Profil użytkownika
czydredy ♀
Zamieszcza historie od: | 12 września 2012 - 20:11 |
Ostatnio: | 16 maja 2024 - 18:56 |
- Historii na głównej: 10 z 11
- Punktów za historie: 2721
- Komentarzy: 171
- Punktów za komentarze: 1101
Zamieszcza historie od: | 12 września 2012 - 20:11 |
Ostatnio: | 16 maja 2024 - 18:56 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o kasę. Nauczyciel, żeby dostać wypłatę musi pisać sprawozdania z tego, co robi, a w razie kontroli udokumentować to. Także podejrzewam, że większość z tej ilości zadań są odgórnie narzucone przez dyrekcję albo nauczyciele sami chronią się w ten sposób. Swoją drogą, od początku nauczania zdalnego nie widziałam ani nie słyszałam żadnego komentarza ze strony ministerstwa edukacji, pomijając matury i egzamin 8-klasisty.
A czy to 17 złotych to nie jest przypadkiem opłata TYLKO za pełnomocnictwo na rzecz fachowego pełnomocnika- adwokata lub radcy prawnego? Bo wiem, że takie pełnomocnictwo podlega opłacie właśnie w kwocie 17 złotych. Sama będę rejestrować samochód razem z osobą, która nie jest moją rodziną i żaden urząd nie mówił o opłacie za pełnomocnictwo.
Oddawałam ten sam telefon do tego samego serwisu (w sumie operator go tam wysłał, bo tam serwisują). Według speców z serwisu obudowa z tyłu była mocno porysowana (widocznie nie potrafią odróżnić popalcowania). Nie rozumiem tylko, po co wgrywali nowe oprogramowanie przy wymianie wejścia słuchawkowego.
Poczytaj w internecie o sygnałach dźwiękowych jakie nadają pociągi. Każde takie 'trąbnięcie' ma swój określony cel.
@bromba69: Faktycznie, poprawione :)
Gadaniny tyle musi być, bo po wszystkich marketach i nie tylko chodzą radosne człowieczki- tajemniczy klient, którego jednym z zadań jest właśnie sprawdzenie, czy klient jest obsługiwany według standardów i procedur w firmie. Nie wystrzeliwując tą gadaniną, nie proponując dodatkowego zakupu, po trafieniu przez tajemniczego lecą później po premii lub innych dodatkach.
@Drago: Sytuacja z tej sesji: Wykład nieobowiązkowy, prowadzący puszcza listę na ostatnich zajęciach. Ci, co byli na liście mają zaliczony przedmiot w sesji, reszta trzęsie gaciami żeby jakoś to zdać.
A dla mnie to jest tak samo jakbyś prosił okulistę żeby Ci wyrostek wyciął. Przecież to lekarz. I tak samo drogówka- ma swój zakres obowiązków, za który im płacą i muszą tego przestrzegać. To tylko na filmach tak fajnie wygląda.
@xpert17: Nawet jeśli jest to zlecenie, to mogę ubiegać się o odsetki? Jak w poprzedniej firmie lecieli w kulki z wypłatami i szukałam czegoś odnośnie odsetek, to znalazłam, że na UZ nie można.
A nie masz kogoś odpowiedzialnego za sprawy studenckie? Możesz to zawsze zgłosić do takiej osoby i powinna w czymś pomóc. A za 'gubienie' dokumentów jakiś paragraf by się znalazł, ot taki straszak mały, a z pani Suchej zrobi się Spocona :)
Witam kolegę, tudzież koleżankę po fachu ;)
Jeśli coś zepsuję ze swojej niewiedzy, to owszem. Ale za idiotyzm i naciąganie innych już niekoniecznie ;]
Dla mnie lepsze Wacława niż Jessici czy Vanessy. Swoją drogą Pani Wacława brzmi bardo ładnie :)
A ja byłam pod narkozą i jakoś nie przypominam sobie żeby po zabiegu cokolwiek mnie bolało :) Jedyne, co źle wspominam, to samo badanie czy ten migdał tam jest...
Ja bym już wzywała policję za pierwszym razem. Dla faceta punkty i mandat za przekroczenie podwójnej ciągłej i spowodowanie kolizji, wtedy może zacząłby uważać i myśleć, zanim coś zrobi.
Skoro kałuża była ogromna, to proponowałabym kierowcy spacer do okulisty albo jazdę rowerem. A zazwyczaj widząc kałużę i ludzi na chodniku powinno się zwolnić.
Winogrona jeszcze zniosę, szczególnie, gdy na początku sezonu cena za kg jest dość wysoka. Ale najgorsze jest wyciąganie gołymi łapskami kiszonej kapusty (czy jakiejkolwiek innej) z beczek, kosztowanie i wrzucanie nieskonsumowanej reszty z powrotem do beczki. A co do bułek, byłam świadkiem, jak w Katowicach w Stonce pracownica wsypywała dostawę bułek do tych pojemników. Dwie jej spadły i co zrobiła? Wrzuciła je do pojemnika. Pal licho, gdyby to było lato, ale zimą, kiedy pieczywo jest przy wejściu, a tam kałuża wody z brudnym piachem?
Odkąd pozamykali kasy biletowe na większości stacji (chociażby Bytom) to konduktor jest odpowiedzialny za sprzedaż biletów.
Na Twoim miejscu wprowadziłabym jeszcze 'Zeszyt skarg'. Idziesz do wychowawcy: notka w zeszycie, że dnia tego i tego byłaś i powiadomiłaś o tym i o tym, podpis wychowawcy; byłaś u dyrekcji- dokładnie to samo. Spróbuj jeszcze postraszyć rodziców Filipka, że jeszcze jedna taka akcja, a pójdzie pismo do sądu dla nieletnich i młody dostanie kuratora.
Szczerze mówiąc odkąd parking powstał, to nie słyszałam ani jednej negatywnej opinii. Więcej pieniędzy idzie tam na lewo, a z parkingu wszyscy byli zadowoleni. Poza tym zorganizowanie przetargu i projekty kosztują, a po znajomości, wiadomo- taniej.
Manewr cofania jest wtedy, gdy masz wrzucony wsteczny- to raz. Dwa- ZAWSZE wina jest tego, co wjedzie w tył (no może są małe wyjątki, ale ta sytuacja tego nie dotyczy) Trzy- Na prawku uczą też, że zimą odstępy powinny być większe, a obsunięcie się auta przy ruszaniu pod górkę, szczególnie zimą, to żadna nowość.