Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Brzeginka

Zamieszcza historie od: 18 grudnia 2018 - 8:12
Ostatnio: 27 kwietnia 2024 - 12:27
O sobie:

Małe, ślepe, głuche i mało rozgarnięte stworzenie z aspiracjami zostania w przyszłości lekarzem. Interesujące się wszystkim i niczym jak to mawia kochana rodzicielka i wyskakująca z różnymi ciekawostkami z dupy wziętymi (wiedzieliście, że odchody wombatów mają sześcienny kształt?). Poza tym niepoprawna optymistka z niedorzeczną wiarą w ludzi. Oraz ponadto nieuleczalny mol książkowy z zamiłowaniem do wszelkiej maści mitologii.

  • Historii na głównej: 10 z 12
  • Punktów za historie: 1351
  • Komentarzy: 117
  • Punktów za komentarze: 804
 
[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 14) | raportuj
26 maja 2021 o 14:50

Ośmielę się nie zgodzić, mam w szafie zarówno koszule za 60zł jak i za 250zł. Różnica jest wyraźna! Te drogie trzymają formę, są lepiej uszyte, a guziki są porządnie przymocowane i nie odrywają się po dwukrotnym założeniu. Z drugiej strony, faktycznie bardzo często za ceną nie idzie jakość, więc trzeba uważać żeby się nie naciąć. Z drugiej strony chciałabym zobaczyć gdzie można dostać materiał na koszulę za złotówkę lub dwie, cena za metr dobrej jakości bawełny to od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 26 maja 2021 o 14:54

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
30 kwietnia 2021 o 7:01

@Armagedon: Ale do nie chodzi o to, że kot jest całym złem świata, bo śmie polować. Problem w tym, że człowiek zapewnia mu bezsensowną przewagę. Nakarmiony i wypieszczony kot, jest w doskonałej kondycji fizycznej. W normalnych warunkach potencjalne kocie ofiary mają większą szansę przeżycia, bo kot jest głodny, trochę osłabiony itd., mają wtedy szansę uciec. Wypuszczany dobrze odżywiony domowy kot nie będzie polował na osobniki najsłabsze, chorowite itd., czyli te które wyeliminowała by selekcja naturalna, tylko na to co mu się napatoczy, bo jeśli mu się nie uda to trudno, w domu i tak czeka micha. Trochę podobnie jak z myśliwymi i kłusownikami, idą do lasu ze znaczną przewagą w postaci strzelby i zamiast jednej sarny, którą się najedzą, to mordują pół lasu (porównanie było hiperbolą i przepraszam wszyskich myśliwych, którzy mogliby poczuć się urażeni, bo wcale nie wynoszą połowy lasu)

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
26 kwietnia 2021 o 20:32

@misiafaraona: Chyba nie rozumiem o jakim micie mówisz. Szlaki metaboliczne opierające się na rozkładzie tłuszczu i pozyskiwaniu z niego energii są dość jasno opisane i udokumentowane. I zamienianie dwóch godzin wysiłku na kwadrans jest dość... nieskuteczne. Oczywiście, że im krócej tym łatwej kogoś zmobilizować, ale nie oznacza to, że przyniesie to jakieś spektakularne efekty. Już lepiej wysłać taką osobę na półgodzinny spacer szybkim tempem, zaangażowanych będzie wtedy więcej partii mięśni.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 12) | raportuj
26 kwietnia 2021 o 12:07

@misiafaraona: ośmielę się nie zgodzić, spalanie tkanki tłuszczowej właśnie przy bieganiu jest najbardziej wydajne. Istnieją tylko dwa małe ale. Po pierwsze takie spektakularne spalanie występuje dopiero jeśli biega się dłużej niż dwie godziny (wcześniej oczywiście też się spala tłuszcz, ale w mniejszej ilości), a po drugie przy pewnej wadze bieganie jest niewskazane przez nadmierne obciążenie stawów. Dlatego bieganie tak, ale lepiej zacząć od roweru, basenu czy chodzenia z kijkami. No i jakikolwiek wysiłek powinien trwać co najmniej pół godziny, bo wcześniej bazujemy na węglowodanach.

