Profil użytkownika
Ticho ♀
Zamieszcza historie od: | 19 lipca 2012 - 10:26 |
Ostatnio: | 1 grudnia 2013 - 14:12 |
- Historii na głównej: 7 z 12
- Punktów za historie: 5423
- Komentarzy: 43
- Punktów za komentarze: 155
« poprzednia 1 2 następna »
Zamieszcza historie od: | 19 lipca 2012 - 10:26 |
Ostatnio: | 1 grudnia 2013 - 14:12 |
« poprzednia 1 2 następna »
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Nie chodzi o to, że dał mi podwyżkę, którą sobie spokojnie odjąl z premii. Nie chodzi o to, że wcześniej wypłacał o dwie pensje, dwie składki, dwie premie więcej. Chodzi o to, że jestem leniem? No pięknie czytasz ze zrozumieniem, nie ma co! Puentą historii nie jest to, że narzekam na swoją pracę, którą szczerze lubię, ale o to, że Polacy to świetni kombinatorzy i cwaniacy (szef nawet tej podwyżki nie poświadczył mi aneksem do umowy!). To jest piekielne w tej historii!
Premię mamy stałą, miesięczną. Nigdy się nie obijam/-łam. Jestem szybka i dobra w tym co robię. Powinnam dopisać, że zostaję po godzinach i że osoby tamte zwolniono, gdyż nie miały AŻ tyle by nie móc tego komuś dołożyć.
Czytałam tę historię z bólem w sercu. (Nie mogę mieć drugiego dziecka) ... :(
Boję się islamu, Islamów, islamizacji. Nie dlatego, że w chwili obecnej jest to nagłaśniane czy "na topie". Boję się, bo są namacalne dowody tego co "święta księga" wyczynia z tymi ludźmi, a do czego oni sami są w jej imieniu zdolni. Rozmnażają się bez zahamowań z naciskiem na ilość, a nie jakość. Przez to hodują się takie emocjonalne kaleki, niezdolne do uczuć wyższych, dzikusy, które w imię "Boga" mogą zabijać i niszczyć, a robią to z chorą przyjemnością i radością.
Przepraszam, ale historyjka mnie ubawiła. Tak zręcznie ją napisałaś, że przed oczami mam obrazek Batmana lejącego z liścia Robina :D Przykro mi, że Ci się to przytrafiło.
hahahaahaha, Treli uśmiałam się jak nigdy! Świetna wstawka! :D [+]
Do autorki: miałaś zrobić zdjęcie tego "uwiązania" i działać! Ja nie potrafiłam dostać się z dzieckiem do dentysty, zrobiłam aferę gdzie trzeba i nagle...wow! Punkty są, miejsce jest, termin też się znalazł! Trzeba takie sprawy nagłaśniać, rozpowiadać, reagować! Nikt nie może czuć się bezkarny, mało tego- w takich sytuacjach nie ma miejsca na pobłażliwość ponieważ płacisz podatki, służbę zdrowia też opłacasz! Walcz o to co prawnie Ci się należy! Opowiem Ci jedną historię: Gdy miałam 6 lat potrącił mnie samochód. Głowa rozwalona, z jednej strony ust rozcięcie (niczym u Jokera z filmu Batman), no i pełno skaleczeń, ranek, otarć. Głowę mi ogolili maszynką na '0' i wydepilowali maszynką, w związku z szyciem. W tym, w połączeniu z ciągłą samotnością, strachem i tęsknotą do domu upatruję powodu swojej choroby (trichotillomania). Mama jak i siostry przychodziły "na godzinkę". W chwili obecnej mam dziecko w tym wieku i kosmosem dla mnie jest zostawić go w szpitalu samego. Nie dlatego, że jest niezaradny, absolutnie! Dziecko z osłabieniem, czy chorobą potrzebuje naszej ciągłej opieki, poczucia że wszystko jest dobrze, że nic się nie dzieje, że my rodzice czuwamy i ochraniamy. Moim skromnym zdaniem priorytetem nie były dzieci w domu, a to jedno, samo w szpitalu. Nie masz rodziny? Pff ile starszych pań za dobrą kawę by dzieciaki popilnowało? Ile młodzieży by sobie dorobiło parę groszy? Student za dobry obiad w nogi by całował... Nie atakuję Cię, nie myśl tak- jednak wiem co ja czułam będąc przez miesiąc na oddziale i jak bardzo zniszczyło to we mnie "normalność". Pozdrawiam.
