwnela w strone pracy przez ladnych pare lat zwiazku i malzenstwa, w domu nie robila nic, a jeszcze pretensje miala, ze typ nie spedza z nia tyle czasu, ile by chciala, bo pracuje na ksiezniczke po 10 godzin dziennie, a po powrocie do domu sprzata i gotuje, bo jasnie pani sie nie chcialo
@Morog: matka synowej tez sie wtracila w ramach dyscyplinowania jej meza, to dopiero chora sytuacja tez radzilabym wyjsc z tego ukladu zanim pojawi sie dziecko, bo lepiej nie bedzie
jak w zwiazku sie sypie na poczatku to lepiej nie bedzie a matce synowej bym zakomunikowala, by przestala cie nekac, bo pojdziesz z smsami na policje i zablokowala jej numer jesli wydzwanialaby czy pisala z innych- serio poszlabym na policje synowi mocno sie dziwie, ze chce utrzymywac pasozyta
niby pani prawnik, a byki na poziomie podstawowki co to jest wypomniecie? ziemi, jedno "i" brakuje jakiCHś dokumentow no i traktowanie kolezanki jak terapeutki malo etyczne, nie powinna na cos takiego pozwolic, tylko odeslac cie do specjalisty
@mama_muminka: no wybacz, ja bym z pasozytem nie mogla i nie uwazam tego za cos, z powodu czego trzeba isc na terapie
@Fahren: kto cie skrzywdzil? mam 2 prace, jedna w budzetowce, bo stala i bezpieczna, druga, ktora mnie mega cieszy i nie wyobrazam sobie byc finansowo zalezna od faceta i prosic o dyche na tampony przerobilam tez wersje, gdy chlop zarabial mniej i przewalal pol pensji na elektronike, nigdy wiecej zwiazku pasozytniczego
@Crannberry: jak jeden moj przyjaciel, wzial sobie dziewczyne, potem juz zone, ktora nigdy praca sie nie skalala, przez caly czas bycia razem chlop pracowal po 10 godzin dziennie, wracal i jeszcze sprzatal i gotowa, bo panienka w domu robila nic, a jeszcze miala pretensje, ze on z nia spedza za malo czasu
ja tam nie ogarniam takiej postawy utrzymanczej wg mnie kazde w zwiazku powinno byc samodzielne finansowo, na wypadek np. toksyki- by spokojnie odejsc, a nie trwac w patologicznej relacji, bo sie nie ma za co zyc, to rodzi pole do naduzyc
@Crannberry: jakbym poszla do konduktora z prosba o spacyfikowanie lub wyproszenie pana, to ino roz a jakby nie podzialalo, zaczelabym gadac z moja mama, co nam zazwyczaj ok godzinki zajmuje, lub komentowac romowe typa ;)