Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

nighty

Zamieszcza historie od: 2 lipca 2012 - 12:55
Ostatnio: 6 lutego 2020 - 10:50
  • Historii na głównej: 36 z 39
  • Punktów za historie: 26105
  • Komentarzy: 663
  • Punktów za komentarze: 2885
 
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
22 maja 2015 o 16:29

@traxa: Obejrzałam virtual novel Dramatical Murder w wersji Bad End (Good end to samo yaoi), po tym ani Mirai Nikki ani Deadman mnie nie rusza :) . Zainteresowanym radzę pomijać wersję anime, jest potwornie nudna.

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 22 maja 2015 o 16:35

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 13) | raportuj
6 maja 2015 o 22:18

@MarcinMo: Chyba by mnie to nawet nie zdziwiło. Na szczęście facet mieszka w takim miejscu że nie ma mowy bym kiedykolwiek miała tam po drodze.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 8) | raportuj
6 maja 2015 o 22:15

@PiekielnyDiablik: Dostajesz plusa za cytat z mojego ulubionego filmu :) (admin chyba też miał ostatnio problemy z dziwnymi klientami. Jak inaczej wytłumaczyć że mam demota na głównej 3 godziny po dodaniu go? :P)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
30 kwietnia 2015 o 15:29

@nuclear82: Same kary to jest dobra metoda wychowawcza przecież. "Prawidłowe wykonywanie obowiązków to jest norma a nie coś wyjątkowego. Jak będziesz w pracy oczekiwać od każdego pochwał za wykonanie swoich obowiązków to spędzisz resztę życia na bezrobociu". Albo "jak ty tak będziesz liczyć że każdy ci podziękuje za pomoc to ja nie wiem dokąd ty dojdziesz". Albo "Pracodawca ma w d.... że ty coś zrobiłaś dobrze, jego może ewentualnie zainteresować to co zrobiłaś źle i tylko po to by cię wylać".

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
30 kwietnia 2015 o 15:24

Ja jestem w momencie gdy sobie uświadomiłam że mnie wszyscy wykorzystują a ja robię rzeczy dla świętego spokoju bo w razie odmowy/dyskusji pojawią się argumenty o odpowiedzialności, wdzięczności wobec rodziców, i o przysłowiowej "szklance wody na starość". Najgorsze jest to że rodzice zamiast sobie nawzajem powiedzieć jakie mają pretensje to jęczą mi jaka ta druga osoba jest okropna bo "ona się tyle napracowała nad obiadem a on jadł na mieście!". Na moje pytanie "Ale dlaczego nie powiesz tego ojcu tylko narzekasz mi?" pojawia się zwykle odpowiedź "On i tak nie zrozumie". Problem w tym że nie mam pojęcia co mam z tą sytuacją zrobić - najlepsza byłaby chyba terapia rodzinna ale z całą pewnością oni się nie zgodzą. Z kolei jak ja pójdę na kurs asertywności to w domu będzie piekło (wyrzucanie wszystkiego co oni dla mnie robią, jak oni ciężko pracują, że niczego mi przecież nie brakuje a ja nie chcę im pomóc, że jestem niewdzięczna i podła, że w życiu są pewne obowiązki wobec rodziców, ewentualnie kara w postaci obrażonego milczenia)...

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
23 kwietnia 2015 o 19:08

@butterice: W mediach nie tylko nie będzie oburzenia, jeszcze będzie zachwyt w pewnych kręgach że katechetka odważnie głosi prawdę a te złe lewackie środowiska ją atakują...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 kwietnia 2015 o 19:09

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
23 kwietnia 2015 o 19:02

@Day_Becomes_Night: No jak, przecież ostatnio pewne kościoły (i Fronda) lansują teorię "grzechów pokoleniowych". Jeśli twoja prapraprapraprapra babcia była kiedyś u wróżki i się z tego nie wyspowiadała, to ten grzech przechodzi na wszystkich członków rodziny z pokolenia na pokolenie i powoduje m.in choroby psychiczne. Dlatego wymyślono "spowiedź furtkową" w której oprócz swoich spowiadasz się jeszcze z możliwych grzechów swoich przodków...

