Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Shi

Zamieszcza historie od: 3 czerwca 2014 - 22:11
Ostatnio: 17 maja 2024 - 11:22
  • Historii na głównej: 2 z 2
  • Punktów za historie: 166
  • Komentarzy: 1002
  • Punktów za komentarze: 4300
 
[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
23 lipca 2015 o 16:03

@jagababa91: mam "ból dupska" o oczernianie innych dla poklasku w necie i, po prostu, nie lubię atencyjnych ku**w ^^ Szczególnie te bajeczki o remontowanych akademikach, żałosne. Już nie wspomnę o stróżach mówiących po angielsku. Ale muszę przyznać, masa moich znajomych z akademika się pośmiała z tej historyjki i tego co ludzie nie zrobią dla "fejmu". PS: byłam u Kierowniczki Osiedla Akademickiego i sama przyznała, że w KAŻDYM akademiku jest po tyle samo uczniów z wymiany.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
22 lipca 2015 o 3:17

Chcę zobaczyć to ogłoszenie :D moja siostra miała staż z PUP'u (w Opolu) i to płaty tak coś koło tysiaka. Jak na staż to całkiem spoko (według mnie). Może jak będę w okolicy to się przejdę i sprawdzę? Bo sama nie raz sprawdzałam tamtejsze ogłoszenia i pierwszy raz słyszę o takim kwiatku.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
22 lipca 2015 o 3:06

Ja też będę na badaniach w szpitalu "kilka dni". W sumie dla mnie (jako pacjenta) to lepsze wyjście poleżeć trochę w szpitalu nawet jeśli codziennie będą mi tylko pobierać krew niż codziennie przez te kilka dni dojeżdżać na czczo do szpitala oddalonego o kilkanaście kilometrów, szczególnie, że rankiem muszę koniecznie coś zjeść najpóźniej godzinę po obudzeniu się, bo mogę zemdleć. Już nie wspominając o tym, że przy pobieraniu krwi (nie tylko na czczo) też zdarza mi się mdleć.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
11 lipca 2015 o 13:37

@Szn: widzę, że nie tylko mi się tak skojarzyło :O

[historia]
Ocena: 26 (Głosów: 36) | raportuj
11 lipca 2015 o 13:34

Ja bym była bardziej złośliwa i wyszła punkt 22 ;) oraz skarga by poszła. Ale to tylko ze mnie taka złośliwa bestyja.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
11 lipca 2015 o 13:24

1. Można zgłosić kierowniczce, że nie chcecie takiej współlokatorki i na własną rękę poszukać innej osoby. 2. Skoro jej te 200zł nie robiło różnicy to czemu nie wzięła pokoju samodzielnego? 3. Przypomniał mi się trochę nikryty - szatan wypisuje pisaki, wybija wieczka w pudełkach, skacze w butach po kanapie! Tak samo to z lokatorką, straszne! Chodzi spać o 14, korzysta ze wspólnej lodówki, wywala śmieci do kuchni, zgłasza łamanie regulaminu kierowniczce! PS: koszt sprzątaczek? To one płacą za to, że wyrzucają śmieci czy to im płacą?

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
24 czerwca 2015 o 23:59

@Lypa: dobra, to jak pracodawczyni zechce Ci wsadzić rurę w dupę by się upewnić czy na pewno nie masz tasiemca to wszystko też ok, rozumiem? Bo w końcu dużo lekarzy wystawia książeczki bez specjalistycznych badań (nawet ja znam paru).

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 16) | raportuj
18 czerwca 2015 o 23:14

@bloodcarver: mi też się zdarzają zasłabnięcia i omdlenia i gdybym miała dojeżdżać taksówką na uczelnie to bym puściła rodziców z torbami, a sądzę, że już wystarczająco dużo płacą za moje leczenie (szanuje to i zazwyczaj wszędzie ze sobą zabieram mojego "anioła stróża" ale nie zawsze się da i co w tedy?).

