Profil użytkownika
szafa
Zamieszcza historie od: | 9 czerwca 2012 - 18:23 |
Ostatnio: | 14 maja 2024 - 4:57 |
- Historii na głównej: 10 z 12
- Punktów za historie: 2387
- Komentarzy: 3387
- Punktów za komentarze: 8404
Zamieszcza historie od: | 9 czerwca 2012 - 18:23 |
Ostatnio: | 14 maja 2024 - 4:57 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@Cyraneczka: zależy od dziecka. Też miałam taką siostrzenicę, która oczekiwała, że non stop ktoś się nią będzie zajmował. Nawet jak miała 10 lat, to nie szło jej wyjaśnić, że musi się czasem sama pobawić. Ja z kolei byłam dzieckiem, co mogło godzinami bawić się kamykami i nie potrzebowało nikogo.
@jass: czyli wychodzi na to, że koleje powinny po prostu zakazać przewozu psów. Bo innego wyjścia nie ma według twojego komentarza.
@Ohboy: lol, w którym miejscu dziecko jest zaniedbane? ja miałam taką siostrzenicę, co oczekiwała, że będę się nią zajmować non stop i też opowiadała bajki, że "ciocia się z nią nie chciała bawić" jeśli z 12 godzin 10 spędziłam z nią, a dwie na odpoczynku. To że dziecko coś powiedziało, nie oznacza, że tak było.
Akurat mi cie nie żal. Tak samo jak ludzi przychodzących do sklepu pół godziny przed zamknięciem w wigilię.
@dayana: lol, jaką obsługę pół godziny przed zamknięciem sklepu w Wielką Sobotę? po pierwsze ludzi do pracy prawie nie ma w takie dni, po drugi ci, co są mają lepsze zajęcia przed świętami niż ogarnianie klientów, co im mózg odjęło, bo za pół godziny sklep na dwa dni zamknięty
@Fahren: XD przecież i tak ofiar morderstw jest w Polsce znacznie mniej niż ofiar kierowców XD więc coś ci nie wyszedł ten argument
@pasjonatpl: ogólnie masz rację, ale znalezienie pracy na same pierwsze zmiany graniczy z cudem.
@VAGINEER: Bo w Japonii całe społeczeństwo ze sobą współpracuje i siebie szanuje nawzajem. Tam nie ma takich idiotów jak ty, co pod każdą historyjką się przypie8dalasz i gadasz bzdury. Tam nawet przed pandemią każdy nosił maseczkę na ryju, żeby nikogo nie zarazić, a w polactwo choćby wszyscy zdechli, to nie założy "bo nikt mu nie będzie kazał". W Japonii w życiu żaden klient nie wydrze ryja na nikogo, to i obsługa zawsze miła. W Japonii w życiu nie widziałam, żeby ktoś pie8dolnął peta na chodnik albo żeby coś podje8ał z firmy, nawet głupią kartkę papieru albo długopis. Żeby mieć Japonię, to trzeba mieć społeczeństwo japońskie, a nie bandę polactwa, co każdy myśli tylko o swojej dupie.
@78FS: to jest moje ulubione podejście ludzi w Polsce "nie wiem, jak, ale jakoś to powinno być zrobione"
Ja prdl, przecież ta historyjka to jeszcze była opowiadana 20 lat temu, jak byłam w liceum, a wy ją kupujecie...
Zarzucanie kobietom, że przesadzają z bólem, to akurat zjawisko potwierdzone naukowo. Dlatego tak ważne jest zmieniać lekarzy, póki nie trafi się na normalnego. A czasem niestety się nigdy nie trafi. Ja w ogóle nie uprawiam seksu waginalnego, bo ból w jednym konkretnym, dość sporym miejscu jest nie do zniesienia (nawet przy badaniu ginekologicznym lekarz musi uważać, żeby czasem nie dotknąć tej ściany pochwy), a wszyscy lekarze wzruszają ramionami i mówią, że w psychice to siedzi XD. Tak w psychice mi siedzi, że jak mi ktoś włoży wziernik na full, ale bez dotykania jednej ścianki to nic nie czuję, a jak dotkną, to wrzeszczę XD.
