Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Molochor

Zamieszcza historie od: 16 października 2011 - 19:35
Ostatnio: 28 czerwca 2018 - 11:01
  • Historii na głównej: 1 z 1
  • Punktów za historie: 106
  • Komentarzy: 257
  • Punktów za komentarze: 948
 
[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 6) | raportuj
19 grudnia 2014 o 20:07

Jednym słowem - Polactwo w najczystszej formie. I nie stosuję tu tego jako obrazy, tylko stwierdzenie stanu mentalności tych ludzi (jak ktoś nie kojarzy o co mi chodzi, to proszę się choć pobieżnie zapoznać z "Polactwem", książką taką). Nie istnieje ktoś bardziej nienawidzący człowieka z nizin od kogoś, kto stamtąd własnie dostał się wyżej na drabinie społecznej.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
26 lipca 2014 o 23:26

@ojejja: Made my day! :D

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
26 lipca 2014 o 23:21

"Dosis facit venenum" - dawka czyni truciznę. Jeszcze nie widziałem żeby jedno piwo ścinało człowieka z nóg, niezależnie od warunków. Robienie sensacji z faktu pół promila we krwi matki jest poważnym nadużyciem. Wg. mnie ważniejsze jest to, że matka puściła do wody dziecko samo, i to dziecko które najpewniej nie umiało pływać - po prostu wypadło z kółka i utonęło. Cóż, mieszkam nad morzem, więc miałem okazję co roku sobie popływać, i powiem tyle - póki nie umiałem pływać, tj. musiałem mieć wspomaganie w postaci kółka czy czegoś innego - NIGDY nie wchodziłem do wody bez rodziców. A jak się nauczyłem, to mama siedziała na plaży a ja sobie spokojnie pływałem - nie jest to karygodne, wystarczy że dziecko wie, żeby nie wypływać intencjonalnie zbyt daleko - jak coś pociągnie, jakaś fala czy coś, to nie będzie to aż tyle coby nie wrócić. To jest moim zdaniem sedno sprawy - jak dzieciak nie umie pływać, to niech nam nawet do łba nie przychodzi go samego do wody wpuszczać. A jak umie, to poinstruować, w razie złamania zasad - obsztorcować, a samemu można się relaksować na brzegu, zerkając na dziecko co chwilkę, jeśli samym nam pływać się nie chce. I nie ważne czy czytamy, leżymy, czy pijemy to nieszczęsne jedno piwo (oczywiście chlania na umór nie pochwalam).

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
26 lipca 2014 o 23:10

@reinevan: No nie, ale wystarczy nie palić w mieszkaniu i nie chuchać dymem na dziecko, tyle. Inna rzecz, żeś chyba sarkazmu nie przyuważył ;)

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 6) | raportuj
24 maja 2014 o 14:11

@QueenMenthol: Tu nie chodzi o to, że macie za darmo, a o to, że z pieniędzy tych "mieszczuchów" wam się dopłaca do interesu.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
25 stycznia 2014 o 21:22

Wiedziałem że ktoś to napisze, po prostu wiedziałem :3

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
25 stycznia 2014 o 20:56

Problemem jest, a jakżeby inaczej, sam fakt zapomóg socjalnych, bo raz, że dostać je może każdy, a dwa, że ich wysokość i czas wypłaty nie jest uzależniony od tego, ile się do tej wspólnej kiesy włożyło. Pilnować tego w dzisiejszych czasach nie byłoby problemem, od czegoś komputery i internet są. Ale szlag mnie trafia, jak widzę wypowiedzi w stylu, że Polacy w UK to darmozjady (zgodnie z oficjalnymi statystykami imigranci z Europy Wschodniej wkładają więcej kasy niż wyciągają, w przeciwieństwie do imigrantów z biedniejszych rejonów, np. Arabów czy Hindusów). A co do zabierania miejsc pracy... cóż, skwitować to można tak:"Jeśli przyjeżdża obcokrajowiec, bez języka, pieniędzy, obywatelstwa i znajomości, i pierwszego dnia zabiera ci pracę, to nie znaczy, że on jest zły. To ty jesteś beznadziejny" ;)

[historia]
Ocena: 19 (Głosów: 19) | raportuj
19 września 2013 o 17:15

Volenti non fit injuria. Jak ktoś chce pływać, to niech pływa. Zwłaszcza jak umie, i wie co robi. Nie wiem skąd od razu założenie, że autor jest debilem i chce się utopić...

