Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Balzakowa

Zamieszcza historie od: 14 maja 2012 - 7:15
Ostatnio: 23 kwietnia 2024 - 19:00
  • Historii na głównej: 11 z 27
  • Punktów za historie: 5683
  • Komentarzy: 197
  • Punktów za komentarze: 743
 
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
1 lipca 2015 o 23:00

Mam wolny zawód, czyli praca w domu, dom w pracy :) Moje rekordy są znacznie skromniejsze: Telefon o 23:30 - bo pani to bizneswomen, to jeszcze nie śpi i możemy sobie na spokojnie pogadać. Dzwoni pani prowadząca własną firmę Telefon 5:40 - a bo ja się bałem, że pani już do pracy pójdzie. Typowy rolnik

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
28 czerwca 2015 o 12:09

I nie tylko do palaczy :) W ostatnich kilkunastu latach nastąpiło niezrozumiałe dla mnie schamienie ogólne. Typowy przykład: 10-latek na przystanku wyrzuca opakowanie po czipsach na ziemię, metr od kosza. Na zwróconą uwagę odpowiada "odpie*dol się k*rwo" Ludzi na przystanku kilkanaście sztuk, zero reakcji.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
3 maja 2015 o 11:14

Zimą to wyjątkowo "bogate" powietrze mam za oknem dzięki sąsiadom. Płyty meblowe, plastykowe butelki, pampersy i cholera wie co jeszcze. Najgorszymi wynalazkami pali strażnik miejski. Zwracać uwagi nie ma sensu - mają to w "poważaniu", a wroga sobie zrobisz.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 10) | raportuj
3 maja 2015 o 11:01

Wiadomo, że kot to drapieżnik, więc do gołębi go ciągnie. Natomiast regułą jest zamiast wybudowania odpornego na koty i kuny gołębnika, "karanie" kotów. Czasami nie właściwych sprawców tylko tych co pod ręką. No i metody tego "karania" powalające. Jakim cudem kot któremu wybito zęby (metoda bardzo u nas popularna) ma przestać polować na gołębie? Trudności ze zjedzeniem będzie miał, ale zabić i tak zabije.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 16) | raportuj
11 kwietnia 2015 o 19:11

Tak, tak jest wszędzie. Znam nawet przypadek połamania żeber. Sińce to normalka. Myślał by kto, wygłodniali o ostatnią kromkę chleba walczą.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
18 marca 2015 o 15:16

Jaka sala męska, warzywniak raczej bo same buraki :)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 6) | raportuj
18 marca 2015 o 15:03

Wysterylizowanie suki czy kotki przed pierwszą rują przez większość lekarzy nie jest zalecane. Macica maleńka, jajniki grubości nitek. Znalezienie i wydłubanie tego z bebechów (delikatnie, żeby nic nie urwać bo ryzyko sepsy)trwa długo i podrażnia niepotrzebnie narządy wewnętrzne

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 15) | raportuj
7 marca 2015 o 18:03

Jednego jestem ciekawa. Te osoby które tak się boją zaburzeń neurologicznych - ile oni i ich ich dzieci siedzą przy kompie, przed telewizorem, rozmawiają przez telefony komórkowe? Ryzyko ataku padaczki po dwóch godzinach na kompie jest licznie udokumentowane.

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 18) | raportuj
6 marca 2015 o 12:23

Jestem za, pomimo że jako dziecko odchorowałam bardzo ciężko szczepionkę przeciwko ospie (prawdziwej). Podobno jak na szczepionkę dawała dużo powikłań. Mimo to nie znam nikogo oprócz mnie, kto by po niej chorował. A ja byłam osłabiona po różyczce, wcześniej anginie. Lekarka uznała ze można :) Jako dziecko pamiętam też kilka osób niepełnosprawnych po polio i jedną całkowicie niewidomą, też z powodu jakiejś tego typu choroby. Kiedyś szczepień nie trzeba było uzasadniać, uzasadnienia chodziły po ulicy. Uprzedzając pytania: moje objawy były klasyczne, nieliczne pęcherze miałam na skórze, zwłaszcza we włosach, natomiast liczne (i bolesne jak cholera)na śluzówkach. Rodzina uznała, ze przechodzę ciężko wiatrówkę. U lekarza nie byłam. O tym, ze były to komplikacje poszczepienne zorientowałam się już jako osoba dorosła.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
11 lutego 2015 o 23:15

