Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

jalkavaki

Zamieszcza historie od: 24 lutego 2011 - 9:07
Ostatnio: 20 lipca 2017 - 0:08
  • Historii na głównej: 24 z 33
  • Punktów za historie: 8325
  • Komentarzy: 221
  • Punktów za komentarze: 1172
 
[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 4) | raportuj
6 maja 2011 o 2:05

Może nie dał rady, bo tego dnia miał więcej listów. Poza tym co za maniera aby przedmioty ewidentnie nadające się na paczkę wysyłać jako list polecony? Listonosz, jak sama nazwa wskazuje ma doręczać listy, nie paczki.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
30 kwietnia 2011 o 17:58

Do odebrania są już tego samego dnia, od momentu kiedy listonosz rozliczy się z przesyłek rejestrowanych. Potem to już zależy od "pań w okienkach".

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
30 kwietnia 2011 o 15:02

Hehe. Gdyby koło ktoś listem wysłał to podejrzewam, że adresat otrzymałby awizo :)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
30 kwietnia 2011 o 13:23

A listonosza gówno obchodzi, że Ciebie nie obchodzi w jaki sposób ma Ci tą szafę dostarczyć. Wykazałeś się brakiem wyobraźni wybierając taką formę wysyłki dla takiego przedmiotu to gówno listonosza obchodzi, że będziesz stał z awizem do realizacji. Pozdrawiam :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 6) | raportuj
30 kwietnia 2011 o 13:14

Szanowny Panie Radziol - skoro nie mam fizycznej możliwości dostarczenia Panu przesyłki, lub jest to bardzo utrudnione to w dupie mam, że będzie Pan stał w kolejce z awizem w ręku. Jeśli to Panu nie pasuje można wybrać inną formę wysłania (paczka pocztowa, kurier, gołąb itd.). Z poważaniem :)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
30 kwietnia 2011 o 12:34

Jest jeszcze coś takiego jak paczka pocztowa, którą to powinno się wysyłać przedmioty o dużych gabarytach. Są one rozwożone do adresatów samochodem a dostarczyciel za każdą wydana paczkę ma ekstra premię. Niestety jest droższa i trudniejsza do wykonania niż list polecony (dobry mi list z piłką w środku) to i listonosze mają z tym utrapienie i adresaci muszą potem stać w kolejkach :) PS.Nie oceniaj wszystkich swoją miarą. Nie każdy jest złodziejem.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 30 kwietnia 2011 o 12:41

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
30 kwietnia 2011 o 11:53

Widzę nie którzy poczuli się osobiście dotknięci moimi uwagami. I dobrze :) Gorn221 - zdecyduj się w końcu, czy Twoje 2psy, 2 koty, 4 świnki morskie, 2 króliki i chomik w końcu nie gryzą czy gryzą. Bo w jednym zdaniu podajesz obie wersje. Tiszka: też na rejonie miałem klienta, który często otrzymywał sporych gabarytów przesyłki. Na szczęście mieszkał blisko urzędu, więc wypisywałem awizo i będąc na pierwszym obchodzie dzwoniłem do niego domofonem, jak był to uprzedzałem, że jest spora przesyłka do niego i aby w okolicach tej a tej godziny był w domu. Po czym wychodząc z urzędu na drugi obchód brałem dla niego LIST POLECONY i trochę odbijając z trasy zanosiłem mu. Gdy nikogo nie było, to wiadomo, że awizo do skrzynki i cześć. I sądzę, że taki układ był zdroworozsądkowy. Innym razem, jak komuś, kto mieszka na końcu rejonu przychodzi przesyłka w kształcie tuby o długości ponad 1,5 metra i średnicy ok. 30cm to niech nie spodziewa się, że pieszy listonosz mu to dostarczy. PS.Dopisałem jeszcze kilka anegdotek, które przypomniały mi się.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
30 kwietnia 2011 o 2:30

Pani nie mogła wydać rejestrowanej przesyłki, gdyż do czasu zdania jej i rozliczenia odpowiada za nią listonosz. Wiem, że prościej i łatwiej by było, niestety takie przepisy.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 kwietnia 2011 o 2:30

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
30 kwietnia 2011 o 2:12

Haha. Normalnie Pani Bukiet :)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
18 marca 2011 o 20:21

Historia spoko, ale nadaje się do serwisu piekielny moher a nie tu.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
18 marca 2011 o 1:27

Nie. W tych fastfudach sprzedaje kto inny niż "wykonawca dania". Ale kasjer ma świadomość tego, co dzieje się w kuchni, a mimo wszystko obsługuje gościa z uśmiechem :)

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 7) | raportuj
18 marca 2011 o 1:25

Pracowałem w McD, a mój dobry znajomy w KFC. I uwierz mi, nie są przestrzegane standardy. Inaczej każdy menedżer miałby takie straty na zmianie, że szybko żegnałby się z posadą.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 10) | raportuj
13 marca 2011 o 1:39

Jak przeraża Was wizja konsumpcji jedzenia, które spadło na podłogę to omijajcie też McDonaldy i KFC. Tam takie rzeczy są normą...

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 8) | raportuj
28 lutego 2011 o 23:02

Pewnie już śpią. Jutro do szkoły na rano pewnie ;)

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
26 lutego 2011 o 14:43

Dobra riposta. Myślę, że wujek Staszek, mistrz ciętej riposty nie powstydził by się :)

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
26 lutego 2011 o 14:22

@Pizza: obecni starsi ludzie byli wychowywani w innej kulturze i codzienności niż obecnie. I nie ukrywam, że w trudnych czasach wiara i religia była jedynym oparciem.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
25 lutego 2011 o 0:41

Link nie działa

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
25 lutego 2011 o 0:25

Klient z poczuciem humoru. :)

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 25) | raportuj
25 lutego 2011 o 0:13

Wymsknąć to się może bąk przy dźwiganiu ciężarów a nie takie coś. I skąd wiesz co większość robi bardziej "niesmacznego"?

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 14) | raportuj
24 lutego 2011 o 12:18

Aj, się pomieszało przy korekcie. Zamiast: "Z każdym dniem nasilał się coraz bardziej. Ncy. Smród ic nie dawało conocne dokładne czyszczenie przez serwis sprzątająstawał się coraz bardziej nie do wytrzymania." Powinno być: Z każdym dniem nasilał się coraz bardziej. Nic nie dawało conocne dokładne czyszczenie przez serwis sprzątający. Smród stawał się coraz bardziej nie do wytrzymania.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 lutego 2011 o 13:37

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 następna »