[historia]
Ocena: 21 (Głosów: 25) | raportuj
24 kwietnia 2021 o 12:01

@Balbina: Prokrastynacja to słowo jak każde inne. Jeśli będziemy starać się pisać jak najprościej bo a nuż ktoś nie zna jakiegoś słowa to niedługo dojdziemy do poziomu Kali być Kali mieć. Wydaje mi się, że lepiej jeśli to kilka osób, które nie zna prokrastynacji sprawdzi co to znaczy niż jeśli historia zostaje zbędnie upraszczana. Zwłaszcza że nasz język w internecie i tak już zaczyna być nad wyraz ubogi. Wydaje mi się że podobny problem wystąpił z psycholożką. Nie znając słowa, zamiast poprosić o wytłumaczenie, naskoczyła na pacjenta że wymyśla choroby.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
24 kwietnia 2021 o 7:34

@Armagedon: Pozwolę sobie sprostować, bo żywienie i odchudzanie to mój konik. Tak w zasadzie to wystarczyło by, gdyby autorka schudła poniżej 69 kilogramów, co oznacza, że od początku diety powinna zrzucić 31 kilogramów, więc zostało jej już tylko 24. Brzmi optymistyczniej? Poza tym w takim zdrowym odchudzaniu uznaje się takie dwa kroki milowe - utratę 5% masy ciała i 10% oraz utrzymanie tego, jeśli to się uda to należy uznać swój sukces. Autorka pierwszy już zrobiła, a drugi to pewnie jedynie kwestia czasu. W takim razie pozostaje jej pogratulować i życzyć powodzenia! A odnośnie zniechęcania... skuteczne leczenie dietetyczne otyłości polega na zmianie nawyków żywieniowych i nauczeniu się tych poprawnych. Ciężko się zniechęcić do chudnięcia, gdy wejdą już w krew, a utrata wagi jest jakby efektem ubocznym ;-)

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 9) | raportuj
21 kwietnia 2021 o 15:20

@TakaFrancuska: Może to właśnie o to chodzi? Skoro sama była gruba, to wie z jakimi to się wiąże konsekwencjami i chce przed tym uchronić córkę?

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
29 grudnia 2020 o 19:36

Meh... dlaczego admini znowu odgrzewają jakieś stare historie?

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 14) | raportuj
21 grudnia 2020 o 15:13

@Puszczyk: Dla mnie to raczej brzmi na irytowanie się hipokryzją. Osobiście nic mnie tak nie doprowadza do białej gorączki jak takie... jednostki. Jak już mówisz A, to się tego trzymaj, a nie A, ale mnie dotyczy B, bo tak! Nie mówię o zmienianiu poglądów, bo wiadomo że człowiek dorasta i tak dalej, tylko właśnie o taką dwutorowość myślenia. Najgorsze chyba jest to, że tacy ludzie w ogóle nie dostrzegają tego absurdu

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
17 grudnia 2020 o 0:51

@irulax: Nie zrozumiałeś. To nie jest argument, tylko taki żart z pseudoargumentu o lodówce. Mówiłam wcześniej, że chodzi o odrzucenie kandydatury TYLKO I WYŁĄCZNIE ze względu na płeć. Jeżeli zamiast kobiety kulturystki pracodawca woli trzech mężczyzn cherlaków, tylko dlatego że mają penisy TO JEST dyskryminacja, jeżeli zamiast kobiety podnoszącej dwadzieścia kilogramów, wybierają mężczyznę podnoszącego sześćdziesiąt kilogramów, to to jest racjonalna decyzja biznesowa. O ile tylko praca polega na dźwiganiu ciężarów, a nie siedzeniu i klepaniu kodu. W tym drugim przypadku jednak trzeba by się było zastanowić czy to już dyskryminacja.

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 17) | raportuj
16 grudnia 2020 o 17:46

@iks: Argument z lodówką nie jest argumentem. To głupi wymysł pana K. mający tyle wspólnego z równouprawnieniem, co świnia z lataniem. Nie chodzi o to by wszyscy mieli tak samo. Chodzi o to żeby wszyscy mieli takie same prawa do wyboru. Jeżeli nie mogę się dostać do określonej pracy TYLKO dlatego, że jestem kobietą, to trzeba z tym walczyć, tak samo jeśli JEDYNIE przez swoją płeć zarabiam mniej. To że nie wniosę lodówki nijak ma się do moich innych kompetencji wymaganych na określonym stanowisku. Poza tym nie sądzę by mężczyźni ot tak sami wnosili sobie w pojedynkę lodówki.