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
23 kwietnia 2015 o 18:57

@ZaglobaOnufry: W liceach, nawet tych "powyżej średniej" też się takie historie zdarzają. I nie można z tym nic zrobić ponieważ dyrektor szkoły nie ma żadnego wpływu na katechetę/księdza, o tym decyduje biskup. Jedynie w przypadku "gdy naucza lub postępuje w sposób nie do zaakceptowania z punktu widzenia władzy kościelnej" można cofnąć danemu księdzu/katechecie zgodę na prowadzenie zajęć w szkołach. Gadanie takich rzeczy jak powyżej jest w pełni akceptowane przez władze kościelne. Ale jakby ksiądz zaczął opowiadać o tym że homoseksualiści to też są "bracia i siostry" a nie obrzydliwi degeneraci którzy wymagają nawrócenia to zapewne cofnięcie zgody nastąpiło by błyskawicznie.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
23 kwietnia 2015 o 18:49

@Zmora: To była pierwsza rzecz o którą pokłóciłam się z katechetką w liceum. Jej zdaniem, zwierzęta zostały stworzone jedynie po to byśmy jedli mięso a nie trawę i nosili ciepłe futra a nie chodzili goli. I żeby miał kto pomagać przy pracy. "Bezużyteczne" zwierzęta (czyli np. bezpańskie psy) powinny być likwidowane ponieważ z ich istnienia nie ma żadnej korzyści. Kłótnia skończyła się pałą i uwagą za dyskutowanie z nauczycielem bo stwierdziłam że nie ma nigdzie informacji że można mordować zwierzęta jak kto chce jeśli tylko "przynosi to korzyść człowiekowi".

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
23 kwietnia 2015 o 18:40

Nikt nie zrobił tyle by mnie zniechęcić do kościoła co moja katechetka z liceum. Żadne gendery, żadne ateistyczne media, żadna demoralizacja ze strony Unii Europejskiej, żadne szatańskie gry czy co tam jeszcze odciąga młodzież od kościoła, moja obecna antykościelna postawa to w całości zasługa siostry. Wypisywać wszystkich hitów z lekcji nie bedę, przeczytajcie sobie podręcznik "Wędrując ku dorosłości" - będziecie mieli ogólne pojęcie jak lekcje wyglądały. Ale kilka rzeczy opowiem : Podstawowa zasada powtarzana na każdych zajęciach "człowiek został stworzony jako pan tej ziemi i może robić na niej wszystko co mu służy". Żadne prawa zwierząt, żadne prawa ochrony przyrody nie powinny "ograniczać rozwoju człowieka". Zwierzęta zostały stworzone wyłącznie po to by ludzie mieli mięso, odzienie i siłę roboczą. Skoro koń nie może już pracować, to naturalne jest że trafia do rzeźni. Trzymanie zwierząt w domu w innych niż powyższe celach to "fanaberia nowobogackich", "uczłowieczanie zwierząt" i grzech ciężki. Przy okazji, niejedzenie mięsa poza dniami określonymi jako post to też jest grzech. Bóg tworząc zwierzęta jednoznacznie pokazał że chce by ludzie jedli mięso. Wegetarianin nie jedząc mięsa pokazuje że wie lepiej od Boga co jest dla niego dobre i stawia się wyżej niż Bóg. A to jest grzech ciężki. Druga rzecz omawiana na każdych zajęciach : nie ma innej religii niż katolicyzm. NIE MA. Istnieją za to sekty które za sprawą korzystnych zbiegów okoliczności zostały uznane za religie. Nawet przyniosła nam na któreś zajęcia "dowody" na to że buddyzm, islam i judaizm nie mają "teologicznych podstaw do istnienia jako rzeczywiste religie". Co oznacza że miliardy ludzi po śmierci trafiają do piekła ponieważ nie zostali uświadomieni że wierzą w nieistniejącego proroka zamiast w rzeczywistego Jezusa Chrystusa, pana i zbawiciela świata. Mamy to wielkie szczęście że urodziliśmy się już jako wyznawcy Jezusa Chrystusa i mamy szanse na życie wieczne ale bylibyśmy egoistami (egoizm to grzech!) gdybyśmy nie chcieli podzielić się z nieświadomymi braćmi i siostrami szansą na zmartwychwstanie i życie wieczne. Dlatego naszym obowiązkiem jest nawracanie ludzi nieuświadomionych i informowanie ich o straszliwych konsekwencjach jakie niosą ze sobą ich fałszywe religie. Tylko wyznanie wiary i uwielbienie jedynego istniejącego Boga jest przepustką do nieba.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 7) | raportuj
10 kwietnia 2015 o 22:41

