Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

kalipso

Użytkownik otrzymał bana za: Zmyślanie historii pod nickami Kalipso, Dysfolid i LucjuszKot.
Ban wygasa: 2112-11-15 16:21:07
Zamieszcza historie od: 25 maja 2011 - 20:29
Ostatnio: 15 listopada 2013 - 18:56
O sobie:

http://www.piekielni.pun.pl/forums.php

  • Historii na głównej: 0 z 98
  • Punktów za historie: 66185
  • Komentarzy: 945
  • Punktów za komentarze: 10818
 
[historia]
Ocena: 23 (Głosów: 27) | raportuj
5 maja 2013 o 19:41

Miałabyś lepiej będąc sierotą. Odetnij się od patologii bez żadnych wyrzutów sumienia. Wszystko co masz zawdzięczasz sobie. Bądź bezwzględna i silna.

[historia]
Ocena: 24 (Głosów: 26) | raportuj
4 maja 2013 o 20:43

Wiesz faceci raczej są silniejsi fizycznie, dlatego biją, kobiety perfidniejsze dlatego odgrywają się psychicznie. Po jednej jak i po drugiej stronie nie brak wyjątkowych skur..., jednak o przemocy fizycznej w stosunku do kobiet słyszy się częściej

[historia]
Ocena: 33 (Głosów: 37) | raportuj
4 maja 2013 o 19:46

Przerażające. Znam przypadek samca, który też bardzo "używał" swojej samicy, w między czasie ją tłukąc. Kiedy opatrywała sińce przyszedł do niej w wiadomym celu, skorzystać z przysługujących mu małżeńskich praw. - No przecież się na mnie gniewasz - broniła się nieszczęsna żona z nadzieją - Oj daj spokój, z tobą się gniewam ale nie z twoją d*pą. Dodam na koniec, że małżonka nie żyje. Pan i władca ma inną, którą traktuje podobnie. Była koleżanką zmarłej.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 16) | raportuj
4 maja 2013 o 19:15

Jakich zasad? Pytam poważnie, bo ciekawa jestem.

[historia]
Ocena: 23 (Głosów: 27) | raportuj
27 kwietnia 2013 o 23:58

Rekordzistą w takich promocjach jest moim zdaniem jedna stacja na trasie Świdnica - Wrocław. Do "beczki" w bagażniku wlazło 71 literków, przy pojemności 60. Zauważyłam to dopiero w domu oglądając paragon. Brałam gaz, benzynę i kilka drobiazgów, nie sprawdziłam przy kasie. To się nazywa prawdziwy cud!

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 12) | raportuj
27 kwietnia 2013 o 21:58

A wiesz, że nie wiem. On nie powiedział a ja nie spytałam, podejrzewam, że została mu w rękach. Jak on opowiada takie kwiatki, to ja normalnie tracę wątek i nie mogę oddechu złapać, tak się zawsze urechoczę. A żebyś ty widział jak on to opowiada... Marek jest szczupły, wysoki, czarnowłosy. Ma takie dystyngowane ruchy, a może bardziej flegmatyczne. Nic nie burzy lekkiego zamyślenia na jego obliczu, więc i tą opowieść przekazywał z wyrazem lekkiej melancholii. Był zaskoczony, zniesmaczony, ale jakby i pogodzony z tym, co go stale spotyka. Ten jego spokój dobija mnie najbardziej. Razem z jego żonką kwiczałyśmy zgięte w pół, upłakane ze śmiechu a on tylko kręcił głową, nad tym jaki dziwny jest ten świat:))

[historia]
Ocena: 31 (Głosów: 31) | raportuj
26 kwietnia 2013 o 22:55

Marek ma "wyjątkowe szczęście" do wszelkich wariatów. Jeśli na jakimś rejonie jest jakiś czubek, to on go odkryje, albo czubek przed nim odkryje się sam.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
26 kwietnia 2013 o 9:26

Po mojemu to by należało zawołać kogoś jeszcze do tego piecyka. Tylko na oględziny. Zaproponujcie kawę, dobre ciasteczko, temu drugiemu, umówionemu, jak będzie w okolicy. Może mu będzie po drodze, może się zgodzi.Jak coś znajdzie to pewnie chętnie obsmaruje tego pierwszego po klientach, wam pomoże a właściciel lokalu dopłaci. Tak dla własnego bezpieczeństwa.