@vezdohan: wow, dużo widziałam samozaorań, ale to jest naprawdę udane :D
Niech idą do psychiatry. Akurat pluskwy potrafią porządnie spustoszyć psychikę i żaden normalny lekarz tego nie zaneguje. Po pluskwach zostaje kompulsywne skrobanie się i gigantyczne problemy ze snem, także strach przed korzystaniem z komunikacji miejskiej i miejsc publicznych, nawet strach przed chodzeniem do pracy. Niech próbuje ugrać odszkodowanie.
Obstawiam, że nie wiesz, a opowiadasz. Na pewno mieszkańcy bloku, skoro mają to na wyłączność, wybulili za to hajs, może wykupili na własność. Wy też mogliście o tym pomyśleć.
@juzwos: jakiemu całemu światu? podała jakieś nazwisko? XD I to no ok co pasuje jak gruszka do cebuli
Mój ulubiony argument "bo ja jestem właścicielem". Najemcy bulą taką samą kasę, a nieraz i większą niż właściciele, zwłaszcza jeśli ci ostatni wykupili mieszkanie za bezcen za komuny, więc mają takie same prawa, jak i właściciele.
@Rudolf: Dokładnie. Niby czemu ona ma stać na zewnątrz i tracić miejsce w kolejce, skoro jedno z nich, jak widać, mogło bez problemu wyjść.
Przecież 4 kg na trzy miesiące to nie jest żaden wielki skok wagi, a już na pewno nie świadczący o zaburzeniach zdrowotnych, a raczej o tym, że się po prostu starzejemy (tak już w tym wieku organizm zmienia funkcjonowanie). Ja też przez całe życie jadłam i ruszałam się tyle samo, a po trzydziestce zaczęłam tyć i w ciągu 8 lat przytyłam ponad 20 kilo. Przy takim samym trybie życia. Jakbyś przytyła 14 kg w trzy miesiące to ok, wtedy jest się czym martwić.
Historia bardzo piekielna i daję plusa. Ale nie wiem, czy tylko ja mam dość tego wyświechtanego "niesmak pozostał"?
Niestety psiarze (nie mylić z normalnymi opiekunami psów) to jest taka patologia i bezmózgowie, że głowa mała. Jakbym chciał wrzucić wszystkie piekielne sytuacje z mojego życia z psami w tle, to byście czytali cały dzień. Koszmar. A ja naprawdę lubię psy, miałam psa, ale kuźwa mam rozum.
Norma. Mieszkałam kiedyś na osiedlu, którego spora część to były małe domki i szeregówki. Każdy z nich miał garaż, każdy podjazd naprawdę spory. Wszystkie auta zawsze stały całą szerokością na chodniku przed bramami, bo za ciężko otworzyć bramę (podjazdy puste). I nie, to nie była okolica, gdzie było pełno firm i sklepów, więc może klienci akurat zaparkowali.
@glan: no akurat do śledzenia wystarczy, że każdy ma smartfona :)
w tym kraju nigdy się nie nauczą. Tu zawsze będzie tylko myślenie o własnej dupie kosztem innych.
@GlowaWChmurach: tak? to zapodaj firmę, to się zgłoszę :). Bo latami szukałam i jakoś nigdy mi się nie udało.
@GlowaWChmurach: Myślę, że znalazłoby się sporo chętnych, tylko niestety obwarowania formalne tego nie dopuszczają. Ja np. znam angielski lepiej niż przeciętny nauczyciel angielskiego (wiem, bo uczę pewnego języka prywatnie, ale bywa że schodzimy z uczniami na angielski i wychodzi, że nauczyciel im powiedział, że lend i borrow to to samo, że interpunkcja taka, jak w języku polskim, o tym, że mało kto potrafi wyjaśnić z sensem present perfect to nie wspomnę), mam ponad dekadę doświadczenia w nauczaniu, no ale co z tego skoro nie mam skończonej anglistyki (tylko inne studia językowe, pal licho, że byłam kiedyś tłumaczem angielskiego i właśnie myślę o dawaniu prywatnych lekcji z tego języka dodatkowo) i kursu pedagogicznego. A specjalnie nie będę iść na kolejne studia. Cztery pewnie, to żadna fortuna, ale jeśli doliczysz, że masz weekendy wolne, święta wolne, część ferii i wakacji wolne... to są dodatkowe atuty, które się bierze pod uwagę. Że nie wspomnę np. o trzynastkach, które są tylko raz w roku, ale jednak są.