Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

KurkaRurka

Zamieszcza historie od: 25 marca 2016 - 9:59
Ostatnio: 19 kwietnia 2018 - 21:57
O sobie:

Mała wredna zołza ;)

  • Historii na głównej: 7 z 9
  • Punktów za historie: 1501
  • Komentarzy: 181
  • Punktów za komentarze: 659
 
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
15 czerwca 2017 o 22:00

Ojciec, zawsze mnie przestrzegał przed dziećmi i pijanymi, choć sama wiedziałam że to grupy ryzyka pt. "Nigdy nie wiadomo co zrobi" A co do jazdy na zderzaku to dajesz lekcje, czyli chamujesz kilka razy do małej prędkości i trzyma się z daleka, bo się boi. Skuteczne.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 5) | raportuj
15 czerwca 2017 o 10:29

Może trzeba panią popodziwiać, że ładnie wygląda, powiedzieć jakieś magiczne hasło "kierowniczko", "kochana pani" itd Nikt jej nie docenia, tylko te meneliki... Nie mów na głos, że ją "szanują i miłują" tylko dlatego że mają w tym interes

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
15 czerwca 2017 o 9:33

Jestem babą i pielkelnie ciekawi mnie, historia poznania się z facetem na poekielnych

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
9 czerwca 2017 o 16:07

Zastanawiające to jest. Jaki sens jest aby te towary tak wędrowały, bez sensu wracały. Tak jak nie raz się spotkałam że towary tekstylne nie mają kodu. Kiedyś wzięłam poszewkę na poduszkę. W promocji za śmieszne 3zł. W tym zbiorczy koszu przejrzałam z 5 sztuk i żadna nie miała kodu. Czy promocja polega na tym że poszewki będą wędrowały kasa-kosz tak bez sensu? Tzn ja zrezygnowałam z zakupu bo za 3zł nie będę kolejki blokować. Ale co to za polityka żeby wystawić coś czego nie sprzedadzą.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
8 czerwca 2017 o 21:57

@Allice: trzeba dopytać, bo klienci są czasem na prawdę dziwni, albo się zamyśli i dadza mu bez szynki a miał na myśli, że bez mięsa to bez kotleta, o szynce nic nie mówił. W cukierni potrafią zapytać, z czym są jagodzianki, także trzeba być czujnym. Ja miałam historię, jak pani na propozycję strucli z jabłkiem, powiedziała "Nie nie, nic z jabłkiem" a chwili poprosiła o szarlotkę. Zapytania czy jest pewna, odparła że tak jak najbardziej.

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
8 czerwca 2017 o 21:47

Matko...ci najbardziej wrażliwi, niech się jakoś znaczą, nie wiem, może zieloną kropką na czole.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
8 czerwca 2017 o 21:01

Najgorsze, że właśnie takie nieogary zazwyczaj spadają na 4 łapy. Na wszsytko ma wytłumaczenie, smutną historyjkę albo jak mu zwrócisz uwagę to powie że jesteś chorym pedantem, czego się czepiasz albo oskarży, że się na niego uwziąłes

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
31 maja 2017 o 10:18

Zawsze się znajdzie ktoś, kto da pieniądze. Uzbierał na to co potrzebował, to co on będzie się poniżał i jakieś klamoty ludziom na śmietnik nosił. Takim ludziom wiele nie potrzeba. To jest lenistwo Lvl master, czyli za żadne skarby nie skalać się jakąkolwiek robotą. Jego cel to dostać pieniądz, tylko dostać, ot tak za free. śpiewka o pracy to marketing. Pośrednio to wina ludzi którzy dają drobniaki.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
26 maja 2017 o 13:57

W rtv mają taką politykę. Pewnego razu podeszłam zobaczyć czy mają etui do telefonu, ledwo do półki doszłam, a zaraz przyszedł gostek i mówi że, mam przyjść do niego jak się zdecyduję coś kupić. Wyskoczył od razu z grubej rury, bez pytania czy w czymś pomóc. Taki wyścig szczurów "góra" im urządziła.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
25 maja 2017 o 21:30

@paski: dokładnie! Nie ma wątpliwości że obsługa salonu zachowała się nieprofesjonalnie. Tylko nie bardzo rozumiem czym co ma na celu wrzeswrzeszczenie na kogoś, że to jego problem że część nie dotarła? Czy ten gość ma wyruszyć w świat szukać tej części?

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 12) | raportuj
25 maja 2017 o 10:33

@Pattwor: Czekam na historię autorki w przykładowej sytuacji, gdy np. spotka ją sytuacja losowa i wykładowca nie będzie chciał, przesunąć terminu zaliczenia, bo: "Ale to jest pani sprawa i pani problem. Moją częścią umowy jest zrealizować program w ustalonym terminie, a pan ma napisać egzamin w danym terminie i nie interesuje mnie jak Pani na niego dotrze"

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
21 maja 2017 o 23:00

@bazienka: zabawa w echo :D Ostatnimi czasy, przeżywałam załamanie po obserwacji pewnej grupy na fb. Dotyczy alergii pokarmowej i codziennie było po kilkadziesiąt zdjęć produktów wraz ze składem, podpisane "czy możemy?" Nie mam pojęcia jak ludzie biorą się za dietę nie znając zasad. Szczególnie że to specyficzna dieta.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 12) | raportuj
19 maja 2017 o 8:04

