Profil użytkownika
jelonek ♀
Zamieszcza historie od: | 14 czerwca 2011 - 19:54 |
Ostatnio: | 8 września 2022 - 8:15 |
- Historii na głównej: 11 z 14
- Punktów za historie: 4032
- Komentarzy: 264
- Punktów za komentarze: 1958
Zamieszcza historie od: | 14 czerwca 2011 - 19:54 |
Ostatnio: | 8 września 2022 - 8:15 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@Iceman1973: bo to o kogo chodzi ma akurat fundamentalne znaczenie w tej historii! Łopatologicznie Ci wytlumacze: autorka specjalnie tak to zagmatwała bo znaczenia w tym brak. Ale OK, piszmy wszystko jasno, wprost, bez podtekstów i dwuznaczności. Ograniczmy konieczność wysiłku umysłowego do minimum. Moze nieco zgłupiejemy ale jacy będziemy szczęśliwi!
@gosiak1234: to tak metaforycznie oznacza ze ktoś kogos poznał przez pocztę pantoflową. Coś jak "znajomy znajomego kolegi" itp. Umiejetność czytania ze zrozumieniem w narodzie szwankuje, oj tak.
Hah to mi przypomniało historie parkingowe pod moim wydziałem - jest sobie boczna uliczka dojazdowa pomiędzy dwoma wydziałami UW, wyglada to tak ze po jednej stronie zatoczka parkingowa a po drugiej chodnik, z którego i tak nie bardzo ktokolwiek korzysta bo idą zwykle środkiem tej ulicy bądź druga strona. Na chodniku jest zakaz zatrzymywania sie. Ale wiadomo jak jest - miejsc nie ma, jeden stoi to reszta tez. A straż miejska tylko czeka kiedy by z nienacka nalocik zrobić, kasa sie kręci. Studenci wściekli bo chodnik i tak nie potrzebny tylko jakoś żaden nie wpadł ze ta dojazdowa to droga pozarowa i jakby co to raczej tam staż nie wjedzie przez ich autka.
@soraja: czy mogłabyś mi wytłumaczyć co w wypowiedzi nauczycielki jest poniżej poziomu językowego? Słowo "zblazowanie" nie jest, o ile mi wiadomo, nowomową ani uczniowskim slangiem.
Pamiętam, że w szkole średniej miałam za zadanie napisać rozprawkę na podobny temat: "który wątek Quo Vadis uważasz za najważniejszy i dlaczego?". Opisałam wątek walki chrześcijan po czym w podsumowaniu zawarłam twierdzenie, że bez tego wątku Quo Vadis byłby zwykłym, niezbyt porywającym romansidłem (oczywiście innymi słowami). Nie odjęto mi punktów, mało tego dostałam ocenę celującą. Dlatego też przychylałabym się do tezy, że nie chodziło o to co napisałeś ale w jaki sposób. Rzeczywiście nieco zblazowane podejście i jak już napisała Zmora - cała odpowiedź nie na temat. Odnoszę wrażenie, że na każde pytanie z dziedziny "klasyki literatury światowej" odpowiedziałbyś w podobny sposób - żeby tak dla zasady nie zgodzić się z "obiegową opinią".
@Agness92: z jednej strony tak ale z drugiej to wiesz jak jest na wsiach. Wszyscy w szkole tych dzieciaków będą wiedzieli jak się mamusia "odpowiedzialnie prowadziła" a to wśród dzieci wystarczający powód do kpin.
@Armagedon: a stąd, że jak się pani A z panem B prześpi, po czym pan B pójdzie w pi... piekielni wiedzą gdzie, a biedna pani A zajdzie w ciąże to ani pana B nie obejrzy ani dzieci ojca nie uświadczą. Więc tak, to "baba" powinna się martwić i być tą odpowiedzialną bo to na nią spadną obowiązki. Masz rację - nie powinno tak być ale jest więc proponuje się jak najszybciej z tym pogodzić.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2015 o 20:49
Aukcje aukcjami ale kupujący powinni sie wreszcie nauczyć ze droższe przedmioty od nieznajomych sprzedawców kupuje sie ZA POBRANIEM.
@krogulec: zgadzam sie, szkoda tylko ze gowniarzeria potrafi dla zabawy wlepić go poprawnie zaparkowanym pojazdom :/
@Hancia: jest jak mówisz, o ile na cenowce nie ma info ze promocja trwa do dnia XY to klient ma prawo zapłacić cenę która widnieje na polce. Dziwie sie autorce. Ja bym sie kłócila i nie zapłaciła ceny innej (chyba ze niższej) niż ta która widnieje na produkcie.
Uwielbiam takich klientów! Dzisiaj zadzwoniła do mnie do baru babka (na szczęście bardzo miła): "proszę pani bo my zamawialiśmy 12 kotletów i jedną porcje KROKIETÓW a są same kotlety". Nosz kurna sama pakowałam, przecież nie zniknęły. W trakcie rozmowy się znalazły więc się pośmiałyśmy, życzyłam smacznego i ok. Ale nie można najpierw 3 razy sprawdzić u siebie zanim się u kogoś palpitacje wywoła?
