Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

mijanou

Zamieszcza historie od: 15 sierpnia 2012 - 18:56
Ostatnio: 16 stycznia 2023 - 6:36
O sobie:

Fanka kaw wszelakich i kawowych eksperymentów. Natura typowo kocia: czasem milutka i przyjazna ale nieopacznie podrażniona wysuwa pazurki. Zbieraczka przedmiotów pięknych (czasem jest to cenny flakonik a czasem tęczowo pożyłkowany kamyk znaleziony na drodze), niepoprawna estetka stale dążąca do harmonii wszechrzeczy. Postrzelony rudzielec ale w sumie da się lubić przy odrobinie dobrej woli^^

  • Historii na głównej: 17 z 54
  • Punktów za historie: 14736
  • Komentarzy: 4967
  • Punktów za komentarze: 34219
 
[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
18 sierpnia 2012 o 22:42

Wyciąga rękę bo może. Bo dostanie. Gdyby nie dostawał to w końcu zmuszony byłby wziąć się do pracy. Moim zdaniem zasiłki powinny przysługiwać ludziom starym, chorym i niezdolnym do podjęcia pracy z przyczyn zdrowotnych. Koniec, kropka. Aha- bycie matką to nie jest zawód i usprawiedliwienie dla utrzymywania i pani i dziecka przez państwo ( czytaj podatników). Stać ją by siedzieć w domu- chwała jej, miód i orzeszki. Ale po ukończeniu przez malucha pewnego wieku , jeśli jej nie stać-są już przedszkola.Osobiście znam panie, które z macierzyństwa uczyniły sobie przepustkę po zasiłki i, co ciekawe, te zasiłki dostają. Wyjątek- dzieci chore bo wtedy macierzyństwo rzeczywiście jest pracą całodobową.

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 4) | raportuj
18 sierpnia 2012 o 22:20

Goethe przewracał się w grobie a mimo to dostała 20 punktow? Jakim cudem? Ja doskonale wiem, że ta matura, z której max wynik to 20 punktow była żenująca ale aż tak? Hm....ta zmieniona, w której do uzyskania jest max 30 też za błyskotliwa nie jest. Podobnie jak poprzednia- niczego tak naprawdę nie sprawdza. No..może poza inteligencją. Ale z pewnością nie sprawdza konkretnej wiedzy.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 6) | raportuj
18 sierpnia 2012 o 18:48

Dziewczyny, nie dajcie się zastraszac. Hm..wydaje mi się, ze dobrym sposobem na ucięcie plotek jest ich osobiste potwierdzenie. ja niedawno się wprowadzilam do mojego obecnego mieszkania ( blok, srednia wieku 60+) więc od razu okreslenie: gówniara. A potem plotki:do kościola nie chodzi, ksiedza nie przyjmuje na koledzie, a jaka wystrojona i uperfumowana! Łooooo, pacz pacz pani! Pewnie się puszcza! Znosilam cierpliwie: mam za wiele zajęć by się tym przejmowac. Aż razu pewnego schodzę sobie po schodach i słyszę/widzę dwie starsze panie jak zawsze dręczące mój temat: A jaka znowu wystrojona, niby skąd na to ma? Hm....Podeszłam do sąsiadek, uśmiechnęlam się jak najpiekniej i odpowiedzialam: No jak to skąd? Przeciez się puszczam! Panie- karpik. I od tamtej pory wałkują temat innej ofiary. Nie ma to jak potwierdzić plotkę^^

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
18 sierpnia 2012 o 18:28

Kurczę! Wy mi nie mówcie o pielgrzymkach. Akurat mieszkam w newralgicznym miejscu przemarszu wszelkich pielgrzymek. Ja wiem- Boże Ciało to tradycja, nie burzę się tylko panom z jakieś dziwnej służby kościelnej nalegających na przestawienie samochodu każę albo spadać albo znaleźć mi miejsce na parkingu nijak nieprzystosowanym do ilości parkowanych tam pojazdów tak, że nawet w zwyczajny dzień jest z parkowaniem niezłe kongo. Pech jednak chciał, że niedawno władowałam się autem między kolumny pielgrzymki zmierzającej chyba do Częstochowy. Wiem, mają prawo i kodeksu drogowego nie łamią ale obok chodnik na czterech chłopa więc, na bogów, czy koniecznie trzeba po jezdni? Pomijam fakt, że kolumny przemieszczają się przez kilka dni, z różnych stron chyba. Kto z Was chciałby być podczas urlopu budzony ok 6 rano piesnią religijną spiewaną przez przenośne megafony w dodatku przez kogoś kto albo nie ma słuchu albo specjalnie fałszuje? Kolejna sprawa- maj. Mam pecha bo mieszkam obok parku. Dlaczego nabożenstwa majowe ( z megafonem oczywiście) odbywają się w parku? Ja szanuję Katolikow ale takiego samego szacunku żądam w zamian. Dlaczego na siłę jestem niejako wciagana w obrzędy religijne, które mnie nie dotyczą?