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
14 września 2013 o 12:33

@plytkozerca: Ciekawostka: gdzie w USA NIE WOLNO posiadać broni? W szkołach i na campusach uczelni. Gdzie najczęściej dochodzi do masakr? W szkołach i na campusach uczelni. Seems legit? @nuclear82: Akurat większość masakr powodują ludzie z zaburzeniami psychicznymi, no ale. I problem nie jest z wolnością, ale z jej brakiem i rozrastającym się państwem opiekuńczym. Jakoś wolność była cały XIX wiek, a nie było państwa opiekuńczego, i co? Był to okres najszybszego rozwoju w dziejach świata. A społeczeństwo jakoś przetrwało bez większych uszczerbków. Jakby teraz też trzeba było sobie zapewnić przyszłość (starość), to ludziom by się opłacało wychować dzieci, z prostego powodu: jak się ma 60-parę czy 70 lat, to trzeba żyć, a pracować już niekoniecznie można. A jak się ma 3 czy 4 wychowanych dzieci, to i pomogą w razie choroby, i wesprą paroma groszami jakby brakło. A teraz mamy ZUSy i NFZy, i emerytury małe i nie da się wyżyć, i do lekarza dostać niet, ale usunąć to? Co pan, panie, jak to tak?

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
14 września 2013 o 12:12

@Kosz: Tak, ale jednak po polsku wszyscy do ciebie od urodzenia mówili, i wtedy rzeczywiście dziecko jest w stanie wyłapać gramatykę. Natomiast jak ma 2-3 godziny lekcji po angielsku w tygodniu, to powinno się wyuczyć podstaw gramatyki, a potem reszta może być w inny sposób, właśnie jakieś zabawy, oglądanie bajek po angielsku (b. wyraźnych i z wolną wymową, albo z napisami jak się dzieci słówek wyuczą). Przesadzanie w żadną ze stron (ciśnięcie tylko poprawności gramatycznej pod testy, albo tylko zabawę i delikatną naukę) bo to nie prowadzi do niczego. Natomiast jak się ma i jedno i drugie, to można się nauczyć języka. Ale zaczyna się od gramatyki, bo inaczej ciężko wpoić, że nie pisze się tak jak słyszy, albo oduczyć używania błędnej gramatyki.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
12 września 2013 o 18:28

Może i się da zapalniczkę w płucach mieć, tyle że to by chyba z miejsca oznaczało śmierć poprzez uduszenie krwią (bo jedno płuco by się zalało krwią). Dobrze myślę, panowie lekarze (bo są tutaj tacy)?

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
3 września 2013 o 20:24

Było puścić pieska, żeby się pobawił z panem. Ząbkami. Na gardle. :)

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
30 sierpnia 2013 o 19:25

Chów bezstresowy, przykład nr. 2142... Przeraża mnie, że rodzice bywają tak tępi, że nie potrafią uświadomić sobie, że nie wychowują dziecka, a jedynie podtrzymują jego egzystencję. Niestety (dla nich) skończy się tym, że dzieci będą niezaradne w życiu i zapewne żadnej pracy sobie nie znajdą. Choć marna to pociecha dla reszty, która to, jeśli nie zniknie system "sprawiedliwości społecznej" będzie tych nierobów utrzymywać za własne, ciężko zarobione pieniądze...

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
30 sierpnia 2013 o 19:15

Jak komuniści/socjaliści hołubili/hołubią pracowników, to się wzięła postawa olewacka, bo "czy się stoi, czy się leży, 2 tysiące się należy", i niestety po przeszło 20 latach dalej z niektórych to nie wyszło... (chociaż może się to wiązać z tym, że komuchy też "nie wyszły")

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
30 sierpnia 2013 o 18:53

Do mamusi to by mi się cisnęły na usta chyba tylko słowa głęboko niecenzuralne, ale jakoś nic innego nie mogę w sobie znaleźć na takie chamstwo i niewychowanie. Jeszcze o ile mogę zrozumieć jakby dzieci między sobą używały łaciny podwórkowej, o tyle żeby słyszeli to rodzice, i jeszcze nie reagowali, to już pojąć tego nie jestem w stanie.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
30 sierpnia 2013 o 18:43

@butelka: Generalnie to już jest eugenika, to raz. Dwa, wątpię żeby znalazły się odpowiednie osoby do wzięcia takiego dziecka, bo mimo wszystko odsetek chamów jest wszędzie mniej więcej podobny, tylko że bogaty cham od biednego różni się tylko stanem posiadania, oraz dodatkowymi talentami. A zabranie zasiłków... cóż, patrząc na perspektywę krótką (rok-dwa) jest niekorzystne, bo się sowołcz, schamienie i polactwo ruszy do przestępczości, ale w perspektywie dłuższej jest jak najbardziej korzystne (wraz z tym liberalizacja przepisów o pracy, działalności gospodarczej, spora obniżka podatków etc.), bo jak się tych, co się zaczną parać przestępczością surowo pokarze, to reszta albo się zabierze do w miarę uczciwej roboty, ew. zaćpa albo zapije. W każdym razie z punktu widzenia narodu i społeczeństwa: niewielka strata, a moralnie przyzwoita (nikomu nic nie robimy, tylko egzekwujemy sprawiedliwość i równość wobec prawa).