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
25 kwietnia 2013 o 19:43

Wiesz Oliwa, trochę racji masz. Jakby co, daj znać, że ty to ty, to dam ci spokój, albo wezmę piwko i siądę obok do towarzystwa;)

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 10) | raportuj
25 kwietnia 2013 o 8:27

Ja zaliczyłam już ze trzy takie, ale się nie zniechęcam:)

[historia]
Ocena: 40 (Głosów: 42) | raportuj
21 kwietnia 2013 o 13:23

Pierwsza zasada w każdej branży : jak coś jest ok, to nie ruszać! Powyższą historię powinni czytać pracodawcy wielu firm. Polecam ją również zarządowi Allegro, który też "dla dobra i wygody klientów" spier*olił coś co świetnie działało a teraz się głupio tłumaczy i robi kampanie reklamowe, które nie byłyby potrzebne gdyby nie to, że jakiś palant zapragnął zmian, nie sprawdzając co z tego wyniknie.

[historia]
Ocena: 31 (Głosów: 39) | raportuj
21 kwietnia 2013 o 11:01

W "pozadnego" nie potrzebujesz polskich znaków tylko słownik ortograficzny, tablet nie posiada? To bubel jakiś. Nie wiem co gorsze, gówniary pazerne na forsę czy bijący w oczy analfabetyzm.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
17 kwietnia 2013 o 16:37

To miałoby sens, gdyby klienci czytali opisy aukcji, uwagi dotyczące wysyłki i zastrzeżenia sprzedającego. A tak, nic nie znaczy, że nie wysyłam za pobraniem, chyba, że PRZED ZAKUPEM ustalimy inaczej, czyli dojdziemy do porozumienia, że klient tak chce a ja się zgadzam. 99/100 najpierw kupi, potem pisze, że chce za pobraniem a 1/100 zadzwoni po fakcie ewentualnie przeprosić, bo wcześniej nie doczytał. Podobne epistoły SĄ DLA CZYTAJĄCYCH.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
17 kwietnia 2013 o 13:32

Widzisz u mnie dowcip polega na tym, że to ja jestem kobietą a sprzedaję asortyment, który w 90% kupują panowie i to oni kłamią, kradną, marudzą, próbują mnie oszukać, a czasami mimo że g*wno się znają w temacie mają focha, że on od baby to nie będzie kupował, z babą nie będzie gadał, a jak już kupi to wydzwania o pomoc:-/

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 11) | raportuj
15 kwietnia 2013 o 20:00

Hipokryta? Kto nim nie jest niech pierwszy rzuci kamieniem. Mam rozumieć, że wszyscy obrońcy, dają dzieciom tylko łańcuszki z "poświęconym medalikiem", pismo tzw. święte (może być drukowane w Chinach) a z uroczystości pamiętają kazanie i wzruszenie małych "komunistów". Porównują to wszystko ze wzniosłymi uczuciami jakie sami odczuwali i absolutnie ani przez moment w tamtym szczenięcym wieku nie przemknęło im przez myśl co też dał wujek Józek i ile kasy się zebrało.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
13 kwietnia 2013 o 16:22

Czyli jak sprzedaję długopis, zielony, o dł. 20cm, to spytasz ile ma cm długości i jakiego jest koloru? W takiej sytuacji już kiedyś jeden pan na pytanie dlaczego pyta, skoro wszystko opisałam, odpowiedział, że musi, bo wszyscy kłamią.

