Molochor ♂

@barnaba90: To chyba jest oczywiste, że bić się powinno za rzeczy poważne oraz za czyny umyślne. Jak dzieciak przypadkiem szklankę upuści to tak na prawdę nic się nie stało, ale jak nią rzuci na podłogę (specjalnie) to już dostać powinien.

Oj, jakby autorka tam poszła i zaśpiewała "Czerwone Sk******ny", to by dopiero jaja były :D Chociaż mogło się wtedy okazać, że w radzie miasta też jacyś czerwoni siedzą, wtedy organizatorzy by się na pewno mogli z jakimikolwiek pieniędzmi chyba pożegnać... :>

Po prostu trzeba być nowoczesnym i tolerancyjnym, panie, jaki patriotyzm, wyjdź z flagą Polski gdzieś to zaraz ktoś stwierdzi żeś faszysta czy ki diabeł.

@anka6464: Akurat w klasach 1-3 niezdanie jest czasem nie tyle możliwe, ile nawet, rzec można, pożądane, bo nie ma najmniejszego sensu wypuszczać dalej dzieci, które nie umieją czytać, pisać, liczyć, etc. Ale za to wyżej (4-6) to już niechodzeniem tylko się da, bo są oceny, no a jak kogoś nie będzie to dostanie nieklasyfikowanie i tyle (chyba można w podstawówce, nie?). BTW, przy dzisiejszym poziomie programu nauczania mnie dziwi jak można nie zdać w gimnazjum... nosz kurde, tą dwóję chyba każdy nieupośledzony człowiek, jeśli jest na lekcjach, może mieć...

Nie taki znowu rzadki, wystarczy wychodzić do szkoły, ale już do niej nie dochodzić. Bo w innym wypadku chyba się nie da...

@OliwaDoOgnia: Z Islamistami i Turkami jest w Europie taki problem, że przyjeżdżają żyć na zasiłku, a nie jak porządnemu Arabowi przystało. I zamiast dawnego obrazu Araba który handluje czymś na arabskim bazarze albo gania owce po stepach mamy obraz brudasa o roszczeniowej postawie, który chce wysadzać białych ludzi. No cóż, w końcu trzeba być "nowoczesnym i tolerancyjnym"...

@Armagedon: Dzięki Tobie wyobraziłem sobie kogoś patrzącego spod byka... :D

A jak ktoś wierzy w Boga, to co? Ma wychować dziecko wbrew jej, bo przecież ten Kościół to siedlisko zła, pedofilii i zacofania?

Problemem nie jest system, a ludzie. Choć fakt faktem kary pieniężne za takie rzeczy powinny być wysokie, nic tak nie leczy z idiotyzmu jak pusty portfel.

@monikamaria: Niestety, to szwankuje, bo są jakieś normy i ograniczenia, że nie można komuś zabrać jak powie że nie ma. Czyli jak pijaczyna Kowalski zniszczy Porshe pana Nowaka, to nie ma sprawnego systemu, który by pana K. zagonił do spłaty. @kotwszafie: Solidarność społeczna? Nie wiem czemu mam dać coś komuś, kogo nie znam, albo ten ktoś coś mi.

@Leone: Ktoś jednak system, który wykształcił w ludziach postawę roszczeniową, zbudował, a potem nikt się do jego całkowitego rozmontowania nie kwapił, i mamy to co teraz, czyli stan pośredni, w którym mamy większość wad kapitalizmu i socjalizmu, z niewielką ilością zalet tych systemów (każdy ma jakieś wady i zalety, i tutaj nie idzie zadowolić wszystkich, bo każdy ma inny system wartości)

@bazienka: Kary cielesne można uznać za skuteczne, bądź nawet za konieczne, do pewnego momentu życia, kiedy dziecku nie da się jeszcze wytłumaczyć, albo ukarać w inny sposób. I nie mówię że trzeba tłuc do krwi, ale parę razy po tyłku jak taki mały brzdąc za jakieś poważne przewinienie dostanie (np. umyślnie coś zniszczy), to się też nauczy że rodziców się słucha. Później oczywiście kary cielesne nie są wyjściem, bo dla takiego 12-15 latka parę klapsów tak na prawdę nic nie znaczy, ale wtedy oprócz tłumaczeń trzeba stosować kary adekwatne do dziecka, np. zabrać komputer, zabronić wychodzić ze znajomymi, etc.