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
30 sierpnia 2013 o 18:32

Po krótkich przemyśleniach stwierdzam, że żeby nie zdać w jakiejkolwiek szkole to trzeba się nieźle postarać. Generalnie w podstawówce i gimnazjum z samego pojawiania się na zajęciach i IQ>90 da się zdać choćby i na 2-. W LO może ciut trudniej, ale tu też trzeba by się wykazać olewactwem całkowitym, żeby nie przejść do nast. klasy, bo nic niemożliwie trudnego to chyba nie uczą...

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
29 sierpnia 2013 o 21:08

Mnie zastanawia skąd się tacy biorą? Boże uchowaj, jako że mieszkam w stosunkowo małym mieście (~40.000) to takich ewenementów nie widuję raczej.. A tak poza tym, to jak można w ogóle takie obcisłe spodnie (rurki) nosić? Nie dość że pewno cisną tam gdzie nic cisnąć raczej nie powinno, to jak w czymś takim schylić się czy kucnąć?Toć to albo jaja zmiażdży, albo się na dupie rozerwie. Chyba że to ja jakiś jestem dziwny że wolę spodnie ciut szersze niż własna noga... :P

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 8) | raportuj
29 sierpnia 2013 o 20:54

Na odstrzał, na odstrzał... przesadzacie. Wystarczą 2 rzeczy: ucięcie jakichkolwiek zasiłków i socjalu (Wszystkim|! Nikt się o politopoprawność nie przyczepi, budżet zaoszczędzi, a nieroby ruszą do roboty) oraz wprowadzenie zakazu żebrania pod groźbą srogich grzywien. Myślę że w takiej restauracji są osoby odpowiedzialne za ochronę, w razie sytuacji żebrania telefon do odpowiednich służb (O, straż miejska by się w końcu na coś przydała), i oni hyc! dzieciaka do MOPS-u, rodziców odnaleźć, mandat wlepić, przymus zapłaty w przeciągu miesiąca, jak nie to dziecko na stałe trafia do ośrodka wychowawczego, a rodzic do więzienia/na jakieś ciężkie roboty, coby nie było za łatwo, że w ramach kary ma mniej gąb do wykarmienia.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 8) | raportuj
20 sierpnia 2013 o 21:17

Sposób na takich prosty: po meczu wypuścić ich na stadion, jedni na drugich (przed wejściem obszukać i zabrać przedmioty niebezpieczne, kilkadziesiąt złotych "opłaty startowej" za pomoc medyczną, i heja! oglądalność gwarantowana). Ew. w wersji bez tych udogodnień, wtedy po 2-3 meczach będzie spokój :)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
23 lipca 2013 o 21:49

NIE MA wolnego rynku w Polsce. Ktoś kto twierdzi inaczej po prostu nie ma pojęcia na tematy gospodarcze, ekonomiczne i społeczne. Wolny rynek to jest, jak można wszystko (niemal) wszystkim (niemal) sprzedać. Z ograniczeniami co do sprzedaży dzieciom i sprzedaży niektórych rzeczy, w zależności od poglądów: broni, narkotyków i niektórych usług "medycznych".

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
23 lipca 2013 o 21:31

Hm, myślisz że najlepszy rządzący to taki, który wyciągnie najwięcej kasy od podatników? Czy ki czort? Na moje, to powinniśmy wymusić, żeby te podatki były na tyle małe i łatwe do sprawdzenia, żeby niezbyt opłacało się na nich oszukiwać. A nie że nam ucieka 83% dochodu brutto...

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
18 czerwca 2013 o 18:58

Z tego naszego kapitalizmu to taki kapitalizm jak z dupy trąba.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
13 czerwca 2013 o 17:09

Jak się kończy europeistykę albo inny dziwny kierunek, na który łapią jak leci, to nie dziwne że się pracy nie ma w zawodzie. Z kolei np. po politechnice, jak się jeszcze dostanie i zakończy z dobrymi wynikami,a w trakcie studiów załapie jakąś pracę/staż/praktykę w okolicach zawodu swojego, to można coś znaleźć bez większych problemów, tylko trzeba chcieć.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 8) | raportuj
25 maja 2013 o 15:53

Mi najbardziej żal gospodarza, bo zapewne nikt mu pieniędzy nie zwróci, bo pijaczek nie może oddać bo nie ma z czego.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 następna »