Profil użytkownika
jelonek ♀
Zamieszcza historie od: | 14 czerwca 2011 - 19:54 |
Ostatnio: | 8 września 2022 - 8:15 |
- Historii na głównej: 11 z 14
- Punktów za historie: 4032
- Komentarzy: 264
- Punktów za komentarze: 1958
Zamieszcza historie od: | 14 czerwca 2011 - 19:54 |
Ostatnio: | 8 września 2022 - 8:15 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@adas: Ad. 1. Jak napisałam powyżej, przez mobilną nic a na swojej stronie tam, że samemu trzeba było poszukać. Ok info było, może i moja wina jak się uprzeć, po prostu z szacunku dla klienta można to było zrobić lepiej. Ad. 2. Tak, chciałabym dostawać mail albo chociaż wiadomość na aplikacji za każdym razem. Bo skoro mogą mi non-stop wyskakiwać wiadomości na moim koncie że zmieniają tabele opłat/regulamin itp. to to chyba też mogli by ustawić. A z takim zapleczem programistów nie sądzę żeby był to jakiś wyczyn większy niż kilka kliknięć. Ad. 3. Niby sensowny argument i ja tak robię u siebie na barze. Jednak często się tego nie praktykuje. Np. w restauracjach - najczęściej płacimy po jedzeniu? Kobieta podała mi piwo i mogła np. myśleć, że będę otwierała rachunek. I okej można uznać że sama sobie winna bo podała bez pieniędzy - tylko ja jestem człowiekiem, który ma naprawdę sporo empatii i zrozumienia - nie chciałam, żeby musiała sama za to zapłacić. Ad. 4. Gdyby to była awaria a nie planowane prace jak się dowiedziałam z BOK-u to nie byłoby tej historii - zrozumiałabym. Ad. 5. Jak już napisałam - info przekazane tak, żebym mogła mieć pretensje wyłącznie do siebie rozwiązałoby mój problem. Ad. 6. To nie była awaria. Jak już pisałam - mam wiele zrozumienia i cierpliwości. Chciałabym dostać informacje i tyle.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 września 2016 o 17:27
@SirCastic: Nie, za to byłabym zachwycona gdyby na aplikacji mobilnej z której korzystam niemal codziennie była jakakolwiek informacja. Przed chwilą sprawdziłam - rzeczywiście na stronie banku informacja jest. Ale nie na moim koncie, tylko na stronie głównej na której żeby wejść w aktualności trzeba dodatkowo kliknąć bo samo się nie wyświetli. A kto będzie to robił codziennie? W mojej opinii można było to załatwić lepiej.
@greggor: dlatego w 99% sytuacji mam przy sobie gotówkę, dlatego też napisałam we wstępie dlaczego akurat wczoraj jej nie miałam.
Jejusieńku jak mnie drażni to najeżdżanie na Warszawę... Jestem Warszawianką z dziada pradziada i nie czuję się przez to lepsza. W zamian za to jestem w innych miejscach traktowana jak parias. Przykładowo: jeżdżąc samochodem zawsze wpuszczam jeśli ktoś ma problem żeby się włączyć do ruchu. Mnie nie wpuści nikt, chyba że trafi się inny na warszawskich blachach... A jak gdzieś pojadę to już w ogóle... jak mówię skąd jestem to widzę głupie uśmieszki i przewracanie oczami...
No coz niektore dzieciaki mialy takie pomysly od zawsze. Pamietam gdy nascie lat temu chlopcy na osiedlu chcieli spadochronowac mysza z 8 pietra. Mysz zostal odebrany przez dziewczeca reprezentacje podworka i komisyjnie nazwany Zygmuntem, przezyl swoje mysie zycie na moim biurku. Chlopcy albo nie mieli kasy na nastepnego albo po naszym absolutnym wykluczeniu ich z gier podworkowych postanowili sie nawrocic bo wiecej nie probowali.
Wiecie co, czytam komentarze i ogarnia mnie tylko smutek... Tak, nie ma obowiązku ustępować. Tak, każdy z biletem ma takie samo prawo do miejsca. Tylko istnieją jeszcze takie rzeczy jak życzliwość a przede wszystkim KULTURA, a przynajmniej istnieć powinny.