Ehh, problem jest taki, że edukacja stała się zbyt powszechna. I nie chodzi mi tu o to, że do szkoły ma chodzić tylko jakaś "elita", ale o to, że jest masa liceów, "uniwersytetów", a potem "magistrów" czy "maturzystów" (30% pdst. żeby zdać? śmiech na sali). Wg. mnie powinna być obowiązkowa jedynie 8-letnia podstawówka, po której byłby jakiś porządny egzamin (broń boże nie test), na którym dałoby się ustawić jakieś przedziały, typu: 0-30% - niezaliczone, po prostu piszący był debilem 30-50% - wykształcenie podstawowe jest, ale do studiów czy liceum toto się nie nadaje 50-70% - jest ok, wie o co chodzi, bez problemu do jakiegoś technikum, ew. jak się uprze to liceum, ale wtedy taka osoba musi b. mocno pracować w tym liceum 70-100% - osoba wykazująca inteligencję i wiedzę, najlepiej niech idzie do liceum, bo ma możliwości do zostania człowiekiem wykształconym No a potem zależy jak komu wyjdzie, przy czym to powinien być egzamin odpowiednio zrobiony, żeby np. poniżej 30% mógł mieć tylko kompletny tłuk, ale pow. 70% tylko ktoś, kto na prawdę jest inteligenty i mądry. I by przynajmniej ludzie szli odpowiednio się kształcić, a nie jak czasem teraz, kończy gimnazjum ze średnią 2.0, ale on do liceum chce! Tylko by było ładnie zrobione, i w takich liceach byłyby osoby które na studia powinny pójść, i które coś z nich wyniosą, a reszta by nie marnowała czasu w liceum tylko pracowała lub kształciła się pod technika. Bo, nie oszukujmy się, nie każdy jest taki sam, jeden powinien być profesorem, inny po prostu lepiej się sprawdzi w jakimś technicznym zawodzie, a jeszcze inny nadaje się tylko do kopania rowów. Bo teraz to często jest nie dość tak, że debile (przepraszam za określenie, ale czasem inaczej się nie da określić) idą do liceów, to jeszcze zaniżają poziom dobrych klas, bo przecież kto to widział żeby uczniów na lepszych i gorszych segregować?! Toż to faszyzm jest, i niesprawiedliwość społeczna!

Indianie w Ameryce też kiedyś mieli problemy z imigrantami... Ogółem, problem z imigrantami pojawia się nie dlatego, iż są imigranci, ale z powodów, dla których się pojawiają. Jakby przyjechali uczciwie zarobić, pracując 8-12 godzin dziennie, to by nie robili problemów, bo nie mieli by na to czasu i ochoty.

No cóż, równe prawa to "tylko" Sprawiedliwość, a dla postępowej i nowoczesnej lewicy nie wystarczy coś takiego, musi być "sprawiedliwość" społeczna... A różnica między pierwszym a drugim jest taka, jak między krzesłem, a krzesłem elektrycznym...

Taaak, bo hydraulikowi Kwiatkowskiemu potrzebna wiedza, jak się prowadzi biznes we Francji, na pewno, bo przecież co 2 jego klient to Francuz...

@Zunrin: Po prostu dwie osoby o poglądach wolnorynkowych, gatunek niestety w Polsce (i w sumie całej Europie) niemal wymarły.

W gospodarce wolnorynkowej rząd nie utrzymuje 600 tys. urzędników, ZUSu, NFZu, i pomocy socjalnej (bo ta wędruje często tam gdzie nie powinna, czyt. do kasy monopolowego za pośrednictwem pana menela). Nie ma państwowych przedsiębiorstw, podatków progresywnych, skarbówki (w takiej formie jak dzisiaj), tony papierów i pozwoleń. Do tego przydałyby się sądy jak w Ameryce, albo i lepsze, czyt. rozprawa toczy się nie 5 lat tylko rozpoczyna się raz, i trwa aż się nie skończy, codziennie po na przykład 8 godzin. A wyrok trafia tam gdzie boli, czyli często po kieszeni (bardziej mówię tu o rzeczach nie wymagających izolacji, w przypadku morderstw, napadów, gwałtów etc. delikwenta za kratki albo na stryczek (morderstwo)). Od siebie polecam nt. sądów i prawa: http://www.youtube.com/watch?v=tHXFCWviwx4

Też nie rozumiem, tylko chwalić że przedsiębiorczość w narodzie żywa!

System opieki społecznej kuleje nie dlatego, że jest źle zrobiony, ale dlatego że jest, ot co.

Mam nadzieję że końcówka ostatniego zdania Twojego komentarza Hachimaro to tylko zwykła ironia, bo jak nie to mam ochotę i moralną potrzebę Ci przypieprzyć...

Parówkowym skrytożercom mówimy nie! :D

A co, miał nim być Janusz Palikot, czy może jakiś pseudo-artysta? Poza tym, dziecko w 4 klasie podstawówki nie musi mieć jasno określonego autorytetu, być może pomysł podsunęła babcia/ciocia/mama etc. Nawet jak nie, to co w tym złego?

W przypadku usprawiedliwionej nieobecności musi mieć termin do napisania tego, realny do spełnienia termin (np. 2 tygodnie)

Och, zapewne zdarzają się i normalni i przyjaźni, tylko że ciężko na nich trafić w tej ponad półmilionowej biurokratycznej machinie, jaka nad nami czuwa i pilnuje na każdym kroku, żebyśmy nie daj boże nie założyli działalności gospodarczej albo co.