Profil użytkownika
OSP ♂
Zamieszcza historie od: | 13 lutego 2012 - 14:42 |
Ostatnio: | 6 kwietnia 2024 - 15:28 |
- Historii na głównej: 79 z 120
- Punktów za historie: 35767
- Komentarzy: 263
- Punktów za komentarze: 1815
Zamieszcza historie od: | 13 lutego 2012 - 14:42 |
Ostatnio: | 6 kwietnia 2024 - 15:28 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Angole mieli, o ile się nie mylę 12 pancerników(7 w Anglii), Żabojady chyba 5. Niemcy posiadali w ciągu całej wojny 7 pancerników, a w tym czasie 5 (Bismarck i Tirpitz nie były ukończone i nie liczę gratów typu Schleswig-Holstein) z tego 2 na Atlantyku. W mniejszych okrętach przewaga była jeszcze większa. Moim skromnym zdaniem wysłanie konwoju osłanianego przez 3 pancerniki było jak najbardziej realne i taki konwój spokojnie by się przedarł przez cieśniny duńskie z małymi stratami.
Kończyła im się amunicja, poza tym SGO "Polesie" była raczej słabo zorganizowana i złożona z żołnierzy z rozbitych wcześniej jednostek. Jednak w żaden sposób nie umniejsza to ich bohaterstwa. Hel według ocen specjalistów mógł wytrzymać znacznie dłużej. Mogli się bronić jeszcze 2-3 tygodni i zrobiliby to gdyby Angole przesłały wiadomość że już organizują konwój.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 września 2012 o 11:59
Po co do Albanii, wystarczy pojechać nad wschodnią granicę i mieć 1000 $ i każdy przemytnik sprzeda ci "kałacha".
Dla mnie każde miasto, które ma prezydenta zamiast burmistrza to duże miasto.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 sierpnia 2012 o 20:56
Głośna? Słychać o niej tylko w powiecie i to nie za głośno.
Wstyd już był, jak sołtys przyjechał do domu, wpadł tam prezes i zaczął się drzeć. A prezes jak huknie, to go pół wsi słyszy.
Czy pani reporter nie była czasem kolejną ofiarą wypadku z głową rozbitą strażackim toporkiem? Bo ja na miejscu strażaków zasugerował bym odejście albo dostanie toporkiem.
Wybacz, ale pszczoły nigdy nie wracają do miejsca, w którym zginął rój, ale jeśli ci przeżyje chociaż jedna osa to ona ściągnie inne do tego miejsca.
Zauważ że zakopał się na drodze, co prawda piaszczystej ale drodze. A Star 244 raczej nazwałbym samochodem uterenowionym, nie terenowym.
Mylisz osy z pszczołami.
Dzwoniłeś na 998? Jak tak to raczej PSP. A to że młodzi byli, to nie przesądza sprawy - mam 23 lata i wyglądam starzej niż 29-letni znajomy(broda robi swoje). A odnośnie ilości strażaków sprawa jest takiego rodzaju że mogli przyjechać większym wozem i musieli go dość dobrze obsadzić, a do os sam bym nie poszedł bez ubrania ochronnego. Jest ono jednak dość rzadko na wyposażeniu jednostek i jeszcze rzadziej w ilości większej niż 1 szt.
A kiedy było za darmo?
Linek ani przedłużaczy nie mieliśmy w remizie, a pas bojowy ma 12cm szerokości i piękne metalowe wstawki funkcyjne, innych pasów brak, więc najbezpieczniej było użyć trzonka.
Na płask, bo lepiej złapać. Na sztorc moglibyśmy przypadkiem bachora po krzyżu połaskotać, a to nie wypada żeby dzieciak na wózku jeździł.
Jak jest organizowana pogadanka o przepisach ppoż to przychodzi 7-9 gospodarzy z wsi liczącej prawie 400 gospodarstw. Owszem strażacy, ich rodziny i sąsiedzi są w miarę dobrze poinformowani, ale reszta-tego nie wiem. Poza tym szkolenia ppoż nie są obowiązkowe, więc nie mamy prawa kogokolwiek do nich zmuszać, a według przeciętnego rolnika jest to czas zmarnowany.
Sam wypalałem jak nie było jeszcze kombajnów z sieczkarniami. Owszem rolnik który ma pola 100 ha nie podpali, ale dla takiego który ma 5 ha czasem się po prostu nie opłaca się jej zbierać, więc wynajmuje kombajn z sieczkarnią lub właśnie wypala ją. A odnośnie kociołków opalanych słomą, najbliższy jest ok. 90 km od mojej miejscowości i z pola wielkości ok.30 arów po prostu się nie opłaca wieźć tam słomę.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 lipca 2012 o 17:40
Stardust wielki problem z pilnowaniem płonącej słomy nie jest, sam kilka razy wypalałem słomę(nie jest to karalne).
To raczej typ szuji bo uprzykrza nam życie, co prawda nie codziennie, ale kiedy ma do tego okazję.
nanab ty chyba wpi*rdol chcesz obskoczyć, jakie zarobić-8zł/h które idzie na sprzęt dla jednostki, jakie wykreować się na bohaterów-do OSP może wstąpić każdy(na wyjazd zabieramy tylko tych którzy mają badania lekarskie i przeszkolenie), jakie obwiniać chłopów kiedy jeśli nie złapiemy kogoś na gorącym uczynku, to w przyczynie pożaru wpisujemy "sprawca niewykryty".
Ja pi*rdole, co za idiotka. Ale też wielkich szkód nie poniosła bo strażacy chyba użyli szybkiego natarcia.
Mogą i cały czas to udowadniają.
Tutaj było: "A gdzie są urwa buty?"
Bosak jest bardziej ciężki niż ostry, ale to dlatego że służy nam do rozrywania dachów. Dodatkowo jest długi(ten co go używałem ma 3,5m), najdłuższe mają po 5m.
Była mu niepotrzebna, więc ją spalił-sposób na "psa ogrodnika". Inny by ją pewnie sprzedał sąsiadowi.
Tylko ci zwróciłem uwagę, a ty sam zacząłeś dyskusję na temat o którym nie masz pojęcia.