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 8) | raportuj
18 sierpnia 2012 o 17:53

Kurczę, ja nie wiem, o co chodzi z tą krytyką związków homoseksualnych. Dwie dorosłe dziewczyny czy dwóch dorosłych facetów ma prawo zawierać związki z kim im się zywnie podoba. Jestem tylko przeciwniczką nadmiernego, ostentacyjnego okazywania wylewnej czułości na granicy erotyzmu i to nie tylko dotyczy par homo ale hetero również. Na wszystko jest miejsce. Jeśli w miejscu publicznym widzę miziającą się parę z rączkami pod spódniczką/w spodniach jest to dla mnie jednakowo...niesmaczne. Nie, nie jestem bigotką. W tym przypadku jednak i autorka i jej partnerka mają prawo zyc po swojemu. Komu to przeszkadza?

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
18 sierpnia 2012 o 16:55

Estetyczne są każde paznokcie, które są czyste. Ilekroć widzę panny z takimi tipsami w stylu 'sopel' lub z naturalnymi przesadnie długimi to się zastanawiam, jak one korzystają z papieru toaletowego..

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
18 sierpnia 2012 o 16:37

W końcu niech ktoś zmieni prawo! Bo co takiemu zwyrodnialcowi zrobia? Mandat dadzą i rok w zawiasach.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
18 sierpnia 2012 o 1:59

Przyznam, że jestem przerażona niefrasobliwością tej wychowawczyni. Bo w przypadku takiego zdarzenia sama powinna natychmiast zawiadomić szkołę o wypadku. Niezawiadomienie grozi powaznymi konsekwencjami. Że już nie wspomnę o spożywaniu alkoholu w pracy. Bo ta pani i ten pan byli tam w PRACY i winni sprawować opiekę nad uczniami.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
18 sierpnia 2012 o 1:03

To ja opowiem historię zasłyszaną. Mam przyjaciółkę, farmaceutkę. Opowiadała, że pewnego dnia miała w aptece dziwnie zachowującego się klienta. Kręcił się po aptece, na pytania " W czym można pomoc?" odpowiadal wykrętnie. Dopiero gdy nie bylo ani jednego klienta przyznał się, ze przyszedl po poradę bo założono mu wczorak kolczyk w intymne miejsce a teraz coś się tam babrze i straszliwie piecze. Śmieszne to może nie jest ale koleżanka najadła się strachu.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
17 sierpnia 2012 o 23:51

Produkty naprawdę rewelacyjne, warte wysokiej ceny. Ale metody sekciarskie. Mnie tak samo załatwiła koleżanka zapraszając 'w pilnej sprawie' do siebie i to 'teraz! już". Pognałam, przekonana, że dotknęły ją wszystkie plagi egipskie, gotowa nieść pomoc. Gdy dowiedzialam się, o co chodzi sklęłam ją w obecności 10 zebranych innych osób.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
17 sierpnia 2012 o 23:35

O bosh...oplułam ze smiechu monitor i sama ledwo dobiegłam do wc!

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
17 sierpnia 2012 o 23:22

Uuuuoooo. Miałam podobną sytuację. Nie należę do osób super-dobrze-sytuowanych ale generalnie źle nie jest ( odpukac). W bloku, w którym mieszkam mieszka też bezrobotna samotna matka z trójką dzieci w wielu 10, 8 i 6 lat. Zawsze żal mi było i tej panii jej dzieci, więc zawsze przy okazji większych zakupów jedna pełna siatka była przeznaczona dla nich. Mniej wiecej raz w tygodniu. Oczywiście dar wręczalam naprawdę taktownie, w koncu nikt łaski nie lubi. Ostatnio wpadłam na genialny pomysł: sprzatanie generalnie nie bardzo mi wychodzi a poza tym doba powinna mieć co najmniej 36 godzin żebym ze wszystkim zdążyla. Pytam więc: " Wie Pani co? Może ma Pani zbędną chwilkę tak raz w tygodniu by posprzatać u mnie? ja jestem beznadziejna w sprzataniu, Pani zarobi i połączymy przyjemne z pożytecznym". Zaproponowana przeze mnie stawka to 100 zł, mieszkanie nieduże a przecież okien nie trzeba myć za każdym razem, starczy raz na miesiąc, dwa. Wydaje mi się, że taka stawka jest uczciwa. Odpowiedź Piekielnej: " Pani zwariowała? Ja mam dzieci! Ile Pani płaci? To ja mam z MOPSu więcej!". Zaniemówiłam. Po prostu odeszłam ale od tej pory przestalam robić darmowe zakupy. Może ja czegoś tu nie rozumiem, ale moim zdaniem zasiłki z MOPSu powinny przyslugiwać ludziom starym, chorym a co za tym idzie niezdolnym do podjęcia pracy a nie ludziom zdrowym. Posiadanie dzieci nie jest przeszkodą do jej podjęcia. Ja łapię każde mozliwe zlecenie i nawet nie wiem, gdzie w moim mieście mieści się MOPS. Może dlatego dziwią mnie ludzie, którzy zaproponowaną mozliwość zarobienia dodatkowej kwoty odrzucają .