12 godzin i 30 minut przerwy? Kurcze, to nawet na ulotkach ludzie mają lepiej - menedżerstwo w pewnej znanej szkole językowej uznało że skoro wymagają by ulotkarze byli ciągle w ruchu (stanie w jednym wybranym miejscu było oficjalnie zabronione. Ale nikt nas nie kontrolował więc było jak kto chciał) to należy nam się 30 minut przerwy po trzech godzinach pracy. Już pomijam kwestię jak to możliwe że w punkcie ksero zaproponowali mi 5,5zł na godzinę, we wszelkich stoiskach typu e-papierosy, niemiecka chemia, rzeczy do telefonów komórkowych 5zł to standardowa stawka natomiast pewna sieć fastfood oferowała niedawno 11zł za godzinę. Przecież praca w ksero jest chyba bardziej użyteczna niż rozdawanie ulotek?

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
9 kwietnia 2015 o 20:44

@NobbyNobbs: O, to może ja z moją niechęcią do malowania się (z fazy "ostry makijaż" w którym wyglądałam idiotycznie przeszłam na "brak makijażu") też kiedyś kogoś znajdę. Ech, czemu ja nie mieszkam w Japonii - niemal idealnie pasuję do ichniejszego kanonu piękna (niska, duże oczy, małe usta, małe stopy, nie opala się w ogóle i wygląda dużo młodziej niż ma lat) natomiast do europejskiego nie pasuję w ogóle.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
9 kwietnia 2015 o 20:37

@Bryanka: 36 to przeżytek, promowany jest rozmiar 34 bo na modelce takiego rozmiaru ponoć najlepiej ciuchy leżą. Co nie zmienia faktu że komentarz "mężczyzna nie pies, na kości się nie rzuci" słyszę dość często. Więc w końcu nie wiem czego ci faceci chcą - z jednej strony ponoć wszyscy lecą na super szczupłe supermodelki a z drugiej słyszę że facet to ożeni się tylko z kobietą z dużym biustem i widocznymi biodrami bo "takie rodzą najzdrowsze dzieci".

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 kwietnia 2015 o 20:38

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
9 kwietnia 2015 o 20:33

@shadowcat: Ty sobie wyobraź moją radość jak odkryłam że wreszcie mam wyraźny tyłek :) Nagle się okazało że wszystkie pary spodni które do tej pory odstawały mi z tyłu tak że musiałam nosić pasek leżą prawie idealnie. Nogi też mi się poprawiły - ale to pewnie zasługa wchodzenia po schodach na 9 piętro wydziału i wysiadania wcześniej z autobusu. I chodzenia po górach. Teraz bym chciała by mi się biust poprawił. Dobija mnie to tym bardziej że moja siostra akurat ma biust idealny - na tyle duży że może nosić bluzki z dekoltem i ale nie aż taki by powodował jakiekolwiek problemy. I może nosić luźne bluzki bez biustonosza.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
9 kwietnia 2015 o 20:18

Ludziom się nie dogodzi : gruba - źle, chuda - anorektyczka. Ja przy 155 cm ważę 43 kg (kwestia genów, moja 54 letnia mamuśka waży 51) i standardowym komentarzem jest "mężczyzna nie pies, na kości się nie rzuca". Albo rozważania w stylu "push-up wymyślono po to by laski jak tamta mogły udawać że mają biust".

