Profil użytkownika
Litterka ♀
Zamieszcza historie od: | 18 lutego 2011 - 22:44 |
Ostatnio: | 8 marca 2023 - 16:26 |
O sobie: |
Wiem, że nie ma Wielkiego Zła. Jest tylko to zwykłe, powszednie. No i jeszcze zwykła głupota. |
- Historii na głównej: 33 z 34
- Punktów za historie: 8028
- Komentarzy: 1382
- Punktów za komentarze: 12524
« poprzednia 1 2 … 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 … 55 56 następna »
Hmmm... Kilka/naście lat temu, kiedy znakowałam rower, numer został na ramie wygrawerowany i zabezpieczony specjalną naklejką, a ja dostałam na to jakiś dokument.
A jak można przyjść z wszami do fryzjera? Przecież to się przenosi na innych w tempie ekspresowym? No i kwestia higieny osobistej - nie wstyd było tej dziewczynie się nie myć?
Volenti non fit iniuria... ;)
I to lubię - samokrytykę:)
A ja bym puściła psa. Skoro byłaś sama, to cóż... "Ta pani weszła do mnie do domu, nie zdążyłam powstrzymać psa, skąd miałam wiedzieć, że ta pani chce tu wejść?" Generalnie, jeśli ktoś Ci wchodzi do domu bez zaproszenia, to cóż... I taka niespodzianka może go spotkać;)
Trzeba było jej te nosze wsadzić. I przyklepać, żeby już nigdy się nie mogła więcej odezwać.
Uśmiałam się z reakcji dziewczyny:D
A to wpadka:D
A ja bym jednak nie dała rady i zasadziła dzieciakowi klapsa w tyłek, gdyby mnie uderzył. Skoro babcia sobie nie radzi, to ja nie pozwoliłabym się tak traktować. Mimo wszystko.
Ręce opadają... Co za podły facet.
Pani Brunetka ma refleks jak się patrzy i język cięty jak brzytwa :D
Pytajnik, myślę, że nikt by na to bez Twojego komentarza nie wpadł;) No i cudny obrazek! Właśnie przyszli sąsiedzi pytać, co się dzieje, że tak histerycznie się śmieję:D
A niech to... Zatkało mnie. Kumpela miała kiedyś podobną sytuację. Stała w liceum na przerwie na korytarzu, podszedł do niej kolega z klasy i tako rzecze: "Słuchaj, co ci będę gadał, chodź ze mną do łóżka".
Też uwielbiam składać meble. Matce salon praktycznie sama złożyłam.
Jak można być tak podłym? Nie rozumiem.
Ad. 1 Zaproś kogoś palącego, niech stanie w lekkim ukryciu na klatce, ale tak, żeby dym z papierosa leciał w otwarte drzwi. Na chama trzeba chama, jak mawia mój sąsiad (też cham;)).
Pozostaje skarga
Moje życie już nigdy nie będzie takie samo.
Trochę faceta rozumiem, ale ja osobiście nie chodziłabym nago po mieszkaniu bez zasłoniętych rolet lub zasłon.
Boisz się? :D
W XXI wieku nie spodziewałam się takiej głupoty jak u klienta... Jak on egzystuje na co dzień?
Albo chociaż zasypać kretem - powinien "wyżreć" odpady, było nie było, biologiczne.
Zbieram ręce i szczękę z podłogi. No właśnie, co z zębami? Czy szkliwo przetrzyma chlor?
Nie jego sprawa. Choćbyś nosił dziesięć pentagramów i ankh oraz króliczą łapkę na szyi, ma psi obowiązek Cię zbadać i pomóc, po to do cholery jest lekarzem!
Nenek, co prawda jestem kobietą, ale przyjmuję Twoją ofertę! :D