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 14) | raportuj
12 kwietnia 2013 o 22:15

Kilka lat temu poczta w małej miejscowości w lubuskim. Szanowana, sympatyczna pani znana wszystkim zaczęła podbierać pieniądze, które ludzie wpłacali jako raty kredytów i opłaty. Wydało się jak dłużnicy zaczęli dostawać ostre upomnienia, bo wcześniejsze nie dochodziły. W końcu to mała poczta. To co było z banku do Kowalskich czy innych Nowaków łatwo było jej przechwycić. Sprawa w sądzie skończyła się utratą pracy i wyrokiem w zawieszeniu, bo pani szczerze żałowała. Jasne, każdy by żałował, jakby go rzucił kochaś, w którego się zainwestowało grube tysiące. Pieniędzy nie oddala, bo nie było jej czego zająć, chyba że komornik zająłby koronkowe fatałaszki, które gromadziła, żeby się odmłodzić. Minęło kilka lat i ludzie wybaczyli, bo taka biedulka, chciała tylko, żeby ją ktoś chciał. Dalej się wszystkim kłania, do kościółka co niedzielę, udziela się w domu gospodyń - to tyle w sprawie wstydu złodzieja.

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 16) | raportuj
10 kwietnia 2013 o 21:40

Kot siostry chodzi na smyczy jak pies, kroczy równo przy nodze z zadartym ogonem, nie płoszy się od byle czego, bo nie słyszy. Nie przeszkadzają mu samochody, ludzie rowery... No, chyba że wypatrzy zdobycz, wtedy przyczajka i atak. Ostatnio smycz była za długa i zanim siostra ją zwinęła zdążył rzucić się na psa, który na niego szczerzył kły. Jak poderwała smycz to podniosła kota z psem w zębach.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 12) | raportuj
10 kwietnia 2013 o 13:39

@Drill_Sergeant, czasem smycz jest konieczna. Siostra ma głuchego kota, wielki, biały, od urodzenie głuchy potwór i pożeracz małych stworzeń. A teraz wyobraź sobie, że puszczasz go luzem: - pójdzie przed siebie i możesz sobie wołać - zaatakuje człowieka (jest bardzo bojowy a waży ponad 8kg, dłoń przegryza na wylot - sama to widziałam) - zaatakuje jakieś inne zwierze (bez żadnych hamulców atakuje inne koty, rzuca się na psy każdego rozmiaru. Chyba lepiej żeby był na smyczy, pilnowany.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
10 kwietnia 2013 o 13:29

Poprawione. Dziękuję.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
10 kwietnia 2013 o 13:27

@ b_b, to dlaczego jesteś taki/taka nieskuteczna? Zgłaszasz sprawę na policje, podajesz Allegro numer sprawy, Allegro oddaje ci pieniądze, za towar niedostarczony 100%, za niezgodny 50%. Potem sprawa toczy się dalej, a ty nawet się na nią stawiać nie musisz(Poczytaj Program Ochrony Kupujących). No, chyba że twoim jedynym zakończeniem sprawy jest negatyw i wypłakiwanie się tutaj.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 10) | raportuj
9 kwietnia 2013 o 19:20

Aż mnie samą zabolało, przypomniał o sobie odrąbany palec i to, że też bolało jak cholera, mimo podanych leków.

[historia]
Ocena: 22 (Głosów: 22) | raportuj
9 kwietnia 2013 o 19:14

To widocznie twój wisielec Oliwa jeszcze nie dojrzał. Na wakacjach byłam w pewnej miejscowości, gdzie atrakcją były walki rycerskie koło wieży w parku. Główne uroczystości, czyli pochód mieszkańców i gości o zachodzie słońca. Chłopaczek lat około 10 skręcił w krzaki i wpadł na "dojrzałego" wisielca, który dosłownie eksplodował! Wisiał już jakiś czas, lina się osunęła, poluźniły kręgi szyjne. Trupek prawie stał na paluszkach. Dzieciach wpadł centralnie na niego, wydał ni to wrzask, ni to skowyt i stracił przytomność, za nim kolejny ciekawski, a ilu się porzygało nie do policzenia. Uroczystości przerwano.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
9 kwietnia 2013 o 17:52

Jak widać towar piekielny;) A spróbuj zgadnąć. Ludzie! Jak kto pamięta, to proszę nie podpowiadać.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
9 kwietnia 2013 o 8:44

Droga autorko. A może pani nauczycielka uważa za najwyższy zaszczyt, zobaczyć o sobie wzmiankę w szkolnej gazetce, i chciała ten zaszczyt załatwić tobie;)?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 kwietnia 2013 o 13:09

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 1036 37 następna »