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
25 marca 2015 o 19:42

@Kamiru: A czy ta strona do weryfikacji nie oczekuje czasem właśnie podania numeru telefonu?

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
24 marca 2015 o 17:42

Nie przejmuj się, moja siostra do 30 któregoś roku życia partnera nie miała (no bo nie) i był to powód do rozpaczy dla babci i cioć różnych. Teraz powodem do rozpaczy jest fakt że ja jeszcze nikogo nie mam - przecież w 25 roku życia powinnam już mieć męża i rodzinę! Zwykle w tym momencie pojawia się uroczy komentarz "ale jak ona ma mieć chłopa jak biustu nie ma, patrzą na nią i myślą że pewnie nieletnia skoro taka płaska"...

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
19 marca 2015 o 22:00

@Tysiulec: Przy Greyu to nawet poprzednio obśmiewany przeze mnie "Zmierzch" jest akceptowalny. Pomińmy kwestię że Grey to właściwie jest w 3/4 idealna kopia Zmierzchu czego autorka nawet nie ukrywa.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
19 marca 2015 o 21:58

Odkąd pożyczyłam jednej osobie książkę a ona najpierw długo czytała, potem twierdziła że nigdy absolutnie takiej książki ode mnie nie pożyczyła i na pewno się pomyliłam a tuż przed egzaminem nagle sobie przypomniała że jednak pożyczyła tylko "gdzieś tam w kąt walnęłam i zapomniałam" (a przy okazji, mogę twoje notatki pożyczyć?), obowiązuje u mnie absolutny zakaz pożyczenia książek chyba że osoba jest zaufana i znana z dbałości o książki.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 10) | raportuj
18 marca 2015 o 23:06

@soraja: Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
18 marca 2015 o 23:03

@moodlishka: Jakiś czas temu jeszcze były u mnie na tablicy "Bony na 500zł do H&M". Też zalajkuj profil i udostępnij a my zrobimy losowanie. Na moje stwierdzenie że to oczywisty kant usłyszałam "Nie można wygrać totolotka jak się nie wyśle kuponu" i "co ci szkodzi, może akurat coś wygrasz?"

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
18 marca 2015 o 22:51

@MeYouBumBumNow: Mogę ci wysłać linka do profilu tej akcji, sprawdź sobie ile ludzi już wykonało wszystkie polecenia :D Ciekawi mnie tylko dlaczego profil nagle skasował licznik polubień? ;)

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
18 marca 2015 o 22:49

@didja: Jak człowiek ma milionpięćsetstodziewięćset stron polubionych, to niby jak ma wszystkie sprawdzić? Nie ma szans. Większość ludzi lajkuje strony a potem o nich zapomina. Tylko ja jestem jakaś taka dziwna że sprawdzam co się dzieje na stronach i w razie jak na lajkowanym blogu doszło do niespodziewanej zmiany właściciela który nagle zaczyna reklamować doładowania za darmo i super śmieszne filmiki które wymagają podania numeru telefonu to kasuję.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
18 marca 2015 o 20:03

@nuclear82: Poprzednia "edycja" tego konkursu właśnie tak wyglądała - po wykonaniu wszystkich wymienionych powyżej zaleceń, należało podać swój numer telefonu żeby organizatorzy mogli się ze "zwycięzcą" od razu skontaktować.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
18 marca 2015 o 16:59

Jakiś czas temu mój tata dostał identyczne zawiadomienie a ze on się na tym nie zna to był bliski paniki. Na szczęście wpadł na pomysł że przed zleceniem nowego regulaminu trzeba dać mail do przeczytania niezwykle podejrzliwej córce, która stwierdzi czy to faktycznie jest problem.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 1026 27 następna »