Profil użytkownika
jelonek ♀
Zamieszcza historie od: | 14 czerwca 2011 - 19:54 |
Ostatnio: | 8 września 2022 - 8:15 |
- Historii na głównej: 11 z 14
- Punktów za historie: 4032
- Komentarzy: 264
- Punktów za komentarze: 1958
Zamieszcza historie od: | 14 czerwca 2011 - 19:54 |
Ostatnio: | 8 września 2022 - 8:15 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Haha to mi przypomniało jak mojemu lubemu się przyśniło że ja z kimś romansuje i zaczął mnie opieprzać w środku nocy zanim nie ogarnął że ja sobie leżę bogu ducha winna obok niego ^^
Asienne, gumkom może i się zdarza ale moim zdaniem każdy kto w dzisiejszych czasach i przy obecnym postępie medycyny używa tylko prezerwatyw jako jedynego zabezpieczenia ... cóż sam się prosi. A co do dramatycznie niskiego poziomu edukacji seksualnej... tu niestety się zgodzę.
Hahah powiedz mi gdzie w Warszawie a zwłaszcza na Pradze są kamery. (Poza dużymi skrzyżowaniami/rondami gdzie często dochodzi do wypadków). Choć swoją drogą całe życie mieszkam na Pradze i nie zamierzam się stąd wyprowadzać.
A feminizm kończy się gdy trzeba wnieść lodówkę na piąte piętro. Się mi przypomniało.
W anoreksję to się nigdy nie wpierniczę :D za bardzo kocham jeść :D
Brawo dla Kasi i Ciebie że mobilizujecie się do działania. Kasiu: nie przejmuj się bucami i walcz dalej - wiem z doświadczenia (-16kg w pół roku) że miny im zrzedną kiedy zobaczą Cię po przemianie. :)
Jeśli poszukujesz dobrego gina w Warszawie to mogę polecić swojego :) nie dość że miły i profesjonalny to wyniki badań przesyła pocztą razem z opisem, ewentualną receptą i rozpiską jak stosować. Może jest nieco drogi ale sprzęt ma pierwszej klasy i nigdy nie zawiódł mnie ani żadnej kobitki z mojej rodziny :)
Dlaczego kobieta gotuje zupę w pięciu garnkach jak ma okres? BO TAK!!!
W niektórych odzieżówkach (np. Reserved) pracownicy mają zakaz zdejmowania ciuchów z ekspozycji. Choć nie usprawiedliwia to chamstwa sprzedawcy.
Hah, z oficjalnego punktu widzenia bym się zgodziła. Z nieoficjalnego... mhm... nie raz nie dwa zdarzyło mi się nawet pić z wychowawcami na obozach gdzie kierownik śmiał się że "przepiliśmy" wychowawców...
Jak już wspomniałam w jakimś komentarzu - mój brat ma hodowlę (w pokoju obok) toteż w kuchni mam oddzielną zamrażarkę na gryzonie. Wpadła do mnie kiedyś kumpela i naszło nas na frytki, ja coś tam ogarniałam w kuchni i dialog: K: gdzie masz te frytki? J: W zamrażalce Wyobraźcie sobie jej minę kiedy otworzyła nie tą zamrażarkę co potrzeba i ujrzała ze 20kg martwych gryzoni. Frytek jej się odechciało :D
Mój brat ma hodowlę pytonów między innymi i jedzą "mrożonki". Acz np. ja mam samicę Pytona która się obraża na jedzenie jeśli żywego nie przywiozę... także zależy od konkretnego osobnika.
Zgadzam się z Pieprzową, wąż jak każdy zwierzak powinien mieć odpowiednie warunki (wilgotność, temperaturę czy choćby czystość), a latanie po mieszkaniu samopas ich nie zapewni.
Altec - dobrze czytałeś. W tym kraju nie wolno posiadać węży jadowitych, chyba że masz dokumenty świadczące o tym że są pozbawione jadu :)
Hahah znajomy kelner też zjadł karalucha jak klient znalazł go w jajecznicy. -Panie co to jest?! -pieczarka!!
@bloodcarver - owszem przyczyna musi być. -Witam komenda stołeczna policji, zna pani powód zatrzymania? -Nie -Przejechała Pani na czerwonym świetle na takiej a takiej ulicy. I nieważne że na takiej a takiej ulicy nie ma i nigdy nie było sygnalizacji świetlnej. Fakt, mandatu nie wlepią bo i tak normalny człowiek nie przyjmie ale kontrola dokumentów/telefonów/samochodu trwa trochę czasu. Niestety policja w tym kraju zbyt często działa na zasadzie - jak się chce psa uderzyć to i kij się znajdzie.
Oj to ja Wam kobitki współczuję. Przyznaję się bez bicia - gotować nie umiem za specjalnie bo mam tatuśka kucharza który mnie wyganiał od garów zawsze. Na szczęście mam TŻ mojego, który za swój męski obowiązek uważa nakarmienie mnie a potem jeszcze pozmywa po obiedzie. Nie mieszkamy razem co prawda, ale za takie dopieszczanie kulinarne to ja mogę skarpetki zbierać w przyszłości xD
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2012 o 20:50
Mhm... miałam identycznego psorka, zastanowiło mnie nawet czy to nie ten sam :D Czy ten pan nie odszedł z uczelni co by się w naszym sejmie udzielać? :D
hamsterod - kurczę masz rację :D powinno być 30 cm - zmierzyłam :P
Co to trzeba mieć w głowie, ja się pytam.
Skoro go stracił to pewnie nie ;P
misiak - nie tylko Tobie ;) hah toć my wszyscy z jednej okolicy widzę :) Lubelska się kłania :)
Absurd. Ja zawsze zbieram grosiki którymi mi płacą w pracy (a ceny mamy do 50gr zaokrąglone) i noszę je do Żabki u siebie pod blokiem i wymieniam na złotówki czy dwójki (których mi ustawicznie brakuje na barze) i nigdy mi się nie zdarzyło żeby babeczki narzekały - wręcz przeciwnie a zaznaczyć trzeba że czasem wpadam z woreczkami w których jest np. łącznie 20zł w miedziakach. EDIT: może jak uzbieram następny taki woreczek to pójdę zrobię zakupy do rzeczonej biedroneczki na grochowską, w zasadzie mam tam 5 minut spacerkiem o ile to ta o której myślę xD i ciekawe jakie będą miny kasjerek, które będą musiały to liczyć :D
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2011 o 2:52
I właśnie przez takich imbecyli jak Ci złodzieje, opinia o Pradze, zwłaszcza starej jest jaka jest :( co nie zmienia faktu że uwielbiam tu mieszkać i może ja mam jakiegoś farta (tfu tfu żeby nie zapeszyć) ale nic mi się tu nigdy nie stało.
O ile myślę o tym samym pensjonacie, a w Jastrzębiej jest chyba tylko jeden, który ma dwie filie, byłam tam trzy-cztery lata temu i wszystko było w jak najlepszym porządku, pan dozorca chyba nie pracuje, bo raz zdarzyło nam się wybić szybę i mężczyzna, który przyszedł zakleić to okno do czasu wstawienia nowej był całkiem przyjemny :)