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 22) | raportuj
16 grudnia 2020 o 17:36

@Moloch: Ale wiesz, że w równouprawnieniu chodziło o to żeby każdy miał możliwość WYBORU? Parytety miały ułatwić dostanie się kobietom na stanowiska, na które wcześniej nie miały szans się dostać właśnie przez płeć. Tyle w teorii, a jak wyszło w praktyce, to wiadomo. Przy okazji w kopalniach na początku większość siły roboczej stanowiły dzieci i kobiety ze względu na drobniejszą budowę i fakt że potrzebowały mniejszych tuneli. Jeśli w magazynach, fabrykach i tak dalej kobiety by CHCIAŁY pracować, a przez płeć (tylko i wyłącznie!) byłyby odrzucane, to powinno się tam wprowadzić parytety. Ale taka sytuacja chyba nie występuje (tak samo powinno się wprowadzić parytety w zawodach zdominowanych przez kobiety, gdzie mężczyźni byłoby odrzucani, bo są mężczyznami)

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 12) | raportuj
16 grudnia 2020 o 13:57

@Cut_a_phone: Ale wiesz że wierność partnerowi nie polega na tym, że nagle wszyscy przedstawiciele płci przeciwnej znikają i nikogo nie widzimy, tylko na tym, że nawet jeśli zobaczymy przed sobą boga/boginię seksu, to nie pakujemy się im do łóżka tylko wracamy do domu zagrać z partnerem w chińczyka? (Pomińmy kwestie uprawiania seksu z obcą osobą i chińczyka, to tylko hiperboliczne zobrazowanie myśli)

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
16 grudnia 2020 o 13:38

@babel: Ale o co Ci tak właściwie chodzi? W historii jest informacja, że się rozeszli, bo do siebie nie pasowali. Koniec kropka. Żadnych żali. Krótka informacja. A Ty tu próbujesz udowadniać, że autorka jest be i niemal przywiązywała męża do kaloryfera. Dlaczego?

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 15) | raportuj
16 grudnia 2020 o 13:23

@HelikopterAugusto: Oczywiście! Tak samo mężczyźni! Im więcej mieli partnerek tym większe prawdopodobieństwo zdrady. Dlatego kobiety zaopatrzone są w plomby gwarancyjne, a mężczyźni zapakowani są próżniowo w woreczki. Naruszone opakowanie oznacza, że produkt nie jest pełnowartościowy i nie nadaje się do wykorzystania. To święta prawda! Co tak na mnie patrzycie?

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 21) | raportuj
16 grudnia 2020 o 11:34

@Puszczyk: Rany jak ja nie lubię tego porównania z zamkiem! Ile razy go można słuchać? Za każdym razem wtedy odpowiadam, że niby tak, ale z drugiej strony temperówka która zaostrzyła wiele ołówków to dobra temperówka, a ołówek zaostrzony przez wiele temperówek jest ogryzkiem nadającym się do wyrzucenia. Skąd w ogóle wziął się pomysł przyrównywania naszych narządów płciowych do zupełnie przypadkowych przedmiotów, co do których nie występuje ŻADNA analogia?

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
6 listopada 2020 o 17:32

@Allice: Kto tu mówi o bernardynach w kawalerce? Problem dotyczy wszystkich psów, w tym kurduplowatych kundelków, które nie wyrastają nad kostkę. Jak się tak zastanowić to pies ma trzy opcje 1. Przyfarciło mu się i pędzi żywot na jakimś zadupiu z dala od ludzi i biega szczęśliwy 2. Całe życie spędza zamknięty w mieszkaniu i chodzi na spacery na smyczy 3. Całe życie spędza w schronisku, czasem pójdzie na spacer Raczej marne perspektywy. Pamietajmy, że człowiek jest odpowiedzialny za to co oswoił!

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
6 listopada 2020 o 8:00

Z trzeciej strony, jest mało miejsc gdzie psy można legalnie puścić luzem. Zauważyłam to, gdy w czasie kwarantanny wychodziłam z psem sąsiadki. Biedak cały czas musiał być na smyczy albo w kagańcu. Jedyne miejsca gdzie można było mu to zdjąć to ogrodzone wybiegi trzy na cztery metry, zero trawy, zero urozmaicenia, błoto po kolana (według regulaminu, jeśli pojawi się kolejny pies, to kaganiec wraca na mordkę). Straszne takie całe życie na uwięzi

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
7 października 2020 o 11:38

@Niania_Frania: Co za różnica czy będzie zdrowe czy chore? Postulują o nieprzekazywanie wadliwych genów. Nie wnikają w żadne późniejsze konsekwencje wychowywania chorych dzieci, tylko mówią że jeżeli jesteś chory (czyli masz wadliwy gen, który przeniesiesz na potomstwo), to nie przekazujesz go dalej i nie rozmnażasz się. Zamiast tego możesz adoptować. To czy dziecko jest chore nijak nie wpływa na ten ciąg przyczynowo-skutkowy

