Profil użytkownika
certain ♀
Zamieszcza historie od: | 29 sierpnia 2012 - 19:40 |
Ostatnio: | 8 stycznia 2014 - 20:10 |
- Historii na głównej: 9 z 9
- Punktów za historie: 8012
- Komentarzy: 128
- Punktów za komentarze: 1017
« poprzednia 1 2 3 4 5 6 następna »
Bał się, że skończy się twoja wspaniałomyślność wobec niego. Swoją drogą, czemu nie wezwałaś policji skoro demolował wnętrze?
Jak również głupota "krzykacza", który postanowił wszystkich przekonać...<br/>Zastanawia mnie tylko: Jak?! Jakiego argumentu użył, żeby przekonać wszystkich pracowników? </br>
Zabawa i zarabianie kosztem innych- ot podsumowanie tego co się dzieje na tym świecie i co dobitnie ukazuje ta historia.
Czasem to nie wina rodziców, a otoczenia(szkoły, koleżanek)... Jednak większość jak wyżej, rodzice powinni kochać i dbać o swoje dzieci i być dla nich wzorem- nie "starą/starym", których nie szanują...
Więcej jest takich dzieciaków, większość ma mniej szczęścia... Nawet jeśli ją poniżaliście- to tylko w klasie, to i tak bardziej tolerancyjnie od innych przypadków.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 marca 2013 o 19:09
Jak bez światków to tym lepiej... <br/> W takim wypadku potraktuj ją jak ona ciebie, jak odczuje może się poprawi? </br> <br/> Spróbuj wyjaśnić, że sobie nie życzysz by "przyganiał kocioł garnkowi" </br>
To już nie głupota(mogłaby być jakby chciała jechać sama)... To współudział w ewentualnej zbrodni(wywóz do burdelu, zamordowanie, gwałt-mało popaprańców?), której konsekwencje odczuje jej dziecko.
Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 21 marca 2013 o 20:38
Jeśli o prezent to historia przechodzi na wyższy poziom piekielności... Skoro o wesele chodzi- to nie o jedną butelkę...
"XYZ rysuje na lekcji rysunku." <br/>"XYZ rzuca w nauczycielkę kredą na lekcji, załączam skonfiskowaną tabele wyników."</br>
Można to oceniać z dwóch stron: Twoja- piekielna obsługa i kłopoty na horyzoncie(skoro dała znać wcześniej to oni płacą). Fioletowi- to też tylko ludzie i dla nich to też kłopot(z ich winy cała sytuacja, więc tym większy...).
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 marca 2013 o 20:13
Najbardziej szkoda ludzi...
Od wieków są tacy, którzy do nauczania mają powołanie i tacy, którzy robią to bo muszą(albo przynajmniej takie wrażenie sprawiają). Nie ważne ile nauczyciel ma lat, ważny jest jego zapał. Wybacz, ale wybór między "70letnim dziadkiem", który lekcję prowadzi ciekawie i z pasją, a młodym nauczycielem mającym wszystko w poważaniu jest prosty. Jeśli nauczyciele mają takie same umiejętności i chęci- lepszy jest nauczyciel bardziej doświadczony znający realia. Niestety sytuacje nigdy nie są czarno-białe, ale nie zmienia to faktu, że o pracownikach decyduje dyrektor na podstawie ich kompetencji i zaangażowania. Są jakieś okresy próbne, a jak sama piszesz jest w czym wybierać...
Zabawne jest to, że jakby np. katolik stwierdził, że ktoś uraził jego uczucia religijne to byłoby to zwyczajnie wyśmiane... Swojego czasu były zamykane katolickie domy dziecka, ponieważ nie chciały oddawać dzieci homoseksualistą, ktoś wspomniał o tym, że żydowskim domom dziecka przy identycznym podejściu nikt placówki nie zamyka... Sprawa ucichła. Afera, bo katolickie przedszkole/szkoła(już nie pamiętam) nie chce zatrudnić nauczyciela homoseksualisty i w postępowaniu kwalifikacyjnym była ankieta z pytaniem o preferencje seksualne. Ktoś wspomniał o żydowskich przedszkolach, gdzie jest podobna zasada... Ucichło. Ludzie to już nie jest obrona mniejszości tylko ograniczanie praw większości...
Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 12 marca 2013 o 20:23
Powiem tak: Wiara czyni cuda. Moja kuzynka ciągle chorowała, ciocia przywiązała do wózka słynną czerwoną wstążeczkę i przestała. W mojej opinii zbieg okoliczności, ale jak cioci poprawia humor i samopoczucie wiązanie tej wstążeczki to nie ma problemu. Gorzej z takimi przypadkami jak ten opisany. To jest już choroba zwana urojeniami ;)
Prawdopodobnie, dlatego, że były lekcje. Chociaż ja tez nie wierzę, że nikt nie słyszał jak M. płacze.
To nie koniec piekielności z tymi Panami, jak ochłonę opiszę ciąg dalszy...
A wiecie, co mnie wyprowadziło z równowagi najbardziej? M. przez tydzień nie miała wózka, na którym mogłaby się poruszać przez tych...
"Kwiaty załagodzą łzy". Ciekawe... Może przeprowadzimy doświadczenie? Wręczając takiemu typowi kwiaty kopnąć w wiadome miejsce i dokładnie ten tekst zacytować... Wiem- niehumanitarne, ale nie wmówicie mi, że to, co on zrobił było...
Przeczytałam i jedyne co mi przez myśl przeszło: Straszne.
Kłopot w tym, że znajdą się piekielni i po jednej i po drugiej stronie. Naprawdę sądzicie, że WSZYSTKIE(większość tak) dzieci sobie wymyślają to jak nauczyciel kogoś faworyzuje, albo gnębi? Z drugiej strony nie przeczę też znam takich "ynteligentch", którzy uważali jacy to oni wspaniali ect. Na szczęście z tego się wyrasta. Jeśli nie... No cóż sytuacja jak wyżej. Rodzice myślą, że ich dziecko to pępek świata, skoro jest ICH. Szkoda tylko, że najbardziej na tym ucierpi ta dziewczyna. Potem to ona sobie w życiu nie poradzi, a nie chłopak, który musiał na swoją ocenę zapracować bez układzików.
kucyk92 jesteś wielki! :D 3 i 4 rozmowa mnie rozbawiły do łez ;)
Polecam mój dzisiejszy sposób(nie wytrzymałam, już 4 raz słysząc taką samą ofertę kursu językowego): "Widzi Pani tą usługę już zamówiłam. U konkurencji. Ich ceny były wyjątkowo okazyjne i nie są tak namolni." Rozłączyła się natychmiast ;)
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 16 lutego 2013 o 23:11
grupaorkow lepiej: "My kobiety chcemy tak jak mężczyźni ciężko pracować(co z tego, że fizycznie nie jesteśmy w stanie ze względu na przystosowanie naszych ciał) wszędzie tam gdzie oni! W kamieniołomach, kopalniach, na budowie ect." Okay, jak kobieta chcę to niech sama pójdzie i poszuka takiej pracy, ale litości niech się nie wypowiada w imieniu ogółu i nazywa obrońcą praw kobiet, bo to śmieszne! Kolejne co mnie dobija: "Chcemy być traktowane równo, żadnego przepuszczania w drzwiach, odsuwania krzesła." WIĘKSZOŚĆ* kobiet lubi być traktowana specjalnie i mieć przywileje... *Ja napewno się do takich zaliczam ;)
Po co są te znaczki w tramwajach i autobusach? Żeby z nich korzystać. Są specjalnie dla ludzi z różnych przyczyn potrzebujących usiąść. Z drugiej strony, gdzie kultura? Gdzie dobroć i bezinteresowność?!
Gratuluję Ci odwagi i siły. Znam osoby, które się załamały po przeżyciu czegoś takiego. Jednak twoja sytuacja jest jeszcze trudniejsza, a ty mimo to jesteś w stanie walczyć. Jest co podziwiać.