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 17 sierpnia 2012 o 23:29

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
17 sierpnia 2012 o 22:34

Nie jestem osobą agresywną. Ale gdy widzę skutki maltretowania zwierząt, te zywe szkieleciki to mam ochotę włascicielowi zrobić to samo. Lekcja poglądowa. Szybko i skutecznie.

[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 5) | raportuj
16 sierpnia 2012 o 23:49

Nawet jeśli chłopak skorzystał z urban legend- zrobił to bardzo adekwatnie.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 6) | raportuj
16 sierpnia 2012 o 21:22

Zgłaszaj. Wszelkie akty znęcania się nad zwierzętami powinny być zgłaszane. Może i za gryzoniami nie przepadam ale NIC nie usprawiedliwia krzywdzenia zwierzaków. One też mają prawo żyć.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 5) | raportuj
16 sierpnia 2012 o 18:48

Heh....wcale się nie dziwię. Też bym 'pizgnęła' tę mamuśkę na miejscu tego kierowcy. A najgorsze jest, że z takich mamusiek wyrastają kolejne analogicznie mądre mamuśki.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
16 sierpnia 2012 o 2:39

Nigdy nikomu źle nie życzę ale gdy doświadczam maltretowania zwierząt i okrucieństwa wobec nich to siłą się powstrzymuję by klątwy na sprawcę nie rzucić. Pomagam w takim nieformalnym osiedlowym kotkowie, ludzie się starają dokarmiać, za własną kasę sterylizować te, które nie boją się człowieka na tyle by dać się złapać a stale ktoś podrzuca nam nowe mioty. Ludzie! Jeśli nie chcecie by Wasza kotka miała młode to ją wysterylizujcie! Bo kiedyś zdacie sprawę przed Najwyższym za wszystkie te ciężarne kocie matki, które z małymi wyrzuciliście na pewną śmierć lub które zabiliście bez żadnej litości. Jeśli już naprawdę nie chcecie tych maluchów to chociaż zawieźcie je do weterynarza, który uśpi noworodki humanitarnie ( kosztuje to uwaga: 5 złotych) a nie skazujcie ich na konanie z zimna i głodu!

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 sierpnia 2012 o 2:43

[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 9) | raportuj
15 sierpnia 2012 o 23:35

Jest mi bardzo przykro, ale muszę zdementować kolejny wyssany z palca wpis. Za organizację studniówki i kalkulację kosztów oraz menu odpowiadają Rodzice. Grono Pedagogiczne a nawet sam Dyrektor nie zajmuje się zamawianiem cateringu oraz nie ma dostępu do zbieranych przez Rodziców pieniędzy. I, proszę wierzyć, nawet jesli chciałby zrobić przekręt ( w co szczerze wątpię) to po prostu nie mialby na to szans. Jak napisalam gdzieś na innej stronie, z zasady nie chadzam na studniówki, właśnie dlatego, że potem czyta się takie wyssane z palca komentarze wraz z oskarżeniami o przekręty i wykorzystywanie młodzieży. Czy Państwo naprawde sądzą, że studniówka to taki cymes? Naprawdę sądzą Państwo, że nauczyciele się tam bawią swobodnie pod "obstrzałem"? Drodzy Państwo- nauczyciel jest na studniówce w pracy. Bo to on czuwa nad tym, by Państwa dzieci się nie popiły i nie narobiły głupstw i odpowiada za ich bezpieczeństwo. Jestem zżyta ze swoimi maturzystami, mamy wspaniałe układy ale na każde zaproszenie na ich studniówkę grzecznie odpowiadam: " Dziękuję, ale NIE". Po co potem mam czytać jak to się wspaniale bawię za cudze pieniądze? Najgorsze jednak dla mnie jest coś innego: otóż ci sami ludzie, którzy tak ujadają ileż to wydali na zabawę dla ( uwaga tu) nauczycieli, przed końcem semestru są tacy słodcy....aż mdło. Nie należę do Piekielnych ale za każdym razem gdy czytam studniówkowe wypociny o nauczycielach to taki mały diablik skryty gdzieś w gorszej stronie mojej natury zaczyna wyciągać widełki^^

Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż

« poprzednia 1 2188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 następna »