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
18 czerwca 2015 o 23:11

kupuję w x-komie od dłuższego czasu i szczerze nie miałam z nimi problemów. Co do Lenovo to wiedz, że możesz długo laptopa nie widzieć (z tego co wiem to sprzętem Lenovo zajmuje się serwis Medion'a w Niemczech). Jak ja oddałam mojego do naprawy to dowiedziałam się, że rekord trzymania przez Lenovo/Medion'a sprzętu to 3 miesiące (przynajmniej rekord znany pracownikom oddziału). A zdarzały się reklamacje - problem z systemem win 8.1, źle działający dysk (do dzisiaj wiem tylko tyle, że go wymienili), a i siostrze sprzedali komputer nie z tym systemem co chciała, więc oddali jej różnicę w cenie, przeprosili i w trybie ekspresowym dostała nowy laptop + gratisy. Sądzę, że to zależy od pracowników, a nie samego sklepu, ale licho wie. Przynajmniej teraz będę bardziej ostrożna co do nich, chociaż panowie tam pracujący się spisują na medal.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
16 czerwca 2015 o 2:42

@jabuszko: z doświadczenia, (jeżdżę rowerem, samochodem i poruszam się pieszo, jeździłam nawet kiedyś skuterem), mogę powiedzieć, że rowerzyści to grupa z największym odsetkiem debili. Niestety taka prawda. Nie mogę się tylko doczekać aż zrobi się na tyle chłodno bym mogła nosić glany, a na tyle gorąco by wszelkie debile wsiadły na rowery i będę im postawiać buta pod oponę gdy paniska będą chamsko przejeżdżać po przejściu. Równie chamskie? Cóż, ważne, ze skuteczne. Ja ze względu na zdrowie jeżdżę ścieżkami i po chodniku (możecie minusować, ale zdarzają mi się nagłe omdlenia, a nie mam zamiaru zemdleć komuś pod koła), ale potrafię jechać tak, by nawet na zatłoczonym chodniku ustąpić miejsca pieszym - w końcu to ich chodnik. Nie ma przejazdu? Zsiadam, przepraszam, przechodzę i dopiero wsiadam na rower. Jakoś mnie od tego nie ubyło.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 10) | raportuj
14 czerwca 2015 o 0:07

ja trochę na inny temat... Skoro to: "O inną pracę było ciężko, bo każdy, wbrew prawu pytał o posiadane dzieci/ chęć ich posiadania" jest wbrew prawu to czemu by odpowiadać szczerze? Ja bym powiedziała "Nie pańska sprawa", albo, gdyby mi zależało na pracy, bym skłamała, że nawet macicy nie mam czy coś. Ma prawo to zweryfikować? Nie. Więc co za problem?

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 11) | raportuj
11 czerwca 2015 o 14:04

@sla: teraz to nawet sandały kosztują 90zł i to z niższej półki cenowej? O matko, a ja rozpaczałam, że podnieśli cenę moich ulubionych trampek z 20zł (kiedy pierwszy raz kupowałam) do 50 zł i to po jakichś sześciu latach. Sandały czy klapki za 90zł, ludzie z tymi cenami powariowali...

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
9 czerwca 2015 o 17:06

@bloodcarver: u mnie, w podstawówce, za wyjście do toalety bez pozwolenia nauczyciela groziła uwaga, jedynka z przedmiotu (o wadze sprawdzianu) i obniżenie oceny z zachowania. W sumie dużo nauczycieli przestało się do stosować gdy najpierw ja się źle poczułam i zwymiotowałam stojącemu nade mną nauczycielowi na buty, a inny uczeń "zaczadził" klasę ;)

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 11) | raportuj
3 czerwca 2015 o 21:26

Jeśli skuter jechał więcej niż 45km/h a różowiutka by nie miała prawka kategorii A to można by ją szybko takich zabaw oduczyć ;)

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 5) | raportuj
3 czerwca 2015 o 19:58

@Nomamah: ale nie we wszystkich starszych - bez androida.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
30 maja 2015 o 15:13

@dodolinka: chodzi mi o to, że jeśli Ty czegoś nie widziałaś nie oznacza to, że to nie istnieje :). Ja młoda jestem, dużo rzeczy nie widziałam, piekielności na co dzień mnie nie spotykają (no może drobne, ale nie warte nawet opisania) i z tego powodu mam mówić, że każda historia to fake? Bo mnie to nigdy nie spotkało?

