Profil użytkownika
jalkavaki
Zamieszcza historie od: | 24 lutego 2011 - 9:07 |
Ostatnio: | 20 lipca 2017 - 0:08 |
- Historii na głównej: 24 z 33
- Punktów za historie: 8325
- Komentarzy: 221
- Punktów za komentarze: 1172
Zamieszcza historie od: | 24 lutego 2011 - 9:07 |
Ostatnio: | 20 lipca 2017 - 0:08 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Może nie dał rady, bo tego dnia miał więcej listów. Poza tym co za maniera aby przedmioty ewidentnie nadające się na paczkę wysyłać jako list polecony? Listonosz, jak sama nazwa wskazuje ma doręczać listy, nie paczki.
Do odebrania są już tego samego dnia, od momentu kiedy listonosz rozliczy się z przesyłek rejestrowanych. Potem to już zależy od "pań w okienkach".
Hehe. Gdyby koło ktoś listem wysłał to podejrzewam, że adresat otrzymałby awizo :)
A listonosza gówno obchodzi, że Ciebie nie obchodzi w jaki sposób ma Ci tą szafę dostarczyć. Wykazałeś się brakiem wyobraźni wybierając taką formę wysyłki dla takiego przedmiotu to gówno listonosza obchodzi, że będziesz stał z awizem do realizacji. Pozdrawiam :)
Szanowny Panie Radziol - skoro nie mam fizycznej możliwości dostarczenia Panu przesyłki, lub jest to bardzo utrudnione to w dupie mam, że będzie Pan stał w kolejce z awizem w ręku. Jeśli to Panu nie pasuje można wybrać inną formę wysłania (paczka pocztowa, kurier, gołąb itd.). Z poważaniem :)
Jest jeszcze coś takiego jak paczka pocztowa, którą to powinno się wysyłać przedmioty o dużych gabarytach. Są one rozwożone do adresatów samochodem a dostarczyciel za każdą wydana paczkę ma ekstra premię. Niestety jest droższa i trudniejsza do wykonania niż list polecony (dobry mi list z piłką w środku) to i listonosze mają z tym utrapienie i adresaci muszą potem stać w kolejkach :) PS.Nie oceniaj wszystkich swoją miarą. Nie każdy jest złodziejem.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 30 kwietnia 2011 o 12:41
Widzę nie którzy poczuli się osobiście dotknięci moimi uwagami. I dobrze :) Gorn221 - zdecyduj się w końcu, czy Twoje 2psy, 2 koty, 4 świnki morskie, 2 króliki i chomik w końcu nie gryzą czy gryzą. Bo w jednym zdaniu podajesz obie wersje. Tiszka: też na rejonie miałem klienta, który często otrzymywał sporych gabarytów przesyłki. Na szczęście mieszkał blisko urzędu, więc wypisywałem awizo i będąc na pierwszym obchodzie dzwoniłem do niego domofonem, jak był to uprzedzałem, że jest spora przesyłka do niego i aby w okolicach tej a tej godziny był w domu. Po czym wychodząc z urzędu na drugi obchód brałem dla niego LIST POLECONY i trochę odbijając z trasy zanosiłem mu. Gdy nikogo nie było, to wiadomo, że awizo do skrzynki i cześć. I sądzę, że taki układ był zdroworozsądkowy. Innym razem, jak komuś, kto mieszka na końcu rejonu przychodzi przesyłka w kształcie tuby o długości ponad 1,5 metra i średnicy ok. 30cm to niech nie spodziewa się, że pieszy listonosz mu to dostarczy. PS.Dopisałem jeszcze kilka anegdotek, które przypomniały mi się.
Pani nie mogła wydać rejestrowanej przesyłki, gdyż do czasu zdania jej i rozliczenia odpowiada za nią listonosz. Wiem, że prościej i łatwiej by było, niestety takie przepisy.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 kwietnia 2011 o 2:30
Haha. Normalnie Pani Bukiet :)
Historia spoko, ale nadaje się do serwisu piekielny moher a nie tu.
Nie. W tych fastfudach sprzedaje kto inny niż "wykonawca dania". Ale kasjer ma świadomość tego, co dzieje się w kuchni, a mimo wszystko obsługuje gościa z uśmiechem :)
Pracowałem w McD, a mój dobry znajomy w KFC. I uwierz mi, nie są przestrzegane standardy. Inaczej każdy menedżer miałby takie straty na zmianie, że szybko żegnałby się z posadą.
Jak przeraża Was wizja konsumpcji jedzenia, które spadło na podłogę to omijajcie też McDonaldy i KFC. Tam takie rzeczy są normą...
Pewnie już śpią. Jutro do szkoły na rano pewnie ;)
Dobra riposta. Myślę, że wujek Staszek, mistrz ciętej riposty nie powstydził by się :)
@Pizza: obecni starsi ludzie byli wychowywani w innej kulturze i codzienności niż obecnie. I nie ukrywam, że w trudnych czasach wiara i religia była jedynym oparciem.
Link nie działa
Klient z poczuciem humoru. :)
Wymsknąć to się może bąk przy dźwiganiu ciężarów a nie takie coś. I skąd wiesz co większość robi bardziej "niesmacznego"?
Skoro to Twój pomysł to powiedz w jakim mieście to było?
Aj, się pomieszało przy korekcie. Zamiast: "Z każdym dniem nasilał się coraz bardziej. Ncy. Smród ic nie dawało conocne dokładne czyszczenie przez serwis sprzątająstawał się coraz bardziej nie do wytrzymania." Powinno być: Z każdym dniem nasilał się coraz bardziej. Nic nie dawało conocne dokładne czyszczenie przez serwis sprzątający. Smród stawał się coraz bardziej nie do wytrzymania.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 lutego 2011 o 13:37