Profil użytkownika
wampisia
Zamieszcza historie od: | 27 maja 2011 - 14:47 |
Ostatnio: | 30 marca 2024 - 17:53 |
Gadu-gadu: | 2396982 |
O sobie: |
Prowadzę hodowlę kotów rasy Maine Coon |
- Historii na głównej: 6 z 25
- Punktów za historie: 4312
- Komentarzy: 214
- Punktów za komentarze: 1186
« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 następna »
@hulakula: Mój w pracy się uruchamia ok 7-8h, więc wiesz... ;)
ad.4 zdarzyło mi się kupić laptopa w sklepie z planetą w nazwie. Z pudełka. Od razu po uruchomieniu okazało się, że sprzęt jest uszkodzony (bateria nie działała, po odpięciu od zasilacza lapek się wyłączał). Odzyskanie pieniędzy za niego zajęło mi 5 dni! Łącznie z sugestią, że klawiatura numeryczna jest wgnieciona i że trzeba się skontaktować z producentem, czy przyjmie zwrot... Za to bardzo podobny sprzęt kupiłam w Carrefourze, z wystawy, za co dostałam niezły rabat, a blondynkoodporne ubezpieczenie na rok dłużej niż w S. wyszło mnie 70zł taniej.
@accid sprawdź PW :)
@EireneK: po tym, że też tam pracuję :D
Czyżby TKMaxx?
@GuideOfLondon: Raczej wymóg polskiego na Śląsku (tak wnoszę po gwarze) to nie taki głupi wymóg... Ktoś z innej części kraju raczej tej gwary nie zrozumie.
@RedHeadCath: Już pisałam wcześniej - na tubce nazwa koloru również się zgadza. Zresztą to nie była farba dostępna w jakiejkolwiek drogerii, tylko w sklepach zaopatrujących salony fryzjerskie.
@misiafaraona: ale czuję się jak ona, bo też chciała jeden kolor, a wyszedł inny, w którym jej było nie do twarzy :)
@Astaroth99: nie przelałyby farby do nowej tubki - na której również było oznaczenie koloru... więc jednak producent/fabryka/rozlewnia.
@Poecilotheria: mam wrażenie, że w zielonych byłoby mi lepiej... wyglądam jak topielica w czarnym...
@BlueCuracao: Gdyby to był inny dzień, nie tuż przed wyjazdem, gdzie trasa spora do zrobienia przed nami to może i byśmy machnęli ręką. Ale ta kapela nawet "Sto lat" chciała zagrać tak niekonwencjonalnie, że się ich słuchać nie dało ;)
@Allice: w tym roku mieliśmy szczęście, w lasku żadnych nie było. A w zeszłym zostawialiśmy im zawsze pół arbuza i dawały nam spokój.
@Senites: A tak bardziej serio: na Woodstock jadę z nastawieniem, że będzie głośno, do ośrodka wypoczynkowego, że od hałasu odpocznę.
@Senites: większa ilość krwi w alkoholu :P Plus lepiej się słuchało Within Temptation niż pana Mietka :P
Czy ciocia zdaje sobie sprawę, że kociaki po dwóch białych kotach będą z dużym prawdopodobieństwem głuche? Wszystkie uśpi, czy rozda nie informując nowych właścicieli o defekcie?
Dokladnie ta historia juz tu byla. Zebrala za malo plusow czy plagiat?
@ncc1701: niektórzy nie dają ryżu do gołąbków, tylko samo mięsko ;)
@Morfeusz: moja wina, nie znam się i przyjmuję to z całą odpowiedzialnością, świtało mi, że gdzieś się odwołać może ;)
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14407487.html wg prawnika zbicie szyby jak najbardziej wchodzi w grę, więc jeszcze możesz się odwołać do NSA (mam nadzieję, że się nie mylę)
@Xirdus: piekielni uczą :) dzięki! (ironii brak)
@Vampi: raczej dobry zbieg okoliczności. jeśli potrzebujesz dowodu mogę ci wysłać zdjęcie zaświadczenia na maila + bilety z datą, może uwierzysz ;)
@Nobody: nie ukrywam, nauczyłam się na pewno do końca życia, chociaż i tak dość "małym" kosztem - bo straty mogły być dużo większe :) wszystko miałam na swoje własne życzenie, chociaż jednak do ambasady byłoby miło się dodzwonić...
w okolic Torunia polecam dr Demczuka - przyjmuje w Lubiczu Górnym. Mojej kotce uratował macicę, a w drugim tygodniu ciąży wyczuł ilość kociaków! (tak, wyczuł - bez usg)
Ja mam z kolei problem ze spodniami: przejda lydki, to w tylku wisi... ostatnio tylko secondhandy mnie ratuja...
@biala: ty się uparłaś, że hodowla jest niemoralna, zła i niedobra i tyle. koniec mojego wkładu w tą dyskusję.