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 20) | raportuj
15 kwietnia 2020 o 14:44

Co do punktu czwartego ośmielę się nie zgodzić. Niby faktycznie jest to czas dla seniorów i nie-seniorzy spokojnie mogliby przyjść kiedy indziej, ale co mam zrobić w momencie kiedy ustawiam się w kolejce godzinę wcześniej i zanim dojdę do kasy wybija ta nieszczęsna dziesiąta? I odmawiają mi obsługi i każą przyjść za dwie godziny? I kij z tym, że 90% kolejki przez którą stałam to ludzie 65+. Jakoś nie mam wtedy oporów przed poproszeniem biednej babuleńki o kupienia chleba czy tej nieszczęsnej bułki.

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 22) | raportuj
5 kwietnia 2020 o 12:11

@starajedza: Tylko z historii wynika, że mąż WSZEDŁ do sklepu i zajmował miejsce. Nikt nie broni czekać PRZED sklepem i później pomóc z zakupami. Ale robienie takiego sztucznego tłumy zdecydowanie nie jest dobrym pomysłem

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
2 marca 2020 o 17:35

@Doombringerpl: Mówimy o dwóch różnych sprawach, wiadomo że czasem trzeba ustąpić, ale bez fanatyzmu! Co innego zahamować, żeby nie wjechać idiocie w zad, a co innego ustępować we wszystkich sytuacjach konfliktowych, bo „jesteś dziewczynką i powinnaś być mądrzejsza”. Poza tym na tej samej zasadzie A) ustępujesz w kolejce bucowi, który się wepchnął B) dajesz się okraść kasjerowi na reszcie C) dajesz się wykorzystać pracodawcy D) dajesz się spławić na SORze (przy założeniu, że jednak jest to sytuacja zagrożenia życia) E) pozwalasz się oblać wykładowcy, bo Cię nie lubi (przy założeniu, że jednak umiesz) I tak dalej, i tak dalej...

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
2 marca 2020 o 17:26

@santiraf: No właśnie problem w tym, że to też nie zawsze tak jest. Z reguły osoby z mojego otoczenia serwujące tymi jakże wymyślnymi żartami jednocześnie też uważają, że problem bicia jest zdecydowanie wyolbrzymiany, bo gdyby im było tak źle to dawna by odeszły, prawda? Więc skoro dalej trwają w związku to widocznie im się podoba/partner wcale nie bije/jedynie tak marudzą/wstaw cokolwiek innego. Z drugiej strony twierdzenie, że tego typu żarty bywają irytujące, ale nie są dużym problemem, bo są przecież większe tragedie brzmi dla mnie analogicznie co „odrąbanie sobie palca jest irytujące, ale nie jest dużym problemem, bo przecież inni tracą całe kończyny!”. Oczywiście nie umniejszając tym większym tragediom. A co do feminizmu, to fakt, wygląda inaczej niż to sto lat temu, ale przecież okoliczności również się zmieniły. Wydaje mi się, że nawiązujesz do tych wszystkich „feministek” rzucających się z pazurami na mężczyznę, bo ośmielił się im przytrzymać drzwi. Moim zdaniem to tak samo jak mówić, że kibicowanie nie ma wiele wspólnego z kibicowaniem sprzed stu lat, bo teraz to są sami kibole. Oczywiście, jeśli miałeś coś innego na myśli to przepraszam, opacznie zrozumiałam. I chciałam tak jeszcze na marginesie dodać, że współczesne feministki również walczą o prawa mężczyzn do „bycia” ofiarą przemocy i o udzielenie im odpowiedniego wsparcia.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 7) | raportuj
1 marca 2020 o 22:23

@Eander: cóż wychodzi na to, że obie strony mają ustępować, tylko wtedy rodzi się pytanie komu? :D A poważnie to odnoszę wrażenie, że w naszej kulturze to jednak od kobiet częściej wymaga się uległości. Ale oczywiście mogę się mylić!

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 14) | raportuj
1 marca 2020 o 21:12

@Ursueal: Nie, ale wielokrotnie słyszałam „jesteś dziewczynką, powinnaś być mądrzejsza i ustąpić!” Nic dziwnego, że później automatycznie przekładam to na inne sytuacje. Poza tym spróbuj sensownie sklecić zdania, gdy ktoś Ci wchodzi w słowo i nie daje dokończyć. I tak, to głównie panowie się wcinają.

« poprzednia 1 2 3 4 5 następna »