auristel ♂

Chyba u Ciebie. W życiu na oczy żadnego informatora nie widziałem. Na dodatek miałem kilkakrotnie szczerą chęć zamordować przynajmniej dwie obsrajnogi tam pracujące. Innym razem opiszę...

Podpinam się pod mietkiem. Zasada najpierw palca, potem ręki: po hormonach im się ubzdura, jak świadkom jehowy czy innym sektom, że np. amoksycyklina (podstawowy antybiotyk) też jest be, i zapalenia gardła czy oskrzeli nie wyleczysz. Potem na ogień pójdzie paracetamol a na końcu witamina C. I ci ludzie mają czelność twierdzić, że wierzą w tego samego Boga co ja? Wstyd mi normalnie...

Przy takim galopującym bezrobociu nic mnie już nie zdziwi, SatiacjoSemantyczna...

No i co mam powiedzieć...? I my niby w państwie prawa żyjemy... Współczuję Ci, bo to co tu opisałeś(aś) to nie jest tylko historia piekielna: to prawdziwy ludzki dramat.

Zminusowana za burżujstwo? Oj, polaczki zazdrosne, że kogoś stać na sprzątaczkę. Uwielbiam ten kraj.

Happy end jest: poszła być gruba gdzie indziej.

Nie no... Chyba bym tam wrócił i trochę syfu narobił jednak...

Ja nadal łudzę się, że pewnego pięknego dnia urzędnicy (wszelkiej maści, w tym urzędujący politycy) będą rozliczani ze swojej pracy tak jak ludzie, którzy NORMALNIE pracują. Bo póki co to jest czeski film: nikt nic nie wie. A nagrody, trzynastki i sute wypowiedzenia to jest komu wypłacać.

Nie wiem, byłem w Katowicach raptem parę dni i nie odwiedzałem tego sklepu. Nie sądzę, by wyciągała konsekwencje wobec kasjerki mając nad sobą widmo utraty pracy. Bo klientów straciła nie przez kasjerkę, tylko przez własny brak kultury, chamstwo i niewyparzony ryj.

geez, a może to Tobie miałem korki dawać? Pozdrów mamusię...

Nie interesuje mnie skąd mają kasę, mogą mieć nawet z kamieniołomów, ja za darmo też nie będę pracował, bo nie robię tego dla przyjemności.

@Rann, daj mi swoje dane, bo muszę Cię zapisać do Ligi Internetowych Superbohaterów. A tak na marginesie, to i tak bym kolesiowi nalot zrobił. Pozdro

mupf, palant z Ciebie, wiesz? Oby Tobie ktoś kiedyś dotknęła taka bieda jak tych ludzi a potem jakiś pajac rozjechał koszyk z jagodami.

No to masz fajnie, gościu, ale weź pod uwagę, że ogromna większość (jak nie wszyscy) mieszkają w bloku nie z wyboru, tylko z konieczności.

A powiesz, co konkretne owa panna wyrabia, żeby pójść za kratki? Bo aż jestem ciekaw.

Moja znajoma polonistka też odpierdziela takie kwiatki, że płakać się chce...

Ale by ode mnie bobu dostała za taką akcję... Tym bardziej, że młody jej wcześniej o tym wyraźnie informował... Głupota ludzka nie zna granic.

Za naszą wschodnią granicą mnóstwo ludków z autami montuje sobie fotorejestratory żeby móc w razie wypadku udowodnić swoje... U nas się dyktafony zrobią popularne.

JustLuck, pewnie, Vianna dostałaby od nich polecenie na piśmie, tylko jak znam życie o nieco innej treści: że może sobie szukać innej pracy.

Dobrze, że z happy endem i z umową. Inaczej by pewnie było nieciekawie...

Masz plusa na pocieszkę ;)

Mężczyznom, kochana ;)

Jak cudownie widzieć, że kwiat tego narodu nie potrafi rozpoznać sarkazmu nawet wtedy, gdy ten wali go po mordzie śmierdzącym śledziem.

Ponawiam pytanie przedmówcy. Chociaż rozumiem, że ktoś może nie lubić jak trzeba słuchać przymusowo. BTW: tekst z bałwankiem i siekierką mnie rozbroił xD

SS jest ogólnie znany na Piekielnych ze swojej ironii i sarkazmu - przywykniesz. Zresztą każdemu z nas się oberwało za cyniczny, ironiczny bądź sarkastyczny tekst odebrany dosłownie ;)