Pracuję w firmie z prawie setką oddziałów, w tym w Świebodzinie. Nie obrażając nikogo, ale właśnie z tym oddziałem mamy największe problemy! O wszystko się fantują, są rozkapryszeni i kłótliwi. Wiecznie coś nie tak, nawet jeśli jest wszystko jak powinno być. Skarżą do samej prezesury, podkopują dołki! Mało tego, co dobre- szybko jest przez nich zapomniane i ignorowane, bo przecież im się NALEŻY!
Do autorki: słuchaj, lubię Twoje niektóre wpisy, serio, ale mam uczucie, że tą historią chciałaś sprowokować, poszukać rozgłosu... Mało tego, na "gołe" oko widać, że jest zmyślona. Słabe :(
Do autora: masz wielki zamysł pisarski, rozwijaj to! Uśmiałam się jak nigdy! :D Ba! Całą rodziną się uśmialiśmy! Thx za poprawienie humoru w ten zimowy wieczór :) Pozdrawiam!
[+] Masz genialnego ojca! Świetnie to wymyślił! Tylko musi być uważny, żeby ktoś mu nie zrobił krzywdy. W złości "klient" różnie może reagować...
Mi się wydaje, że historia miała miejsce, ale nie reakcja autorki. Nasuwa mi się myśl, że po owej propozycji autorka się po prostu głupawo uśmiała, coś odbąknęła i tyle... Reakcja z wodą, szklanką i heroizmie wobec wykorzystywanych kobiet została tylko wymyślona w głowie dużo później, gdy do głosu doszła nie spełniona ambicja.
Od tyłu firmy nie ma kamer.
Na każdą wpłatę mam KP.
My też do szkoły nie mamy wstępu. Wyjątkiem było rozpoczęcie roku. Teraz jeśli chcesz cokolwiek załatwić, musisz zostać zaanonsowany przez portiernię, wpisany do zeszytu odwiedzin i ewentualnie poproszony o wstęp. Szkoła jest dla dzieci.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tyta :)
No na pewno lepiej, tylko w pierwszej reakcji leciałam do matki, a ta mnie tak wkurzyła, że potem mi było obojętne co się dzieje...
Oto moje próby: - słonecznik; - lalka, peruka, miotełka do kurzu- by skubać; - ścinanie paznokci aż nad opuszek; - szydełkowanie; - wyszywanie; - "strzelanie" palcami; - bawełniane / gumowe rękawiczki. Wszystkie te substytuty sprawiały, że czułam się gorzej. Napięcie rosło, rosło, aż było takiej wielkości, że wpadałam w szał, wściekłość, a jak już się dorwałam do włosów wyrywałam w przyspieszonym tempie... :(
Oliwa Twoje zdenerwowanie mnie bawi :D
Mogłam napisać dłuższą wypowiedź, bez pozdrowień z mnóstwem epitetów, tylko po co? Przekaz jest jasny, a pozdrowienia są utrzymane w formie kpiny i przekąsu. Nie trzeba się PIEKLIĆ, na spokojnie ;)
Świetny wujek! :D
Dzięki, zmieniłam.
Do opisanej sytuacji pasuje ten oto obrazek: http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2012/01/af2e700b2b7f53a654dbb48c1576dacc.png?1327405631
Myślę, że to nie kwestia pecha, a słabej służby zdrowia, nie wiem jak już mam to sobie tłumaczyć. Dla mnie to wszystko jest bardzo nie tyle co uciążliwe, co krępujące! :-/
Do neurologa chodzę, ale z powodu ataków migren (silny ból, światło- i dźwięko- wstręt, drętwienie lewej strony, bełkot). Nie jest to w ogóle związane z tricho. Ten lekarz w całym leczeniu przepisał mi tylko Eferalgan Codeine.