@yannika: o ile obsługa i kolorówka do twarzy/oczu jest super to lakiery do paznokci w Inglocie to jakaś pomyłka. Kiedyś były niezłe ale ze wzrostem ceny jakość im spadła na łeb, na szyje i poturlała sie niewiadomo gdzie.
@Rossellinique: ok, w sumie to masz racje. Kilku by sie u nas znalazło. Tylko ta cała reszta im psuje opinie i niestety sami studenci na tym tracą bo pracodawcy zdają sobie sprawę ze taki dyplom nic nie znaczy :-( nawet tych prestiżowych uczelni.
@cecy_lia: zgadzam sie w stu procentach jednak moje doświadczenia pokazują ze takich profesorów juz nie ma.
@Vatras: hah myśle ze uczelnia nie ma nic do rzeczy. Tak dla przykładu: 1. Mnie tam nie obchodzi czy państwo sie nauczycie czy nie, ja tu ledwo na benzynę dorabiam 2. A po co państwo przychodzicie do mnie na wykład? Przecież ja go przez państwa muszę przeprowadzić a egzamin i tak jest w internecie.... I takich kwiatków jest na UW mnóstwo. Na palcach jednej ręki bym policzyła przedmioty na których rzeczywiście sie trzeba było przyłożyć.
@bloodcarver: wieczorem chętnie zagłębie się w przepisy bo wydaje mi się to nielogiczne. Skoro zwolnienie trwało pow. 30 dni to aby wrócić do pracy, pracownik musi otrzymać zaświadczenie lekarza orzecznika ZUS. Skoro go nie otrzymał to logicznym dla mnie jest, że nadal przebywa na zwolnieniu. Ale, tak jak mówiłam musiałabym przyjrzeć się przepisom bo prawnikiem nie jestem. Byłoby miło gdyby ktoś podał podstawę prawną jeśli ją zna, bo to dość ciekawa sytuacja.
Nie rozumiem, skoro nie dostarczyłeś wyników badań, że jesteś zdolny do pracy a przyjechałeś jedynie po skierowanie na te badania to mógł Cię ten pajac legalnie zwolnić? Co na ten temat prawo pracy?
Powinieneś podać miasto albo rejon w którym pracujesz, bo np. w Warszawie kiedy tramwaj ma na tablicy i w rozkładzie "zjazd do zajezdni Praga" a zwykle jeździ sobie np. na Mokotów to mogę sobie z nim na tą Pragę jechać i zatrzyma się na każdym przystanku przed zajezdnią :)
@Day_Becomes_Night: nie ma brzydkich kobiet, są tylko te niezadbane, nieumalowane lub posiadające deformacje chorobowe, powszechnie uznane za szpetne. Zamiast udawać, że związki międzyludzkie Cię nie interesują wyłącz internet i weź się za siebie.
@xba: Serio. MNIE to nie rusza. Niemniej nie twierdzę, że Twój punkt widzenia jest zły. Podejrzewam nawet że podziela go większość ludzi i dlatego właśnie nie ma wspólnych przedsionków, jak napisałeś. Ja po prostu wyznaję zasadę: Homo sum; humani nihil a me alienum puto i subiektywnie nie widzę problemu w tej historii :)
@sla: Wiem :) taka dygresyjka tylko :)
Hah, mi ojciec opowiadał jak zamienili kolegom sztuczne zęby, które to rzeczeni koledzy wyjęli podczas nocnej libacji. Wyobraźcie sobie człowieka, któremu "szuflada" nie pasuje i sepleni: -chłopaaaaki, co mnie się od tej gorzały porobiło.
@nikita007: ja sie w takich sytuacjach cieszę ze ktoś z pomysłowych sąsiadów przytargal na klatkę wózek z auchan i drugi chyba z praktikera (taki na gabaryty) dużo ułatwiają przy wielkich zakupach :-)
Nie rozumiem problemu tej kobiety i kierownika zreszta tez. Przecież zazwyczaj w toaletach jest przedsionek z umywalka i następne drzwi do kabin. Co komu przeszkadza mężczyzna w myciu rąk?
@Bydle: ależ oczywiście ze ta historia jest o nieznajomości przepisów. Sama to napisalam. Zreszta nie wiem jak długo trzeba praktykować prawo, zeby znać je na wyrywki. Jak mawiał jeden z moich profesorów od prawa - głowa w kodeksie a nie kodeks w głowie. Ja za swoją niewiedzę odpokutowalam a historie napisałam KU PRZESTRODZE (co powtarzam Ci po raz kolejny - wiec albo jesteś ślepy albo nie umiesz/nie chcesz tego zrozumieć). Nie wiem także skąd w Twoim ciasnym móżdżku uroila sie myśl ze wina za to obarczam Ciebie. Z moich komentarzy wynika, ze pigułkę przelknelam. Wiec, po raz ostatni, radzę Ci udoskonalić swoją umiejetność czytania ze zrozumieniem. Byłoby z tego wiele wiecej pożytku niż z ciskania sie w internecie ;-) toteż zluzuj pośladki matołku.