Profil użytkownika
wampisia
Zamieszcza historie od: | 27 maja 2011 - 14:47 |
Ostatnio: | 30 marca 2024 - 17:53 |
Gadu-gadu: | 2396982 |
O sobie: |
Prowadzę hodowlę kotów rasy Maine Coon |
- Historii na głównej: 6 z 25
- Punktów za historie: 4312
- Komentarzy: 214
- Punktów za komentarze: 1186
żeby mnie było stać na taką "chińszczyznę" ;)
Też pojechałam na taką rozmowę, jednak jakiś czerwony alarm mnie ostrzegł i na szkolenie nie pojechałam (tam miała być podpisana umowa :)).
+ za postawę! w końcu ktoś, kto nie daje sobą pomiatać! ale czego innego się spodziewać po osobie o takim nicku? ;)
@Triss@tomate dziękuje, przekażę futrzastym ;)
@pieprzowa wszystkie orientalne mają w sobie coś takiego, co karze się drzeć w niebogłosy, jakby kto im na siłę uszy prostował xD
@pieprzowa nie chodziło mi o zadufanie pani z historii, tylko pana z komentarza powyżej :)
Inter to jeszcze pikuś, konkurencja się przy Grandach zaczyna - tam jednak sierściuch musi być bardzo dobry w typie (pewnie u psiaków jest tak samo). Niech znajomy pojeździ dalej, może mu przejdzie zadufanie :)
@tomate na moim profilu jest nazwa hodowli, tam w zakładce "Kastraty" -> "Duży" :)
Warszawiacy czy "warszawka", która w piątki oblega wyjazdówki, by do dom na weekend pojechać? ;) Warszawiacy od pokoleń nie wywyższają się, bo mieszkanie w stolicy nie jest dla nich czymś niezwykłym, ot zwykłe miejsce zamieszkania. A wielu przyjedzie tu do pracy (nie mówię, że wszyscy) i od razu im ego puchnie, bo oni to nie wiadomo jak ważni są ;)
Ursynalia od zeszłego roku zostały nazwane festiwalem, nie imprezą studencką. Ale 45zł za karnet trzydniowy, gdzie były Korn, Jelonek, Alter Bridge, Guano Apes oraz Simple Plan to raczej nie jest drogo :)
jajk000 - jak widać, studenci w trakcie trzech(!) próśb nie przeprosili, tylko robili dalej swoje. Jestem studentką. Chodzę na imprezy w blokach. Muzyki głośnej nie potrzebujemy, bo po co? Skoro jest świetne towarzystwo, to wystarczy rozmowa, jakieś planszówki (nie zwykłego chińczyka mam tu na myśli), jak ktoś nam zwróci uwagę w kulturalny sposób (warunek), że za głośno rozmawiamy na balkonie (głównie w lato się to zdarza, wiadomo jak dźwięk się niesie), to też staramy się spojrzeć na to z jego strony. I zaproponowałabym koniec karmienia trollicy, co to źdżbło w cudzym oku widzi.
Atopowe zapalenie skóry to masakra... mam takie coś w zgięciu łokcia (astma + alergie i tak się dziadostwa objawiają), ale kupiłam ostatnio dość tani, a przy tym dobry krem Garniera łagodząco-nawilżający do skóry wrażliwej :)
szczęście że jednak nie HCM. mam koty, rasę u której jest to bardzo częsta choroba, więc rozumiem niepokój. ale że piesek wiedział, co zrobić, by się nim zajmowano :D
@michaldu zwykle nawet ten sam adres zamieszkania. jakoś nigdy nie miałam problemów z odbieraniem poczty taty.