Od czasów liceum się nad tym zastanawiam (ponad 10 lat), czyli odkąd poznałam tam koleżankę, która wiecznie prosiła o pomoc w prostych sprawach. Ona nie wie jak coś zrobić, nie wie gdzie szukać i generalnie dotąd marudziła, aż jej się otworzyło książkę i palcem pokazało dokładnie w którym miejscu jest np. dana definicja. To jest na prawdę irytujące. W pracy też zdarzali się klienci którzy pytali o cenę wybranego ciasta, mimo że ceny były podpisane. Po wyjściu takiej osoby, uwychodziłam zza lady spojrzeć na towar z perspektywy klienta, bo myślałam że może któryś z kolegów dla żartu powstawiał kilka cen na jedno ciasto. W innej pracy mieliśmy menu wpisywane codziennie rano, nad naszymi głowami i tu też zdarzały się historie, że czytałam ludziom to menu: Klient: A ten schabowy to 10 zł, tak? Ja: Tak 10 zł K: Frytki 4zl? J: Tak 4 zł I tak całe menu gdzie przy każdym daniu był myślnik do ceny. Spod tych przykładów wyjęte są osoby starsze, i takie które uprzedzały że wzięli okularów, lub mrużyli mocno oczy, czyli ze słabym wzrokiem. Nadal nie rozstrzygnęłam czy to lenistwo, chęć pogadania sobie czy rzeczywista nieudolność w czytaniu ze zrozumieniem, czy może problem z przetwarzaniem pisma. Jeszcze wspomnę o koleżance, która w pracy leci 5 poki dalej, do osoby która przyjdzie i jej przeczyta komunikat z okienka. Wszsytko po polsku, zwykłe okienko podsumowujące "Czy jesteś pewien że chcesz zapisać ten plik..."

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
16 maja 2017 o 22:39

@Iras: Zgadzam się, tylko że widocznie nie wiesz, że wege-terrorystów i uczulenowców razem wyrzuca się do jednego wora tych co wydziwiają

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
16 maja 2017 o 15:44

@Mornigstar: Na kontenerach PCK jest napisane, że część dochodu ze sprzedaży jest przekazywana na coś tam. Nie kryją się z tym, trzeba tylko przeczytać co jest na naklejce tego pojemnika.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
14 maja 2017 o 23:01

Obrzydliwe brudasy... brak kultury.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
7 maja 2017 o 22:43

Zdrowy rozsądek gdzies zanika. U mnie nie było tak, żeby klasa cierpiała przez jedną osobę. Złe zachowanie karało się np zakazem wyjazdu na wycieczkę. W końcu łobuz musiał zrozumieć, że jednak trzeba przestrzegać zasad.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
2 maja 2017 o 9:30

Oj popieram Cie w 100%. Ludzie się rzucają na pojazdy komunikacji jak w Tesco na karpie. Nie rozumiem tego zupełnie tego dzikiego zachowania. Ja rano do pracy wsiadam do pociągu w centrum miasta, więc bardzo dużo ludzi wysiada. I tak co rano mam polewę z ludzi którzy wchodzą do pociągu między wychodzącymi. Brną twardo pod prąd, szturchani i wypychani falą wychodzących. Może to nowy sport, albo fetysz. Wchodzę na końcu jak dama na luzie, bez przeszkód i siadam gdzie chcę, bo jest mnóstwo wolnych miejsc. Jeszcze jest problem jak fala z pociągu, zajmuje całą szerokość przejścia, no wtedy łokcie sztywno i prę przed siebie. Nie będę czekać 10 min aż tłum przejdzie bo ucieknie mi mój pociąg.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
18 kwietnia 2017 o 19:55

@Armagedon: tak chodziło mi o KRD, przepraszam za literówkę

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 9) | raportuj
11 kwietnia 2017 o 19:02

@Armagedon: uuuu to widocznie jeszcze autobusami nie jezdzilam

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 13) | raportuj
11 kwietnia 2017 o 18:41

Prosta sprawa, ale musiała sobie kobitka pokomplikować. Trafi do KRS i będzie bida. Swoją drogą to dla własnego dobra należało by l, zaznajomić się z zasadami, za brak biletu przy sobie. Ahhh pamiętam te piękne czasy kiedy manipulacujna wynosiła 14 zł

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
10 kwietnia 2017 o 22:22

Może myślała, że to polityka pprorodzinna. Pieniądzem sypią, to i miejsca na parkingach specjalnie wyznaczają.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
5 kwietnia 2017 o 17:44

@melmire: Tak zgadzam się, choć ceny nie są mocno wyższe, a czasem nawet taniej i większy asortyment. Właśnie dużo zależy od polityki firmy.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
5 kwietnia 2017 o 17:31

@ZaglobaOnufry: Zgadzam się! Moja krew moja decyzja czy oddam czy nie. Nikt nie ma prawa rozporządzać moim ciałem. Może jeszcze nazwie Cię morderczynią, za to że nie ratujesz (w jej mniemaniu) życia innym.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 następna »