@Lilith666: Przez pierwsze dwa dni było zimno więc były to najszybsze prysznice w moim życiu, potem od soboty było już upalnie przecież :)
Kurcze, albo Ty masz wyjątkowego pecha albo ja wyjątkowe szczęście. Co prawda byłam na Brudstocku tylko raz - w zeszłym roku i mi się podobało. 1. Nie korzystałam z tych zamykanych pryszniców o których piszesz, raczej z tych kranów na świeżym powietrzu - tam było czysto ;) kostium kąpielowy na tyłek i da się umyć w komforcie. Fakt, woda zimna ale co z tego jak był upał. No i tona chusteczek nawilżanych żeby w ciągu dnia się jako tako oporządzić. 2. Fakt, sporo ludzi nie wygląda za porządnie ale ani razu żaden z nich nie stanął na tyle blisko mnie żebym poczuła dyskomfort - może rzeczywiście mam fart? 3. Kiedy jem raczej patrzę w swoją michę a nie na ludzi na około, zresztą większość jedzenia które można kupić na woodzie bierze się w łapkę i można z nim odejść dalej i nie trzeba patrzyć na obrzydliwców. 4. Co do kopulujących par - serio nie widziałam. Podsumowując - ja byłam bardzo zadowolona z wyjazdu, w tym roku też się wybiorę i zobaczymy ;)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 czerwca 2016 o 12:08
Haha na mnie kiedys taka babka zaczela sie wydzierac "w majtkach na ulicy w niedziele!! W piekle sploniesz ladacznico!"... Tylko ja mialam jakies 12 lat a na tylku sportowe szorty ;P
@Scorpion: To w takim razie trzeba będzie zrobić zlot czytelników piekielnych na Brudstocku 2016 ;) Kto się wybiera łapka w górę :P
Takie kwiatki to już jest standard w samoobsługowych barach, minus z tego taki, że obsłużysz jednego przy stole a potem wszyscy będą chcieli żebyś dookoła nich latała - wiem z doświadczenia - ja praktykuję zasadę "nie i już". Polecam zwłaszcza w sytuacji gdzie "ty rządzisz a nie klient". A tak btw. to kocham ten moment moment kiedy naginamy zasady, obsłużymy już kogoś ą i ę przy stoliku i nawet 20gr. napiwku nie zostawią.
@Carrotka: w PL mandat 100zł i 1 pkt karny + około 500zł za holowanie i pobyt na parkingu + każda następna doba na parkingu też do najtańszych nie należy a nie wydadzą auta przed zapłatą całości ;D
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 maja 2016 o 18:40
Haha u mnie w knajpie kiedyś laska pod koniec wyżerki stwierdziła że nie ma pieniędzy, wezwałam policję. Spisali jej dane z dowodu i gdyby do końca tygodnia nie zapłaciła miałam się zgłosić na komendę - co też zrobiłam. Minęły dwa lata a ja dalej nawet pisma o umorzeniu nie dostałam :P
A piekielnym w tej historii jest..?
Ad. 7 - tak z ciekawości - masz tylko jedną rękę, że akurat w niej musiałaś nieść tę nieszczęsną wodę? Chyba trochę się pieścisz ze sobą... - to tak odnośnie tego punktu ale i ogólnego wydźwięku tej historii.
Wow, pierwszy raz widzę żeby Victorinox się rozwalił a używam regularnie ich produktów, dobrze wiedzieć żeby w razie co walić do producenta :)
W Warszawie w wiekszosci ogloszen cena zawiera czynsz administracyjny ;-)
Z guzkiem w piersi to niech nie czeka na ginekologa tylko zapisze się na USG do jakiegoś specjalisty. Jak coś mu się nie będzie podobało to od razu zrobi biopsję. Ginekolog najpewniej i tak by ją odesłał w takie miejsce - przynajmniej tak wyglądało to gdy diagnozowali mojego guzka.
Bez przesady, rozmiar 44 to nie taka tragedia żeby aż tak się przejmować dziewczyno :) Jak ktoś powyżej ja podobnie przerabiałam całą rozmiarówkę - od 44 do 36 obecnie 38/40. Jak mówię memu mężczyźnie że bym chciała wrócić do dawnej wagi to na mnie krzyczy że nie bo CYCKI! Więc absolutnie się nie przejmuj durną babą. I tak jak też ktoś wcześniej napisał, taka przyczepi się do wszystkiego. Czasem mam wrażanie, że niektórzy ludzie wychodzą z domu tylko po to żeby się z kimś pokłócić :) Gdybyś była chudzielcem to by Cie zjechała że pewno ćpunka albo bulimiczka :P
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 lutego 2016 o 21:25
Czy to nie działo się czasem na Warszawskiej Pradze? ^^ Bo do nas do baru wpada czasem taka "babinka-fantastka" co to jej sąsiadka nawet kapelusz ukradła. A jest to jej metoda na wyłudzenie darmowego posiłku, choć biedna to ona zdecydowanie nie jest :P
@acccid: zreszta skoro twierdzi ze nie zna hasla to zmien i jak zrobi dym to powiedz ze ktos Ci sie chyba wlamywal bo dostawales alerty i dlatego zmieniles xD
@acccid: moze jak dostaniesz alert to napisz do kogos wiadomosc typu "kochanie jesli to czytasz to zrob mi kanapki" ;P
Jakbym widziala swojego ex... kiedys mi zrobil awanture ze zmienilam haslo do facebooka i nie rozumial dlaczego to JA sie wkurzylam ^^
@Jorn: Wydaje mi się ze skoro autor dawał radę na grillu i wydawał dania to jednak znał menu. Raczej chodzi o to, że nie znał szczegółów podawania tych dań na sposób zadowalający szefa. A moim zdaniem jeżeli ta konkretna knajpa wydaje coś inaczej niż 90% kucharzy świata to w ich gestii leżało uświadomić nowego pracownika. Bo jak babcie kocham, który szanujący się kucharz SAM wpadłby na to żeby stek wysmażać tylko na dwa sposoby?
Uwielbiam takich ludzi jak Twoj szef - w d... byli, g... widzieli i udaja restauratorow. Ja rozumiem ze ktos moze nie znac szesciu stopni wysmazenia ale zeby trzech podstawowych!?