Też działalność prowadzę w domu. I takie kwiatki: - telefon o 5:50 "bo chciałem jeszcze Panią w domu zastać" - telefon o 23:15 "bo Pani bizneswomen, to jeszcze nie śpi" No i dwa rodzaje zachowa tyle częste co i wkurniające: - to ja wpadnę po odbiór za dwie godzinki. Za dwie, dwie i pół nikogo nie ma, telefon nie odbiera. Jadę w teren. Pan się pojawia po 4. Na szczęście w domu ktoś był. - zlecenie. Jadę oglądam, mierzę. Proszę o zaliczkę. No ale nie może dać bo (i tu cały wachlarz powodów). To proszę jutro mi podrzucić. Zaliczki nie ma, kontaktu nie ma. Odkładam sprawę na półkę jako straconą i biorę się za inne. Klient pojawia się pod koniec terminu z zaliczką i uważa za oczywiste że ja w terminie się wyrobię :)

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
11 lutego 2015 o 23:04

Zdumiewa mnie jedno. Nie zapytano Kowalskiego ile gotówki miał w portfelu, tylko dano do łapki i kazano przeliczyć. Podstawowy błąd, którego nawet portier czy szatniarz by nie popełnił. Policja wiejska :)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
28 stycznia 2015 o 18:37

Taki drobiazg - komornik z rożnych powodów może mieć inny adres niż ten pod którym faktycznie zamieszkujesz i pismo tam poszło. Polecony, nawet zwrócony jest traktowany jak odebrany. Jest też możliwość że dług jest na osobę o takim samym imieniu i nazwisku jak twoje i przy wyszukiwaniu osoby wyskoczyły twoje dane.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
29 grudnia 2014 o 20:54

Dokładnie, ale to dokładnie to samo było w przypadku mojego najstarszego syna. I argumenty identyczne Tylko że dowiedzieliśmy przypadkiem się po pół roku, w wakacje.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
28 października 2014 o 19:37

Mój dentysta przyjmuje pacjentów w maseczce. Żeby chronić się przed pyłem, ale też przed wymianą zarazków. W niektórych krajach to objaw dobrego wychowania, kichasz, prychasz, musisz wyjść, zakładasz maseczkę. Dla lekarza oczywistością powinny też być rękawiczki lateksowe. One chronią nie tylko przed HIV :)

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
24 września 2014 o 18:16

A teraz sąsiedzi złożą wniosek o zasiedzenie i wygrają :)

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 7) | raportuj
18 września 2014 o 18:05

Początek lat 80-tych sąsiedni warsztat. Panowie ściągali paliwo z samochodów do stalowej becki w kanale diagnostycznym. Nalewali z powrotem wiaderkiem przez lejek. Tak więc zawsze coś w beczce było. I tak obaj palili :) Benzyna wybuchła pomocnikowi. Oparzenia II stopnia całej twarzy i rąk, spalone włosy itp. W trakcie leczenia wdała się infekcja, tak że jeszcze długie lata wyglądał jak czerwony upiór. Pół roku później z zapalonym papierosem do kanału wszedł szef :)

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
17 lipca 2014 o 20:25

Mnie Voice Net Sp. z o.o. piąty raz wzywa do zapłaty należności z marca 2010r, przy czym raz przez komornika i trzeci przez kancelarię adwokacką. Drobny szczegół, że współpracę zakończyliśmy w 2009r w całkowicie się rozliczajac (nawet z lekką nadpłatą z mojej strony) jakoś ciągle umyka ich uwadze. Robię kserokopię, wysyłam kancelarii i spokój. Potem za jakieś 3-5 miesięcy pisze następna kancelaria... Na co oni liczą, na zmęczenie materiału?

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 8) | raportuj
13 lipca 2014 o 13:22

blair, coś mi się wydaje, że świat Ci się wokół włosów kręci. I w końcu ile Ci skróciła 15, 5 czy 12cm?

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
28 czerwca 2014 o 20:15

Niestety ja mam telefon firmowy i muszę odbierać.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
28 czerwca 2014 o 19:41

Baba za kierownicą, to trzeba się zabawić! Miałam analogiczną sytuację tylko z Żukiem i dwoma wesołymi panami. Pod górę, ja wyprzedzam, Żuk przyśpiesza i spycha na przeciwny pas. Zwalniam to i on zwalnia do 40, 30. Próbuję wyprzedzić, powtórka. Znowu zwalnia i daje znać żeby jechać - myślę odpuścił. Nie. A w szoferce beka. Pomimo że się śpieszyłam, zjechałam na pobocze odparować.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 następna »