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 15) | raportuj
30 maja 2015 o 0:00

Chwila... policja przyjeżdża, zastaje nieletnich pijanych i z fajkami i NIC Z TYM NIE ROBI? Mnie raz złapali tydzień przed 18stką z piwkiem w parku to chcieli już na komisariat mnie zabierać, a rok starszemu znajomemu wytaczać sprawę o rozpijanie nieletnich. Nawet mandatu wystawić nie chcieli tylko od razu do radiowozu i po rodziców dzwonić, więc coś mi tu nie pasuje.

[historia]
Ocena: 35 (Głosów: 35) | raportuj
29 maja 2015 o 23:54

@Nomamah: "Niewiele myśląc, pobiegłam do balkonu, wyskoczyłam w krótkim rękawku mimo mrozu. Wrzask na całe podwórko: - Co pani wyrabia? Pani dywan?! Babcia coś tam stęknęła, ale prób ściągnięcia nie zaprzestała. "

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
29 maja 2015 o 23:51

@dodolinka: a ja tam nigdy nie widziałam matki karmiącej z cycka w miejscu publicznym, co nie zmienia faktu, że takie są ;)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
29 maja 2015 o 18:45

Oczywiście powiedziałaś o tym wychowawczyni?

[historia]
Ocena: 17 (Głosów: 23) | raportuj
28 maja 2015 o 11:53

@pokrzywdzona: tak cichym, że jak córka sąsiadów (kilka działek dalej) gra u siebie w domu, przy otwartym oknie to słychać u mnie w pokoju. Warto zaznaczyć, że moje okno nie jest skierowane w stronę tego domu tylko w przeciwnym kierunku, więc po drodze są jakieś 2-3 spore domy (łącznie z moim). Nie powiem, miło się słucha jak robi postępy. Ja nie narzekam, niech gra. Szczególnie, że robi to w godzinach popołudniowych, ale jednak to słychać i to całkiem głośno :)

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 10) | raportuj
22 maja 2015 o 21:51

@bonsai: ja trafiłam do naprawdę starego lekarza z zatkanym uchem (bez bólu, bez niczego). Opieprzył mnie, za to, że tak późno przyszłam bo mogłam stracić na zawsze słuch (ostre zapalenie ucha). Jedyny lekarz, którzy nie kazał mi "regularnie czyścić uszu, to się zatykać nie będą".

[historia]
Ocena: 19 (Głosów: 37) | raportuj
13 maja 2015 o 20:41

@minutka: nie, żadna choroba nie powoduje wyglądania jak świnia. U mnie w rodzinie jest dużo osób, które chorują na choroby "powodujące tycie" (Hashimoto, niedoczynność tarczycy, cukrzyca, itd.) i jakoś nikt nie potrzebuje 2 krzeseł do siedzenia.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 10) | raportuj
12 maja 2015 o 12:42

@SlimSkinhead: tak. Niestety, ale nie raz komentarz nie obejdzie się bez dopisku "ironia", "żart" itd, no chyba, ze chcesz zostać zminusowany. Z drugiej strony, trudno wyczuć akcent w czymś, co jest napisane i i tyle dziwnych, ładnie to ujmując, ludzi chodzi po świecie i jest też na piekielnych, że trudno ocenić czy ktoś jest zj**em czy żartuje/ironizuje. Więc rada na przyszłość - ironię czy żart podpisz ;)

« poprzednia 1 231 32 33 34 35 36 37 38 39 40 następna »